Reklama

We Wrocławiu jeśli komuś nie chciało się używać p


We Wrocławiu jeśli komuś nie chciało się używać pospolitego słowa złodziej, albo brzydko brzmiącego słowa przekręciarz, używał po prostu słowa Schetyna. Mówiło się i mówi we Wrocławiu Schetyna, wszędzie tam gdzie działo się bardziej na lewo niż na prawo. Oprócz tej skłonności do ciemnych interesów, Schetyna słynął z jeszcze jednej cechy charakteru, był uważany za zamordystę. Wcale bym się nie zdziwił, jeśliby się okazało, że słowa Palikota o „spermie i krwi”, to nic innego jak cytat ze Schetyny i być może dlatego Schetyna niewiele w tej sprawie miał do powiedzenia. Pewne natomiast jest, że „chłopaki nie płaczą”, to kultowe zawołanie pana Grzesia i słyszał je niejeden wyrzucony na zbitą twarz i niejeden przeczołgany w partii, czy w firmach Schetyny. Biorąc pod uwagę te wszystkie cechy charakterystyczne Grzegorza, nie mam cienia wątpliwości, że Schetyna złodziejem był i zamordystą jest nadal, ale mówię to wszystko z lekkim lękiem. Tak jak zwykle mało mnie obchodzi co sobie ludzie pomyślą, tak teraz nazywając Schetynę złodziejem mam pełną świadomość, że nie jestem w stanie udowodnić Schetynie niczego, ale to kompletnie niczego. Schetynie mogę nagwizdać, nie mam żadnych dowodów, nie mam żadnych świadków, żadnych dokumentów, czy innych śladów przestępstwa.

Reklama

Taka pierwsza refleksja mnie dopadła w czasie przesłuchania Grzegorza w komisji śledczej. Druga refleksja jest już głębsza, mianowicie nie tylko ja nie mam dowodów na biznesowe przekręty Schetyny, ale nie ma ich nikt. Pewne jest, że od 2006 roku CBA pracowała nad Schetyną, choćby podrywając blondynkę Sawicką, ale i na tym nie koniec. Na Schetynę CBA poluje od kilku lat i efekty tych polowań, przy skali tego co ma na koncie Schetyna, są więcej niż żałosne. Dla mnie taki stan rzeczy oznacza jedno, Grześ jest gigant w tym co robi, ostrożny piekielnie, nie ufa nikomu, przez całą karierę zachowuje się dokładnie tak, jak zalecał Donald Tusk: „przejrzyjcie kalendarze i rozmawiajcie tak jakbyście byli podsłuchiwani”. Taki jest Grzegorz Schetyna, jak ruscy agenci KGB, można go podłączyć pod wariograf i maszyna się nie zmęczy, a Grześ się nie spoci. Ma doświadczenie, wie jak robić to co robi na najwyższym poziomie, dlatego Grześ jest nie do ruszenia? Patrzę na jego zeznania przed komisją śledczą i nie zazdroszczę, ale też nie współczuję koledze Tuskowi, jak dla mnie Schetyna natychmiast powinien być przeproszony i przywrócony do rządu. Zeznaje bez zająknięcia, idzie mu na luzie, nie ma najmniejszego punktu zaczepienia, od którego można by Schetynę zacząć rozbierać na przestępstwa pierwsze.

Mało tego, Grześ się świeci, gardzą pudrem i rękoma macha jak mu się podoba, olał Mistewicza i inne sztuczki, nie popełnił błędu Chlebowskiego, nie daje się prowokować, dowcipkuje, uśmiecha się, jest wyluzowany i konkretny. Schetyna jest niewinny, tak musi brzmieć wyrok jeśli opieramy się na prawie, jest kompletnie niewinny, natomiast kto chce ryzykować jak mnie się zachciało, może przedstawić stan faktyczny i nazywać Schetynę złodziejem, bo to jest złodziej najwyższej klasy. Złodziej pierwszej klasy, ale nie w świetle prawa, w świetle prawa niewinne niemowle. Nie dość, że w świetle prawa jest niewinny, to wrażenie jakie zostawia po sobie jako świadek w komisji jest imponujące. Zdecydowanie najbardziej wiarygodnie brzmiący świadek, najpewniejszy, najbardziej przekonujący i może nawet lekko wychodzący na ofiarę zdarzania, z którym akurat mógł mieć niewiele wspólnego. Albo Schetyna jest niczym agent KGB impregnowany na wariograf, albo faktycznie jest tak, że bardziej jest umoczony jako były kumpel Sobiesiaka i innych gangsterów, niż ma cokolwiek wspólnego z aferą hazardową.

