Mistrz namnożył uczniów i teraz różnie może być, mogą przerosnąć, mogą przyćmić albo sam mistrz zgubi się w tłumie, co chyba jest jakimś awaryjnym rozwiązaniem. Mam na klawiaturze mistrza Tuska, natomiast jeśli chodzi o uczniów, to mam problem z policzeniem. Na pewno nieźle sobie radzi minister Arułkowicz, wybitny uczeń propagandy, schodzi z linii strzału, gdy się na łeb wali „zreformowana” służba zdrowia. Tak zwani społeczni negocjatorzy twierdzą, że poprzedniczka była prawdziwą oazą konkretów i bezpośrednich szczerych uwag, przy ministrze, który technikę toczenia okrągłych zdań opanował w stopniu i czasie zawrotnym. Nie ma ministra, nie pcha się przed kamery i w ogóle nie jest kojarzony z zazdrością, ani przede wszystkim z medycyną, że o NFZ i receptach nikt nie wspomina. Fajny minister, nadal uśmiechnięty, nadal lubi go kamera, złego słowa powiedzieć się nie da, bo i jak? Gdy minister nic nie mówi, nic nie robi, krytyka byłaby awanturą. Będzie już chyba trzeci tydzień jak się tą techniką popularny minister opędza i najwyraźniej sobie chwali, gdyby nie, musiałby na gwałt chwyty zmieniać. Troszkę inaczej zaczaił się minister Nowak, ten, który w ostatniej chwili pozbawił ministerstwa panią minister Muchę, o której też zamierzam napomknąć. Minister Nowak przyjął technikę bokserską: „przyłożyć”, odpuścić. Jak się dało zauważyć, przyłożył za kasę Kulczyka wielkim otwarciem autostrady Kulczyka, impreza niczym otarcie kontenera Adidasa w kraju trzeciego świata. Były wszystkie fajerwerki i dzięki temu, gdy ludzie na święta wchodzili przez okna, do starych enerdowskich wagonów, telewizje jakoś skromniej te widoczki kadrowały. Jak się już zdarzyło, to najbardziej przebojowa okazałą się pewna pani, która karcącym tonem napominała, że: „Polacy to tacy malkontenci, że tylko narzekać potrafią, a wcale nie jest tak źle, wcale nie jest”.
Uczniowie chyba jeszcze nie przerastają mistrza, bo szczytowym osiągnięciem tegoż, jest organizowanie problemów, które potem spektakularnie rozwiązuje albo i wręcz przeciwnie, jak się przydarzyło KGHM. Uczniowie póki co są w fazie wstępnej nauki, udają głupiego, udają, że nie ma problemów i udają, że ich też nie ma. Wcale źle na tym nie wychodzą, przynajmniej ja nie zauważyłem jakiś kosztów po stronie ministrów. Nawet pani Mucha, która trochę się wygłupiła z różnymi sankcjami dla PZPN, co stałą się pewną ministerialną tradycją, udzieliła spokojnego wywiadu, opowiadając o tym co lubi sobie ugotować na święta i jak się odczytuje spalonego. Ponoć jutro będzie jakaś konferencja, nie dosłyszałem, którego ucznia, ale zdaje się, że tego najzdolniejszego od zdrowia. Nie ciekawi mnie, nie będę oglądał, wystarczy, że jednym uchem posłucham jak toczą się okrągłe zdania. Początki urzędowania są obiecujące, cisza, spokój, żadnych zmartwień, jedynie minister finansów się odzywa, chociaż on akurat powinien siedzieć cicho. Przepraszam. Odzywa się też minister gospodarki, Waldemar Pawlak, ale ten to już na pewno powinien siedzieć cicho, o ile nie chce oddać miejsca jeszcze głośniejszemu Palikotowi zjednoczonemu z „matką idei”, deputowaną Senyszyn. Konferencji mało, milczący brak sukcesów sprawdza się jako rządowa strategia, nie ma w związku z tym większych powodów, żeby zmieniać zwycięski skład. No właśnie tutaj mam pewne wątpliwości, już w niewielkim stopniu, ale jednak liczę, że w końcu się kibice zorientują co jest grane, a mianowicie, że nic nie jest grane i czas się kończy.
