Nie bądź taki skromny:) Taka mała to ona nie była jeżeli aż w trzech częściach zamieściłeś, piękne zdjęcia zrobiłeś. Nazwy nie znam ale chętnie poznam:)
No proszę, zauroczył mnie No proszę, zauroczył mnie oszust.:):):)
Ten sam motyl jest na pierwszej fotce 🙂
Prawda, że przyroda zadziwia?
Albo trzeba się zawsze dostosować kolorystycznie do warunków 😉
Ten motyl to prawie tak jak Ten motyl to prawie tak jak nasz robaczek świętojański, świeci pięknie a jak go weźmiesz na dłoń to wstrętny brązowo-szary robal.
Łucjo, dzięki za świętojańskie oświecenie Nie miałam pojęcia, że to takie jest paskudne. Bierzesz to na dłoń?
Ja myślałam, że one są czarujące, z latarenkami sobie fruwają…
No, to on się nie dostosował Powinien zżółknąć albo zzielenieć 🙂
Hihi Przez chwilę zrozumiałem, że na wszystkich zdjęciach jest ten sam motyl. Taki kameleon wśród motyli. I jeszcze ta nazwa – “morpho” : )))
Jest na 40% zdjęć tutaj. W dodatku ma kuzyna – Dryadula phaetusa.
Czyli wchodzi w koalicję i może rządzić 😉
Coś mi się wydaje, że już je Coś mi się wydaje, że już je kiedyś przerabialiśmy i raczyłam się zdziwić, że te same a tak różne.:)
W Ministerstwie Motyli (Jest takie) odpowiedzieli mi, że ten motyl oszust Morpho Peleides, to wyjątkowy, przepiękny motyl z Ameryki Południowej. Spodnia część skrzydeł jest brązowa, z małymi “pawimi” oczkami. Natomiast wierzch skrzydeł jest szaro-brązowy, pokryty przeźroczystymi łuskami, na których załamuje się światło. W ten sposób powstaje opalizujący, błękitny kolor (zależnie od kąta padania światła motyl może być jaśniejszy, lub ciemniejszy).
Brawo, brawo:) Jakoś tak ten niebieski mnie zauroczył. Pzdr.:)
Nie bądź taki skromny:) Taka mała to ona nie była jeżeli aż w trzech częściach zamieściłeś, piękne zdjęcia zrobiłeś. Nazwy nie znam ale chętnie poznam:)
No proszę, zauroczył mnie No proszę, zauroczył mnie oszust.:):):)
Ten sam motyl jest na pierwszej fotce 🙂
Prawda, że przyroda zadziwia?
Albo trzeba się zawsze dostosować kolorystycznie do warunków 😉
Ten motyl to prawie tak jak Ten motyl to prawie tak jak nasz robaczek świętojański, świeci pięknie a jak go weźmiesz na dłoń to wstrętny brązowo-szary robal.
Łucjo, dzięki za świętojańskie oświecenie Nie miałam pojęcia, że to takie jest paskudne. Bierzesz to na dłoń?
Ja myślałam, że one są czarujące, z latarenkami sobie fruwają…
No, to on się nie dostosował Powinien zżółknąć albo zzielenieć 🙂
Hihi Przez chwilę zrozumiałem, że na wszystkich zdjęciach jest ten sam motyl. Taki kameleon wśród motyli. I jeszcze ta nazwa – “morpho” : )))
Jest na 40% zdjęć tutaj. W dodatku ma kuzyna – Dryadula phaetusa.
Czyli wchodzi w koalicję i może rządzić 😉
Coś mi się wydaje, że już je Coś mi się wydaje, że już je kiedyś przerabialiśmy i raczyłam się zdziwić, że te same a tak różne.:)
W Ministerstwie Motyli (Jest takie) odpowiedzieli mi, że ten motyl oszust Morpho Peleides, to wyjątkowy, przepiękny motyl z Ameryki Południowej. Spodnia część skrzydeł jest brązowa, z małymi “pawimi” oczkami. Natomiast wierzch skrzydeł jest szaro-brązowy, pokryty przeźroczystymi łuskami, na których załamuje się światło. W ten sposób powstaje opalizujący, błękitny kolor (zależnie od kąta padania światła motyl może być jaśniejszy, lub ciemniejszy).
