Pamiętać zamiast wszystkiego. Naród istnieje tak długo jak pamięć. Czy ma z czego żyć, czy nie. Niewolnikiem stajemy się tylko w następujących okolicznościach.
Pamiętać zamiast wszystkiego. Naród istnieje tak długo jak pamięć. Czy ma z czego żyć, czy nie. Niewolnikiem stajemy się tylko w następujących okolicznościach. : jak nie pamiętamy o Mieszku I i chrzcie Polski, bitwie pod Grunwaldem, Odsieczy Wiedeńskiej, Cudzie nad Wisłą, Powstaniu Warszawskim. O krzyżu, Katyniu, Smoleńsku i Krakowskim Przedmieściu.
Przy tym wszystkim kasa jawi się rzeczą wstydliwą. Niegodną Polaka. Żyda, tak, Ruska, Niemca, Czecha, ale nie Polaka.
„Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem Polska jest Polską a Polak Polakiem.”
Czekamy na męża opatrznościowego. Może być Piłsudski, chociaż niektórzy uważają, że nie. Człowieka, który nas po ojcowsku nazwie kurwami, czy jakoś tak, ale poprowadzi. Dzięki niemu staniemy się potęgą, wstaniemy z klęczek. Będą się z nami liczyć, będą nas szanować, możliwe, że będą się też bać.
Takich mężów w historii kilku było. Poprowadzili. Ale nadal „ Dla Polaków można zrobić wszystko, z Polakami nic”.
A, zaktywizować Polaków się nie da? Do pracy, biznesu, a dalej do porządku i prawa. Bo jak się człowiek dorobi, zbuduje to i owo, to chciałby trochę porządku. Zaczyna pilnować władzy tej najbliższej, a potem tej dalszej. Nabiera poczucia własnej wartości, kompleksy narodowe gdzieś znikają. Nawet posuwa się do tego, że się czasem umyje i przyzwoicie ubierze. Każdy psycholog powie : jeśli sam się nie będziesz się szanował, to nikt cię nie będzie szanował.
No więc da się i w całkiem niedawnej historii się udało. Rakowskiemu z Wilczkiem i Balcerowiczem.
To nawet nie była prawica. To byli liberałowie. Rodowód lewicowy, ale rządy liberalne.
Wiem, ciężary tej transformacji ponieśli najbiedniejsi. Bogaci się urządzili i jeszcze zarobili. Niesprawiedliwe, ale dzika przyroda nie jest sprawiedliwa. Chociaż właściwie to jest. Lepsi zwyciężają. Jak chcesz zwyciężać, bądź lepszy. Cała tajemnica. Nie najlepszy, ale lepszy, trochę lepszy.
A o ułanach pamiętaj.
To takie proste, zwykłe, banalne, że aż śmiech bierze z naszej
nieudolności, niemożności i rozkładania rąk dłońmi do przodu z głupkowatym uśmieszkiem na twarzy.
Ja tylko
nie chcę Polski silnej siłą jednego człowieka. Nieważne kogo.
Taki ktoś nas poprowadzi, gdzie zechce. Nie koniecznie tam, gdzie by należało.
To takie proste, zwykłe, banalne, że aż śmiech bierze z naszej
nieudolności, niemożności i rozkładania rąk dłońmi do przodu z głupkowatym uśmieszkiem na twarzy.
Ja tylko
nie chcę Polski silnej siłą jednego człowieka. Nieważne kogo.
Taki ktoś nas poprowadzi, gdzie zechce. Nie koniecznie tam, gdzie by należało.
Dzięki,
w dzieciństwie czytali mi bajkę Pied Piper of Hamelin. Współczułam szczurom. Było im dobrze, ale zostały oszukane, wyprowadzone i zamknięte w wielkim serze.
Dzięki,
w dzieciństwie czytali mi bajkę Pied Piper of Hamelin. Współczułam szczurom. Było im dobrze, ale zostały oszukane, wyprowadzone i zamknięte w wielkim serze.
Dinner już był. O tej porze to herbatka, bo fałdek nie hoduję
Dinner już był. O tej porze to herbatka, bo fałdek nie hoduję
Jeśli chodzi o Fizię (Pippi)
To bardzo lubilam, jak Fizia była “poszukiwaczem rzeczy”.
Jeśli chodzi o Fizię (Pippi)
To bardzo lubilam, jak Fizia była “poszukiwaczem rzeczy”.
Lukrecjo, przepraszam
Yoszka wkleił coś, nie zauważyłam, że w Twoim blogu, odpowiedziałam i się posypało obocznie od tematu.
A posypalo i jeszcze posypie
Ja dinner, Ty tea, wykończymy jeszcze tego Yoszkę
i za jednym zamachem wyjaśni się sprawa rajtuzków
Lukrecjo, przepraszam
Yoszka wkleił coś, nie zauważyłam, że w Twoim blogu, odpowiedziałam i się posypało obocznie od tematu.
A posypalo i jeszcze posypie
Ja dinner, Ty tea, wykończymy jeszcze tego Yoszkę
i za jednym zamachem wyjaśni się sprawa rajtuzków
To do mnie?
Jasne, że do mnie. Na taki obiad to ja się zgadzam.
Zaczynam szukać skóry tygrysa, w dzisiejszych czasach nie jest latwo, bo wszystkie sa pod ochroną, i te bengalskie i te usrajskie. Może na tajnej aukcji.
Słyszałam
że Quackie ma kocie skórki….
Eeee
jedna rozdyźdana na asfalcie, druga pogryziona i podziobana, trzecia podgniła w jeziorze… Do kitu, musiałbym się sam tym zająć.
To do mnie?
Jasne, że do mnie. Na taki obiad to ja się zgadzam.
Zaczynam szukać skóry tygrysa, w dzisiejszych czasach nie jest latwo, bo wszystkie sa pod ochroną, i te bengalskie i te usrajskie. Może na tajnej aukcji.
Słyszałam
że Quackie ma kocie skórki….
Eeee
jedna rozdyźdana na asfalcie, druga pogryziona i podziobana, trzecia podgniła w jeziorze… Do kitu, musiałbym się sam tym zająć.
To nie do Ciebie
to czeka na Solano. U niej teraz 9 godzin temu, do pracy się spieszy.
O recyklingu nietakownie wspominasz, zauważam.
Wykończmy Joszkę, Lukrecjo
A i Markiz skorzysta na inspiracji 🙂
To nie do Ciebie
to czeka na Solano. U niej teraz 9 godzin temu, do pracy się spieszy.
O recyklingu nietakownie wspominasz, zauważam.
Wykończmy Joszkę, Lukrecjo
A i Markiz skorzysta na inspiracji 🙂
Nie wierzę
“Jak powiedział Kimon, w sprawie będzie przeprowadzone postępowanie, które ma ustalić, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy też doszło do ewentualnego niedopełnienia obowiązków”
jest jeszcze jedna ewentualność, że to by zamach.
Nie wierzę
“Jak powiedział Kimon, w sprawie będzie przeprowadzone postępowanie, które ma ustalić, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy też doszło do ewentualnego niedopełnienia obowiązków”
jest jeszcze jedna ewentualność, że to by zamach.
Taki szelest
tego papieru, co tlem w atelier bylo nie sprzyja spaniu.
Taki szelest
tego papieru, co tlem w atelier bylo nie sprzyja spaniu.