Jak pesymistycznie zauważyłem, na wielkie przebudzenie nie liczę, z tej prostej przyczyny, że poziom jaj, jakie sobie robi ta ekipa z tego ludu, przekroczył już dawno dotychczasowe osiągnięcia poprzedników, nie wiem czy nie razem wziętych. Skoro się podoba, a przynajmniej nie przeszkadza, jaja robi się do upadłego, bo i co też innego ci ludzie, w tych ministerstwach, ze swoimi kompetencjami robić mogą. Jedna „umi” karate, to została ministrem sportu. Drugi dobrze nawijał, to będzie opowiadał o drogach, trzeci wspinał się po linie, to ma anatomię w paluszku i ortopedię w gipsie – idealny minister zdrowia. Jest jeszcze czwarty, który się dostosował – Gowin mu na nazwisko, o imieniu lepiej nie wspominać, bo fatalnie się z prezesem kojarzy. Też siedzi Gowin jak Arułkowicz pod miotłą, jak Mucha szara myszka, jak zwykły, przeciętny Nowak. Wszyscy zajęci, zarobieni, produkują ustawy, paragrafy, rozwiązania, proponują oraz innowacje, ale poza światłami kamer, żeby było efektywnie, a nie efektownie. Za cztery lata wsiądą w ministrobusa, z gotowymi odpowiedziami na stare pytanie: „jak żyć?” i znów się naród uspokoi, że kolejną kadencję państwa policyjnego nie będzie. Tym co jest trzeba się cieszyć i żeby gorsze nie było, wystarczy popatrzeć jak się awanturują na Palcu Czerwonym i co z tego mają? Tylko wstyd na całą Europę, brak poszanowania demokracji, jałowy spór i rodzący się nacjonalizm. Polacy ty tylko narzekać potrafią, a wcale nie jest tak źle, co oznacza, że jest całkiem dobrze.
Co robić, nawet Michnik wybił się na niezależność
Tak jak wcześniej kazał nam stosować Real Polityk wobec Wielkiej Rosji i nie drażnić niedzwiedzia pytaniami o Katyń Smoleńsk itp, dziś w pierwszym szeregi walki o władzę dla Komunistów Zjuganowa i Faszystów Żyrinowskiego.
Co robić, nawet Michnik wybił się na niezależność
Tak jak wcześniej kazał nam stosować Real Polityk wobec Wielkiej Rosji i nie drażnić niedzwiedzia pytaniami o Katyń Smoleńsk itp, dziś w pierwszym szeregi walki o władzę dla Komunistów Zjuganowa i Faszystów Żyrinowskiego.
Co robić, nawet Michnik wybił się na niezależność
Tak jak wcześniej kazał nam stosować Real Polityk wobec Wielkiej Rosji i nie drażnić niedzwiedzia pytaniami o Katyń Smoleńsk itp, dziś w pierwszym szeregi walki o władzę dla Komunistów Zjuganowa i Faszystów Żyrinowskiego.
Nowy Radiokomitet Agory i Nowa Solidarność
A tymczasem Kudrycka z Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej, pod stołem sprzedała Agorze domeny polska.pl i poland.pl, co powinno wywołać większy szum medialny niż orzełek na koszulce, a nie wywołuje, bo media publiczne propagandowe są przejęte i milczą na ten temat. Zawłaszczyła Agora w formie zakamuflowanej poprzez swoich ludzi Telewizję Publiczną – Braun, Publiczne Radia – oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej z budżetem 150mln rocznie. Mając takie ministerstwo propagandy jak w putinowskiej Rosji niewiele prawd na temat rzeczywistości ukaże się w mediach. Będą kłamać i pokazywać ładne buzie Arłukowicza, Muchy i Nowaka, a ciemny lud to kupi. Zresztą zaraz pewnie bracia Kurscy staną się opozycją sami dla siebie. Jeden będzie z Ziobrą udawał prawicę, a drugi z Michnikiem jasnogród…
Co musiałoby się zdarzyć, żeby ten nowy Radiokomitet zdemontować? Jakaś nowa Solidarność?
IMO Kurski jest jeden i taki sam
jacek to jarek jarek to jacek. Tyllko mają różne kolory naszywek harcerskich.