Skrzydełka PRZECUDNE Skrzydełka PRZECUDNE Partyzancie.:) Moim do nich daleko, przyszarzałe z lekka.
Markiz patrzy sercem dlatego tak twierdzi, cynik jeden.:)
Bystre z nas szerloki. Popatrz na fotkę nr 2 – ten jest ewidentnie wydziergany na szydełku i podpicowany szprajem.
Spokojnie możesz wrócić do podwieszania na drzewkach swoich plastikowych ptaków 🙂
Mili Państwo Przecież to oczywiste, że robiłem te zdjęcia, sam będąc w przebraniu motyla 🙂
To coś jak ten człowiek – pingwin z Batmana.
Zoe – zazdroszczę Tobie wielu świetnych ujęć.
Na ten przykład koników mam tutaj dostatek…schowanych głęboko w trawie.
Nie mam szans na tak kapitalne makro.
Bystre z nas szerloki. Popatrz na fotkę nr 2 – ten jest ewidentnie wydziergany na szydełku i podpicowany szprajem.
Spokojnie możesz wrócić do podwieszania na drzewkach swoich plastikowych ptaków 🙂
Mili Państwo Przecież to oczywiste, że robiłem te zdjęcia, sam będąc w przebraniu motyla 🙂
To coś jak ten człowiek – pingwin z Batmana.
Zoe – zazdroszczę Tobie wielu świetnych ujęć.
Na ten przykład koników mam tutaj dostatek…schowanych głęboko w trawie.
Nie mam szans na tak kapitalne makro.
Dlatego
to już ostatnia część 🙂
Kontynuacja będzie, jak przy okazji Gwiezdnych Wojen – gdzieś za 16 lat.
Dlatego
to już ostatnia część 🙂
Kontynuacja będzie, jak przy okazji Gwiezdnych Wojen – gdzieś za 16 lat.
Brawo, brawo:)
Jakoś tak ten niebieski mnie zauroczył. Pzdr.:)
Koniec
tej małej serii Łucjo.
Chciałem skończyć właśnie tym niebieskim.
Ciekawe, czy ktoś odgadnie jego nazwę 😉
Pozdrawiam
Nie bądź taki skromny:)
Taka mała to ona nie była jeżeli aż w trzech częściach zamieściłeś, piękne zdjęcia zrobiłeś. Nazwy nie znam ale chętnie poznam:)
Czy to któryś z
Czy to któryś z modraszkowatych Partyzancie?
Motyl nazywa się
Morpho peleides.
Rodzina – Nymphalidae
Na jednym ze zdjęć w tej notce, jest przedstawiciel tejże rodziny także.
No proszę, zauroczył mnie
No proszę, zauroczył mnie oszust.:):):)
Ten sam motyl
jest na pierwszej fotce 🙂
Prawda, że przyroda zadziwia?
Albo trzeba się zawsze dostosować kolorystycznie do warunków 😉
Ten motyl to prawie tak jak
Ten motyl to prawie tak jak nasz robaczek świętojański, świeci pięknie a jak go weźmiesz na dłoń to wstrętny brązowo-szary robal.
Łucjo, dzięki za świętojańskie oświecenie
Nie miałam pojęcia, że to takie jest paskudne. Bierzesz to na dłoń?
Ja myślałam, że one są czarujące, z latarenkami sobie fruwają…
No, to on się nie dostosował
Powinien zżółknąć albo zzielenieć 🙂
Hihi
Przez chwilę zrozumiałem, że na wszystkich zdjęciach jest ten sam motyl. Taki kameleon wśród motyli. I jeszcze ta nazwa – “morpho” : )))
Jest na 40%
zdjęć tutaj. W dodatku ma kuzyna – Dryadula phaetusa.
