Ledwie kojarzyłem o co chodzi w akcji „Różaniec do granic” i trudno się dziwić, bo cóż ateistę mogą obchodzić religijne obrzędy? Oczywiście słyszałem, że odbędzie się ogólnopolskie odmawianie różańca, ale poza odnotowaniem faktu nie dochodziłem, czemu to ma służyć i kto to wymyślił. Wydaje się, że to jedyne naturalne zachowanie dla ateisty, a jednak nie. Całe armie ateistyczne ruszyły, żeby dokopać polskim katolikom i tutaj zaczyna się opowieść o fenomenie nienawiści.
Proszę się nie dać zwieść udawanym ateistom, którzy dostają na widok krzyża białej gorączki albo palą się żywcem jak wampir od czosnku. Ci sami ateiści uprawiają jogę, fascynują się buddyzmem, złego słowa nie powiedzą o synagodze i jeszcze nie widzą nic śmiesznego w świętych hinduskich krowach. Trudno sobie też wyobrazić przeciętnego ateusza z lewicowej redakcji, czy takiej samej partii, który splunie na prawosławnych, ewangelistów, a i Świadków Jehowy traktuje się nabożnie. Akcje wyzwolonych kobiet, które zasłaniały sobie twarze burkami widzieliśmy na całym świecie i tylko patrzeć, jak ta „moda” dotrze na warszawskie ulice, szczególnie dwie, gdzie mieszczą się siedziby propagandowe. Religia jako taka nie jest obciachem, ale największym wstydem jest katolicki medalik z I Komunii, cała reszta obrzędów i tradycji kontrowersji nie wzbudza.
Zapalanie świec chanukowych tak się przyjęło w Pałacu Namiestnikowskim, że palili je wszyscy od komunisty Kwaśniewskiego, przez gajowego Komorowskiego, aż po obecnego Prezydenta i zero reakcji, zero oburzenia na zacofanie i mieszanie państwa z religią. Dopiero, gdy jakiś pojedynczy katolik się wychyli albo cała grupa, to się zaczyna „ateistyczna” jazda. Nie ma nic gorszego na świecie, niż katolicka modlitwa, katolickie obyczaje, katolicka więź. Codziennie w Polsce jakiś naćpany lewak rzyga w środku miasta na świeżo wybrukowany „unijnymi” środkami chodnik. Co roku celebryta przejeżdża staruszkę na przejściu, a znany piłkarz, ewentualnie aktor, molestuje sekretarki. Wszystko uchodzi i nic się nie dzieje, dopiero różaniec w dłoni Polaka wywołuje lawinę nienawiści.
Prawdziwy fenomen, bo przecież ten milion modlących się Polaków nikogo nie wysadził w powietrze, nikogo nie zgwałcił, nie pobił, nie sprzedał narkotyków. Po prostu stanęli sobie na otwartej przestrzeni i wypowiedzieli słowa, które są dla nich drogowskazem. Komu po tej modlitwie krowa zdechła, komu zrobił się wrzód na dupie, kto zapłacił więcej podatku i ilu było rannych? Nie ma się do czego przyczepić, to się w ramach tolerancji wylewa gnój na katolików. Za co? Za żywota, ściślej za katolicyzm. Gdyby Polacy masowo powtarzali dowolnie durne zdania, ot choćby: „szuru buru, kozie bobki”, bez wątpienia pokazałyby to wszystkie zachodnie telewizje i zachwytom nie byłoby końca. Pech chciał, że fenomen polega na katolickiej modlitwie.
Katolicyzmu nienawidzi się za siłę, za zbudowanie takiej struktury i społeczności, która przez 2000 lat przeciwstawia się kolejnym zbrodniczym ideologiom. Przy wszystkich wadach religii katolickiej, których widzę sporo, chociaż nie w takim krzywym zwierciadle, jakie się Polakom przed oczy podstawia, gołym okiem dostrzec można potęgę. Polega to na tym, że żaden śmiech, drwina, czy dyscyplinowanie na polskich katolików nie działa, oni wiedzą i robią swoje. Polska bez katolicyzmu nie przetrwałaby i to jeden z wielu powodów, dla których normalny ateista nie wylewa szamba na polską religię.
