Reklama

Obserwujemy wiele wydarzeń budzących niepokój i troskę o przyszłość nie tylko Polski, ale praktycznie całego świata. Wojna na Ukrainie przypomina sytuację międzynarodową z 1914 r, z jej finalnym  zapalnikiem jakim był zamach w Sarajewie, bądź 3 letnią wojnę domową w Hiszpanii (1936-39 r.) będącą preludium do II w.ś. Podobnie jak wtedy naprzeciwko siebie formułują się dwa bloki państw, jeden związany z Rosją (Chiny, Iran, BRICS), drugi z USA (NATO) wspierający Ukrainę, co prawda z pewnymi oporami (np. Niemcy). Co jakiś czas wobec niepowodzeń “niezwyciężonej armii rosyjskiej” Putin straszy użyciem broni atomowej, czyli czyta ze starej kartki Breżniewa. USA będąc atomowym mocarstwem przegrały wojnę w Wietnamie, który jak Ukraińcy walczył na swoim terytorium tyle, że przepędzona Rosja nie odpłynie za ocean. Podobnie Wielka Brytania nie użyła tej broni w wojnie przeciwko Północnej Irlandii, Argentynie, czy Rosja i USA w Afganistanie. USA wspierają walczącą z rosyjskim agresorem Ukrainę wiedząc, że w ten sposób obniżają zdolności bojowe i zasoby Rosji. Niestety ostatnio na podobny pomysł wpadły również Chiny, które będą największym beneficjentem tej wojny, pomagając Rosji (zakup ropy, gazu) nie tylko  finansują jej wojnę, ale też zużywają zasoby (broń i amunicję) swojego strategicznego przeciwnika jakim jest USA i NATO. Więc wojna proxy  na Ukrainie nie jest czymś nadzwyczajnym, wcześniej te mocarstwa  toczyły podobne wojny w Korei, Wietnamie, Afganistanie i czy w krajach Afryki i Ameryki środkowej i południowej. 

 https://www.ft.com/__origami/service/image/v2/images/raw/https%3A%2F%2Fd1e00ek4ebabms.cloudfront.net%2Fproduction%2Ff1d8c6e3-848f-4b67-b5d8-8cf8afa20e50.jpg?source=next&fit=scale-down&dpr=2&width=340 

Reklama

Spójrzmy na rozmiary ekonomii walczących i wspomagających stron. Przypomnijmy tylko, że dziś ciągle potężne USA swoją świetność mają już za sobą, ich konkurent Chiny, nie przypomina niewydolnego ekonomicznie ZSRR i ciągle rośnie w siłę. Na dziś potencjał państw pomagających Ukrainie w stosunku do potencjału Rosji (bez Chin) szacowany jest na 30 do 1. Z kolei Putin ma ciągle wysokie słupki poparcia i choć nie ma dostępu do swoich $ 300 mld zamrożonych na zachodzie, ma zasoby materialne, aby mimo sankcji dalej produkować broń i amunicję. Zachód w wyniku sankcji cierpi też z powodu wzrastających cen gazu, ropy (benzyna, elektryczność), USA ma własne zasoby energii, ale Europa odczuwa swoje sankcje bardziej.

Teraz dla lepszej orientacji kilka liczb. USA przeznaczają na swoje siły zbrojne 2,7% PKB (za Reagana 5,7%). USA ciągle są największą ekonomią świata licząc w $ trylionach (po polsku w $ bln), (25), Chiny (18,3), Japonia (4,4), Niemcy (4),Indie (3,5), W.B. (3,27), Francja (2,8),Kanada (2,2),  Rosja (2,1), Włochy (2), Polska (0.7). Nie zapominajmy jednak o tym, że światowe gospodarki są niebezpiecznie zadłużone (mimo kreatywnej księgowości) i np.  USA  jest oficjalnie zadłużone na $33 tryl. (czyli $33 bln), co oznacza $94,4 tys. długu na głowę mieszkańca, a sam roczne spłacany procent od długu przekracza $500 bln (po polsku mld). Dodajmy, że roczny budżet USA wynosi teraz $5,8 tryl. (bln), zawiera on $1,6 tryl. (bln) wydatków “uznaniowych”. Tak skonstruowany budżet zakłada $1,2 tryl. deficytu. 

