Od samego początku jestem na froncie największych „oszołomów”, którzy kwestionują „pandemię”, ale rozmaici „zdroworozsądkowi” mają ze mną ten problem, że nie mieszczę się w definicji „foliarza”. Nigdy nie łączyłem tej prymitywnej inscenizacji nastawionej na wielki reset gospodarczy ze śmiertelnymi falami 5G, z mikrochipem Billa Gatesa, ani nawet z NWO, chociaż to ostatnie rozumiane jako „nowa normalność” ma swoje uzasadnienie. Natomiast cały czas powtarzałem, że ta gigantyczna inżynieria społeczna ma dwa wymiary, wspomniany gospodarczy, no i jak sama nazwa wskazuje społeczny. Dwa główne cele twórców „pandemii” to przemodelowanie gospodarki i budowa człowieka „pandemicznego”.
Zanim przejdę do sedna, parę wyjaśnień, żeby uniknąć nieporozumień. Strach przed falami 5G jest tak samo irracjonalny, jak wszystkie inne strachy przed elektryfikacją. Z kolei bardziej racjonalny argument, że chodzi o permanentną inwigilację, jest od dawna nieaktualny. Ktokolwiek ma komputer lub telefon podłączony do Internetu jest „niewolnikiem systemu” i odpowiednie podmioty wiedzą o nas niemal wszystko. Szukanie szczególnego zagrożenie w 5G to mniej więcej taki sam poziom irracjonalności, jak wiara w to, że brak akceptacji „ciasteczek” na stronach internetowych chroni naszą prywatność. Jeśli chodzi o Billa Gatesa i jego nieszczęsny microchip, to jak widać, Gates w ogóle się na załapał na szczepionkę, wyprzedzili go spece siedzący w branży od lat, po drugie organizowanie takiej akcji tylko po to, aby wrzucić do „szczepionki” jakiś żyroskop sterujący człowiekiem jest kompletnie niedorzeczne, patrz punkt wyżej. Śledzą nas w tej chwili na tysiące sposobów i to przy pomocy makro urządzeń, na przykład miejskiego i sklepowego monitoringu. Poza tym taki chip można wrzucić do czegokolwiek, od batonika czekoladowego, po aspirynę, nie wspominając o tym, że każdy myślący „pan świata” przeprowadziłby podobną operację w ciszy, a nie nagłaśniał w całej galaktyce.
Po co są te wszystkie skrajnie niedorzeczne teorie? Inaczej trzeba zadać pytanie i wszystko się wyjaśni. Kto tworzy te teorie? W większości spece od marketingu i dezinformacji, czyli w tym przypadku z dużym prawdopodobieństwem agencje pracujące dla firm farmaceutycznych, politycznych i bankowych. 5G, Bill Gates i inne NWO są po to, aby ośmieszyć wszystkich krytyków „pandemii”, szczególnie tych, którzy docierają do istoty przedsięwzięcia. Proszę zwrócić uwagę, że każdy racjonalny krytyk „pandemii” wcześniej niż później ląduje w koszyku 5G, microchip, NWO i to doskonale wyjaśnia, czemu te wszystkie teorie mają służyć. Oczywiście nie wszyscy głosiciele są pracownikami agencji, czy innymi inżynierami społecznymi, nie taka jest ich rola. Oni mają zamieszać ludziom w głowie, wrzucić sensację i podkarmiać, w taki sposób robi się frekwencję. Ludzie wierzą w mnóstwo dziwnych rzeczy i akurat te uznałbym za mało dziwne, jeśli wziąć pod uwagę, co się dzieje w Internecie. Tyle tytułem wyjaśnień, jeśli chodzi o sedno, to jest bardzo krótkie i wystarczy parę konkretnych zdań.
Szczepionka jest makrochipem dla mas, jeśli się godzisz na szczepienie zajzajerem uklepanym na kolanie, to podpisujesz się pod ostatnim etapem ogłupiania mas. Tak, szczepionka to kajdany, całkowite podporządkowanie się „nowej normalności”, w której człowiekowi można wmówić każdy idiotyzm, choćby taki, że na świecie istnieje bezobjawowa i najgroźniejsza choroba, ale na szczęście zatroskani politycy i bankierzy wymyślili lekarstwo. Szczepionka ma utrwalić i pokwitować największy produkt inżynierii społecznej w XXI wieku. Czy ona zawiera jakieś szkodliwe substancje, to inna bajka, w mojej ocenie jest to raczej placebo, maść na szczury, bo nie o medycynę tu chodzi, ale o politykę i gigantyczne pieniądze związane z przemodelowaniem gospodarki światowej. Dlatego mnie w grupie niewolniczej nikt nie znajdzie i co więcej wolę być ustawiony obok wyznawców 5G i chipów, bo oni mimo wszystko mają więcej rozumu, niż wyznawcy „pandemii”.
Szczepionka na koronawirusa
Szczepionka na koronawirusa będzie prototypową szczepionką genetyczną wykorzystującą nie osłabionego wirusa, ale specjalnie spreparowaną sekwencję RNA. Ma ona zmodyfikować genotyp biorcy. Nie wiadomo jakie długoterminowe skutki pociągnie za sobą przyjęcie takiej szczepionki. W sumie nie trzeba nanorobotów ani mikrochipów ani 5G. To, co planują nam wstrzyknąć może okazać się jeszcze gorsze.
Jeszcze uwaga dla Gospodarza. NWO to nie foliarstwo. Jest to realnie istniejący program. Proszę sięgnąć do wypowiedzi i publikacji Schwaba kierującego Światowym Forum Ekonomicznym.