Propagandowe poszukiwanie jedności, sprowadza się do wbijania klina, bo oczywistym jest, że nie ma narodu głosującego na jedną partię i zamawiającego jedno danie na obiad. Polska wiara jest jedynym naturalnym spoiwem i dlatego z taką siłą deprecjonuje się polskie świętości. Strach przed wiarą, tą prawdziwą, nie jakąś wydumaną, modną na jeden sezon, tego Polakom i wszystkich katolikom wybaczyć nie mogą przerażeni brakiem wiary i własną małością świeccy ideolodzy.
Podoba mi się tekst.
Podoba mi się tekst.
Podoba mi się tekst.
Podoba mi się tekst.
lepiej, media mainsreamowe
lepiej, media mainsreamowe opisują, że morderca z Krakowa był głęboko wierzącym katolikiem, ponieważ po mordrstwie często odwiedzał kościół i przesiadywał tam. tak wiec redaktor Michnik po 89 przez 25 lat budował w Polsce fundamentalistyczne państwo katolickie, ponieważ na pogrzebie T. Mazowieckiego siedział w kościele na samym przedzie. Ojciec redaktora Michnika też w latach w latach 70 tych przesiadywał w kościołach, więc PRL czasów stalinowskich jest dziełem fundamentalistów katolickich.
Oczywiście największy skandal wywołała prof. Pawłowicz, ponieważ…. Modliła się za prezydenta i żeby było dobrze.
lepiej, media mainsreamowe
lepiej, media mainsreamowe opisują, że morderca z Krakowa był głęboko wierzącym katolikiem, ponieważ po mordrstwie często odwiedzał kościół i przesiadywał tam. tak wiec redaktor Michnik po 89 przez 25 lat budował w Polsce fundamentalistyczne państwo katolickie, ponieważ na pogrzebie T. Mazowieckiego siedział w kościele na samym przedzie. Ojciec redaktora Michnika też w latach w latach 70 tych przesiadywał w kościołach, więc PRL czasów stalinowskich jest dziełem fundamentalistów katolickich.
Oczywiście największy skandal wywołała prof. Pawłowicz, ponieważ…. Modliła się za prezydenta i żeby było dobrze.
A tak w sumie, to w jakich
A tak w sumie, to w jakich celu władcy Europy sprowadzają tu kilkanaście milionów muzułmanów?
Prezydent Duda, brak stylu ale Prezes Kaczyński zadowolony. Przed spotkanie z Kaczyńskim napisał artykuł do gazety że jest Kaczyńskim bis i kocha PiS jak rodziców. Żeby coś powiedzieć całość zrzucił na urzędnika, ale nie swojego tylko na ministra Ziobro. Którego szanuję za to co robił dla poczucia sprawiedliwości i skutecznego państwa. Poniewaž dogadał się z Kaczyńskim i teraz szlifują szczegóły, pozwolił na publikację.
A tak w sumie, to w jakich
A tak w sumie, to w jakich celu władcy Europy sprowadzają tu kilkanaście milionów muzułmanów?
Prezydent Duda, brak stylu ale Prezes Kaczyński zadowolony. Przed spotkanie z Kaczyńskim napisał artykuł do gazety że jest Kaczyńskim bis i kocha PiS jak rodziców. Żeby coś powiedzieć całość zrzucił na urzędnika, ale nie swojego tylko na ministra Ziobro. Którego szanuję za to co robił dla poczucia sprawiedliwości i skutecznego państwa. Poniewaž dogadał się z Kaczyńskim i teraz szlifują szczegóły, pozwolił na publikację.
Nic się nie zmieniło od
Nic się nie zmieniło od Cromwella i Lutra. Nadal katolicyzm jest dla świata nie do zniesienia, bo głosi że istnieje siła wyższa silniejsza niż władza świecka i banki. Wyklucza to ślepe posłuszeństwo.
