Wpadło mi do głowy w kontekście tego co się obecnie w polityce dzieje, szalone z pozoru pytanie.
Co różni obecny rząd od poprzedniego?
Wpadło mi do głowy w kontekście tego co się obecnie w polityce dzieje, szalone z pozoru pytanie.
Co różni obecny rząd od poprzedniego?
Ktoś mógłby powiedzieć, weź się chłopie nie wygłupiaj, te gabinety różni wszystko, od wizerunku począwszy na kompetencji i sprawności działania skończywszy.
Jeszcze pół roku, no może 4 miesiące temu zaakceptowałbym tak kategoryczny sąd bez większych zastrzeżeń.
Dziś już takiej pewności nie mam. Co więcej każdego dnia jestem utwierdzany w przekonaniu, że właściwie każda władza w Polsce skazana jest głównie przez własne przewiny, na zużywanie się, i co więcej zagrywa się paradoksalnie w tożsamy sposób, bo na podobnych polach swojego działania.
Dostaliśmy jako Polska swojego rodzaju prezent, raz poprzez bardzo korzystny nowy budżet unijny na lata 2007-13, i dwa w skutek decyzji UEFA o organizacji EURO 2012.
Od każdej rozumnie postrzegającej rzeczywistość i otoczenie władzy oczekiwałbym, że potraktuje te sprawy jako wyzwanie, ale przede wszystkim szansę, by pokazać że “Polak potrafi”, a jak dostaje coś niejako gratis, to będzie potrafił to wykorzystać nawet podwójnie.
Mądra władza powinna więc bez zbędnych ceregieli określić priorytety, na okres parlamentarnej kadencji i czasu swoich rządów, od których w żadnych okolicznościach nie może odstępować:
-skończyć dyskusję o potrzebie budowy dróg, tylko się za tą budowę zabrać
-nie szukać usprawiedliwień w skomplikowanych przepisach, tylko je upraszczać, unowocześniać, przystosowywać
-środki unijne wdrażać w obieg jak najszybciej, nie zapominając by miało to ręce i nogi, miało sens i horyzont skutków takiej, a nie innej decyzji
Czego dowiadujemy się ostatnio z gazet telewizji i portali.
Nie zdążymy zbudować. Nie dofinansujemy. Będą potrzebne cięcia i weryfikacja założeń. Nie uda się wdrożyć tego na czas. Skomplikowane procedury uniemożliwią szybkie załatwienie sprawy. Musimy się z tym wstrzymać, choć jeszcze dwie konferencje prasowe temu było to naszym priorytetem, itp.
Przepraszam bardzo. Przed czym władza i cały aparat urzędniczy się cofa?
Rozumiem, że jeśli idzie o materię ustawową można kalkulować, że do pewnych rozwiązań potrzeba coś ponad koalicyjną większość.
Ale czego więcej potrzeba, by działać tam gdzie nie zostanie to na pewno przez konkurencję polityczną zablokowane?
Oczywiście ktoś z obozu rządowego pospieszy z wyjaśnieniami, że przecież kryzys, że trzeba ostrożnie, by nic złego się nie wydarzyło, nie posypały się słupki skalkulowane w zaciszach gabinetów politycznych.
Czy władza podkreślająca na każdym kroku, jak pozytywnie odróżnia się od poprzedników, nie powinna mieć ambicji, by każdego dnia z każdą podjętą decyzją udowadniać, iż jest to diagnoza trafna?
Jeśli nie kryzys ma być impulsem do bardziej energicznych działań w sferze infrastruktury, modernizacji, innowacyjności, konkurencji, to co się musi stać, aby naszym politykom zachciało się chcieć?
Wiem, że obecną ekipę rządzącą w miarę dobrym nastroju trzyma po pierwsze efekt sondażowy, albo inaczej rzecz ujmując bezpieczeństwo sondażowe. Na drugim miejscu postawiłbym tłumaczenia na poziomie wszystkich ministerstw wszystkich rządów o złowrogim wpływie na nie tzw. oporu materii, gdy jest ochota by coś dobrego zrobić.
