Reklama

Dla zwykłego człowieka, zapałki to są zapałki, byleby się dobrze paliły. Dzisiaj rano dowiedziałem się, jak istotna i problematyczna może być sprawa zapałek.

– Czy są zapałki?

Reklama


Dla zwykłego człowieka, zapałki to są zapałki, byleby się dobrze paliły. Dzisiaj rano dowiedziałem się, jak istotna i problematyczna może być sprawa zapałek.

– Czy są zapałki?

– Tak, są. Życzy pani sobie pudełko czy cały kartonik?

– A które to są?

– Zwyczajne, drewniane.

– Ale chodzi mi o ścieralność. Czy mogę zobaczyć pudełko od strony siarki?

– Oczywiście, bardzo proszę.

– Aaaa, a nie ma innych?

– Mam jeszcze takie ( pokazuję).

– Aaaa, nie, tych nie lubię, poproszę o tamte. Duże opakowanie.

– Proszę bardzo.

– Ale czy mogłabym zobaczyć jeszcze obrazek na pudełku?

– Proszę.

– Tak, tak, to ten. Ile płacę?

– Trzy złote.

– Tak drogo?

– …

– Trudno, wezmę jednak te zapałki. Właśnie o takie mi chodziło.

Reklama

4 KOMENTARZE