Prace nad tym, żeby katolizm
Prace nad tym, żeby katolicyzm był fajny i do zniesienia sa już bardzo zaawansowane – najpierw Sobór Watykański II, potem Jan Paweł II a teraz papież-komunista Franciszek, którego osobiście uważam za kogoś mającego utorować drogę dla władzy Antychrysta przez wspieranie inwazji "nachodźców", rozpieprzanie jeszcze podstaw katolicyzmu, które są dobre, angażowanie się w bieżące działania NWO jak "walka z globalnym ociepleniem". Do mnie przemawia większa ortodoksja, którą głosi np. pastor Chojecki (którego nie należy we wszystkim, co głosi, traktować poważnie), niż katolizm który de facto (i de jure też po przez zapisy w swoich katechizmach) stawia się ponad Panem Bogiem czyli praktyce ponad tym, co jest zawarte w Biblii – nie bez powodu KK próbował na wszelkie sposoby uniemożliwić dostę do niej zwykłym ludziom https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia#Zakaz_posiadania_i_czytania_Biblii . Także więcej pastora Chojeckiego, a mniej Coryllus'a, więcej czytania i rozważania historii opisanych w Biblii a mniej klepania paciorków – dobrze, że ci ludzie się spotkali we wspólnym celu, mogli się "policzyć", co było jedną z nielicznych zalet pielgrzymek JPII, ale szkoda, że nie zrobili czegoś pożyteczniejszego przy okazji. Bodajże wczoraj Inka1 wrzuciła link z wywiadem dr.T.Sommera z St.Michalkiewiczem – następnym filmikiem, który się mi wyświetlił, był wywiad jakiegoś nachalnego, młodego "katola" z redaktorem – ten dyskretnie, acz zdecydowanie chłodził jego "zaangażowanie maryjne" – cieszy postawa red. Michalkiewicza, polecam
Zresztą całą akcję wspierali biskupi KK, ci sami, co A.Dudę – nieomylny to znak, że nie wyjdzie nam to na zdrowie – dalsze ogłupianie i zwodzenie narodu, odciąganie od istoty wiary chrześcijańskiej.
PS pojawił się nowy wpis Aleksandra Ściosa nt bieżącej sytuacji – zachęcam do lektury rzeczy poważnych, zwłaszcza jeżeli chodzi o obserwacje https://bezdekretu.blogspot.fr/2017/10/etap-czy-zakret.html
BTW
BTW
Dobry tekst Ściosa. Tezy w nim zawarte potwierdzam (przed sobą) własną obserwacją pewnego medium. Chodzi o Pr. III PR, czyli popularną Trójkę. Znany wszem "oficer" Strzyczkowski, m.in. z audycji "Za, a nawet przeciw", zawsze próbujący deprecjonować komentatorów pisowych, (czy zwłaszcza słuchaczy, załóżmy, dzwoniących do audycji), "nagle" zaczął dopuszczać do głosu i niejako popierać "tych z prawej". Platformersi "nagle" zaczęli bywać pod częstym ostrzałem. Pojawiały się celne pytania o różne ich piękne działania. A działo się to około pół roku przed wyborami. Trudno było mi uwierzyć własnym uszom. I bach, PiS wygrywa. Skąd Kuba już wtedy wiedział, komu teraz trzeba klaskać?
Raczej więcej Coryllusa,
Raczej więcej Coryllusa, mniej Franciszka. Papież zresztą nie ma letko, cały postępowy świat wlącznie z panem Chojeckim czeka z utęsknieniem na upadek katolicyzmu.
Często czytam artykuły Ściosa
Często czytam artykuły Ściosa. Ponoć Ścios, to pseudonim. Kto to jednak jest? Nie mogę nigdzie znaleźć. Ktoś wie?