O szczepionkach i
O szczepionkach i szczepieniach prawie wszystko powiedziała prof. Maria Dorota Majewska (neurobiolog) w tym wywiadzie:
https://www.rp.pl/Plus-Minus/311089906-Prof-Majewska-Nie-boje-sie-swojego-zdania-o-szczepionkach.html
Polacy nie będą wiedzieć,
Krótka prasówka z Twitera:
"Polacy nie będą wiedzieć, która szczepionka została im podana?" – Nie wierzycie? – To przeczytajcie… https://naszapolska.pl/2020/12/02/polacy-nie-beda-wiedziec-ktora-szczepionka-zostala-im-podana/
PS.1. Dowcip (o zasięgu międzynarodowym): — Ile dzieci mają przeciętnie covidianie? — Żadnego, ponieważ zostali zaszczepieni.
PS.2. Pytanie racjonalne: – Jaka to będzie szczepionka? – "Tego nie wie nikt. Jak się zaszczepisz, to się przekonasz… – To chyba się napiję…" https://twitter.com/PKontrowersje/status/1334236407892762632
PS.3. Badania nad szczepionkami na popularne koronawirusy trwają już od dekad. Nie są używane bo wszystkie mają tą samą wadę: u 2% zaszczepionych szczepionka powoduje ciężkie przejście choroby lub groźne odczyny poszczepienne. To więcej % niż wynosi śmiertelność [na] covid. Tak [więc], niech się faktycznie najpierw szczepią medycy, rządzący itp. Może czegoś ich to nauczy. W najgorszym wypadku kadra w sporym stopniu się wymieni na młodych tudzież napływowych którym może coś się będzie chciało. https://twitter.com/rutra_80/status/1334277340952752129
Ps.4. "Polscy lekarze testowali na pacjentach eksperymentalną szczepionkę przeciwko ptasiej grypie [2014]. Skazano ich jedynie za działanie na szkodę firmy farmaceutycznej. Czy jednak eksperyment nie przyczynił się do śmierci szczepionych bezdomnych? Ta historia przypomina thriller medyczny. (..) kierownik schroniska zaczął mówić, że z bezdomnymi dzieje się coś dziwnego: wielu zaszczepionych nie wróciło na zimę do schroniska, ślad po nich przepadł. Było też sporo pogrzebów, więcej niż zwykle. https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/224704-thriller-medyczny-z-grudziadza-chciwosc-niemieckiego-koncernu-i-pacjenci-jako-kroliki-doswiadczalne
PS. 4. Czy ktoś wie – kto sponsoruje [czytaj: inwestuje] w tego radzaju spotkania? – Chodzi o zdjęcie, na kórym widać B. Gates'a i szefa WHO?
W grudniu 2019 w USA około 2%
W grudniu 2019 w USA około 2% procent mieszkańców miało przeciwciała na COVID-19.
Dotyczy dość dużej grupy osób z różnych stanów, oddających krew jako krwiodawcy.
Ponieważ krwiodawcy prawdopodobnie częściej mieszkają w większych i mniejszych miastach, ten procent należałoby pomniejszych w skali całych stanów, ale z drugiej strony, w połowie albo większości przypadków w COVIDzie występuje łagodne objawy choroby, a krwi nie oddaje się nawet z lekką chorobą, więc oddający wszyscy byli bezobjawowi, nie wliczamy tu osób z lekkimi lub ciężkimi objawami których była więcej niz polowa.
Więc można szacunkowo przyjąć że około 2 %.
2019 czy 2020?
2019 czy 2020?
Było wczoraj w mediach.
Było wczoraj w mediach. Grudzień 2019.
Informacja służb USA o tym, że epidemia w Wuhan wybuchła w lipcu 2019 układa się w całość, tylko wtedy media nie znały historii…
No to wszystkie modele można
No to wszystkie modele można do kosza wyrzucić bo dane z dupy.
Masz linka?
“NWO to nie foliarstwo.”
"NWO to nie foliarstwo."
Oczywiście, że nie. Problem z wyjaśnianiem polega na złożoności i elastyczności tego projektu. Inicjatorzy przewidzieli możliwość komrpomitacji "NWO", by dprowadzić do dokładnie tego samego skutku, jaki zapowiadali pionierzy "NWO" – Bilderbergi, Davos, ONZ i jej agendy, plus nieskończona ilość instytucji podporządkowanych Bestii.
Problem z pandemią polega na niepełnym rozumieniu tej operacji. Po pierwsze – wirusa nie wolno było badać. Po drugie – od początku cała operacja opierała się na zmasowanej i dobrze przygotowanej dezinformacji. Rządy wykonywały jedynie polecenia Bestii. Zatem błądził nie tylko przysłowiowy Kowalski, noszący do dzisiaj kretyńską maskę na gębie, ale również Braun Grzegorz, popierdujący od początku, bez żadnego dowodu, że wirusa nie ma. W związku z tym zagrożenia też rzekomo nie ma. Najgłupiej wylądowali ci wszyscy, którzy twierdzili, że pandemia, to numer socjotechniczny Kaczyńskiego i jego kota, w celu ręcznego sterowania polskim społeczeństwem. Numer głupi, no ale tak to sobie Kaczyński z kotem, Morawieckim i Szumowskim wymyślili. Głupio, debilnie, jak na czołówkę PiS-u przystało.
Tymczasem pandemia od początku, od lutego 2020, zapowiadała się na coś niesłychanie groźnego. Ponieważ po raz pierwszy w dziejach zorganizowana została na taką skalę, z użyciem totalnej dezinformacji. Na dodatek oparta była na sparaliżowaniu środowisk naukowych będących w stanie wirusa lub "wirusa" badać. Skala manipulacji była tak potworna, że dzisiaj nieistotne już jest, czy ten wirus jeszcze istnieje. O ile istniał kiedykolwiek. Ważne jest, że istnieją z całą pewnością ci, którzy pandemię, jako globalną, nieprawdopodobną akcję dezinformacji i paraliżowania społeczeństw, uruchomili.
