Reklama

I (opis krzesła)

Przede wszystkim zapachy
– obiadu przenikające
przez uśmiech kobiety
bądź surowość mężczyzny
– sosnowych igieł nasyconych
przez wieczorny spokój
i zdrożony dzień
–  wyrazistego chłodu bijącego
z białego horyzontu

Reklama

Przede wszystkim obrazy
– dziatwy wylewającej
się z budynków mieszkalnych
i topiącej najbliższy skwer
– rozpalonych spojrzeń znad
pustych kieliszków  
– pooranych dłoni lub
naprędce ściśniętych
pod szyją krawatów

Przede wszystkim dźwięki
– dzwonów dostojnie
budzących śniętą okolicę
– wstrzymanych oddechów
przed podniesieniem rąk
w ostatnim geście pożegnania
– dębowego mebla
poprzedzających pokorne
oczyszczenie
 
II (odwieczne odwiedziny)

zlekceważony przez historię
stateczny pan – odziany jak zwykle
w czarny płaszcz – postanowił
zaszczycić swoją obecnością
skromne progi skromnego siedliska
zapewniał – jak zwykle z pełną
galanterią – że obecny jest zawsze
lecz potrafi się wtopić w otoczenie
szczególnie przy zgaszonych światłach
spod płaszcza – jak zwykle
zachowując wrodzony zmysł
estetyczny – wyciągnął siekierę
w której ostrze klina błyszczało
ponuro – jeżeli tak można nazwać
gęstą jak olej nienawiść   
pozwól odrąbać chociaż jedną
nogę – rzekł jak zwykle uprzejmie
i wskazał pokaźny fotel w którym
zagłębiało się w błogiej otchłani  
zapomnienia – usiądź tutaj
będziesz jak nowonarodzony

Reklama