Jak mówił nasz wielki, sportowy, komentator. A nie chodzi o jakiś, za przeproszeniem, mecz krajowej ligi, sędziowany przez syna wiceprezesa PZPN-u.
Jak mówił nasz wielki, sportowy, komentator. A nie chodzi o jakiś, za przeproszeniem, mecz krajowej ligi, sędziowany przez syna wiceprezesa PZPN-u. Mowa o Cezarym Grabarczyku i jego ,,interwju” w ,,Superstacji”, zwanej też ,,superwiochą”. Z oglądania takich stacji, jak się okazuje, są jakieś pożytki.
Rzadko się bowiem zdarza zobaczyć idiotę w całej krasie. A do tego nieszczęśnika, który niczym facet z metką na plecach nowego garnituru, nie zna powodów doskonałej zabawy napotkanych przechodniów.
Prowadząca wywiad Janina Paradowska była tak samo ,,doskonale” zorientowana ,,w temacie” jak pan minister. Równie dobrze zorientowana w doniesieniach agencyjnych.Równie biegła w matematyce.
Wszystkie bowiem, rewolucyjne tezy i obliczenia pana Grabarczyka, kwitowała głębokim zrozumieniem.
Pytany o Covec i dlaczego tak tanio, pan minister odparował : mieli własne pieniądze więc nie musieli korzystać z drogich, bankowych kredytów. I szybko policzył – zaczynali z 300 milionami złotych, następnie rozliczyli wykonane prace, fakturami na sumę 120 mln – WIĘC RAZEM MIELI 420 MILIONÓW.
Pani redaktor przytaknęła. Następnie zadała pytanie główne o postępy na budowie wszystkich autostrad. Kiedy pan minister zaczął się jąkać, zadała pytanie pomocnicze : ile kilometrów autostrad jest obecnie w budowie? Najpierw pan minister rzucił liczbę 1400 i dokończył odpowiedź na pierwsze pytanie, że ,,napięcia” występują jedynie na 100-kilometrach. Ale jest optymistą i nie tylko A2 będzie oddana na Euro2012, ale wszystkie inne też. Może jedynie jakiś mały odcinek ,,z poślizgiem” – w 2013 roku.
Nie wiedzieli obydwoje, albo pani Paradowska udawała, że nie ogląda konkurencji ,,Superstacji”, bo dwie godziny wcześniej, przyjazny rządowi TVN podał z detalami, że budowa niektórych dróg i autostrad została przesunięta na lata 2020 – 2024! A nakłady na budowę dróg w 2013 roku spadną do 12 mld złotych, a więc trzykrotnie.
Więc rozmowa w lewicowej superstacji telewizyjnej zakończyła się podobnie jak występ kabaretu ,,Tey” przed trzydziestu laty : trzy koła dobre, trzy koła dobre. A tylko jedno zepsute.
Szkoda, że państwo tego nie widzą…
Reklama
Reklama
A jakby trzeba było wskazać winnych, że nie wyszło :
Budowali trasę S7. I kradli materiały budowlane?
Olsztyńska policja zatrzymała dwóch kierowców wywrotek i operatora maszyny mieszającej piasek. Są podejrzani o kradzieże kruszywa z budowy drogi ekspresowej S-7 w okolicach Miłomłyna (Warmińsko-Mazurskie). Mieli wywieźć około 50 ton materiałów przeznaczonych na budowę drogi.
Według policji w Olsztynie dwaj kierowcy wywrotek i współpracujący z nim pracownik, który obsługiwał maszynę do mieszania piasku, wywieźli z terenu budowy około 50 ton kruszywa, przeznaczonego do budowy odcinka drogi S-7.
A jakby trzeba było wskazać winnych, że nie wyszło :
Budowali trasę S7. I kradli materiały budowlane?
Olsztyńska policja zatrzymała dwóch kierowców wywrotek i operatora maszyny mieszającej piasek. Są podejrzani o kradzieże kruszywa z budowy drogi ekspresowej S-7 w okolicach Miłomłyna (Warmińsko-Mazurskie). Mieli wywieźć około 50 ton materiałów przeznaczonych na budowę drogi.
Według policji w Olsztynie dwaj kierowcy wywrotek i współpracujący z nim pracownik, który obsługiwał maszynę do mieszania piasku, wywieźli z terenu budowy około 50 ton kruszywa, przeznaczonego do budowy odcinka drogi S-7.
A jakby trzeba było wskazać winnych, że nie wyszło :
Budowali trasę S7. I kradli materiały budowlane?
Olsztyńska policja zatrzymała dwóch kierowców wywrotek i operatora maszyny mieszającej piasek. Są podejrzani o kradzieże kruszywa z budowy drogi ekspresowej S-7 w okolicach Miłomłyna (Warmińsko-Mazurskie). Mieli wywieźć około 50 ton materiałów przeznaczonych na budowę drogi.
Według policji w Olsztynie dwaj kierowcy wywrotek i współpracujący z nim pracownik, który obsługiwał maszynę do mieszania piasku, wywieźli z terenu budowy około 50 ton kruszywa, przeznaczonego do budowy odcinka drogi S-7.