Reklama



Ty już nie będziesz moim doktorem!

Reklama

Jarosław Kaczyński znów został odkurzony przez nowego doradcę Migalskiego i od razu ruszył do akcji. Prezes pierwsze posunięcia na politycznej szachownicy wykonał w ramach swojego ulubionego gambitu.

Bierzemy sąd i Niemców na tapetę by podważyć ich wyroki. Językiem fachowym: goniec na układ, skoczek na Brukselę, hetman do Polski. Odkurzony prezes, który się ostatnimi czasy przykurzył polityką pokoju i miłości, jeszcze nie wrócił do pełnej formy. Pani sędzia została podsumowana ledwie „młodą damą”, zamiast Niemców mieliśmy Brukselę, ale i tak cały ten koncyliacyjny przekaz podchwyciły wygłodniałe starego poczciwego prezesa media i znów mamy stratega na szpicy newsów.

Do słów wypowiedzianych w stronę sędziny, powszechnie uważanych za obraźliwe, odniósł się również niezależny politolog Migalski. Ekspert stwierdził, że w pieszczotliwym określeniu „młoda dama” zawiera się dobry polityczny obyczaj, czego nie można powiedzieć o słowach „sprostytuowała się Gęsicka”. Z zapartym tchem elektorat śledzi zarówno wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego, jak i riposty PO, na razie tylko 13% wstrzymało oddech, ale przecież kampania dopiero nabiera tempa.

Reklama