Z ogarnięciem złożoności operacji pt."pandemia" problem ma nie tylko kretyn Morawiecki, czy stary dureń i oportunista Kaczyński.
Coś mi się wydaje, że te
Coś mi się wydaje, że te wszystkie pustostany antycovidowe przezywane szpitalami, organizowane za ciężką kasę mają służyć do całkiem innych celów. Jak mówił klasyk “Żadnej wojny nie będzie ale rozgorzeje taka walka o Pokój, że kamień na kamieniu nie zostanie”.
A może zostały stworzone by
A może zostały stworzone by izolować i ewentualnie leczyć ofiary komplikacji poszczepiennych.
Witam. Komplikacje
Witam. Komplikacje poszczepienne?, przy szczepionce na Covid 19 za miliardy $ ?, to niemożliwe!!!.Owszem mogą się zdarzyć” DROBNE” komplikacje “około szczepienne” np. noworodki z ustami z tyłu głowy i to wszystko. Pozdrawiam.
E tam, śmierć łóżeczkowa, “u
E tam, śmierć łóżeczkowa, "u nas nie ma komplikacji po szczepionkach", zwolnienie firm farmaceutycznych z wszelkiej odpowiedzialności. Witamy w dzikim kraju, gdzie frakcja "patriotyczna" chodzi na pasku zagranicznych interesów, w tym wypadku zagrancznych koncernów. Kolonia jest w końcu od dojenia. A półmózgi przezywają inteligentniejszych od siebie od foliarzy. Dziki kraj Panie, dziki kraj.
Szczepionka na koronawirusa
Szczepionka na koronawirusa będzie prototypową szczepionką genetyczną wykorzystującą nie osłabionego wirusa, ale specjalnie spreparowaną sekwencję RNA. Ma ona zmodyfikować genotyp biorcy. Nie wiadomo jakie długoterminowe skutki pociągnie za sobą przyjęcie takiej szczepionki. W sumie nie trzeba nanorobotów ani mikrochipów ani 5G. To, co planują nam wstrzyknąć może okazać się jeszcze gorsze.
Jeszcze uwaga dla Gospodarza. NWO to nie foliarstwo. Jest to realnie istniejący program. Proszę sięgnąć do wypowiedzi i publikacji Schwaba kierującego Światowym Forum Ekonomicznym.
O szczepionkach i
O szczepionkach i szczepieniach prawie wszystko powiedziała prof. Maria Dorota Majewska (neurobiolog) w tym wywiadzie:
https://www.rp.pl/Plus-Minus/311089906-Prof-Majewska-Nie-boje-sie-swojego-zdania-o-szczepionkach.html
Polacy nie będą wiedzieć,
Krótka prasówka z Twitera:
"Polacy nie będą wiedzieć, która szczepionka została im podana?" – Nie wierzycie? – To przeczytajcie… https://naszapolska.pl/2020/12/02/polacy-nie-beda-wiedziec-ktora-szczepionka-zostala-im-podana/
PS.1. Dowcip (o zasięgu międzynarodowym): — Ile dzieci mają przeciętnie covidianie? — Żadnego, ponieważ zostali zaszczepieni.
PS.2. Pytanie racjonalne: – Jaka to będzie szczepionka? – "Tego nie wie nikt. Jak się zaszczepisz, to się przekonasz… – To chyba się napiję…" https://twitter.com/PKontrowersje/status/1334236407892762632
PS.3. Badania nad szczepionkami na popularne koronawirusy trwają już od dekad. Nie są używane bo wszystkie mają tą samą wadę: u 2% zaszczepionych szczepionka powoduje ciężkie przejście choroby lub groźne odczyny poszczepienne. To więcej % niż wynosi śmiertelność [na] covid. Tak [więc], niech się faktycznie najpierw szczepią medycy, rządzący itp. Może czegoś ich to nauczy. W najgorszym wypadku kadra w sporym stopniu się wymieni na młodych tudzież napływowych którym może coś się będzie chciało. https://twitter.com/rutra_80/status/1334277340952752129
Ps.4. "Polscy lekarze testowali na pacjentach eksperymentalną szczepionkę przeciwko ptasiej grypie [2014]. Skazano ich jedynie za działanie na szkodę firmy farmaceutycznej. Czy jednak eksperyment nie przyczynił się do śmierci szczepionych bezdomnych? Ta historia przypomina thriller medyczny. (..) kierownik schroniska zaczął mówić, że z bezdomnymi dzieje się coś dziwnego: wielu zaszczepionych nie wróciło na zimę do schroniska, ślad po nich przepadł. Było też sporo pogrzebów, więcej niż zwykle. https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/224704-thriller-medyczny-z-grudziadza-chciwosc-niemieckiego-koncernu-i-pacjenci-jako-kroliki-doswiadczalne
PS. 4. Czy ktoś wie – kto sponsoruje [czytaj: inwestuje] w tego radzaju spotkania? – Chodzi o zdjęcie, na kórym widać B. Gates'a i szefa WHO?
W grudniu 2019 w USA około 2%
W grudniu 2019 w USA około 2% procent mieszkańców miało przeciwciała na COVID-19.
Dotyczy dość dużej grupy osób z różnych stanów, oddających krew jako krwiodawcy.