Jak by nie było, kolega Tusk ma gwoździa wbitego w sam środek… Tuska. Przesłuchanie jeszcze trwa, ale to już jest rozpaczliwe poszukiwanie czegokolwiek, nawet posłanka Kempa odpadła, coś tam jeszcze usiłuje kombinować Wassermann ze skutkiem żadnym. Jednym słowem Schetyna obronił się więcej niż rewelacyjnie, jeśli teraz Tusk nie przywróci Schetynie należnego miejsca w partii, no to będzie informacja dla każdego członka PO, że wylecieć można nawet bez paragrafu. Tusk dostał człowieka, ale nie był w stanie znaleźć na człowieka paragrafu. Tak to wygląda od strony formalnej i mnie to akurat cieszy. Upieram się przy swojej tezie, że w polskich realiach politycznych musi istnieć coś w rodzaju psychozy w tyglu wzajemnie zwalczających się drobnych i grubszych przekręciarzy. Potrzebny jest Schetyna w PO, potrzebny jak cholera, aby grupa Tuska była śledzona przez grupę Schetyny i wiadomym jest, że po takich przejściach gdy Tusk wystawił Schetynę na pożarcie, nikt już nikomu nie zaufa, o ile ufał kiedykolwiek.

Schetyna jest na najlepszej drodze do odzyskania pozycji w PO, miejsca tuż za plecami Tuska i na pewno będzie robił wszystko, żeby to Tusk oglądał plecy Schetyny. Mamy tych polityków jakich mamy, dlatego uważając Schetynę za złodzieja, kibicuje mu jednocześnie z całego serca, aby przetrwał i wrócił na strategiczne pozycje w PO. Kibicuje z prostego względu, bo pozostawienie w PO naczelnego przekręciarza Palikota i beneficjenta Tuska, to jest układ znacznie gorszy, układ monopolistyczny, kartel przekręciarski. Panie Tusk proszę natychmiast przeprosić pan Grzegorza i oddać tekę wicepremiera, cały naród widział, że pan Grzegorz z aferą hazardową nie ma nic wspólnego. Koledzy z partii czekają na taką decyzję, a jeśli się nie doczekają Grzegorz znajdzie wielu zwolenników, którzy boją się podobnego losu, człowieka skazanego bez paragrafu. Ze Schetyną Tusk się pomylił, Schetyna ma dupę ze stali, on przetrwa ten kryzys, nie z takim jak Tusk dawał sobie radę, to nie jest koniec Schetyny, to jest początek wielkich problemów Tuska.

Reklama

24 KOMENTARZE

  1. na chwilowy, tłusty odpoczynek dać go trzeba
    Też czuję bezsilność.
    Instynkt czekisty mówi mi, że Schetyna to urodzony przekręciarz.
    No i co z tego?
    Kwitów brak, nagrania są, ale bez wagi kryminalnej plus niejasny choć silny smród.
    Nic się nie da zrobić.
    Może jakieś wygnanie na królewską posadę uciszy ból niewinnego.
    Powrót chwilowo niemożliwy, muszą ucichnąć emocje po tych sensacjach z cmentarzem i stacją benzynową, lud nie lubi być aż tak robiony w konia.
    Chyba, że jakiś kozioł ofiarny wybieli Schetynę do czysta.

  2. na chwilowy, tłusty odpoczynek dać go trzeba
    Też czuję bezsilność.
    Instynkt czekisty mówi mi, że Schetyna to urodzony przekręciarz.
    No i co z tego?
    Kwitów brak, nagrania są, ale bez wagi kryminalnej plus niejasny choć silny smród.
    Nic się nie da zrobić.
    Może jakieś wygnanie na królewską posadę uciszy ból niewinnego.
    Powrót chwilowo niemożliwy, muszą ucichnąć emocje po tych sensacjach z cmentarzem i stacją benzynową, lud nie lubi być aż tak robiony w konia.
    Chyba, że jakiś kozioł ofiarny wybieli Schetynę do czysta.

