Witajcie kontrowersyjni i witaj Piotrze.
Witajcie kontrowersyjni i witaj Piotrze.
W noc wigilijną barany zaczynają mówić ludzkim głosem, więc i szestow postanowił trochę pobuczeć na kontrowersjach, że Syn Boży się narodził, że wszystko niesie nadzieję i ogólnie będzie lepiej, a tak naprawdę wcale tak nie myśli i happy nastrój wcale mu się nie udzielił. Idzie do nas bieda i to idzie coraz większymi krokami. Miglance polityczni z EU i ich lizusy z Polski tracą grunt pod nogami, mając przed oczami bankructwo Grecji i Włoch. MFW kombinuje jak by tu wydoić naiwne kraje, a potem pożyczać im swoje pieniądze na wyższy procent. Politycy czerwonej Międzynarodówki rozsiani od Uralu po Brukselę widzą, że kolejny ich projekt po socjalistycznej utopii się rozpada. Pomimo to kąsają i plują na wszystko, co narodowe i pozbawione ich ideologicznego piętna. Nie spodobało im się, że Vaclav Havel miał katolicki i narodowy pogrzeb, dlatego TVN z Polsatem oraz gęgacze z Wyborczej dwoili się i troili aby wytłumaczyć nieobecność Komorowskiego i Tuska – rzekomych kombatantów Solidarności – na pogrzebie w Pradze. Widać trzymający ich w szachu i mający na nich haki Michnik z Kiszczakiem i Urbanem rozgrywają wciąż Polską rzeczywistość. Spojrzyjcie tylko jacy ludzie glosują na Platformę i SLD. Albo są to ludzie zależni kiedyś od systemu, albo zależni dzisiaj (albo naiwni i zmanipulowani przez media). W obu wypadkach to są miliony, które niestety rządzą w mediach i w biznesach. Jak z nimi wygrać? Oto jest pytanie, które dawno temu zadawał sobie Szekspir pisząc Hamleta i nie znalazł odpowiedzi podobnie jak jego najbardziej znany bohater. To be or not to be…Na razie wybieramy być, ale bieda, zgryzoty, upokorzenie i cholera wie co jeszcze, może sprawić, że zaczniemy wybierać not to be…Ale nie ma co się na zapas straszyć. Niech się boją ci, którzy spadają z wysokich koni, a my żuczki po każdym przewróceniu odnóżami do góry przebieramy nimi licząc, że zdarzy się cud i ktoś nas odwróci abyśmy mogli się gdzieś schronić. Niektórzy z nas mają tę przewagę, a zarazem feler polegający na posiadaniu świadomości zdarzeń ciut wyższej od przeciętnej. To utrudnia życie. Lepiej byłoby płynąć z prądem jak prezydent, premier, celebryci, dziennikarze, ale nie można tak się sprzedać będąc wolnomyślicielem. Bo w życiu ważna jest twoja droga. Moja droga. My Way…
Szestow is back czyli powrót syna marnotrawnego
Reklama
Reklama
Reklama
Idźcie swoimi drogami
Indywidualiści wcale nie są aspołeczni, aspołeczni są lizusy prorządowi niemyślący samodzielnie i powtarzający wszystko, co usłyszą w TVN lub przeczytają w Wyborczej. Aspołeczny jest system edukacji, który oparty jest na powtarzaniu myślenia pseudo autorytetów. Czyż autorytetami mogą być Michnik, Żakowski, Wołek, Paradowska czy Lis?…chyba dla kogoś w typie Pochanke, Kuźniara czy Machały…nowych propagandzistów systemu ogłupiania.
Idźcie swoimi drogami
Indywidualiści wcale nie są aspołeczni, aspołeczni są lizusy prorządowi niemyślący samodzielnie i powtarzający wszystko, co usłyszą w TVN lub przeczytają w Wyborczej. Aspołeczny jest system edukacji, który oparty jest na powtarzaniu myślenia pseudo autorytetów. Czyż autorytetami mogą być Michnik, Żakowski, Wołek, Paradowska czy Lis?…chyba dla kogoś w typie Pochanke, Kuźniara czy Machały…nowych propagandzistów systemu ogłupiania.
Idźcie swoimi drogami
Indywidualiści wcale nie są aspołeczni, aspołeczni są lizusy prorządowi niemyślący samodzielnie i powtarzający wszystko, co usłyszą w TVN lub przeczytają w Wyborczej. Aspołeczny jest system edukacji, który oparty jest na powtarzaniu myślenia pseudo autorytetów. Czyż autorytetami mogą być Michnik, Żakowski, Wołek, Paradowska czy Lis?…chyba dla kogoś w typie Pochanke, Kuźniara czy Machały…nowych propagandzistów systemu ogłupiania.
Szestow, stróżu moich wypieków!
Pierwszy raz mi się udało, że makowce nie popękały.
I knew it! – byłeś w pobliżu.
Syn marnotrawny to ten syn, którego ojciec zawsze bardziej kochał i wszystko mu wybaczał. Ten inny syn, choć się starał i nigdy nie zawiódł, miłości ojca nie miał.
Wesołych Świąt!