Putin logicznie liczy na zmęczenie na zachodzie “nie swoją wojną” wiedząc, że każdy z krajów ma własne trudności wewnętrzne od ekonomicznych (szczególnie po światowym puczu medycznym-COVID-dzie), po ideologiczne (LGBT, trans, cancel culture, rasowe i in.).  Pewnie pamięta inspirowane antywojenne protesty na ulicach Ameryki podczas wojny wietnamskiej, które w rezultacie doprowadziły do wycofania się USA z wojny. W tym wypadku Putin wyciąga propagandową rękę do zachodnich konserwatystów, którzy podejmują w swoich krajach walkę w obronie właśnie zagrożonych wartości zachodniej cywilizacji (kultura, rodzina, religia, prawa i wolności jednostki). 

Wielu zachodnich konserwatystów jest wyraźnie zagubionych i sądzi, że Putin jest ich naturalnym sojusznikiem w walce z demoralizującym, ateistycznym i wprost demonicznym globalistycznym ateizmem. W rzeczywistości są oni tylko świadkami zmagań starej wersji imperializmu reprezentowanego przez Rosję Putina, z nowym nihilistycznym globalistycznym imperializmem banksterskim. Kiedy słucham wypowiedzi żyjących na zachodzie zwolenników Putina ogarnia mnie przerażenie z powodu ich prowincjonalizmu wynikającego z nieznajomości historii, mentalności i niejako wrodzonego deficytu wolnościowego Rosjan. Z zapałem krytykują korupcję,  cenzurę, prześladowanie opozycji w ogarniętej wojną Ukrainie, ani słowa nie wspominając o nieistniejących wolnościach obywatelskich, tradycyjnej korupcji, prześladowaniach opozycji i cenzurze w Rosji Putina!

Dziwię się, że zachodni poplecznicy Putina jeszcze siedzą na tym zgniłym zachodzie (np. w USA). Jeśli ja byłbym taki naiwny, bądź naprawdę przekonany o dziejowej misji ratującego wartości zachodniej cywilizacji batiuszki Putina to natychmiast przeniósłbym się do demokratycznej ostoi wolności, płynącej mlekiem i miodem Rosji! Większość z popleczników Putina nie ma zielonego pojęcia o tym, że ten nieszczęśliwy kraj nigdy w swojej historii nie miał nawet szansy na życie w demokracji. Jedyny zalążek demokracji (Kiereński) po kilku miesiącach krwawo stłumili bolszewicy w listopadzie 1917 r.

Wojnę wywołał Putin, kiedy w 2014 r. jego “zielone ludziki” rozpoczęły atak na Ukrainę, anektując Krym i wspomagając rozłamowców na wschodzie Ukrainy. Tej samej Ukrainy, która zgodziła się na oddanie odziedziczonych po upadku sowietów ok. 1,800 strategicznych głowic jądrowych i 176 międzykontynentalnych rakiet balistycznych (to był trzeci atomowy arsenał na świecie!). Tej samej Ukrainy, która w 1994 r. wspólnie z USA i W.B. podpisała memorandum budapesztańskie gwarantujące suwerenność i nienaruszalność granic Ukrainy. 

Żeby było jeszcze jaśniej Putin  w grudniu 2021 r. pokazał swoje zamiary nie tylko wobec Ukrainy, ale i wszystkich byłych  sowieckich satelickich państw.  Wówczas  wystosował ultimatum w którym zażądał od NATO nie przyjmowania następnych państw.  Dalej zażądał wycofania placówek militarnych z przyjętych już do NATO państw z byłej sowieckiej strefy wpływów. Dodatkowo,  nie przeprowadzania na terytoriach postsowieckich państw wojskowych  ćwiczeń i nie zaopatrywania ich w broń (!). Ta odkurzona doktryna Breżniewa (z 1968 r.) miała odepchnąć NATO do sytuacji sprzed 1997 r. jednocześnie ograniczała suwerenność nie tylko państw byłych republik sowieckich, ale i byłych państw satelickich będących jak Polska już członkami NATO. 