Nowy Radiokomitet Agory i Nowa Solidarność
A tymczasem Kudrycka z Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej, pod stołem sprzedała Agorze domeny polska.pl i poland.pl, co powinno wywołać większy szum medialny niż orzełek na koszulce, a nie wywołuje, bo media publiczne propagandowe są przejęte i milczą na ten temat. Zawłaszczyła Agora w formie zakamuflowanej poprzez swoich ludzi Telewizję Publiczną – Braun, Publiczne Radia – oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej z budżetem 150mln rocznie. Mając takie ministerstwo propagandy jak w putinowskiej Rosji niewiele prawd na temat rzeczywistości ukaże się w mediach. Będą kłamać i pokazywać ładne buzie Arłukowicza, Muchy i Nowaka, a ciemny lud to kupi. Zresztą zaraz pewnie bracia Kurscy staną się opozycją sami dla siebie. Jeden będzie z Ziobrą udawał prawicę, a drugi z Michnikiem jasnogród…
Co musiałoby się zdarzyć, żeby ten nowy Radiokomitet zdemontować? Jakaś nowa Solidarność?
IMO Kurski jest jeden i taki sam
jacek to jarek jarek to jacek. Tyllko mają różne kolory naszywek harcerskich.
Nowy Radiokomitet Agory i Nowa Solidarność
A tymczasem Kudrycka z Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej, pod stołem sprzedała Agorze domeny polska.pl i poland.pl, co powinno wywołać większy szum medialny niż orzełek na koszulce, a nie wywołuje, bo media publiczne propagandowe są przejęte i milczą na ten temat. Zawłaszczyła Agora w formie zakamuflowanej poprzez swoich ludzi Telewizję Publiczną – Braun, Publiczne Radia – oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej z budżetem 150mln rocznie. Mając takie ministerstwo propagandy jak w putinowskiej Rosji niewiele prawd na temat rzeczywistości ukaże się w mediach. Będą kłamać i pokazywać ładne buzie Arłukowicza, Muchy i Nowaka, a ciemny lud to kupi. Zresztą zaraz pewnie bracia Kurscy staną się opozycją sami dla siebie. Jeden będzie z Ziobrą udawał prawicę, a drugi z Michnikiem jasnogród…
Co musiałoby się zdarzyć, żeby ten nowy Radiokomitet zdemontować? Jakaś nowa Solidarność?
IMO Kurski jest jeden i taki sam
jacek to jarek jarek to jacek. Tyllko mają różne kolory naszywek harcerskich.
pilny uczeń
Nowak chyba przeskoczył Tuska bo nawet nie udaje zwyczajowego gospodarskiego zatroskania, tylko jest nieustannie zadowolony.
Cieszy się że tak dobrze kolej spisała się w
święta.
Wystąpiły jedynie chwilowe trudności z winy pasażerów którzy nie potrafili dostosować swojej ilości do pojemności wagonów.
Władzę mamy zatem całkiem europejską, tylko część ciemnego ludu tkwi w komuszych nawykach, i utrudnia.
…
coś
pilny uczeń
Nowak chyba przeskoczył Tuska bo nawet nie udaje zwyczajowego gospodarskiego zatroskania, tylko jest nieustannie zadowolony.
Cieszy się że tak dobrze kolej spisała się w
święta.
Wystąpiły jedynie chwilowe trudności z winy pasażerów którzy nie potrafili dostosować swojej ilości do pojemności wagonów.
Władzę mamy zatem całkiem europejską, tylko część ciemnego ludu tkwi w komuszych nawykach, i utrudnia.
…
coś
pilny uczeń
Nowak chyba przeskoczył Tuska bo nawet nie udaje zwyczajowego gospodarskiego zatroskania, tylko jest nieustannie zadowolony.
Cieszy się że tak dobrze kolej spisała się w
święta.
Wystąpiły jedynie chwilowe trudności z winy pasażerów którzy nie potrafili dostosować swojej ilości do pojemności wagonów.
Władzę mamy zatem całkiem europejską, tylko część ciemnego ludu tkwi w komuszych nawykach, i utrudnia.
…
coś
względem tatuażu
A kto to tak ładnie powiedział – cytuję “Polacy to tacy malkontenci, że tylko narzekać potrafią, a wcale nie jest tak źle, wcale nie jest”? Coś przeoczyłam, a warto sobie coś takiego wytatuować na wewnętrznej stronie uda, żeby porządnie zapamiętać.