Kluczowym zdaniem jest:
Kluczowym zdaniem jest: "Komorowski, wedle wszelkich badań, jest popularny w społeczeństwie, trzeba więc …"
Co do Biblii, to teksty na Wiki czytamy dokładniej 🙂 Z tego co rozumiem, Biblia jest 'świętą' księgą przez 'przypadek'.
przez ‘przypadek’ 🙂
przez 'przypadek' 🙂
" Około 140 roku przybył do Rzymu. Przez pewien czas był członkiem gminy rzymskiej, w której odgrywał znaczną rolę, gdyż ofiarował na potrzeby gminy swój pokaźny majątek (200 tys. sestercji i część swego bogatego księgozbioru). Około roku 144 z powodu głoszonych doktryn został wyłączony z gminy rzymskiej, która całkowicie zwróciła mu wcześniej ofiarowany majątek, zatrzymując jednak księgozbiór. Wówczas Marcjon założył własny kościół, który bardzo szybko rozpowszechnił się w całym cesarstwie stając się pierwszą wielką dualistyczną wspólnotą chrześcijańską. Zmarł ok. 160 r"
Nic się nie zmieniło od
Nic się nie zmieniło od Cromwella i Lutra. Nadal katolicyzm jest dla świata nie do zniesienia, bo głosi że istnieje siła wyższa silniejsza niż władza świecka i banki. Wyklucza to ślepe posłuszeństwo.
Prace nad tym, żeby katolizm
Prace nad tym, żeby katolicyzm był fajny i do zniesienia sa już bardzo zaawansowane – najpierw Sobór Watykański II, potem Jan Paweł II a teraz papież-komunista Franciszek, którego osobiście uważam za kogoś mającego utorować drogę dla władzy Antychrysta przez wspieranie inwazji "nachodźców", rozpieprzanie jeszcze podstaw katolicyzmu, które są dobre, angażowanie się w bieżące działania NWO jak "walka z globalnym ociepleniem". Do mnie przemawia większa ortodoksja, którą głosi np. pastor Chojecki (którego nie należy we wszystkim, co głosi, traktować poważnie), niż katolizm który de facto (i de jure też po przez zapisy w swoich katechizmach) stawia się ponad Panem Bogiem czyli praktyce ponad tym, co jest zawarte w Biblii – nie bez powodu KK próbował na wszelkie sposoby uniemożliwić dostę do niej zwykłym ludziom https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia#Zakaz_posiadania_i_czytania_Biblii . Także więcej pastora Chojeckiego, a mniej Coryllus'a, więcej czytania i rozważania historii opisanych w Biblii a mniej klepania paciorków – dobrze, że ci ludzie się spotkali we wspólnym celu, mogli się "policzyć", co było jedną z nielicznych zalet pielgrzymek JPII, ale szkoda, że nie zrobili czegoś pożyteczniejszego przy okazji. Bodajże wczoraj Inka1 wrzuciła link z wywiadem dr.T.Sommera z St.Michalkiewiczem – następnym filmikiem, który się mi wyświetlił, był wywiad jakiegoś nachalnego, młodego "katola" z redaktorem – ten dyskretnie, acz zdecydowanie chłodził jego "zaangażowanie maryjne" – cieszy postawa red. Michalkiewicza, polecam
Zresztą całą akcję wspierali biskupi KK, ci sami, co A.Dudę – nieomylny to znak, że nie wyjdzie nam to na zdrowie – dalsze ogłupianie i zwodzenie narodu, odciąganie od istoty wiary chrześcijańskiej.
PS pojawił się nowy wpis Aleksandra Ściosa nt bieżącej sytuacji – zachęcam do lektury rzeczy poważnych, zwłaszcza jeżeli chodzi o obserwacje https://bezdekretu.blogspot.fr/2017/10/etap-czy-zakret.html
BTW
BTW
Dobry tekst Ściosa. Tezy w nim zawarte potwierdzam (przed sobą) własną obserwacją pewnego medium. Chodzi o Pr. III PR, czyli popularną Trójkę. Znany wszem "oficer" Strzyczkowski, m.in. z audycji "Za, a nawet przeciw", zawsze próbujący deprecjonować komentatorów pisowych, (czy zwłaszcza słuchaczy, załóżmy, dzwoniących do audycji), "nagle" zaczął dopuszczać do głosu i niejako popierać "tych z prawej". Platformersi "nagle" zaczęli bywać pod częstym ostrzałem. Pojawiały się celne pytania o różne ich piękne działania. A działo się to około pół roku przed wyborami. Trudno było mi uwierzyć własnym uszom. I bach, PiS wygrywa. Skąd Kuba już wtedy wiedział, komu teraz trzeba klaskać?