Ponieważ krwiodawcy prawdopodobnie częściej mieszkają w większych i mniejszych miastach, ten procent należałoby pomniejszych w skali całych stanów, ale z drugiej strony, w połowie albo większości przypadków w COVIDzie występuje łagodne objawy choroby, a krwi nie oddaje się nawet z lekką chorobą, więc oddający wszyscy byli bezobjawowi, nie wliczamy tu osób z lekkimi lub ciężkimi objawami których była więcej niz polowa.
Więc można szacunkowo przyjąć że około 2 %.
2019 czy 2020?
2019 czy 2020?
Było wczoraj w mediach.
Było wczoraj w mediach. Grudzień 2019.
Informacja służb USA o tym, że epidemia w Wuhan wybuchła w lipcu 2019 układa się w całość, tylko wtedy media nie znały historii…
No to wszystkie modele można
No to wszystkie modele można do kosza wyrzucić bo dane z dupy.
Masz linka?
“NWO to nie foliarstwo.”
"NWO to nie foliarstwo."
Oczywiście, że nie. Problem z wyjaśnianiem polega na złożoności i elastyczności tego projektu. Inicjatorzy przewidzieli możliwość komrpomitacji "NWO", by dprowadzić do dokładnie tego samego skutku, jaki zapowiadali pionierzy "NWO" – Bilderbergi, Davos, ONZ i jej agendy, plus nieskończona ilość instytucji podporządkowanych Bestii.
Problem z pandemią polega na niepełnym rozumieniu tej operacji. Po pierwsze – wirusa nie wolno było badać. Po drugie – od początku cała operacja opierała się na zmasowanej i dobrze przygotowanej dezinformacji. Rządy wykonywały jedynie polecenia Bestii. Zatem błądził nie tylko przysłowiowy Kowalski, noszący do dzisiaj kretyńską maskę na gębie, ale również Braun Grzegorz, popierdujący od początku, bez żadnego dowodu, że wirusa nie ma. W związku z tym zagrożenia też rzekomo nie ma. Najgłupiej wylądowali ci wszyscy, którzy twierdzili, że pandemia, to numer socjotechniczny Kaczyńskiego i jego kota, w celu ręcznego sterowania polskim społeczeństwem. Numer głupi, no ale tak to sobie Kaczyński z kotem, Morawieckim i Szumowskim wymyślili. Głupio, debilnie, jak na czołówkę PiS-u przystało.
Tymczasem pandemia od początku, od lutego 2020, zapowiadała się na coś niesłychanie groźnego. Ponieważ po raz pierwszy w dziejach zorganizowana została na taką skalę, z użyciem totalnej dezinformacji. Na dodatek oparta była na sparaliżowaniu środowisk naukowych będących w stanie wirusa lub "wirusa" badać. Skala manipulacji była tak potworna, że dzisiaj nieistotne już jest, czy ten wirus jeszcze istnieje. O ile istniał kiedykolwiek. Ważne jest, że istnieją z całą pewnością ci, którzy pandemię, jako globalną, nieprawdopodobną akcję dezinformacji i paraliżowania społeczeństw, uruchomili.
Z ogarnięciem złożoności operacji pt."pandemia" problem ma nie tylko kretyn Morawiecki, czy stary dureń i oportunista Kaczyński.
Coś mi się wydaje, że te
Coś mi się wydaje, że te wszystkie pustostany antycovidowe przezywane szpitalami, organizowane za ciężką kasę mają służyć do całkiem innych celów. Jak mówił klasyk “Żadnej wojny nie będzie ale rozgorzeje taka walka o Pokój, że kamień na kamieniu nie zostanie”.
A może zostały stworzone by
A może zostały stworzone by izolować i ewentualnie leczyć ofiary komplikacji poszczepiennych.
Witam. Komplikacje
Witam. Komplikacje poszczepienne?, przy szczepionce na Covid 19 za miliardy $ ?, to niemożliwe!!!.Owszem mogą się zdarzyć” DROBNE” komplikacje “około szczepienne” np. noworodki z ustami z tyłu głowy i to wszystko. Pozdrawiam.
E tam, śmierć łóżeczkowa, “u
E tam, śmierć łóżeczkowa, "u nas nie ma komplikacji po szczepionkach", zwolnienie firm farmaceutycznych z wszelkiej odpowiedzialności. Witamy w dzikim kraju, gdzie frakcja "patriotyczna" chodzi na pasku zagranicznych interesów, w tym wypadku zagrancznych koncernów. Kolonia jest w końcu od dojenia. A półmózgi przezywają inteligentniejszych od siebie od foliarzy. Dziki kraj Panie, dziki kraj.
Tu bym się w kilku punktach
Tu bym się w kilku punktach nie zgodził z autorem felietonu. Nauka poszła tak daleko, że właśnie można tzw. "szczepionką" wbudować jakiś fragment czegokolwiek do ludzkiego DNA (nawet w wielkości nanocząstek), co bedzie służyć w jakimś sensie za nadajnik/odbiornik/sterownik itp. Jeśli nawet byłby to tzw. czip, który otwierałby ludziom drzwi do samolotów, przychodni czy urzędów – to co to by było innego jak nie numer obozowy? Nie masz? Zaszczep się (poddaj bestii), albo do izolatorium! A oni przecież nie skończą po jednym "wyszczepieniu". Bedą aktualizacje jak w Windowsach i co rok czy nawet co dwa – będą dopracowywać swój wynalazek jak w Windowsie – kiedyś na początku pewnie był to system głównie operacyjny a dzisiaj jest to system szpiegujący. Poza tym, jesli ludzie raz zgodzą się na zmianę swojego DNA to potem można będzie im zmodyfikować wszystko, np. sprawić, by niewartościowe jednostki zmarły szybko i nikt nie wykrył dlaczego.