Wobec odrzucenia jego ultimatum przez NATO, Rosja 24 lutego 2022 r. rozpoczęła otwartą agresję na Ukrainę mając nadzieję na szybkie opanowanie Kijowa i kompletne podporządkowanie ukraińskiego państwa. Marzenia zakochanego od dziecka w Stalinie Putina o odtworzeniu potęgi imperium spotkały się jednak z oporem Ukraińców. Jak powiedział w 1832 r. klasyk Clausewitz:             

“Wojna jest kontynuacją polityki innymi środkami”. 

Putin niejednokrotnie mówił, że Ukraina to stare ziemie rosyjskie. Podobnie mówi o Krymie, jednak przypomnijmy, że tatarski Krym (Tauryda) Rosja podbiła ostatecznie w 1783 r. Przypomnijmy kolejne rozbiory Rzeczypospolitej dokonywane również w tym czasie, więc podobnie Putin może myśleć o Polsce (Polska “nie zagranica”). Czy Polska robi dobrze udzielając tak wielkiego poparcia zaatakowanej Ukrainie, przecież Polacy pamiętają, że we wrześniu 1939 r. nikt nam nie pomógł (“Nie będziemy umierać za Gdańsk!”), a jeszcze Rosja Sowiecka wbiła nam nóż w plecy. Wiemy też, że gdyby w 1936 r. zachód (Francja) zablokował remilitaryzację Zagłębia Ruhry, wtedy Hitler nie zabłysnął by swoim “militarnym geniuszem” i położył by po sobie uszy. Najlepiej i najtaniej było zatrzymać go w początkach jego “kariery”. 

Czy ktoś (Putin) jeszcze wierzy w to, że Ukrainę będzie łatwo podbić i okupować? A co z zasadą samostanowienia narodów? Zastanówmy się dlaczego Polska i inne kraje, którym udało się wyrwać z opiekuńczych szponów Rosji tak bardzo chciały do NATO, czy może dyktowało im to ich historyczne doświadczenie “stosunków” z Rosją? Czy mają prawo do własnych wyborów, czy też liczy się tylko poczucie zagrożenia Rosji?

Rozpatrywane są różne opcje dalszego rozwoju wydarzeń na tej wojnie. Wydaje się, że nie będzie zdecydowanego zwycięstwa żadnej ze stron i prawdopodobnie Chiny, może wespół z USA zaproponują rozejm i przedstawią warunki do negocjacji walczącym stronom. Ukraina najprawdopodobniej straci Krym, a wschodnie prowincje może otrzymają jakąś większą autonomię, szkoda tylko cierpienia zwykłych ludzi, którzy tracą na tej wojnie życie, jego dorobek i nawet nadzieję …

Na zachodzie powstają organizacje sponsorujące ruch antywojenny, organizują demonstracje, domagają się zakazu dostarczania broni i pomocy Ukrainie. Chcą zakończenia wojny, chcą osiągnąć POKÓJ. Zapominają widocznie, że jeśli Rosja na Ukrainie zaprzestanie walki to rzeczywiście będzie pokój. Natomiast jeśli Ukraina zaprzestanie walki, to będzie to koniec Ukrainy…

Jacek K. Matysiak                                                                                                    Kalifornia, 2023/02/27

Reklama

15 KOMENTARZE

  1. Ukraina tą wojnę przegrywa więc niedługo nie będzie chętnych do inwestowania w trupa. Wszystkie profity z tej wojny USA już osiągnęło – przede wszystkim kosztem UE. Więcej sankcji na Europę (dla niepoznaki nazwanych sankcjami na Rosję) stary kontynent już nie wytrzyma. Czas przestawiać dźwignię.
    Brakuje mi jeszcze kropki nad i w postaci zamknięcia tranzytu kolejowego z Chin, który idzie przez Białoruś. Takie coś na pewno będzie na polskim rządzie wymuszone, pewnie pod pretekstem walki z Łukaszenką.