Raczej więcej Coryllusa,
Raczej więcej Coryllusa, mniej Franciszka. Papież zresztą nie ma letko, cały postępowy świat wlącznie z panem Chojeckim czeka z utęsknieniem na upadek katolicyzmu.
Często czytam artykuły Ściosa
Często czytam artykuły Ściosa. Ponoć Ścios, to pseudonim. Kto to jednak jest? Nie mogę nigdzie znaleźć. Ktoś wie?
Kluczowym zdaniem jest:
Kluczowym zdaniem jest: "Komorowski, wedle wszelkich badań, jest popularny w społeczeństwie, trzeba więc …"
Co do Biblii, to teksty na Wiki czytamy dokładniej 🙂 Z tego co rozumiem, Biblia jest 'świętą' księgą przez 'przypadek'.
przez ‘przypadek’ 🙂
przez 'przypadek' 🙂
" Około 140 roku przybył do Rzymu. Przez pewien czas był członkiem gminy rzymskiej, w której odgrywał znaczną rolę, gdyż ofiarował na potrzeby gminy swój pokaźny majątek (200 tys. sestercji i część swego bogatego księgozbioru). Około roku 144 z powodu głoszonych doktryn został wyłączony z gminy rzymskiej, która całkowicie zwróciła mu wcześniej ofiarowany majątek, zatrzymując jednak księgozbiór. Wówczas Marcjon założył własny kościół, który bardzo szybko rozpowszechnił się w całym cesarstwie stając się pierwszą wielką dualistyczną wspólnotą chrześcijańską. Zmarł ok. 160 r"
Za takie teksty i dowcip
Za takie teksty i dowcip “Kocham” Pana Panie Piotrze !!!
Coś wspaniałego:
———-
“Prawdziwy fenomen, bo przecież ten milion modlących się Polaków nikogo nie wysadził w powietrze, nikogo nie zgwałcił, nie pobił, nie sprzedał narkotyków.
Po prostu stanęli sobie na otwartej przestrzeni i wypowiedzieli słowa, które są dla nich drogowskazem.
Komu po tej modlitwie krowa zdechła, komu zrobił się wrzód na dupie, kto zapłacił więcej podatku i ilu było rannych?
Nie ma się do czego przyczepić, to się w ramach tolerancji wylewa gnój na katolików.
Za co? Za żywota, ściślej za katolicyzm.
Gdyby Polacy masowo powtarzali dowolnie durne zdania, ot choćby: „szuru buru, kozie bobki”, bez wątpienia pokazałyby to wszystkie zachodnie telewizje i zachwytom nie byłoby końca.
Pech chciał, że fenomen polega na katolickiej modlitwie.”
Serdecznie Pana Pozdrawiam
Za takie teksty i dowcip
Za takie teksty i dowcip “Kocham” Pana Panie Piotrze !!!
Coś wspaniałego:
———-
“Prawdziwy fenomen, bo przecież ten milion modlących się Polaków nikogo nie wysadził w powietrze, nikogo nie zgwałcił, nie pobił, nie sprzedał narkotyków.
Po prostu stanęli sobie na otwartej przestrzeni i wypowiedzieli słowa, które są dla nich drogowskazem.
Komu po tej modlitwie krowa zdechła, komu zrobił się wrzód na dupie, kto zapłacił więcej podatku i ilu było rannych?
Nie ma się do czego przyczepić, to się w ramach tolerancji wylewa gnój na katolików.
Za co? Za żywota, ściślej za katolicyzm.
Gdyby Polacy masowo powtarzali dowolnie durne zdania, ot choćby: „szuru buru, kozie bobki”, bez wątpienia pokazałyby to wszystkie zachodnie telewizje i zachwytom nie byłoby końca.
Pech chciał, że fenomen polega na katolickiej modlitwie.”
Serdecznie Pana Pozdrawiam
To było po prostu piękne!
To było po prostu piękne!
I przypieczętowane, od Bałtyku do Tatr, znakiem przymierza, rozpiętym na obłokach.
Przesada? No to jak często widuje się tęczę w październiku?