O ile na to drugie tłumaczenie nie mam wpływu, o tyle jako wyborca, choć w nikłym stopniu, mam jakiś wpływ na to pierwsze.
Gdybym miał pewność, że to odniesie jakiś skutek, to skłaniałbym się do tego, by zafundować Platformie zbiorową mocną żółtą kartkę podczas eurowyborów w tym roku.
Rozumni ludzie, wyciągną z tego “sprawdzam” jedyne i właściwe wnioski. Oportuniści będą dalej brnąć z uśmiechem na ustach, w zupełnie abstrakcyjną w tej sytuacji prezydenturę dla szefa.
Co mi bowiem po tym, jak po tej kadencji przyjdzie skonstatować, że “anty-modernizacyjny, ksenofobiczny” gabinet Kaczyńskiego, od “modernizacyjnego i otwartego” gabinetu Tuska różniły tylko “Orliki”, kadłubowa reforma emerytalna i brak mlasków w kontakcie z mikrofonem?
Polska chyba zasługuje na coś więcej.
*Copyright by “Polityka”.
Problem leży gdzie indziej
W braku alternatywy.
PO, jest jak demokracja w/g Churchilla.
A ja nie chcę wywalonego języka Urbana.
Nie chcę zadartego podbródka jedynosłusznego Kaczyńskiego
Nie chcę skandalizującego i pomawiającego Leppera
Nie chcę węszącego wszędzie wrogów Macierewicza
Nie chcę mającego patent na nieomylność Giertycha
Mam dość tej całej menażerii. Chcę polityka, który wygląda normalnie i mówi normalnie. Dosyć mam swojej głupoty, cudzej mi nie trzeba (“Lepiej być nie może”)
Wychodzi na to, że w polityce jak w gospodarce. Brak konkurencji zabija jakość i trzeba założyć nową partię: KPPK – Konkurencyjna Programowo Partia Kontrowersyjnych
Problem leży gdzie indziej
W braku alternatywy.
PO, jest jak demokracja w/g Churchilla.
A ja nie chcę wywalonego języka Urbana.
Nie chcę zadartego podbródka jedynosłusznego Kaczyńskiego
Nie chcę skandalizującego i pomawiającego Leppera
Nie chcę węszącego wszędzie wrogów Macierewicza
Nie chcę mającego patent na nieomylność Giertycha
Mam dość tej całej menażerii. Chcę polityka, który wygląda normalnie i mówi normalnie. Dosyć mam swojej głupoty, cudzej mi nie trzeba (“Lepiej być nie może”)
Wychodzi na to, że w polityce jak w gospodarce. Brak konkurencji zabija jakość i trzeba założyć nową partię: KPPK – Konkurencyjna Programowo Partia Kontrowersyjnych
Problem leży gdzie indziej
W braku alternatywy.
PO, jest jak demokracja w/g Churchilla.
A ja nie chcę wywalonego języka Urbana.
Nie chcę zadartego podbródka jedynosłusznego Kaczyńskiego
Nie chcę skandalizującego i pomawiającego Leppera
Nie chcę węszącego wszędzie wrogów Macierewicza
Nie chcę mającego patent na nieomylność Giertycha
Mam dość tej całej menażerii. Chcę polityka, który wygląda normalnie i mówi normalnie. Dosyć mam swojej głupoty, cudzej mi nie trzeba (“Lepiej być nie może”)
Wychodzi na to, że w polityce jak w gospodarce. Brak konkurencji zabija jakość i trzeba założyć nową partię: KPPK – Konkurencyjna Programowo Partia Kontrowersyjnych
Problem leży gdzie indziej
W braku alternatywy.
PO, jest jak demokracja w/g Churchilla.
A ja nie chcę wywalonego języka Urbana.