  2. To, co pozornie wydaje się być rosyjską interwencją na Ukrainie, dawno taką być przestało. W tej chwili mamy hybrydową fazę III wojny światowej, gdzie po stronie Zachodu występuje armia ukraińska kierowana przez natowskie dowództwo. Zachodni wojskowi doskonale wiedzą, że tamtejsi “chłopacy w rurkach” nie są w stanie dorównać żołnierzom rosyjskim, a ukraińskie wojsko tak. Dlatego korzystają z Ukraińców.

    Celem NATO jest osłabienie Rosji, by ją później móc “zjelcynować”. Celem Rosji jest anihilacja zachodniej broni, bo tylko ona stanowi o zachodniej przewadze. Dlatego Rosjanie stworzyli perfekcyjną “czarną dziurę” wchłaniającą i pochłaniającą zachodni sprzęt. Na razie nie interesują ich zdobycze terytorialne.

    Tak więc toczy się wojna do ostatniego pocisku, a przy okazji do ostatniego Ukraińca. Będzie to wojna długa, bo sprzętu do anihilacji pozostało dużo, a Rosji nigdzie się nie śpieszy.

    Niestety sytuacja przerasta polskie dowództwo wojskowe i za rok zostaniemy goli i weseli, na łasce Putina.

    • @Egon O.
      To tylko jedna z możliwości.
      Druga jest taka, że ta dziwna wojna to zwyczajna ustawka i akcja przesiedleńcza na wielką skalę. Przy okazji można było wywołać poważny kryzys energetyczny, a wkrótce może żywnościowy, więc wszystko zgodnie z planem.
      Tzw. “pandemia” i “wyszczepianie” pokazały, że oni wszyscy grają do jednej bramki, nie ma powodu aby zakładać, że teraz to się nagle zmieniło.

  3. @Egon O
    Przed wizytą pacjenta zbiegłego z oddziału paliatywnego, miałem nadzieję na szybkie zakończenie tej wojny. Niestety, tak jak piszesz, może to być długi , wyniszczający konflikt. Tak się zastanawiam, czy gdyby ONZ wprowadził obowiązującą wszystkie kraje, karę śmierci za korupcję na wszystkich szczeblach władzy, problem wojen by zniknął?.

  4. Suwerenna i racjonalnie rządzona Polska wspierałaby, ma się rozumieć dyskretnie, poczynania Rosjan, bowiem robią to, co powinni zrobić Polacy. Tzn. denazyfikują Ukrainę.
    Aby mówić o jakiejś pomocy dla Ukraińców, należałoby zażądać, tak zażądać, trzech rzeczy:
    I. Zwolnienie z opłat i kontroli polskich przewoźników.
    Polscy przedsiębiorcy uzyskają przywileje w działalności na ukraińskiej ziemi. Skoro mamy się skonfliktować z wielkim wschodnim sąsiadem, to oczekujemy od was czegoś w zamian. Nie jesteśmy waszymi sługami. Możemy współpracować, a to coś zupełnie innego od sponsorowania. Celem istnienia państwa polskiego jest troska o jego, zaznaczam wyłącznie jego, uczciwych obywateli. Nie jesteśmy od zbawiania świata.
    (Z moją specjalną dedykacją dla prezesa Jarosława Kaczyńskiego.)
    II. Koniec z kultem UPA, tu i teraz. Wasi heroje nie stworzyli żadnej armii, lecz bandy zbójów, jakich nie znał świat, zatem nie godzimy się na, choćby minimalne ich usprawiedliwianie, nie mówiąc już o ich gloryfikowaniu.
    Zwyrodnialcy mają zniknąć zewsząd:
    ulic, stadionów, szkół, pomników, czy skwerów. Nie tylko hersztowie, z gatunku Bandera i Szuchewycz. Pomniejsi, typu Dmytro Klaczkiwski również.
    Dopóki będziecie uznawać zbrodniarzy za bohaterów, dotąd będziemy uznawać Ukrainę za państwo nam wrogie i uczynimy, co w naszej mocy, aby je zwalczać. Wszelkimi metodami, nie wyłączając poparcia dla atakującej was aktualnie Federacji Rosyjskiej.
    III. Uznajcie Polaków, zamieszkujących na Ukrainie, za współgospodarzy waszego kraju. Mają mieć prawo do własnych szkół, m.in zdawania matury w języku polskim. Mają mieć możliwość kultywowania własnego dziedzictwa narodowego, oraz cieszyć się autonomią polityczną.
    Podkreślamy, nie od kiedyś, lecz od dzisiaj.
    Bez spełnienia powyższych warunków nie przepuścimy, przez nasze terytorium, jednego natowskiego karabinu, wysyłanego na Dzikie Pola.
    Postąpimy tak, bowiem się szanujemy. Posiadamy własną godność.
    Cóż tam marzyć o tym.
    III RP, właśnie przerabiana na ukropolin, żadną niepodległością się nie cieszy, a jej fałszywa samozwańcza elita składa się z durniów, prostaków i zaprzańców.
    Myślę tu nie tylko o politykierach, lecz także o pismakach, czy, Pożal się Boże, intelektualistach, wojskowych, itd. itp.
    Powyższe zaś skutkuje tym, iż zmierzamy wprost ku nowej tragedii, bo długo tak fatalnie rządzony kraj się nie ostoi.
    Historia znów ruszyła z miejsca, więc skończyła się, nieodwołalnie, epoka bezkarności dla głupoty i udawania samodzielności.