Inna sprawa poruszana w temacie "szczepionek" to spowodowanie bezpłodności celem zmniejszenia populacji – i według mnie głównie o to chodzi! Przecież internet podaje przykłady jak okaleczali dzieci w Afryce i Indiach. Wbudują jakieś świństwo w DNA i ludzie przestaną się rozmnażać. I wystarczy, by 50% "szczepionek" to powodowało i mamy o kilka miliardów mniej ludzi za 30 lat. Dlatego szczepienie polityków i obserwacja co się im stanie po "wyszczepieniu" za pół roku czy za rok nie ma sensu. NIC im się nie stanie, bo o tym co spowodowało "wyszczepnienie" dowiedzą się przyszłe pokolenia za 10-30 lat dopiero! A obecnie, to można co najwyżej nabawić się powikłań poszczepiennych lub nie przeżyć samego "wyszczepienia".
Ponadto autor niedawno pisał tu, że zajob – to sprawa obecnie naszego życia i śmierci a teraz poddaje w wątpliwość niektóre wymysły internetów co do teorii spiskowych? Jesli chodzi o nasze życie lub śmierć, to każda nawet najmniej prawdopodobna teoria spiskowa jest warta uwagi!
Tu bym się w kilku punktach
Tu bym się w kilku punktach nie zgodził z autorem felietonu. Nauka poszła tak daleko, że właśnie można tzw. "szczepionką" wbudować jakiś fragment czegokolwiek do ludzkiego DNA (nawet w wielkości nanocząstek), co bedzie służyć w jakimś sensie za nadajnik/odbiornik/sterownik itp. Jeśli nawet byłby to tzw. czip, który otwierałby ludziom drzwi do samolotów, przychodni czy urzędów – to co to by było innego jak nie numer obozowy? Nie masz? Zaszczep się (poddaj bestii), albo do izolatorium! A oni przecież nie skończą po jednym "wyszczepieniu". Bedą aktualizacje jak w Windowsach i co rok czy nawet co dwa – będą dopracowywać swój wynalazek jak w Windowsie – kiedyś na początku pewnie był to system głównie operacyjny a dzisiaj jest to system szpiegujący. Poza tym, jesli ludzie raz zgodzą się na zmianę swojego DNA to potem można będzie im zmodyfikować wszystko, np. sprawić, by niewartościowe jednostki zmarły szybko i nikt nie wykrył dlaczego.
Inna sprawa poruszana w temacie "szczepionek" to spowodowanie bezpłodności celem zmniejszenia populacji – i według mnie głównie o to chodzi! Przecież internet podaje przykłady jak okaleczali dzieci w Afryce i Indiach. Wbudują jakieś świństwo w DNA i ludzie przestaną się rozmnażać. I wystarczy, by 50% "szczepionek" to powodowało i mamy o kilka miliardów mniej ludzi za 30 lat. Dlatego szczepienie polityków i obserwacja co się im stanie po "wyszczepieniu" za pół roku czy za rok nie ma sensu. NIC im się nie stanie, bo o tym co spowodowało "wyszczepnienie" dowiedzą się przyszłe pokolenia za 10-30 lat dopiero! A obecnie, to można co najwyżej nabawić się powikłań poszczepiennych lub nie przeżyć samego "wyszczepienia".
Ponadto autor niedawno pisał tu, że zajob – to sprawa obecnie naszego życia i śmierci a teraz poddaje w wątpliwość niektóre wymysły internetów co do teorii spiskowych? Jesli chodzi o nasze życie lub śmierć, to każda nawet najmniej prawdopodobna teoria spiskowa jest warta uwagi!
Ja rozumiem lęk przed
Ja rozumiem lęk przed straceniem wiarygodności i ostrożne podchodzenie do teorii spiskowych. To jest racjonalne działanie kogoś kto chce mieć wpływ.
Problem polega na tym że ONI przeszli od teorii do praktyki państwa totalitarnego. Integrowanie danych o pojedyńczym człowieku: finansowych, majątkowych, zdrowotnych (w tym o odbytych szczepienach), biometrycznych, poglądach (w tym politycznych) poddanie ich obróbce przez AI i udostępnienie korporacjom otwiera szeroką drogę do kontroli przez struktury niedemokratyczne będące poza wszelką kontrolą społeczeństw. Chowanie głowy w piasek i zasłanianie się że nie chce być się wziętym za wariata jest słabe. Nadchodzący świat będzie dzielił się na uległych i wykluczonych, bez możliwości lawirowania między grupami. Nie będzie możliwe trochę się nie zgadzać. Albo będziesz sie zgadzał i będziesz pomniejszym funkcionariuszem reżimu albo jego wrogiem. To jest decyzja do podjęcia. Bycie "rozsądnym" krytykiem systemu jest bez sensu bo zbiera wady obu podejść. Z jednej strony będziesz traktowany jako wróg przez wrogów systemu a z drugiej strony system będzie cię karał za niepodporządkowanie. Nie ma lekko, tylko "tak tak, nie nie".
Ja rozumiem lęk przed
Ja rozumiem lęk przed straceniem wiarygodności i ostrożne podchodzenie do teorii spiskowych. To jest racjonalne działanie kogoś kto chce mieć wpływ.