  3. na chwilowy, tłusty odpoczynek dać go trzeba
    Też czuję bezsilność.
    Instynkt czekisty mówi mi, że Schetyna to urodzony przekręciarz.
    No i co z tego?
    Kwitów brak, nagrania są, ale bez wagi kryminalnej plus niejasny choć silny smród.
    Nic się nie da zrobić.
    Może jakieś wygnanie na królewską posadę uciszy ból niewinnego.
    Powrót chwilowo niemożliwy, muszą ucichnąć emocje po tych sensacjach z cmentarzem i stacją benzynową, lud nie lubi być aż tak robiony w konia.
    Chyba, że jakiś kozioł ofiarny wybieli Schetynę do czysta.

  4. na chwilowy, tłusty odpoczynek dać go trzeba
    Też czuję bezsilność.
    Instynkt czekisty mówi mi, że Schetyna to urodzony przekręciarz.
    No i co z tego?
    Kwitów brak, nagrania są, ale bez wagi kryminalnej plus niejasny choć silny smród.
    Nic się nie da zrobić.
    Może jakieś wygnanie na królewską posadę uciszy ból niewinnego.
    Powrót chwilowo niemożliwy, muszą ucichnąć emocje po tych sensacjach z cmentarzem i stacją benzynową, lud nie lubi być aż tak robiony w konia.
    Chyba, że jakiś kozioł ofiarny wybieli Schetynę do czysta.

  5. winny ?
    Pierwszy raz mam przyjemność nie zgodzić się z tezą Mateczki: “Szetyna” to złodziej.
    Kilka razy miesięcznie bywam we Wrocławiu i WIDZĘ jak miasto kwitnie, jak ogromne przedsięwzięcia są tam na porządku dziennym, ile jest tam ludzkiej (urzędniczej) troski o obywatela, a że przy okazji ktoś na tym zarabia ? To nie socjalizm.
    Nie znalazł nic Macierewicz, Kurski, Ziobro, Kamiński – nikt nic nie ma !
    Czy jutro przeczytam tekst o tym jak przesłuchiwany Kaczyński pięknie dał sobie radę z Komisją pomimo, że jest złodziejem ?!
    A może po prostu, po ludzku naprawdę nie miał nic wspólnego z hazardem ?

    To Kamiński, Ziobro i Kaczyński próbował wszystkich podglądać i podsłuchiwać na zasadzie spiskowej teorii dziejów. Tezą tych notabli mniej, więcej, było: wszystkich Polaków należy podglądać i podsłuchiwać, bo to oszuści i złodzieje-wszystkich oprócz tych z PiS, bo to “prawdziwi” Polacy, czyli nie złodzieje a kapusie, którzy pomogą.

    JAK WYGLĄDA CZŁOWIEK NIEWINNY ? Proszę o wykładnię.

    Pesymista nomen omen, na cmentarzu widzi same krzyże, optymista widzi plusy…

    Pozdrawiam Mateczkę.

    P.S. Przepraszam za chaos w wypowiedzi ale jako żywo nie posiadam talentu pisania.

  6. winny ?
    Pierwszy raz mam przyjemność nie zgodzić się z tezą Mateczki: “Szetyna” to złodziej.
    Kilka razy miesięcznie bywam we Wrocławiu i WIDZĘ jak miasto kwitnie, jak ogromne przedsięwzięcia są tam na porządku dziennym, ile jest tam ludzkiej (urzędniczej) troski o obywatela, a że przy okazji ktoś na tym zarabia ? To nie socjalizm.
    Nie znalazł nic Macierewicz, Kurski, Ziobro, Kamiński – nikt nic nie ma !
    Czy jutro przeczytam tekst o tym jak przesłuchiwany Kaczyński pięknie dał sobie radę z Komisją pomimo, że jest złodziejem ?!
    A może po prostu, po ludzku naprawdę nie miał nic wspólnego z hazardem ?