Nie chcę zadartego podbródka jedynosłusznego Kaczyńskiego
Nie chcę skandalizującego i pomawiającego Leppera
Nie chcę węszącego wszędzie wrogów Macierewicza
Nie chcę mającego patent na nieomylność Giertycha
Mam dość tej całej menażerii. Chcę polityka, który wygląda normalnie i mówi normalnie. Dosyć mam swojej głupoty, cudzej mi nie trzeba (“Lepiej być nie może”)
Wychodzi na to, że w polityce jak w gospodarce. Brak konkurencji zabija jakość i trzeba założyć nową partię: KPPK – Konkurencyjna Programowo Partia Kontrowersyjnych
Problem leży gdzie indziej
W braku alternatywy.
PO, jest jak demokracja w/g Churchilla.
A ja nie chcę wywalonego języka Urbana.
Nie chcę zadartego podbródka jedynosłusznego Kaczyńskiego
Nie chcę skandalizującego i pomawiającego Leppera
Nie chcę węszącego wszędzie wrogów Macierewicza
Nie chcę mającego patent na nieomylność Giertycha
Mam dość tej całej menażerii. Chcę polityka, który wygląda normalnie i mówi normalnie. Dosyć mam swojej głupoty, cudzej mi nie trzeba (“Lepiej być nie może”)
Wychodzi na to, że w polityce jak w gospodarce. Brak konkurencji zabija jakość i trzeba założyć nową partię: KPPK – Konkurencyjna Programowo Partia Kontrowersyjnych
Problem leży gdzie indziej
W braku alternatywy.
PO, jest jak demokracja w/g Churchilla.
A ja nie chcę wywalonego języka Urbana.
Nie chcę zadartego podbródka jedynosłusznego Kaczyńskiego
Nie chcę skandalizującego i pomawiającego Leppera
Nie chcę węszącego wszędzie wrogów Macierewicza
Nie chcę mającego patent na nieomylność Giertycha
Mam dość tej całej menażerii. Chcę polityka, który wygląda normalnie i mówi normalnie. Dosyć mam swojej głupoty, cudzej mi nie trzeba (“Lepiej być nie może”)
Wychodzi na to, że w polityce jak w gospodarce. Brak konkurencji zabija jakość i trzeba założyć nową partię: KPPK – Konkurencyjna Programowo Partia Kontrowersyjnych
Problem leży gdzie indziej
W braku alternatywy.
PO, jest jak demokracja w/g Churchilla.
A ja nie chcę wywalonego języka Urbana.
Nie chcę zadartego podbródka jedynosłusznego Kaczyńskiego
Nie chcę skandalizującego i pomawiającego Leppera
Nie chcę węszącego wszędzie wrogów Macierewicza
Nie chcę mającego patent na nieomylność Giertycha
Mam dość tej całej menażerii. Chcę polityka, który wygląda normalnie i mówi normalnie. Dosyć mam swojej głupoty, cudzej mi nie trzeba (“Lepiej być nie może”)
Wychodzi na to, że w polityce jak w gospodarce. Brak konkurencji zabija jakość i trzeba założyć nową partię: KPPK – Konkurencyjna Programowo Partia Kontrowersyjnych
Problem leży gdzie indziej
W braku alternatywy.
PO, jest jak demokracja w/g Churchilla.
A ja nie chcę wywalonego języka Urbana.
Nie chcę zadartego podbródka jedynosłusznego Kaczyńskiego
Nie chcę skandalizującego i pomawiającego Leppera
Nie chcę węszącego wszędzie wrogów Macierewicza
Nie chcę mającego patent na nieomylność Giertycha
Mam dość tej całej menażerii. Chcę polityka, który wygląda normalnie i mówi normalnie. Dosyć mam swojej głupoty, cudzej mi nie trzeba (“Lepiej być nie może”)
Wychodzi na to, że w polityce jak w gospodarce. Brak konkurencji zabija jakość i trzeba założyć nową partię: KPPK – Konkurencyjna Programowo Partia Kontrowersyjnych
Problem leży gdzie indziej
W braku alternatywy.