Solano, makowce i synowie marnotrawni
Tak, Solano. Coś wisi w powietrzu, więc jak syn marnotrawny, albo Kordelia córka Lira szestow zaszedł w te kontrowersyjne Piotrowe progi, bo ludzie tu szarpią się z losem i samymi sobą przez co są naprawdę wyjątkowi w blogowym świecie. Nudy takie jak na innych portalach zamieszczają admini trudno znieść i dziwne, że stamtąd wszyscy nie odchodzą. Dobry redaktor wyróżnia swoich utalentowanych i niezależnych piszących, a tymczasem mam wrażenie, że właściciele większości portali politycznych wolą święty spokój przeliczany na kasę od reklamodawców, więc stosują autocenzurę, żeby się podobać towarzyszom z rządu. Przypomina to czasy peerelu. W tym świecie lizusów Piotr jest ewenementem. Powinien za niezależność polityczną być nagradzany przez publikę jak Kazik czy Brylewski w muzyce, a tymczasem ten przeskok z muzyki do polityki jest zbyt trudny do ogarnięcia dla czytających wychowanych na tabloidach Michnika czy Waltera. Trudno. Kiedyś to się zmieni jak publika się samodokształci. A tymczasem solano piecze makowce, a szewc szyje buty, choć dzisiaj w epoce chińskiej masowości produkcji dobry szewc jest ewenementem jak każdy szanujący pracę. Pozdrawiam American Woman 🙂
Czas
Szestow, stróżu moich wypieków!
Pierwszy raz mi się udało, że makowce nie popękały.
I knew it! – byłeś w pobliżu.
Syn marnotrawny to ten syn, którego ojciec zawsze bardziej kochał i wszystko mu wybaczał. Ten inny syn, choć się starał i nigdy nie zawiódł, miłości ojca nie miał.
Wesołych Świąt!
Solano, makowce i synowie marnotrawni
Tak, Solano. Coś wisi w powietrzu, więc jak syn marnotrawny, albo Kordelia córka Lira szestow zaszedł w te kontrowersyjne Piotrowe progi, bo ludzie tu szarpią się z losem i samymi sobą przez co są naprawdę wyjątkowi w blogowym świecie. Nudy takie jak na innych portalach zamieszczają admini trudno znieść i dziwne, że stamtąd wszyscy nie odchodzą. Dobry redaktor wyróżnia swoich utalentowanych i niezależnych piszących, a tymczasem mam wrażenie, że właściciele większości portali politycznych wolą święty spokój przeliczany na kasę od reklamodawców, więc stosują autocenzurę, żeby się podobać towarzyszom z rządu. Przypomina to czasy peerelu. W tym świecie lizusów Piotr jest ewenementem. Powinien za niezależność polityczną być nagradzany przez publikę jak Kazik czy Brylewski w muzyce, a tymczasem ten przeskok z muzyki do polityki jest zbyt trudny do ogarnięcia dla czytających wychowanych na tabloidach Michnika czy Waltera. Trudno. Kiedyś to się zmieni jak publika się samodokształci. A tymczasem solano piecze makowce, a szewc szyje buty, choć dzisiaj w epoce chińskiej masowości produkcji dobry szewc jest ewenementem jak każdy szanujący pracę. Pozdrawiam American Woman 🙂
Czas
Szestow, stróżu moich wypieków!
Pierwszy raz mi się udało, że makowce nie popękały.
I knew it! – byłeś w pobliżu.
Syn marnotrawny to ten syn, którego ojciec zawsze bardziej kochał i wszystko mu wybaczał. Ten inny syn, choć się starał i nigdy nie zawiódł, miłości ojca nie miał.
Wesołych Świąt!
Solano, makowce i synowie marnotrawni
Tak, Solano. Coś wisi w powietrzu, więc jak syn marnotrawny, albo Kordelia córka Lira szestow zaszedł w te kontrowersyjne Piotrowe progi, bo ludzie tu szarpią się z losem i samymi sobą przez co są naprawdę wyjątkowi w blogowym świecie. Nudy takie jak na innych portalach zamieszczają admini trudno znieść i dziwne, że stamtąd wszyscy nie odchodzą. Dobry redaktor wyróżnia swoich utalentowanych i niezależnych piszących, a tymczasem mam wrażenie, że właściciele większości portali politycznych wolą święty spokój przeliczany na kasę od reklamodawców, więc stosują autocenzurę, żeby się podobać towarzyszom z rządu. Przypomina to czasy peerelu. W tym świecie lizusów Piotr jest ewenementem. Powinien za niezależność polityczną być nagradzany przez publikę jak Kazik czy Brylewski w muzyce, a tymczasem ten przeskok z muzyki do polityki jest zbyt trudny do ogarnięcia dla czytających wychowanych na tabloidach Michnika czy Waltera. Trudno. Kiedyś to się zmieni jak publika się samodokształci. A tymczasem solano piecze makowce, a szewc szyje buty, choć dzisiaj w epoce chińskiej masowości produkcji dobry szewc jest ewenementem jak każdy szanujący pracę. Pozdrawiam American Woman 🙂
Czas