    To Kamiński, Ziobro i Kaczyński próbował wszystkich podglądać i podsłuchiwać na zasadzie spiskowej teorii dziejów. Tezą tych notabli mniej, więcej, było: wszystkich Polaków należy podglądać i podsłuchiwać, bo to oszuści i złodzieje-wszystkich oprócz tych z PiS, bo to “prawdziwi” Polacy, czyli nie złodzieje a kapusie, którzy pomogą.

    JAK WYGLĄDA CZŁOWIEK NIEWINNY ? Proszę o wykładnię.

    Pesymista nomen omen, na cmentarzu widzi same krzyże, optymista widzi plusy…

    Pozdrawiam Mateczkę.

    P.S. Przepraszam za chaos w wypowiedzi ale jako żywo nie posiadam talentu pisania.

  7. winny ?
    Pierwszy raz mam przyjemność nie zgodzić się z tezą Mateczki: “Szetyna” to złodziej.
    Kilka razy miesięcznie bywam we Wrocławiu i WIDZĘ jak miasto kwitnie, jak ogromne przedsięwzięcia są tam na porządku dziennym, ile jest tam ludzkiej (urzędniczej) troski o obywatela, a że przy okazji ktoś na tym zarabia ? To nie socjalizm.
    Nie znalazł nic Macierewicz, Kurski, Ziobro, Kamiński – nikt nic nie ma !
    Czy jutro przeczytam tekst o tym jak przesłuchiwany Kaczyński pięknie dał sobie radę z Komisją pomimo, że jest złodziejem ?!
    A może po prostu, po ludzku naprawdę nie miał nic wspólnego z hazardem ?

    To Kamiński, Ziobro i Kaczyński próbował wszystkich podglądać i podsłuchiwać na zasadzie spiskowej teorii dziejów. Tezą tych notabli mniej, więcej, było: wszystkich Polaków należy podglądać i podsłuchiwać, bo to oszuści i złodzieje-wszystkich oprócz tych z PiS, bo to “prawdziwi” Polacy, czyli nie złodzieje a kapusie, którzy pomogą.

    JAK WYGLĄDA CZŁOWIEK NIEWINNY ? Proszę o wykładnię.

    Pesymista nomen omen, na cmentarzu widzi same krzyże, optymista widzi plusy…

    Pozdrawiam Mateczkę.

    P.S. Przepraszam za chaos w wypowiedzi ale jako żywo nie posiadam talentu pisania.

  8. winny ?
    Pierwszy raz mam przyjemność nie zgodzić się z tezą Mateczki: “Szetyna” to złodziej.
    Kilka razy miesięcznie bywam we Wrocławiu i WIDZĘ jak miasto kwitnie, jak ogromne przedsięwzięcia są tam na porządku dziennym, ile jest tam ludzkiej (urzędniczej) troski o obywatela, a że przy okazji ktoś na tym zarabia ? To nie socjalizm.
    Nie znalazł nic Macierewicz, Kurski, Ziobro, Kamiński – nikt nic nie ma !
    Czy jutro przeczytam tekst o tym jak przesłuchiwany Kaczyński pięknie dał sobie radę z Komisją pomimo, że jest złodziejem ?!
    A może po prostu, po ludzku naprawdę nie miał nic wspólnego z hazardem ?

    To Kamiński, Ziobro i Kaczyński próbował wszystkich podglądać i podsłuchiwać na zasadzie spiskowej teorii dziejów. Tezą tych notabli mniej, więcej, było: wszystkich Polaków należy podglądać i podsłuchiwać, bo to oszuści i złodzieje-wszystkich oprócz tych z PiS, bo to “prawdziwi” Polacy, czyli nie złodzieje a kapusie, którzy pomogą.

    JAK WYGLĄDA CZŁOWIEK NIEWINNY ? Proszę o wykładnię.

    Pesymista nomen omen, na cmentarzu widzi same krzyże, optymista widzi plusy…

    Pozdrawiam Mateczkę.

    P.S. Przepraszam za chaos w wypowiedzi ale jako żywo nie posiadam talentu pisania.