Żałuje strasznie, miałem o
Żałuje strasznie, miałem ochotę napisać tekst już wczoraj i tym samym złapać bonus, bo w Polsce najlepiej sprzedają się wizjonerskie diagnozy. W politycznej analizie kieruję się logiką i rozumem, ale nie wstydzę się takich narzędzi jak intuicja i mowa ciała. Wczoraj miałem pisać co myślę, zaraz po tym jak zobaczyłem wyluzowanego Grzegorza Schetynę na sejmowym przodku i przerażone królicze oczy Donalda Tuska. Z tej mowy ciała intuicja podpowiadała mi, że szykuje się jakaś wstępna gra. Rozum i logika połączył to niewinne wydarzenie z innym wydarzeniem, również słodkim, kiedy to Grzegorz Schetyna ochoczo zabrał się za głosowanie „dnia pieszego pasażera”. Chciałbym tak po prostu, bez zbędnych słów, napisać, że oto mamy koniec PO i wielki rozłam, jednak takie pisanie byłoby zabawne, a ja staram się być poważny, tam gdzie łatwo się ośmieszyć. Dwa pytania trzeba sobie zadać. Pierwsze pytanie – co się stało? Drugie pytanie – co się stanie? Na pytanie pierwsze odpowiadam i kolejność nie jest przypadkowa, jest ważna. Schetyna to nie Palikot i nawet nie Rokita, to jest POLITYK, można go lubić, można nie, ja go nie lubię głównie za Wrocław i kumpli w rodzaju Sobisiaka, ale to jest POLITYK. Polityk nie mówi sobie tak po prostu, tym bardziej, że Schetyna powiedział coś, co nie pali mostów, ani nawet nie jest emocjonalne. Wysłał chłodny komunikat, tak zwaną konstruktywną krytykę, w trosce by nie popełniać więcej takich błędów. Wskazał w tym komunikacie na dwa potężne błędy Tuska, ale zrobił to po mistrzowsku. Dobrze, że jest reakcja, szkoda, że tak późno, no, ale taki był nieszczęśliwy zbieg okoliczności.
Ten komunikat nie jest do wyborcy, w każdym razie nie w całości, on przede wszystkim jest do klubu PO. Schetyna liczy szable i wbrew temu co się sądzi, nie jest źle dla Schetyny. Klub PO nie wie co zrobić, bo takich głosów jak Niesiołowskiego, który oczywiście nie ma wyboru i musi brnąć w swojej paranoi, nie warto liczyć. NIKT poważny w PO nie doważył się ani potępić Schetynę, ani jakoś szczególnie obronić Tuska. Kidwa-Błońska się odezwała, tak jak się zawsze odzywa polityk, który nie wie co ma powiedzieć. PO jest demokratyczna i każdy ma prawo powiedzieć co myśli, Schetyna nie zrobił nic złego i Donald Tusk całkiem fajny. Ważna wypowiedź, kiedy drugi garnitur partyjny komentuje walkę na szczycie takim słowem jak „demokracja w partii”, no to mamy pewność, że niewiadomo, którego wodza wybrać. Niewiadomo, ponieważ walka trwa i to ostatnia rzecz, którą można wrzucić do odpowiedzi na pierwsze pytanie. Podsumowując. Na razie nic wielkiego się nie dzieje, Schetyna sprawdza delikatnie ilu pójdzie za nim, albo nawet i niżej mierzy, sprawdza ilu stanie za Tuskiem. Z wyniku może być zadowolony, z zabiegu jeszcze bardziej. Nie jest zwolennikiem PiS, nie jest ślepo wiernym PO i wreszcie zrobi porządek merytoryczny, czyli jest zdroworozsądkowy, a to elektorat lubi.