PO, jest jak demokracja w/g Churchilla.
A ja nie chcę wywalonego języka Urbana.
Nie chcę zadartego podbródka jedynosłusznego Kaczyńskiego
Nie chcę skandalizującego i pomawiającego Leppera
Nie chcę węszącego wszędzie wrogów Macierewicza
Nie chcę mającego patent na nieomylność Giertycha
Mam dość tej całej menażerii. Chcę polityka, który wygląda normalnie i mówi normalnie. Dosyć mam swojej głupoty, cudzej mi nie trzeba (“Lepiej być nie może”)
Wychodzi na to, że w polityce jak w gospodarce. Brak konkurencji zabija jakość i trzeba założyć nową partię: KPPK – Konkurencyjna Programowo Partia Kontrowersyjnych
Szanowny Blogerze Partyzancie,
Szanowny Blogerze Partyzancie,
W pierwszych słowach swego komentarza przepraszam, że nie na temat, chociaż pod komentarzem się podpisuję i winszuję odwagi, to nie takie proste napisać niepopularny fragment prawdy. W drugich słowach mam zaszczyt poprosić Cię o wsparcie, w konkursie na blog roku i od razu mam obowiązek przeprosić, że podobnymi pierdołami głowę zaprzątam, też takich pierdół nie lubię. Będę jednak wdzięczny za wsparcie, ponieważ wszystko co mamy to niestety nic nie mamy, a reklama za free jest jedyną formą promocji tego miejsca. Jeśli miałbyś chwilkę dla kontrowersje.net to proszę Cię o rejestrację swojego bloga pod tym linkiem http://www.wiadomosci24.pl/blog_konkurs/ , w kategorii polityka. Proszę te słowa traktować, tylko i wyłącznie jako uniżoną prośbę.
Pozdrawiam
MK
Szanowny Blogerze Partyzancie,
Szanowny Blogerze Partyzancie,
W pierwszych słowach swego komentarza przepraszam, że nie na temat, chociaż pod komentarzem się podpisuję i winszuję odwagi, to nie takie proste napisać niepopularny fragment prawdy. W drugich słowach mam zaszczyt poprosić Cię o wsparcie, w konkursie na blog roku i od razu mam obowiązek przeprosić, że podobnymi pierdołami głowę zaprzątam, też takich pierdół nie lubię. Będę jednak wdzięczny za wsparcie, ponieważ wszystko co mamy to niestety nic nie mamy, a reklama za free jest jedyną formą promocji tego miejsca. Jeśli miałbyś chwilkę dla kontrowersje.net to proszę Cię o rejestrację swojego bloga pod tym linkiem http://www.wiadomosci24.pl/blog_konkurs/ , w kategorii polityka. Proszę te słowa traktować, tylko i wyłącznie jako uniżoną prośbę.
Pozdrawiam
MK
Szanowny Blogerze Partyzancie,
Szanowny Blogerze Partyzancie,
W pierwszych słowach swego komentarza przepraszam, że nie na temat, chociaż pod komentarzem się podpisuję i winszuję odwagi, to nie takie proste napisać niepopularny fragment prawdy. W drugich słowach mam zaszczyt poprosić Cię o wsparcie, w konkursie na blog roku i od razu mam obowiązek przeprosić, że podobnymi pierdołami głowę zaprzątam, też takich pierdół nie lubię. Będę jednak wdzięczny za wsparcie, ponieważ wszystko co mamy to niestety nic nie mamy, a reklama za free jest jedyną formą promocji tego miejsca. Jeśli miałbyś chwilkę dla kontrowersje.net to proszę Cię o rejestrację swojego bloga pod tym linkiem http://www.wiadomosci24.pl/blog_konkurs/ , w kategorii polityka. Proszę te słowa traktować, tylko i wyłącznie jako uniżoną prośbę.