Problem polega na tym że ONI przeszli od teorii do praktyki państwa totalitarnego. Integrowanie danych o pojedyńczym człowieku: finansowych, majątkowych, zdrowotnych (w tym o odbytych szczepienach), biometrycznych, poglądach (w tym politycznych) poddanie ich obróbce przez AI i udostępnienie korporacjom otwiera szeroką drogę do kontroli przez struktury niedemokratyczne będące poza wszelką kontrolą społeczeństw. Chowanie głowy w piasek i zasłanianie się że nie chce być się wziętym za wariata jest słabe. Nadchodzący świat będzie dzielił się na uległych i wykluczonych, bez możliwości lawirowania między grupami. Nie będzie możliwe trochę się nie zgadzać. Albo będziesz sie zgadzał i będziesz pomniejszym funkcionariuszem reżimu albo jego wrogiem. To jest decyzja do podjęcia. Bycie "rozsądnym" krytykiem systemu jest bez sensu bo zbiera wady obu podejść. Z jednej strony będziesz traktowany jako wróg przez wrogów systemu a z drugiej strony system będzie cię karał za niepodporządkowanie. Nie ma lekko, tylko "tak tak, nie nie".
Szczepionka nie będzie
Szczepionka nie będzie placebo, bo gdyby tak było, to producenci nie zapewniliby sobie zwolnienie z odpowiedzialności za powiklania poszczepienne!
Więcej tutaj:
http://pospoliteruszenie.org/masc%20na%20szczury.html
Szczepionka nie będzie
Szczepionka nie będzie placebo, bo gdyby tak było, to producenci nie zapewniliby sobie zwolnienie z odpowiedzialności za powiklania poszczepienne!
Więcej tutaj:
http://pospoliteruszenie.org/masc%20na%20szczury.html
Cieszę się, że przestaliście
Cieszę się, że przestaliście doić kury i dotknęliście sedna.
/edit/ Od Nanocywilizacji nie uciekniemy, ale możemy mieć wpływ na jej ideologiczny charakter.
To w końcu wytłumaczysz co
To w końcu wytłumaczysz co masz na myśli przez nanocywilizację czy mamy się domyślać a ty będziesz miał bekę że nie zgadliśmy co autor ma na myśli?
Użyłem takiego słowa odnosząc
Użyłem takiego słowa odnosząc się do cywilizacji ukierukowanej i w znacznym stopniu już ukształtowanej przez rozwijającą się błyskawicznie nanotechnologię. Na potrzeby pisanego tekstu potrzebowałem takigo sformułowania.
Wybiłem się z tematu. Jaki
Wybiłem się z tematu. Jaki jest teraz stan nanotechnologii?
Cieszę się, że przestaliście
Cieszę się, że przestaliście doić kury i dotknęliście sedna.
/edit/ Od Nanocywilizacji nie uciekniemy, ale możemy mieć wpływ na jej ideologiczny charakter.
To w końcu wytłumaczysz co
To w końcu wytłumaczysz co masz na myśli przez nanocywilizację czy mamy się domyślać a ty będziesz miał bekę że nie zgadliśmy co autor ma na myśli?
Użyłem takiego słowa odnosząc
Użyłem takiego słowa odnosząc się do cywilizacji ukierukowanej i w znacznym stopniu już ukształtowanej przez rozwijającą się błyskawicznie nanotechnologię. Na potrzeby pisanego tekstu potrzebowałem takigo sformułowania.
Wybiłem się z tematu. Jaki
Wybiłem się z tematu. Jaki jest teraz stan nanotechnologii?
Aspekt totalitarny plandemii
Aspekt totalitarny plandemii jest kluczowy. Wedle słów szefa Siemensa, czwarta rewolucja przemysłowa pchnie do góry 1/10 ludzi, reszta pójdzie w dół. Jak przyznał, jedyną przeszkodą dla spełnienia tego scenariusza są niepokoje społeczne, które zubożenie 90% społeczeństwa na pewno wywoła. Tutaj dochodzimy do sedna: trzeba stworzyć system kontroli mas, żeby te nie mogły się zjednoczyć przeciwko władzy. Nieprzypadkowo "social distancing" jast wałkowane 24h na dobę. Społeczeństwo ma byż w 100% zatomizowane, pracujące i sterowane zdalnie ale niezdolne do fizycznego oporu.
Architekci 4 rewolucji przemysłowej (w sumie to taka inna nazwa NWO) doskonale to wiedzą i się do tego buntu przygotowują.
Tutaj jedna z wielu opinii, jakie wygłosił papież naszego plandemiusza od miski ryżu, oczywiście zawsze trzeba między wierszami czytać te okrągłe frazesy: https://www.youtube.com/watch?v=LJTnkzl3K64
Te 90% zubożonych to nie
Te 90% zubożonych to nie koniec bo w "nowej normalności" jakaś połowa z nich (albo i więcej) okaże się zwyczajnie zbędna. Stąd coraz częściej zaczyna się wspominać i oswajać ludzi z pojęciem dochodu gwarantowanego.
Ale to też nie koniec bo ciągnąc to rozumowanie dalej to po jakie licho utrzymywać miliony ludzi trwale zbędnych, a do tego jeszcze paskudzących "planetę" i zużywających jej zasoby. Ani to racjonalne ani ekologiczne.
No i co zrobić w takiej sytuacji?
Aż się samo prosi o jakieś "wyszczepienie", zwłaszcza że z punktu widzenia tych najwyższych to nic więcej jak biologiczna masa (*).
Z kolei w praktyce sprawa się trochę komplikuje bo na te wizje nakładają się jeszcze kwestie geopolityczne, zwłaszcza okołochińskie i jest nieprawdopodobne aby architekci "nowej normalności" ten aspekt przeoczyli. Trudno powiedzieć jaki tu może być plan – póki co to tylko całkiem wyraźnie widać bardzo ścisłą pandemiczną współpracę z Pekinem więc można wnioskować, że do jakiegoś porozumienia doszło.
(*) Te wszystkie pieski na dole, które pomagają "nową normalność" wprowadzać, nie zdają sobie sprawy, że same też padną jej ofiarą i kręcą sznur również na siebie i swoje rodziny.