Pytanie drugie jest ciekawsze. Co się stanie? Tutaj do głowy, wcześniej do oczu wpadła mi pierwsza odpowiedź. Aby wiedzieć co się dzieje, trzeba zajrzeć do internetowych i telewizyjnych nagłówków. Krytyka Schetyny w czołowych czołówkach póki co jest na dolnych półkach, co oczywiście nie było do pomyślenia, gdy Jakubiak starła się z Kaczyńskim. Znaczy, że jeszcze w mediach nie jest jasne, co będzie najlepsze dla Polski. Dzieje się tak dlatego, że Tusk w ostatnim czasie naraził się chyba wszystkim szefom z tylnego siedzenia, którzy z nijakiego, leniwego, również intelektualnie, przeciętniaka, zrobili „męża stanu”. Poza nestorami w rodzaju Mazowieckiego, czy obrotowymi, polującymi na mandaty: Borowskim i Celińskim, nie ma Tusk dawnego wsparcia. Sam Balcerowicz wytargał za uszy, do tego OFE, przepychanki w PO, na końcu totalna porażka pod Smoleńskiem. Trwa wielka narada na górze, której przedmiotem jest los Tuska. Zainwestowano w tego ignoranta sporo dobrych nazwisk i pieniędzy, tak od razu nie da się tego uciąć, komunikaty muszą schodzić łagodną krzywą, ale póki co są jakieś ostrzeżenia, zmiany kursu nie widać.
Ktoś tam bąknął, że to spisek, że tak miało być, że to umówione było przy wspólnej kolacji. O naiwności, dwaj główni rywale z dwoma rożnymi opiniami na temat partii? Wspólna strategia? Do takich rzeczy Gowin wystarczy, nigdy szpica. Trzeba poczekać z odpowiedzią na pytanie – co się stanie? Do czasu kiedy odpowiedzą media i ludzie ważni dla tego kraju. Nie jest też pewne, czy taki Schetyna jest w jednej ekipie z Komorowskim, ale Komorowski obstawił się właściwymi ludźmi po uszy. Tylko taka mała zagwozdka. Jak już lud mimo wszystko znów zapragnie kursu w stronę drugiego krawężnika, no to Komorowskim bardziej peerelowskim niż Kwaśniewski wiele się nie ugra. Schetyna wydaje się dobrą alternatywą dla partii bez alternatywy, pochodzi z biznesu, wie jak się kasę robi, umie trzymać język za zębami, do jakiś szczególnych wartości nie przywiązany, jedynie ta odporność niezwykła i ambicje niebezpiecznie wygórowane odstraszają. Coś się dzieje, co takiego za wcześnie wyrokować. Zatwardziałym Kaczystom na pocieszenie powiem, że to jeszcze nie koniec, wyjdą kolejne poważne sprawy Tuska, ale wszyscy pozostali nie mają się z czego cieszyć. Po tej ekipie musiałby przyjść Salomon z Herkulesem, a za nim róg obfitości na łańcuchu, bo wiadomo, że ze sznura zwykle nam się sukces zrywał.
Może niedzwiedź z Anielą sie dogadali
że trzeba wymienić kaszuba? a może sondują.. w końcu skoro gazety rządowe rosyjskie zaczynają coraz śmielej przebąkiwać o tym że Polsza ( Tusk ) zły bo “tak sie nie robi” to znając bezkompromisowość Putina i mając na uwadze że to szczególnie w niemieckich gazetach wersja MAK pobrzmiewała zdecydowanie nagłosniej ( pijany Błasik zmusił do ladowania na polecenie pierwszego ) kondominium daje sygnał ostrzegawczy czy zaczyna działać ?
Może niedzwiedź z Anielą sie dogadali
że trzeba wymienić kaszuba? a może sondują.. w końcu skoro gazety rządowe rosyjskie zaczynają coraz śmielej przebąkiwać o tym że Polsza ( Tusk ) zły bo “tak sie nie robi” to znając bezkompromisowość Putina i mając na uwadze że to szczególnie w niemieckich gazetach wersja MAK pobrzmiewała zdecydowanie nagłosniej ( pijany Błasik zmusił do ladowania na polecenie pierwszego ) kondominium daje sygnał ostrzegawczy czy zaczyna działać ?