Pozdrawiam
MK
Szanowny Blogerze Partyzancie,
Szanowny Blogerze Partyzancie,
W pierwszych słowach swego komentarza przepraszam, że nie na temat, chociaż pod komentarzem się podpisuję i winszuję odwagi, to nie takie proste napisać niepopularny fragment prawdy. W drugich słowach mam zaszczyt poprosić Cię o wsparcie, w konkursie na blog roku i od razu mam obowiązek przeprosić, że podobnymi pierdołami głowę zaprzątam, też takich pierdół nie lubię. Będę jednak wdzięczny za wsparcie, ponieważ wszystko co mamy to niestety nic nie mamy, a reklama za free jest jedyną formą promocji tego miejsca. Jeśli miałbyś chwilkę dla kontrowersje.net to proszę Cię o rejestrację swojego bloga pod tym linkiem http://www.wiadomosci24.pl/blog_konkurs/ , w kategorii polityka. Proszę te słowa traktować, tylko i wyłącznie jako uniżoną prośbę.
Pozdrawiam
MK
Szanowny Blogerze Partyzancie,
Szanowny Blogerze Partyzancie,
W pierwszych słowach swego komentarza przepraszam, że nie na temat, chociaż pod komentarzem się podpisuję i winszuję odwagi, to nie takie proste napisać niepopularny fragment prawdy. W drugich słowach mam zaszczyt poprosić Cię o wsparcie, w konkursie na blog roku i od razu mam obowiązek przeprosić, że podobnymi pierdołami głowę zaprzątam, też takich pierdół nie lubię. Będę jednak wdzięczny za wsparcie, ponieważ wszystko co mamy to niestety nic nie mamy, a reklama za free jest jedyną formą promocji tego miejsca. Jeśli miałbyś chwilkę dla kontrowersje.net to proszę Cię o rejestrację swojego bloga pod tym linkiem http://www.wiadomosci24.pl/blog_konkurs/ , w kategorii polityka. Proszę te słowa traktować, tylko i wyłącznie jako uniżoną prośbę.
Pozdrawiam
MK
Szanowny Blogerze Partyzancie,
Szanowny Blogerze Partyzancie,
W pierwszych słowach swego komentarza przepraszam, że nie na temat, chociaż pod komentarzem się podpisuję i winszuję odwagi, to nie takie proste napisać niepopularny fragment prawdy. W drugich słowach mam zaszczyt poprosić Cię o wsparcie, w konkursie na blog roku i od razu mam obowiązek przeprosić, że podobnymi pierdołami głowę zaprzątam, też takich pierdół nie lubię. Będę jednak wdzięczny za wsparcie, ponieważ wszystko co mamy to niestety nic nie mamy, a reklama za free jest jedyną formą promocji tego miejsca. Jeśli miałbyś chwilkę dla kontrowersje.net to proszę Cię o rejestrację swojego bloga pod tym linkiem http://www.wiadomosci24.pl/blog_konkurs/ , w kategorii polityka. Proszę te słowa traktować, tylko i wyłącznie jako uniżoną prośbę.
Pozdrawiam
MK
Szanowny Blogerze Partyzancie,
Szanowny Blogerze Partyzancie,
W pierwszych słowach swego komentarza przepraszam, że nie na temat, chociaż pod komentarzem się podpisuję i winszuję odwagi, to nie takie proste napisać niepopularny fragment prawdy. W drugich słowach mam zaszczyt poprosić Cię o wsparcie, w konkursie na blog roku i od razu mam obowiązek przeprosić, że podobnymi pierdołami głowę zaprzątam, też takich pierdół nie lubię. Będę jednak wdzięczny za wsparcie, ponieważ wszystko co mamy to niestety nic nie mamy, a reklama za free jest jedyną formą promocji tego miejsca. Jeśli miałbyś chwilkę dla kontrowersje.net to proszę Cię o rejestrację swojego bloga pod tym linkiem http://www.wiadomosci24.pl/blog_konkurs/ , w kategorii polityka. Proszę te słowa traktować, tylko i wyłącznie jako uniżoną prośbę.