Dziękuję za te zdjęcia, po
Dziękuję za te zdjęcia, po prostu cudo.
Najbardziej podobają mi się
Najbardziej podobają mi się zdjęcia znad morza. Tu: Jastarnia (z TT)
Potwierdzam. Też widziałem
Potwierdzam. Też widziałem tęczę na własne oczy w okolicach Jabłonki, po zakoczeniu różańca.
pozdrawiam, szperacz
To było po prostu piękne!
To było po prostu piękne!
I przypieczętowane, od Bałtyku do Tatr, znakiem przymierza, rozpiętym na obłokach.
Przesada? No to jak często widuje się tęczę w październiku?
Dziękuję za te zdjęcia, po
Dziękuję za te zdjęcia, po prostu cudo.
Najbardziej podobają mi się
Najbardziej podobają mi się zdjęcia znad morza. Tu: Jastarnia (z TT)
Potwierdzam. Też widziałem
Potwierdzam. Też widziałem tęczę na własne oczy w okolicach Jabłonki, po zakoczeniu różańca.
pozdrawiam, szperacz
a mnie jeszcze raz ujął Twoj
a mnie jeszcze raz ujął Twoj felieton z 1 listopada 2014 http://kontrowersje.net/refleksje_ateisty_nad_fenomenem_katolicyzmu
a mnie jeszcze raz ujął Twoj
a mnie jeszcze raz ujął Twoj felieton z 1 listopada 2014 http://kontrowersje.net/refleksje_ateisty_nad_fenomenem_katolicyzmu
MK.
Dziekuje!
MK.
Dziekuje!
MK.
Dziekuje!
MK.
Dziekuje!
W naszym katolickim kraju
W naszym katolickim kraju władze boją się umieszczać katolickie znaki religijne w miejscach publicznych takich, jak szkoły, urzędy, itd, itp. Że niby krzyże, to tylko w kościele.
Pokazano migawkę z izby sądu włoskiego, przed którym stanął gwałciciel z Rimini.
Za sędzią na ścianie umieszczony był metrowej wielkości krucyfiks.
To tylko w Polsce "postępacy" walczą z podobnymi symbolami, powołując się na świeckie państwo.
A Włochy, to niby państwo kościelne???
Artykuł MK w punkt. W sam środek tarczy. Dzięki.
W naszym katolickim kraju
W naszym katolickim kraju władze boją się umieszczać katolickie znaki religijne w miejscach publicznych takich, jak szkoły, urzędy, itd, itp. Że niby krzyże, to tylko w kościele.
Pokazano migawkę z izby sądu włoskiego, przed którym stanął gwałciciel z Rimini.
Za sędzią na ścianie umieszczony był metrowej wielkości krucyfiks.
To tylko w Polsce "postępacy" walczą z podobnymi symbolami, powołując się na świeckie państwo.
A Włochy, to niby państwo kościelne???
Artykuł MK w punkt. W sam środek tarczy. Dzięki.
:)^:)
:)^:)
"… dopiero różaniec w dłoni Polaka wywołuje lawinę nienawiści."
A w drugiej dłoni winno być sprawne żelazo , jako że "…kto ma trzos, niech go weźmie, podobnie i torbę, a kto nie ma miecza, niech sprzeda suknię swoją i kupi"
:)^:)
:)^:)
"… dopiero różaniec w dłoni Polaka wywołuje lawinę nienawiści."
A w drugiej dłoni winno być sprawne żelazo , jako że "…kto ma trzos, niech go weźmie, podobnie i torbę, a kto nie ma miecza, niech sprzeda suknię swoją i kupi"
Jeśli “ateiści” piszą takie
Jeśli ateiści piszą takie teksty – to albo, "ateista" ma być rozumiany tylko w cudzysłowiu, albo świat tradycyjnych pojęć tutaj nie obowiązuje.
Pozdrawiam, szperacz
Jeśli “ateiści” piszą takie
Jeśli ateiści piszą takie teksty – to albo, "ateista" ma być rozumiany tylko w cudzysłowiu, albo świat tradycyjnych pojęć tutaj nie obowiązuje.
Pozdrawiam, szperacz