Może niedzwiedź z Anielą sie dogadali
że trzeba wymienić kaszuba? a może sondują.. w końcu skoro gazety rządowe rosyjskie zaczynają coraz śmielej przebąkiwać o tym że Polsza ( Tusk ) zły bo “tak sie nie robi” to znając bezkompromisowość Putina i mając na uwadze że to szczególnie w niemieckich gazetach wersja MAK pobrzmiewała zdecydowanie nagłosniej ( pijany Błasik zmusił do ladowania na polecenie pierwszego ) kondominium daje sygnał ostrzegawczy czy zaczyna działać ?
wyliczanka
Weź pod uwagę takie sprawy:
1. Narciarzo – piłkarz ma w rządzie 2 ludzi, których za chwilę prokuratura zacznie nazywać Tomasz A. i Bogdan K. Jak po żółtych i czerwonych paskach pójdzie ta informacja to Kaczmarek z Lipcem przy tym to maciupki pikuś.
2. Nie tylko OFE (nazywajmy to po imieniu – nowy podatek) i VAT. Fedakowa wyklepała składkę zdrowotną, a ew. podatek bankowy walnie po kieszeni klientów banków czyli prawie nas wszystkich.
3. Wybrany z ramienia PO na prezydenta Lublina Krzysztof Żuk wściekł się po uwaleniu S17 i działa w grupie sprzeciwu. Póki co wykupili jakieś spoty, ma być szeroka akcja. Zdaje sie , że Żuk zapragnął niezależnej roli Szczurka czy Dutkiewicza, a z takim nastawieniem spokojnie może się platformie urwać z łańcucha.
4. Widzę, że w tvn zaczynają się wahać, medialna ochrona staje się cieńsza.
Mówię, wam, że nie dojadą spokojnie do festiwalu próżności jaki chcą zaprezentować od 1 lipca przy prezydencji. A to droga za 2 miliardy spieprzona, a to podatek goni podatek, tu peron 5, tam Niesioł mordę drze, a to wszystko jeszcze przed kampanią.
Nie ma szans, już nawet jeden senator PO w tym tygodniu przeszedł do Kluzikowej, która zdaje się w ogóle nie będzie w stanie wystawić list jesienią, bo bieda w pe jot enie aż piszczy. No cóż, nawet Palikot przy organizacji struktrur bardziej gramotny, choć pieszczochem mediów takim jak Kluziki trudno ich nazwać.
To wszystko obciąża Tuska, Schetyna z wygodnej pozycji sobie to obserwuje.
wyliczanka
Weź pod uwagę takie sprawy:
1. Narciarzo – piłkarz ma w rządzie 2 ludzi, których za chwilę prokuratura zacznie nazywać Tomasz A. i Bogdan K. Jak po żółtych i czerwonych paskach pójdzie ta informacja to Kaczmarek z Lipcem przy tym to maciupki pikuś.
2. Nie tylko OFE (nazywajmy to po imieniu – nowy podatek) i VAT. Fedakowa wyklepała składkę zdrowotną, a ew. podatek bankowy walnie po kieszeni klientów banków czyli prawie nas wszystkich.
3. Wybrany z ramienia PO na prezydenta Lublina Krzysztof Żuk wściekł się po uwaleniu S17 i działa w grupie sprzeciwu. Póki co wykupili jakieś spoty, ma być szeroka akcja. Zdaje sie , że Żuk zapragnął niezależnej roli Szczurka czy Dutkiewicza, a z takim nastawieniem spokojnie może się platformie urwać z łańcucha.
4. Widzę, że w tvn zaczynają się wahać, medialna ochrona staje się cieńsza.
Mówię, wam, że nie dojadą spokojnie do festiwalu próżności jaki chcą zaprezentować od 1 lipca przy prezydencji. A to droga za 2 miliardy spieprzona, a to podatek goni podatek, tu peron 5, tam Niesioł mordę drze, a to wszystko jeszcze przed kampanią.
Nie ma szans, już nawet jeden senator PO w tym tygodniu przeszedł do Kluzikowej, która zdaje się w ogóle nie będzie w stanie wystawić list jesienią, bo bieda w pe jot enie aż piszczy. No cóż, nawet Palikot przy organizacji struktrur bardziej gramotny, choć pieszczochem mediów takim jak Kluziki trudno ich nazwać.