Pozdrawiam
MK
Szanowny Blogerze Partyzancie,
Szanowny Blogerze Partyzancie,
W pierwszych słowach swego komentarza przepraszam, że nie na temat, chociaż pod komentarzem się podpisuję i winszuję odwagi, to nie takie proste napisać niepopularny fragment prawdy. W drugich słowach mam zaszczyt poprosić Cię o wsparcie, w konkursie na blog roku i od razu mam obowiązek przeprosić, że podobnymi pierdołami głowę zaprzątam, też takich pierdół nie lubię. Będę jednak wdzięczny za wsparcie, ponieważ wszystko co mamy to niestety nic nie mamy, a reklama za free jest jedyną formą promocji tego miejsca. Jeśli miałbyś chwilkę dla kontrowersje.net to proszę Cię o rejestrację swojego bloga pod tym linkiem http://www.wiadomosci24.pl/blog_konkurs/ , w kategorii polityka. Proszę te słowa traktować, tylko i wyłącznie jako uniżoną prośbę.
Pozdrawiam
MK
Szanowny Blogerze Partyzancie,
Szanowny Blogerze Partyzancie,
W pierwszych słowach swego komentarza przepraszam, że nie na temat, chociaż pod komentarzem się podpisuję i winszuję odwagi, to nie takie proste napisać niepopularny fragment prawdy. W drugich słowach mam zaszczyt poprosić Cię o wsparcie, w konkursie na blog roku i od razu mam obowiązek przeprosić, że podobnymi pierdołami głowę zaprzątam, też takich pierdół nie lubię. Będę jednak wdzięczny za wsparcie, ponieważ wszystko co mamy to niestety nic nie mamy, a reklama za free jest jedyną formą promocji tego miejsca. Jeśli miałbyś chwilkę dla kontrowersje.net to proszę Cię o rejestrację swojego bloga pod tym linkiem http://www.wiadomosci24.pl/blog_konkurs/ , w kategorii polityka. Proszę te słowa traktować, tylko i wyłącznie jako uniżoną prośbę.
Pozdrawiam
MK
Szanowny Szefie
Po co ten patetyczny ton i wysokich lotów podchody?
Cenię sobie bezpośredniość i wyluzowanie, acz dziękuję za uznanie:)
Oczywiście zgłosiłem.
Pozdr.
Dzięki stary, równy z Ciebie
Dzięki stary, równy z Ciebie gość 🙂
Szanowny Szefie
Po co ten patetyczny ton i wysokich lotów podchody?
Cenię sobie bezpośredniość i wyluzowanie, acz dziękuję za uznanie:)
Oczywiście zgłosiłem.
Pozdr.
Dzięki stary, równy z Ciebie
Dzięki stary, równy z Ciebie gość 🙂
Szanowny Szefie
Po co ten patetyczny ton i wysokich lotów podchody?
Cenię sobie bezpośredniość i wyluzowanie, acz dziękuję za uznanie:)
Oczywiście zgłosiłem.
Pozdr.
Dzięki stary, równy z Ciebie
Dzięki stary, równy z Ciebie gość 🙂
Szanowny Szefie
Po co ten patetyczny ton i wysokich lotów podchody?
Cenię sobie bezpośredniość i wyluzowanie, acz dziękuję za uznanie:)
Oczywiście zgłosiłem.
Pozdr.
Dzięki stary, równy z Ciebie
Dzięki stary, równy z Ciebie gość 🙂
Szanowny Szefie
Po co ten patetyczny ton i wysokich lotów podchody?
Cenię sobie bezpośredniość i wyluzowanie, acz dziękuję za uznanie:)
Oczywiście zgłosiłem.
Pozdr.
Dzięki stary, równy z Ciebie
Dzięki stary, równy z Ciebie gość 🙂
Szanowny Szefie
Po co ten patetyczny ton i wysokich lotów podchody?
