Wczoraj na portalu ukazało się tak dużo fantastycznych tekstów, że dzień ten, z całkowitą pewnością można uznać za najlepszy w jego rocznej historii. Stwierdziła tak Emilia.
Wczoraj na portalu ukazało się tak dużo fantastycznych tekstów, że dzień ten, z całkowitą pewnością można uznać za najlepszy w jego rocznej historii. Stwierdziła tak Emilia. A ja od siebie dodam, że informacje o rychłej śmierci Kontrowersje.net, które tu wieszczono, należy uznać za ciut ciut przedwczesne. Wysyp tekstów okazał się większy niż grzybów w kieleckiem. Odpuściłem sobie zatem wyprawę na nie, przekładając ją na później. Mając zatem czas, a do tego zdopingowany przez autorów wczorajszych wpisów, postanowiłem wziąć udział w konkursie pod nowym nickiem. Żegnam się ze starym a od dzisiaj przybieram nowy. Co prawda nie będą się one specjalnie różnić między sobą, bo ten od dzisiaj to też e_krakowski, ale chcę, żebyście wiedzieli o zmianie starego dziadostwa na nowe badziewie.
Napisałem rano tekst konkursowy na temat Internet – impresje i proszę organizatora o pozwolenie jego opublikowania w podanym przez niego miejscu. Prośbę swą motywuję tym, że po wczorajszym dniu i jakości tekstów, zdałem sobie sprawę, że nie liczy się medal ale uczestnictwo. Dlatego proszę o pozwolenie druku mojego tekstu, bym przynajmniej mógł się pochwalić rodzinie sukcesem. Drobnym ale jednak. Będę szczęśliwy, gdy rodzina zapyta – Emilianku, zdobyłeś w konkursie pierwsze, drugie czy trzecie miejsce? A ja odpowiem – nieważne miejsce, liczy się uczestnictwo i szybki refleks a w konkursie Kontrowersji.net byłem jak Bolt, najszybszy.
To jak? Mogę już wklejać?
A czy nie napisałem, że stare dziadostwo zmieniłem
na nowe badziewie? Jeżeli mi sugerujesz wygraną, to znaczy, że preferujesz badziewie? Ja chcę tylko jako pierwszy wysłać tekst i tu się kończą moje ambicje literackie.
Nie był najlepszy, bo mój
Nie był najlepszy, bo mój nowy tekst napisałem dopiero dzisiaj.