Czyli wchodzi w koalicję i może rządzić 😉
Coś mi się wydaje, że już je
Coś mi się wydaje, że już je kiedyś przerabialiśmy i raczyłam się zdziwić, że te same a tak różne.:)
W Ministerstwie Motyli (Jest takie) odpowiedzieli mi, że ten motyl oszust Morpho Peleides, to wyjątkowy, przepiękny motyl z Ameryki Południowej. Spodnia część skrzydeł jest brązowa, z małymi “pawimi” oczkami. Natomiast wierzch skrzydeł jest szaro-brązowy, pokryty przeźroczystymi łuskami, na których załamuje się światło. W ten sposób powstaje opalizujący, błękitny kolor (zależnie od kąta padania światła motyl może być jaśniejszy, lub ciemniejszy).
Brawo, brawo:)
Jakoś tak ten niebieski mnie zauroczył. Pzdr.:)
Koniec
tej małej serii Łucjo.
Chciałem skończyć właśnie tym niebieskim.
Ciekawe, czy ktoś odgadnie jego nazwę 😉
Pozdrawiam
Nie bądź taki skromny:)
Taka mała to ona nie była jeżeli aż w trzech częściach zamieściłeś, piękne zdjęcia zrobiłeś. Nazwy nie znam ale chętnie poznam:)
Czy to któryś z
Czy to któryś z modraszkowatych Partyzancie?
Motyl nazywa się
Morpho peleides.
Rodzina – Nymphalidae
Na jednym ze zdjęć w tej notce, jest przedstawiciel tejże rodziny także.
No proszę, zauroczył mnie
No proszę, zauroczył mnie oszust.:):):)
Ten sam motyl
jest na pierwszej fotce 🙂
Prawda, że przyroda zadziwia?
Albo trzeba się zawsze dostosować kolorystycznie do warunków 😉
Ten motyl to prawie tak jak
Ten motyl to prawie tak jak nasz robaczek świętojański, świeci pięknie a jak go weźmiesz na dłoń to wstrętny brązowo-szary robal.
Łucjo, dzięki za świętojańskie oświecenie
Nie miałam pojęcia, że to takie jest paskudne. Bierzesz to na dłoń?
Ja myślałam, że one są czarujące, z latarenkami sobie fruwają…
No, to on się nie dostosował
Powinien zżółknąć albo zzielenieć 🙂
Hihi
Przez chwilę zrozumiałem, że na wszystkich zdjęciach jest ten sam motyl. Taki kameleon wśród motyli. I jeszcze ta nazwa – “morpho” : )))
Jest na 40%
zdjęć tutaj. W dodatku ma kuzyna – Dryadula phaetusa.
Czyli wchodzi w koalicję i może rządzić 😉
Coś mi się wydaje, że już je
Coś mi się wydaje, że już je kiedyś przerabialiśmy i raczyłam się zdziwić, że te same a tak różne.:)
W Ministerstwie Motyli (Jest takie) odpowiedzieli mi, że ten motyl oszust Morpho Peleides, to wyjątkowy, przepiękny motyl z Ameryki Południowej. Spodnia część skrzydeł jest brązowa, z małymi “pawimi” oczkami. Natomiast wierzch skrzydeł jest szaro-brązowy, pokryty przeźroczystymi łuskami, na których załamuje się światło. W ten sposób powstaje opalizujący, błękitny kolor (zależnie od kąta padania światła motyl może być jaśniejszy, lub ciemniejszy).
Skrzydełka PRZECUDNE
Skrzydełka PRZECUDNE Partyzancie.:) Moim do nich daleko, przyszarzałe z lekka.
Markiz patrzy sercem dlatego tak twierdzi, cynik jeden.:)
Markiz
ma rację.
Skrzydła anioła są nieprzemijające. Wieczne.
I piękne 🙂
Pozdrawiam
Skrzydełka PRZECUDNE
Skrzydełka PRZECUDNE Partyzancie.:) Moim do nich daleko, przyszarzałe z lekka.
Markiz patrzy sercem dlatego tak twierdzi, cynik jeden.:)
Markiz
ma rację.
Skrzydła anioła są nieprzemijające. Wieczne.