Cenię sobie bezpośredniość i wyluzowanie, acz dziękuję za uznanie:)
Oczywiście zgłosiłem.
Pozdr.
Dzięki stary, równy z Ciebie
Dzięki stary, równy z Ciebie gość 🙂
Szanowny Szefie
Po co ten patetyczny ton i wysokich lotów podchody?
Cenię sobie bezpośredniość i wyluzowanie, acz dziękuję za uznanie:)
Oczywiście zgłosiłem.
Pozdr.
Dzięki stary, równy z Ciebie
Dzięki stary, równy z Ciebie gość 🙂
Szanowny Szefie
Po co ten patetyczny ton i wysokich lotów podchody?
Cenię sobie bezpośredniość i wyluzowanie, acz dziękuję za uznanie:)
Oczywiście zgłosiłem.
Pozdr.
Dzięki stary, równy z Ciebie
Dzięki stary, równy z Ciebie gość 🙂
Szanowny Szefie
Po co ten patetyczny ton i wysokich lotów podchody?
Cenię sobie bezpośredniość i wyluzowanie, acz dziękuję za uznanie:)
Oczywiście zgłosiłem.
Pozdr.
Dzięki stary, równy z Ciebie
Dzięki stary, równy z Ciebie gość 🙂
ta niechadzająca wymaga czegoś więcej
niż gładkie zdania i wyzbycie się artykułowania zawiści.
Może trzeba ją zarazić jakąś ideą, może coś zrobić zamiast tylko mówić. Pamiętacie Morfeusa:
“Don’t try to hit me. Hit me”.
ta niechadzająca wymaga czegoś więcej
niż gładkie zdania i wyzbycie się artykułowania zawiści.
Może trzeba ją zarazić jakąś ideą, może coś zrobić zamiast tylko mówić. Pamiętacie Morfeusa:
“Don’t try to hit me. Hit me”.
ta niechadzająca wymaga czegoś więcej
niż gładkie zdania i wyzbycie się artykułowania zawiści.
Może trzeba ją zarazić jakąś ideą, może coś zrobić zamiast tylko mówić. Pamiętacie Morfeusa:
“Don’t try to hit me. Hit me”.
ta niechadzająca wymaga czegoś więcej
niż gładkie zdania i wyzbycie się artykułowania zawiści.
Może trzeba ją zarazić jakąś ideą, może coś zrobić zamiast tylko mówić. Pamiętacie Morfeusa:
“Don’t try to hit me. Hit me”.
ta niechadzająca wymaga czegoś więcej
niż gładkie zdania i wyzbycie się artykułowania zawiści.
Może trzeba ją zarazić jakąś ideą, może coś zrobić zamiast tylko mówić. Pamiętacie Morfeusa:
“Don’t try to hit me. Hit me”.
ta niechadzająca wymaga czegoś więcej
niż gładkie zdania i wyzbycie się artykułowania zawiści.
Może trzeba ją zarazić jakąś ideą, może coś zrobić zamiast tylko mówić. Pamiętacie Morfeusa:
“Don’t try to hit me. Hit me”.
ta niechadzająca wymaga czegoś więcej
niż gładkie zdania i wyzbycie się artykułowania zawiści.
Może trzeba ją zarazić jakąś ideą, może coś zrobić zamiast tylko mówić. Pamiętacie Morfeusa:
“Don’t try to hit me. Hit me”.
ta niechadzająca wymaga czegoś więcej
niż gładkie zdania i wyzbycie się artykułowania zawiści.
Może trzeba ją zarazić jakąś ideą, może coś zrobić zamiast tylko mówić. Pamiętacie Morfeusa:
“Don’t try to hit me. Hit me”.
ta niechadzająca wymaga czegoś więcej
niż gładkie zdania i wyzbycie się artykułowania zawiści.
Może trzeba ją zarazić jakąś ideą, może coś zrobić zamiast tylko mówić. Pamiętacie Morfeusa:
“Don’t try to hit me. Hit me”.