Aspekt totalitarny plandemii
Aspekt totalitarny plandemii jest kluczowy. Wedle słów szefa Siemensa, czwarta rewolucja przemysłowa pchnie do góry 1/10 ludzi, reszta pójdzie w dół. Jak przyznał, jedyną przeszkodą dla spełnienia tego scenariusza są niepokoje społeczne, które zubożenie 90% społeczeństwa na pewno wywoła. Tutaj dochodzimy do sedna: trzeba stworzyć system kontroli mas, żeby te nie mogły się zjednoczyć przeciwko władzy. Nieprzypadkowo "social distancing" jast wałkowane 24h na dobę. Społeczeństwo ma byż w 100% zatomizowane, pracujące i sterowane zdalnie ale niezdolne do fizycznego oporu.
Architekci 4 rewolucji przemysłowej (w sumie to taka inna nazwa NWO) doskonale to wiedzą i się do tego buntu przygotowują.
Tutaj jedna z wielu opinii, jakie wygłosił papież naszego plandemiusza od miski ryżu, oczywiście zawsze trzeba między wierszami czytać te okrągłe frazesy: https://www.youtube.com/watch?v=LJTnkzl3K64
Te 90% zubożonych to nie
Te 90% zubożonych to nie koniec bo w "nowej normalności" jakaś połowa z nich (albo i więcej) okaże się zwyczajnie zbędna. Stąd coraz częściej zaczyna się wspominać i oswajać ludzi z pojęciem dochodu gwarantowanego.
Ale to też nie koniec bo ciągnąc to rozumowanie dalej to po jakie licho utrzymywać miliony ludzi trwale zbędnych, a do tego jeszcze paskudzących "planetę" i zużywających jej zasoby. Ani to racjonalne ani ekologiczne.
No i co zrobić w takiej sytuacji?
Aż się samo prosi o jakieś "wyszczepienie", zwłaszcza że z punktu widzenia tych najwyższych to nic więcej jak biologiczna masa (*).
Z kolei w praktyce sprawa się trochę komplikuje bo na te wizje nakładają się jeszcze kwestie geopolityczne, zwłaszcza okołochińskie i jest nieprawdopodobne aby architekci "nowej normalności" ten aspekt przeoczyli. Trudno powiedzieć jaki tu może być plan – póki co to tylko całkiem wyraźnie widać bardzo ścisłą pandemiczną współpracę z Pekinem więc można wnioskować, że do jakiegoś porozumienia doszło.
(*) Te wszystkie pieski na dole, które pomagają "nową normalność" wprowadzać, nie zdają sobie sprawy, że same też padną jej ofiarą i kręcą sznur również na siebie i swoje rodziny.
Niedzielski:
Niedzielski:
"planujemy też rozwiązanie takie, że chcemy zaproponować pewien pakiet udogodnień dla tych osób, które się zaszczepią "
Jakim prawem sie pytam? A co z ludźmi którzy przeszli covida naturalnie i mają antyciała? Dlaczego mają być w gorszej sytuacji niż ci którzy są pozbawieni rozumu i się szczepią? To aż sie prosi o podstawę prawną i zaskarżenie tego do TK… wiem, utopia.
Pakiet udogodnień:
Pakiet udogodnień:
– pozwolenie na wyjście z domu
– pozwolenie na wejście do sklepu
– prąd i woda dla zaszczepionych
Dla “wyszczepionych” w wieku
Dla "wyszczepionych" w wieku 16-40 lat darmowy bilet na podróż dookoła świata, żeby zobaczyli sobie piękny świat, którego nie zobaczą nigdy ich wnuki – bo ich nie będzie …
Niedzielski:
Niedzielski:
"planujemy też rozwiązanie takie, że chcemy zaproponować pewien pakiet udogodnień dla tych osób, które się zaszczepią "
Jakim prawem sie pytam? A co z ludźmi którzy przeszli covida naturalnie i mają antyciała? Dlaczego mają być w gorszej sytuacji niż ci którzy są pozbawieni rozumu i się szczepią? To aż sie prosi o podstawę prawną i zaskarżenie tego do TK… wiem, utopia.
Pakiet udogodnień:
Pakiet udogodnień:
– pozwolenie na wyjście z domu
– pozwolenie na wejście do sklepu
– prąd i woda dla zaszczepionych
Dla “wyszczepionych” w wieku
Dla "wyszczepionych" w wieku 16-40 lat darmowy bilet na podróż dookoła świata, żeby zobaczyli sobie piękny świat, którego nie zobaczą nigdy ich wnuki – bo ich nie będzie …
https://www.msn…łego-robią
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/ekspert-o-szczepionce-na-covid-19-wiele-złego-robią-celebryci/ar-BB1bAtPg?ocid=spartan-ntp-feeds
"Prof. Kuchar nie umie odpowiedzieć obecnie na pytanie, ile będzie w Polsce trwał proces szczepień, bo jest on, chociażby z uwagi na specjalne warunki, w których muszą być przechowywane szczepionki, dość skomplikowany.
– Jeżeli mówimy o 70 proc. wyszczepialności, to trzeba wykonać je u około 30 mln ludzi, co daje 60 mln wizyt szczepiennych. Kto to ma zrobić? Przecież nie poradzą sobie z tym sami lekarze POZ. Tu nie chodzi o to, żeby dać radę z tą procedurą w pięć lat, ale w pięć miesięcy. Moim zdaniem do tego potrzeba środków i rozwiązań nadzwyczajnych – podkreślił.
W ocenie specjalisty chorób zakaźnych do wykonywania szczepień trzeba włączyć lekarzy stomatologów, farmaceutów, a może nawet fizjoterapeutów, a całą procedurę możliwie uprościć.