    • @Ufol
      Nie należy również z góry wykluczać i tego, że “denazyfikacja Ukrainy” to jest dokładnie taka sama narracja jak opowieści o Ukrainie “walczącej o wolność”, tyle że na odwrót.
      Każda ze stron musi dostać jakąś swoją opowieść i każda taką dostaje.
      Ostatnie trzy lata pokazały, że ufać nie można nikomu, a już zwłaszcza tym na świecznikach.

  5. Czytajac nie caly tekst na skroty mozna czasem dochodzic do ciekawych wnioskow i teorii spisku
    Mnie wyszlo ze Putinowi najbardziej na reke byla hucpa z pandemią bo ruscy z natury sa odporni na spadki jakosciowe standardu zycia a wygodny zachod nie.
    Przy sankcjach tracą obydwie strony i to niemalo bo dosc sporo stracilismy juz wczesniej wskutek paranoidalnej walki z wirusem.
    To nawet sie spina biorac pod uwage fakt ze Rosja nieudalnie probowala wciagnac w covidowe szambo Bialorus a grajacy dlugo na fronty (wschod zachod) trudny sojusznik Lukaszenka wywalil do siebie rosyjskich dziennikarzy propagandystow a’la Giza.

  6. Prezydent A. Duda o żołnierzach niezłomnych, cytuję:” Żołnierze niezłomni walczyli o taką Polskę jaką mamy dzisiaj: Polskę, która jest suwerenna, niezależna i niepodległa, która może swoje bezpieczeństwo dać innym”. No i co Wy na to wieczni malkontenci i niedowiarki?.

