Reklama
Trzeba od tego odpocząć. Na gorący weekend: CALEXICO !
Trzeba od tego odpocząć. Na gorący weekend: CALEXICO !
Reklama
Reklama
Trzeba od tego odpocząć. Na gorący weekend: CALEXICO !
Trzeba od tego odpocząć. Na gorący weekend: CALEXICO !
Lubię te klimaty.
Trąbki zahaczające o fałsz i absolutny kicz, który mimo wszystko można polubić, bo czuć tam szczerość i kompletny luz.
Lubię te klimaty.
Trąbki zahaczające o fałsz i absolutny kicz, który mimo wszystko można polubić, bo czuć tam szczerość i kompletny luz.
Idealna propozycja na upały
Idealna propozycja na upały Solano.:) O trąbkach napisał już E-Krakowski, dodam tylko, że zachwyciła mnie cisza w słuchawkach, trwająca od 3:08 minuty.;)
Ja w upały szaleję jak
Jaka ta Kora do siebie tu nie podobna…
Serdeczności chłodne przesyłam zaoceannie.:)
Idealna propozycja na upały
Idealna propozycja na upały Solano.:) O trąbkach napisał już E-Krakowski, dodam tylko, że zachwyciła mnie cisza w słuchawkach, trwająca od 3:08 minuty.;)
Ja w upały szaleję jak
Jaka ta Kora do siebie tu nie podobna…
Serdeczności chłodne przesyłam zaoceannie.:)
Ty sobie Solano
możesz wyluzować, nam tu mniej do śmiechu, ale jak klimat, to klimat
Kiedyś czytałem
– bodaj w “Asfaltowym saloonie” Łysiaka, przy okazji opowieści o oblężeniu Alamo – że “Deguello” to “pieśń o podrzynaniu gardeł”.
Czyli akurat w sam raz. Tylko
Czyli akurat w sam raz. Tylko na potem, aż upały miną, bo teraz to nam się nie chce.
Zima jest cool
Odsniezanie na kolei
po amerykańsku, chociaż w pierwszej chwili myślałem, ze może to czelabinski dozorca odsnieza.
Właśnie mi o to chodziło: Slit throat
W Rio Bravo też to objaśniali. Jak szeryf i jego pomocnicy czekali na przyjazd sędziego. Zaaresztowanego chcieli odbić jego kumple i właśnie tą melodię grali w kółko, żeby zniszczyć morale szeryfa.
Ty sobie Solano
możesz wyluzować, nam tu mniej do śmiechu, ale jak klimat, to klimat
Kiedyś czytałem
– bodaj w “Asfaltowym saloonie” Łysiaka, przy okazji opowieści o oblężeniu Alamo – że “Deguello” to “pieśń o podrzynaniu gardeł”.
Czyli akurat w sam raz. Tylko
Czyli akurat w sam raz. Tylko na potem, aż upały miną, bo teraz to nam się nie chce.
Zima jest cool
Odsniezanie na kolei
po amerykańsku, chociaż w pierwszej chwili myślałem, ze może to czelabinski dozorca odsnieza.
Właśnie mi o to chodziło: Slit throat
W Rio Bravo też to objaśniali. Jak szeryf i jego pomocnicy czekali na przyjazd sędziego. Zaaresztowanego chcieli odbić jego kumple i właśnie tą melodię grali w kółko, żeby zniszczyć morale szeryfa.
Mojego śpiewu nic nie zagłuszy
Tańca tym bardziej.
Mojego śpiewu nic nie zagłuszy
Tańca tym bardziej.
Dziękuję Wam bardzo 🙂
Szkoda, że mijamy sie w czasie.
Sobota u mnie miała 37 stopni w cieniu. Żarówa z nieba piekła tak, że nie chcę nawet wiedzieć, ile stopni w słońcu wypiekła.
Już jest wieczór, trochę się polepsza.
Trąby i zawodzenia (a te rytmy!) Calexico bardzo lubię na platformie folkloru. Takie mexico disco 🙂 Przaśne po innemu, bez wieczornego zapachu maciejki.
W poszukiwaniu jakości wykonania gorących rytmów polecam Pink Martini. Amado mio – przetrwajcie początkowy śpiew (bardzo dobry zresztą), a potem będzie uczta dźwięków –
Na gorącą niedzielę… najlepszego!
Ja Hrabini
Ta joj ,paczci paczci,jaka zmniana ,ondulacji sobi byłła zrobiłla, trwała,a ?
Ijak ładno śpiewa ,chuć nie po naszemu. Dzięnkuje
Wczora my też mnieli ponad szczydzieści gradusow ,ali za sprawo ruskich i ichniejszych aeroplanów ,dzisia 20 na doł spadło.
Jeśli Pani Hrabini
Poza kadrylem, jeszcze inne rytmy tańcuje, to Pink Martini zrobiło dobrą wersję “Brazil”, łatwo zjutubować.
U nas dziś stopni fafnaście. Gradusów, znaczy.
W ukłonie się nie zegnę, bo krzyż mnie dziś boli.
Dziękuję Wam bardzo 🙂
Szkoda, że mijamy sie w czasie.
Sobota u mnie miała 37 stopni w cieniu. Żarówa z nieba piekła tak, że nie chcę nawet wiedzieć, ile stopni w słońcu wypiekła.
Już jest wieczór, trochę się polepsza.
Trąby i zawodzenia (a te rytmy!) Calexico bardzo lubię na platformie folkloru. Takie mexico disco 🙂 Przaśne po innemu, bez wieczornego zapachu maciejki.
W poszukiwaniu jakości wykonania gorących rytmów polecam Pink Martini. Amado mio – przetrwajcie początkowy śpiew (bardzo dobry zresztą), a potem będzie uczta dźwięków –
Na gorącą niedzielę… najlepszego!
Ja Hrabini
Ta joj ,paczci paczci,jaka zmniana ,ondulacji sobi byłła zrobiłla, trwała,a ?
Ijak ładno śpiewa ,chuć nie po naszemu. Dzięnkuje
Wczora my też mnieli ponad szczydzieści gradusow ,ali za sprawo ruskich i ichniejszych aeroplanów ,dzisia 20 na doł spadło.
Jeśli Pani Hrabini
Poza kadrylem, jeszcze inne rytmy tańcuje, to Pink Martini zrobiło dobrą wersję “Brazil”, łatwo zjutubować.
U nas dziś stopni fafnaście. Gradusów, znaczy.
W ukłonie się nie zegnę, bo krzyż mnie dziś boli.