Reklama

Byłem w bezrobotniaku, przywitał mnie kolejkomat, tablice świetlne słowem high tech. Kilkudziesięciu (na oko) pracowników, i trochę takich jak ja, smutnych, przegranych, nieudaczników ubranych w szare ciuchy, zadeptane buty. Załatwiłem wszystko, czyli ok 700 pln/ miesiąc przez parę miesięcy mam dostawać. Po 21 latach pracy – z dumy mało nie spuchłem. A może z rozpaczy. Szansa na znalezienie pracy jak na wyleczenie z raka. Jestem z miasta które liczy niespełna 200 tyś. mieszkańców. W sklepach tandeta, oferta głównie dla biednych. Na głównej ulicy miasta banki i lichwiarskie firmy ze swoją ofertą kredytów głównie dla biednych… W centrum miasta pałac – Urząd Miasta. Nie wygląda, żeby czegoś tu brakowało. Kilkuset pracowników, oczywiście wszyscy wyjątkowo niezbędni, od sprzątaczki do Prezydenta. Tu etat znajduje się z chwilą pojawienia takiej potrzeby, pstryk i jest. Pracuje tu tylu niezbędnych biednemu społeczeństwu, że mało nie pęknie w szwach. Ciągle mam jakieś złe przeczucie, ze jesteśmy okradani przez własne Państwo. A Ono chwali się, że tak pomaga. Tylko dlaczego mam nieodparte wrażenie, że przy okazji tej „pomocy” biednym, ktoś się bogaci? Za publiczne pieniądze nie kupuje się tandety. Przetargi rozpisane tak, żeby zarobili sami swoi. I za to urzędaski wypinają klaty po ordery. Tacy hojni i niezbędni, tacy ważni. Bo wydali nie swoje pieniądze, te których nie dało się ukraść wprost na swoje konto. Mieszkam w pipidówie, ale administrację mam jak z wielomilionowej metropolii. To tak, jakby dom dziecka z 50 podopiecznymi miał 5 dyrektorów, , 10 wice, 7 sekretariatów, 2 firmy doradcze, 6 woźnych, etc. A dzieci-sieroty, no cóż. Może malutkie coś dla nich zostanie po tym jak zakręcą się tryby administracji w intencji ich pomyślności i dobrobytu. A potem znowu ordery na klatę…za permanentną i zuchwałą kradzież na oczach wszystkich.

Reklama

22 KOMENTARZE

  1. w socjalizmie każdy musi pracować, bo zdechnie
    Musi być bezrobocie aby koszty pracy (płace) mogły być bardzo niskie. Obszary gdzie banki i koncerny zorganizowały sobie tanią pracę, produkcję taniej żywności i dostawców surowców za friko nazywamy krajami socjalistycznymi. Te kraje mają przerąbane, bo w podziale świata na produkujących i konsumujących, są tymi produkującymi za czapkę śliwek.
    Socjalizm łatwo rozpoznać:
    1. dużo niższe płace niż w krajach kapitalistycznych za dokładnie taką samą pracę (nawet jeśli w tej samej zagranicznej firmie)
    2.banki pilnują aby kto żyw – pracował, stąd niemożliwość stałego życia na socjalu
    3.stałe wydłużanie czasu pracy, zanikanie wolnych sobót, urlopów
    4.tanie produkty rolne choć żywność droga
    5. trudno wyżyć z usług – ludzie sami remontują, sprzątają, naprawiają graty
    Podstawą bogactwa jest praca, ale dzięki obszarom socjalizmu praca i bogactwo leżą na rożnych terenach.

  2. w socjalizmie każdy musi pracować, bo zdechnie
    Musi być bezrobocie aby koszty pracy (płace) mogły być bardzo niskie. Obszary gdzie banki i koncerny zorganizowały sobie tanią pracę, produkcję taniej żywności i dostawców surowców za friko nazywamy krajami socjalistycznymi. Te kraje mają przerąbane, bo w podziale świata na produkujących i konsumujących, są tymi produkującymi za czapkę śliwek.
    Socjalizm łatwo rozpoznać:
    1. dużo niższe płace niż w krajach kapitalistycznych za dokładnie taką samą pracę (nawet jeśli w tej samej zagranicznej firmie)
    2.banki pilnują aby kto żyw – pracował, stąd niemożliwość stałego życia na socjalu
    3.stałe wydłużanie czasu pracy, zanikanie wolnych sobót, urlopów
    4.tanie produkty rolne choć żywność droga
    5. trudno wyżyć z usług – ludzie sami remontują, sprzątają, naprawiają graty
    Podstawą bogactwa jest praca, ale dzięki obszarom socjalizmu praca i bogactwo leżą na rożnych terenach.

  3. Jedwabny szlak 2.0
    A co z tzw. jedwabnym szlakiem? Chiny rozwijja sie w zastraszajacym tempie zmieniajac uklad sil na swiecie. Blokowanie prez USA z jednej strony mapy MUSZA ruszyc w druga strone: kierunek Europa. Pomyslmy czy jest to dla nas szansa czy nadal bedziemy KRAJEM MONTOWNI, MAGAZYNOW I HURTOWNI z tym ze dla odmiany Chinskiej tandety pod post-maoistycznym batem. Skoro obecnie POLSKA WYKWALIFIKOWANA SZWACZKA kosztuje tyle samo co Chinska – Chiny przeniosa szwalnie do Polski.

  4. Jedwabny szlak 2.0
    A co z tzw. jedwabnym szlakiem? Chiny rozwijja sie w zastraszajacym tempie zmieniajac uklad sil na swiecie. Blokowanie prez USA z jednej strony mapy MUSZA ruszyc w druga strone: kierunek Europa. Pomyslmy czy jest to dla nas szansa czy nadal bedziemy KRAJEM MONTOWNI, MAGAZYNOW I HURTOWNI z tym ze dla odmiany Chinskiej tandety pod post-maoistycznym batem. Skoro obecnie POLSKA WYKWALIFIKOWANA SZWACZKA kosztuje tyle samo co Chinska – Chiny przeniosa szwalnie do Polski.