  7. Dyskusja nam się, jak to zwykle bywa, rozlazła na kilka różnych wątków. Każdy z nich, w mej ocenie, sam w sobie wart zgłębienia.
    1. Propagandę uprawiają wszyscy, zwłaszcza skonfliktowani. Tak się dzieje od zawsze. Polska AD. 1939 także próbowała ją stosować. Niestety Niemcy nie czytali naszych ówczesnych dzienników. Szkoda, bo po pierwszym tygodniu kampanii wrześniowej by się wycofali, wedle polskiej prasy wszędzie sromotnie przegrywali. Taka już natura wojny, iż jej pierwszą ofiarą pada prawda.
    Zazwyczaj czegoś można się domyśleć porównując oficjalne narracje dwóch stron. Obecnie właśnie tego nas pozbawiono. Wyłącznie propagandę ukraińską mamy słyszeć. Kto ciekaw rosyjskiej, ten z miejsca zostaje nazwany ruską onucą. Dodatkowo nie wolno nam nazywać propagandy ukraińskiej propagandą, lecz prawdą objawioną i ostateczną.
    2. Nas, Polaków, tolerancji chcą uczyć Amerykanie, czyli potomkowie kolonistów, którzy wymordowali autochtonów, a resztę zamknęli w rezerwatach.
    (Jaki format człowieczeństwa trzeba sobą reprezentować, aby prawowitych właścicieli zamknąć w rezerwatach, niczym zwierzęta?)
    Przeprowadźmy mały eksperyment myślowy.
    Szkopy wygrywają drugą wojnę światową. Mordują 90% polskich podludzi i zaprowadzają u nas swój ordnung.
    Rozumiem, że, zdaniem Jankesów, Niemcy zachowali by się kulturalnie, gdyby resztę podludzi zamknęli w rezerwatach?
    Tak celem pokazywania ich turystom.
    Jednym z niewielu plusów edukacji z czasów po upadku PRLu jest brak kompleksów wobec zachodu. Przez wieki swój majątek zgromadzili dzięki rzeziom i rabunkom.
    Ośmielę się tu gorzko zażartować;
    Być może dlatego skurwiałe demokracje liberalne tak ubóstwiają banderowców. Moralnością przypominają ich dawnych przodków.
    3. Rosjanie denazyfikują Ukrainę.
    Jak rozumiem powyższe zdanie?
    Giną, po stronie ukraińskiej, wyznawcy kultu UPA. Tylko tyle, nic ponad to. Nie twierdzę, w żadnym razie, iż Rosjanie celowo działają na naszą korzyść. Zauważam pozytywną okoliczność obecnego konfliktu.
    Żywię nadzieję, iż wyraziłem się precyzyjnie.
    W sporze Rosjan z Ukraińcami, stoję po stronie polskiej racji stanu. Ta zaś wymaga zakończenia czczenia zbrodniarzy. Autentycznie niepodległe państwo polskie dążyłoby, ze wszystkich sił, do uśmiercenia tego zombi z tryzubem w łapie.
    4. Nadal sądzę, że awantura na Dzikich Polach ma zupełnie inne oblicze, niż kreowane w mediach głównego ścieku.
    I.
    Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze.
    Tu konkretnie gra idzie o zachowanie amerykańskiego dolara, jako tzw. waluty rozliczeniowej. Czyt. cały świat ma tyrać na dobrobyt mieszkańców USA.
    II.
    NATO otoczyło Federację Rosyjską zmuszając ją do obrony. Wyobraźcie sobie Państwo, co by się stało, gdyby Chińczycy zainstalowali swoje bazy w Kanadzie, a Rosjanie w Meksyku. Co wówczas uczyniłyby władze USA?
    Pytanie retoryczne;
    III.
    Ostatnie, lecz równie ważne. Myślę rzecz jasna o projekcie zwanym, jakże poetycko, Niebiańską Jerozolimą. Przedsięwzięcie zwane także polin, czasem ukropolin.
    Żydzi, faktycznie władający Usraelem, zainwestowali już w ten geszeft ogromne środki. Każdy grosz korzenni liczą.
    Wniosek;
    Spodziewają się gigantycznych zysków skoro wciąż opowiadają wszystkim hagadę o polskich nazistach.
    Poza tym staram się rozumować logicznie. Trwa metodyczne rozbrajanie wojska polskiego. Osiedlono już nad Wisłą miliony nachodźców.
    Podkreślam całkowicie nam obcych, żeby nie powiedzieć mocniej, śmiertelnie wrogich kulturowo, bowiem ukraińskość = antypolskość. O tym pouczają nas ostatnie 4 wieki. Historia, najlepsza nauczycielka życia podpowiada, iż nic dobrego z pomysłu nazwanego przez Andrzeja Dudę “rzeczpospolitą przyjaciół” wyjść nie może.

  8. To bardzo gruba przesada, ze obywatele dzisiejszej Ukrainy sa nam wrodzy kulturowo. Bo to potomkowie mieszkancow Rzeczypospolitej (dwojga narodow, z szansa na “trojga” narodow). Faktem jest, ze byly zbrodnie, ale trzeba pamietac, ze byly one mocno inspirowane przez naszych zaborcow