– W Polsce w tym względzie są nieżyciowe przepisy. Farmaceuci spokojnie sobie poradzą ze szczepieniami. To nie jest skomplikowany zabieg – ocenił prof. Kuchar."
lol, albo gościu nie wie co mówi albo właśnie rozwiązał się problem przymusowych szczepień i ograniczeń dla niewyszczepionych. Witam w Polsce! 🙂
https://www.msn…łego-robią
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/ekspert-o-szczepionce-na-covid-19-wiele-złego-robią-celebryci/ar-BB1bAtPg?ocid=spartan-ntp-feeds
"Prof. Kuchar nie umie odpowiedzieć obecnie na pytanie, ile będzie w Polsce trwał proces szczepień, bo jest on, chociażby z uwagi na specjalne warunki, w których muszą być przechowywane szczepionki, dość skomplikowany.
– Jeżeli mówimy o 70 proc. wyszczepialności, to trzeba wykonać je u około 30 mln ludzi, co daje 60 mln wizyt szczepiennych. Kto to ma zrobić? Przecież nie poradzą sobie z tym sami lekarze POZ. Tu nie chodzi o to, żeby dać radę z tą procedurą w pięć lat, ale w pięć miesięcy. Moim zdaniem do tego potrzeba środków i rozwiązań nadzwyczajnych – podkreślił.
W ocenie specjalisty chorób zakaźnych do wykonywania szczepień trzeba włączyć lekarzy stomatologów, farmaceutów, a może nawet fizjoterapeutów, a całą procedurę możliwie uprościć.
– W Polsce w tym względzie są nieżyciowe przepisy. Farmaceuci spokojnie sobie poradzą ze szczepieniami. To nie jest skomplikowany zabieg – ocenił prof. Kuchar."
lol, albo gościu nie wie co mówi albo właśnie rozwiązał się problem przymusowych szczepień i ograniczeń dla niewyszczepionych. Witam w Polsce! 🙂
>https://www.msn…łosku
>https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/senacka-koalicja-wisi-na-włosku-libicki-teraz-nasze-wsparcie-będzie-warunkowe/ar-BB1bAm5o?ocid=spartan-ntp-feeds
propozycja PSL, aby wpisać członkostwo Polski w Unii Europejskiej do konstytucji.
Co za debilem, zdrajcom i wszom trzeba być żeby wogóle coś takiego zaproponować?
Jak tak kochają łunie to niech sobie w niej będą ale niech nie zabierają nam kolejnego pola manewru. Czy to naprawdę trzeba być Einsteinem żeby rozumieć, że człowiek który nie ma wyboru musi akceptować wszystko co mu przedstawią? Skąd sie biorą takie gnidy?
>https://www.msn…łosku
>https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/senacka-koalicja-wisi-na-włosku-libicki-teraz-nasze-wsparcie-będzie-warunkowe/ar-BB1bAm5o?ocid=spartan-ntp-feeds
propozycja PSL, aby wpisać członkostwo Polski w Unii Europejskiej do konstytucji.
Co za debilem, zdrajcom i wszom trzeba być żeby wogóle coś takiego zaproponować?
Jak tak kochają łunie to niech sobie w niej będą ale niech nie zabierają nam kolejnego pola manewru. Czy to naprawdę trzeba być Einsteinem żeby rozumieć, że człowiek który nie ma wyboru musi akceptować wszystko co mu przedstawią? Skąd sie biorą takie gnidy?
Mówienie, że 5g nie jest
Mówienie, że 5g nie jest szkodliwe jest lekko mówiąc ignorancją. Wszelkie promieniowanie wysokich częstotliwości jest wysoce szkodliwe, co potwierdzają badania. Gdyby było inaczej, nie ustanawiano by norm dopuszczalnej dawki promienowania, które i tak są wielokrotnie przekraczane. Warto zapoznać się z historią i działalnością Zbigniewa Gelzoka, który po utracie zdrowia przez promieniowanie nadajników stał się ekspertem w tej dziedzinie. https://www.facebook.com/gelzok/posts/10218815144109877
Laboratoria medyczne w Izraelu przeprowadziły niedawno pozytywnedoświadczenia z odczytywaniem stanu emocjonalnego pacjenta na podstawie analizy odbitej wiązki promieniowania 5G od skóry. Jakie to otwiera możliwości? Tym bardziej, że wiązka może być skierowana tylko na 1 telefon.
Z technologicznego punku widzenia 5g daje ok. 50% wzrost szybkości ale jest bardziej energochłonne, więc nie ma podstaw ekonomicznych do jego wprowadzania. Jakie zatem są?
Mówienie, że 5g nie jest
Mówienie, że 5g nie jest szkodliwe jest lekko mówiąc ignorancją. Wszelkie promieniowanie wysokich częstotliwości jest wysoce szkodliwe, co potwierdzają badania. Gdyby było inaczej, nie ustanawiano by norm dopuszczalnej dawki promienowania, które i tak są wielokrotnie przekraczane. Warto zapoznać się z historią i działalnością Zbigniewa Gelzoka, który po utracie zdrowia przez promieniowanie nadajników stał się ekspertem w tej dziedzinie. https://www.facebook.com/gelzok/posts/10218815144109877
Laboratoria medyczne w Izraelu przeprowadziły niedawno pozytywnedoświadczenia z odczytywaniem stanu emocjonalnego pacjenta na podstawie analizy odbitej wiązki promieniowania 5G od skóry. Jakie to otwiera możliwości? Tym bardziej, że wiązka może być skierowana tylko na 1 telefon.
Z technologicznego punku widzenia 5g daje ok. 50% wzrost szybkości ale jest bardziej energochłonne, więc nie ma podstaw ekonomicznych do jego wprowadzania. Jakie zatem są?