To wszystko obciąża Tuska, Schetyna z wygodnej pozycji sobie to obserwuje.
wyliczanka
Weź pod uwagę takie sprawy:
1. Narciarzo – piłkarz ma w rządzie 2 ludzi, których za chwilę prokuratura zacznie nazywać Tomasz A. i Bogdan K. Jak po żółtych i czerwonych paskach pójdzie ta informacja to Kaczmarek z Lipcem przy tym to maciupki pikuś.
2. Nie tylko OFE (nazywajmy to po imieniu – nowy podatek) i VAT. Fedakowa wyklepała składkę zdrowotną, a ew. podatek bankowy walnie po kieszeni klientów banków czyli prawie nas wszystkich.
3. Wybrany z ramienia PO na prezydenta Lublina Krzysztof Żuk wściekł się po uwaleniu S17 i działa w grupie sprzeciwu. Póki co wykupili jakieś spoty, ma być szeroka akcja. Zdaje sie , że Żuk zapragnął niezależnej roli Szczurka czy Dutkiewicza, a z takim nastawieniem spokojnie może się platformie urwać z łańcucha.
4. Widzę, że w tvn zaczynają się wahać, medialna ochrona staje się cieńsza.
Mówię, wam, że nie dojadą spokojnie do festiwalu próżności jaki chcą zaprezentować od 1 lipca przy prezydencji. A to droga za 2 miliardy spieprzona, a to podatek goni podatek, tu peron 5, tam Niesioł mordę drze, a to wszystko jeszcze przed kampanią.
Nie ma szans, już nawet jeden senator PO w tym tygodniu przeszedł do Kluzikowej, która zdaje się w ogóle nie będzie w stanie wystawić list jesienią, bo bieda w pe jot enie aż piszczy. No cóż, nawet Palikot przy organizacji struktrur bardziej gramotny, choć pieszczochem mediów takim jak Kluziki trudno ich nazwać.
To wszystko obciąża Tuska, Schetyna z wygodnej pozycji sobie to obserwuje.
Prawda zaś jest taka : kurwa ze złodziejem toczy spór
o posady w KGHM. Już Bielecki ze swoimi kumplami ( też ,,liberałami”) przebierają nogami ale marszałek Schetyna zablokował ustawę o komisji, która ma te łupy dzielić. I to jest, być może, jedyny powód tego ,pożal sie Boże, ataku na rząd. Niedługo będą odczytywać protesty wobec linii partii – ze spojrzeń. Albo ukłonów na sali sejmowej – nie dość głębokich.
Oj nie. Nieważne, czy spółki,
Oj nie. Nieważne, czy spółki, czy nie spółki przelały czarę, walka trwa o władzę, w tym KGHM.
Prawda zaś jest taka : kurwa ze złodziejem toczy spór
o posady w KGHM. Już Bielecki ze swoimi kumplami ( też ,,liberałami”) przebierają nogami ale marszałek Schetyna zablokował ustawę o komisji, która ma te łupy dzielić. I to jest, być może, jedyny powód tego ,pożal sie Boże, ataku na rząd. Niedługo będą odczytywać protesty wobec linii partii – ze spojrzeń. Albo ukłonów na sali sejmowej – nie dość głębokich.
Oj nie. Nieważne, czy spółki,
Oj nie. Nieważne, czy spółki, czy nie spółki przelały czarę, walka trwa o władzę, w tym KGHM.
Prawda zaś jest taka : kurwa ze złodziejem toczy spór
o posady w KGHM. Już Bielecki ze swoimi kumplami ( też ,,liberałami”) przebierają nogami ale marszałek Schetyna zablokował ustawę o komisji, która ma te łupy dzielić. I to jest, być może, jedyny powód tego ,pożal sie Boże, ataku na rząd. Niedługo będą odczytywać protesty wobec linii partii – ze spojrzeń. Albo ukłonów na sali sejmowej – nie dość głębokich.
Oj nie. Nieważne, czy spółki,
Oj nie. Nieważne, czy spółki, czy nie spółki przelały czarę, walka trwa o władzę, w tym KGHM.