  9. @Gracz
    Oto wartości zachodnie, które tak umiłowali nasi, poprawni politycznie, przywódcy i pismacy. Jako zatwardziały reakcjonista dosłownie brzydzę się postmodernizmem. Kto myśli, że to koniec postępów postępu, ten tkwi, jadąc klasykiem, w mylnym błędzie. Uznawanie zboczeń za normę trwa i trwa mać.
    Według mnie procesy rozkładowe zaszły zbyt daleko, aby powrócić do dawnych, sprawdzonych przez wieki reguł i zasad.
    Ta antycywilizacja zwyczajnie musi upaść, bowiem dosłownie próbuje zaprzeczać prawom naturalnym.
    Wracając jeszcze na chwilę na Dzikie Pola;
    Żoliborski strateg nie pozostawia nas w niepewności, lecz jasno przedstawia swoją wizję doprowadzenia Polski do bankructwa:
    https://myslpolska.info/2023/03/03/kaczynski-stawianie-jakichkolwiek-warunkow-ukrainie-to-dzialanie-na-korzysc-rosji/
    Oto fakt, który próbowałem ukazać w poprzednim komentarzu. Pis zobowiązał się do udostępnienia wszystkich zasobów III RP do dyspozycji neobanderowskiej Ukrainy. Co gorsze z tej drogi nie zamierzają zawracać.
    Mała uwaga techniczna;
    Jeżeli u kogoś strona się nie otworzy polecam zmianę dnsu. Pisowska cenzura właśnie tym sposobem blokuje treści dla niej, że tak dyplomatycznie się wyrażę, wielce niewygodne.
    Krótka instrukcja znajduje się np. tu:
    (www.youtube .com/watch?v=i5oAX9UjVis&t=48s)
    @Tomk
    Naprawdę bzdurzysz. Przecież w siedemnastym i osiemnastym wieku żadni zaborcy Ukraińców nie inspirowali. Paradoksalnie rzeź humańską pomogły zakończyć wojska rosyjskie. Oczywiście nie dlatego, że nas caryca umiłowała. Imperium Rosyjskie było po prostu państwem poważnym, które, w przeciwieństwie do nieszczęsnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów, nie tolerowało na swoim terytorium jawnego masowego bandytyzmu.
    Później kozacy, czyt. Ukraińcy, pomagali Rosjanom tłumić polskie powstania. Służyli, w czasie drugiej wojny światowej, w niemieckich zbrodniczych formacjach. Myślę tu przede wszystkim o masowym zaciągu do ss. Kto ciekaw tematu niech poczyta chociażby o tym, jak okrutnie Ukraińcy pacyfikowali powstańczą Warszawę AD. 1944.
    Obecny pomysł pt. rzeczpospolita trojga narodów, czyt. ukropolin, jeśli powstanie, będzie piekłem dla Polaków, czyśćcem dla Ukraińców i rajem dla Żydów.
    Trzeba z całej duszy nienawidzić polskości, aby oczekiwać powołania do życia, chorego marzenia Andrzeja Dudy. Prezydent polin głosi bowiem konieczność budowy rzeczpospolitej przyjaciół.

  10. Andrzej Duda równocześnie łgał i bredził wygłaszając te słowa.
    “Żołnierze niezłomni walczyli o taką Polskę jaką mamy dzisiaj: Polskę, która jest suwerenna, niezależna i niepodległa, która może swoje bezpieczeństwo dać innym.”
    Żołnierze Polski walczącej pragnęli rzeczywistości przeciwnej patologicznej III RP.
    Najkrócej te dwa światy można ukazać przez porównanie m.in ich przedstawicielek.
    Tak z okazji dnia kobiet;
    Wartości Pani Wandy Półtawskiej
    https://nczas.com/2023/03/07/kto-wierzy-ze-te-szmaty-nas-chronia-medycyna-nas-oklamuje-wanda-poltawska-powiedziala-to-niedzielskiemu-w-oczy-dyrektor-szpitala-przepraszal-foto/
    vs zachowanie baby Gośki Gosiewskiej.
    (nczas. com/2023/03/07/bojowo-nastawiona-gosiewska-w-czolgu-rusza-na-moskwe-warzecha-albo-problemy-psychiczne-albo-foto/)
    To się samo komentuje.
    ps
    Moje wielkie uznanie dla MK za wczorajszy wideo felieton na kanale Polska Chata:
    (www.youtube .com/watch?v=nOLaZuRi2ms)