I piękne 🙂
Pozdrawiam
podaję
się do dymisji jako fotograf amator;-)
podaję
się do dymisji jako fotograf amator;-)
Niebieski jest ładny.
Ale jeszcze ładniejszy liść, na którym bestia usiadł. Co Ty im dajesz, że one Ci tak fantastycznie pozują? Muchozol?!
ciekły azot;-)
zastygają ze zdziwienia
Możesz mieć rację…
Temu pierwszemu to się nawet skrzydełko z lekka ukruszyło:)
ten
jest akurat plastikowy. Wykonany zgrabnymi, małymi chińskimi rączkami;-)
Mamy Cię Partyzancie – to wszystko jest ściemą!
Bystre z nas szerloki.
Popatrz na fotkę nr 2 – ten jest ewidentnie wydziergany na szydełku i podpicowany szprajem.
Spokojnie możesz wrócić do podwieszania na drzewkach swoich plastikowych ptaków 🙂
Mili Państwo
Przecież to oczywiste, że robiłem te zdjęcia, sam będąc w przebraniu motyla 🙂
To coś jak ten człowiek – pingwin z Batmana.
Zoe – zazdroszczę Tobie wielu świetnych ujęć.
Na ten przykład koników mam tutaj dostatek…schowanych głęboko w trawie.
Nie mam szans na tak kapitalne makro.
Pozdrowienia
Niebieski jest ładny.
Ale jeszcze ładniejszy liść, na którym bestia usiadł. Co Ty im dajesz, że one Ci tak fantastycznie pozują? Muchozol?!
ciekły azot;-)
zastygają ze zdziwienia
Możesz mieć rację…
Temu pierwszemu to się nawet skrzydełko z lekka ukruszyło:)
ten
jest akurat plastikowy. Wykonany zgrabnymi, małymi chińskimi rączkami;-)
Mamy Cię Partyzancie – to wszystko jest ściemą!
Bystre z nas szerloki.
Popatrz na fotkę nr 2 – ten jest ewidentnie wydziergany na szydełku i podpicowany szprajem.
Spokojnie możesz wrócić do podwieszania na drzewkach swoich plastikowych ptaków 🙂
Mili Państwo
Przecież to oczywiste, że robiłem te zdjęcia, sam będąc w przebraniu motyla 🙂
To coś jak ten człowiek – pingwin z Batmana.
Zoe – zazdroszczę Tobie wielu świetnych ujęć.
Na ten przykład koników mam tutaj dostatek…schowanych głęboko w trawie.
Nie mam szans na tak kapitalne makro.
Pozdrowienia
🙂
Motyle – pedofile?
🙂
Motyle – pedofile?
Partyzancie, ptero-coś tam-logu
Ile czasu potrzeba na zmianę koloru (mimikra to się chyba nazywa)?
Widzę,
że Jasmine świetnie to oddała w komentarzu poniżej.
Każda strona skrzydeł jest inna. U motyli to dość częste zjawisko 🙂
Pozdrowienia
AAAAAA!
Na podszewce są, rozumiem 🙂
Ukłon na niedzielę.
Partyzancie, ptero-coś tam-logu
Ile czasu potrzeba na zmianę koloru (mimikra to się chyba nazywa)?
Widzę,
że Jasmine świetnie to oddała w komentarzu poniżej.
Każda strona skrzydeł jest inna. U motyli to dość częste zjawisko 🙂
Pozdrowienia
AAAAAA!
Na podszewce są, rozumiem 🙂
Ukłon na niedzielę.
Joszko
A to nie Friedman ten skecz mówił? Tak mi się wydaje…
Joszko
A to nie Friedman ten skecz mówił? Tak mi się wydaje…
Naści, panie kapitanie
Przyjemności z odświeżenia sobie
Naści, panie kapitanie
Przyjemności z odświeżenia sobie
Partyzancie
Dawno Cię tu nie było.
Masz jeszcze jakieś motyle?
Czułki!
Partyzancie
Dawno Cię tu nie było.
Masz jeszcze jakieś motyle?
Czułki!