Spędziłam dziś kilka twórczych godzin w placówce niepublicznej, jako dama do towarzystwa mojej mamy emerytki. W ostatnim kwadransie powiedziałam siurkowi-lekarzowi, że pluję na NFZ, jeśli mam pośredniczyć pomiędzy biurkami enefzetowskich biurew celem udowodnienia na piśmie, że emeryt jest osobą ubezpieczoną. Owo splunięcie kosztowało mnie co prawda 150 zeta, ale honor mnie droższy pieniędzy. I zaraz pomyślałam sobie o charakterystycznych twarzach Platformy, a to o twarzy Arłukowicza, a to o twarzy Kluzik-Rostkowskiej ( kto dziś pamięta, kto to w ogóle jest?), a to o trupiej twarzy Kopacz i dalej pomyślałam sobie tak. A czegóż my możemy od tych ludzi, tych kurewskich miernot oczekiwać? No niczego i właśnie mamy dokładnie to, zgodnie z oczekiwaniami. Wy sobie nawet nie zdajecie sprawy z tego, jaką ja dyszę nienawiścią do tego zjawiska, jakim jest realna Polska.
“Mali ludzie marzą o wielkim świecie… Siedząc więc za obskurnymi biurkami tworzą swoje księstwa niekompetencji.”- powiedział Adam Szejnfeld w charakterze złotej myśli własnej. O kim to, o kim?
względem tatuażu
A kto to tak ładnie powiedział – cytuję “Polacy to tacy malkontenci, że tylko narzekać potrafią, a wcale nie jest tak źle, wcale nie jest”? Coś przeoczyłam, a warto sobie coś takiego wytatuować na wewnętrznej stronie uda, żeby porządnie zapamiętać.
Spędziłam dziś kilka twórczych godzin w placówce niepublicznej, jako dama do towarzystwa mojej mamy emerytki. W ostatnim kwadransie powiedziałam siurkowi-lekarzowi, że pluję na NFZ, jeśli mam pośredniczyć pomiędzy biurkami enefzetowskich biurew celem udowodnienia na piśmie, że emeryt jest osobą ubezpieczoną. Owo splunięcie kosztowało mnie co prawda 150 zeta, ale honor mnie droższy pieniędzy. I zaraz pomyślałam sobie o charakterystycznych twarzach Platformy, a to o twarzy Arłukowicza, a to o twarzy Kluzik-Rostkowskiej ( kto dziś pamięta, kto to w ogóle jest?), a to o trupiej twarzy Kopacz i dalej pomyślałam sobie tak. A czegóż my możemy od tych ludzi, tych kurewskich miernot oczekiwać? No niczego i właśnie mamy dokładnie to, zgodnie z oczekiwaniami. Wy sobie nawet nie zdajecie sprawy z tego, jaką ja dyszę nienawiścią do tego zjawiska, jakim jest realna Polska.
“Mali ludzie marzą o wielkim świecie… Siedząc więc za obskurnymi biurkami tworzą swoje księstwa niekompetencji.”- powiedział Adam Szejnfeld w charakterze złotej myśli własnej. O kim to, o kim?
względem tatuażu
A kto to tak ładnie powiedział – cytuję “Polacy to tacy malkontenci, że tylko narzekać potrafią, a wcale nie jest tak źle, wcale nie jest”? Coś przeoczyłam, a warto sobie coś takiego wytatuować na wewnętrznej stronie uda, żeby porządnie zapamiętać.
Spędziłam dziś kilka twórczych godzin w placówce niepublicznej, jako dama do towarzystwa mojej mamy emerytki. W ostatnim kwadransie powiedziałam siurkowi-lekarzowi, że pluję na NFZ, jeśli mam pośredniczyć pomiędzy biurkami enefzetowskich biurew celem udowodnienia na piśmie, że emeryt jest osobą ubezpieczoną. Owo splunięcie kosztowało mnie co prawda 150 zeta, ale honor mnie droższy pieniędzy. I zaraz pomyślałam sobie o charakterystycznych twarzach Platformy, a to o twarzy Arłukowicza, a to o twarzy Kluzik-Rostkowskiej ( kto dziś pamięta, kto to w ogóle jest?), a to o trupiej twarzy Kopacz i dalej pomyślałam sobie tak. A czegóż my możemy od tych ludzi, tych kurewskich miernot oczekiwać? No niczego i właśnie mamy dokładnie to, zgodnie z oczekiwaniami. Wy sobie nawet nie zdajecie sprawy z tego, jaką ja dyszę nienawiścią do tego zjawiska, jakim jest realna Polska.
“Mali ludzie marzą o wielkim świecie… Siedząc więc za obskurnymi biurkami tworzą swoje księstwa niekompetencji.”- powiedział Adam Szejnfeld w charakterze złotej myśli własnej. O kim to, o kim?