Reklama

PSL nie przyrzekał, że będzie bezwzględny w walce o standardy – przypomiała któraś z niedzielnych politycznych gadających głów.

PSL nie przyrzekał, że będzie bezwzględny w walce o standardy – przypomiała któraś z niedzielnych politycznych gadających głów. W domyśle: po pierwsze, i tak wszyscy wiemy, że tam u ludowców szwagier na szwagrze; a po drugie, ważniejsze, wszyscy pamiętamy kto przyrzekał.

Reklama

Święta prawda, panie premierze. I co pan zrobi z senatorem Misiakiem? Szkoda, prawda? Bo facet wygląda na kumatego. I właśnie otrzymał nominację na głównodowodzącego eurowyborczą kampanią. Tymczasem wygląda, że na Misiaku się nie skończy.


"A może wpływ na milczenie premiera ma fakt, że jednym z podwykonawców firmy senatora Misiaka jest firma należąca wcześniej do żony wicepremiera Schetyny, a obecnie do szefa klubu koszykarskiego Śląsk Wrocław z czasów, kiedy jego właścicielem był obecny wicepremier?" – dopytuje się dawny polityk PO, wyrzucony z tej partii za stworzenie tak zwanego układu warszawskiego. Takie rewelacje przedrukowuje Dziennik z blogu niejakiego Pawła Piskorskiego, od niedawna szefa Stronnictwa Demokratycznego.

Zarzut co prawda dość pokrętny, bo jeśli spółka już do żony Grzesia nie należy to pewnie łatwo uda się go odrzucić? Ale, należy przypuszczać, rzeczony Piskorski pewnie nie jedną jeszcze sensację ma w rękawie. Odkąd postanowił wrócić na łono rodzimej polityki czyści sobie przedpole. A bestia sprytna, wiedzę posiada i, jak się okazuje, pamiętliwy jak diabli. Dintojra czy walka o standardy, najpierw należałoby przypomnieć, że nie do końca tak było jak pisze Dziennik. Za tzw. układ warszawski obrotny Pawełek z PO bynajmniej nie wyleciał. Stracił zaledwie jakieś tam partyjne stanowisko. No, może nie jakieś tam. Był przecież głównym kadrowym, ciężko harującym na platformerskie struktury. A za karę Donek z Grzesiem zesłali go do Brukseli! Wywalili z partii dopiero jakiś czas potem. Kiedy na jaw wyszły nowe zakupy euro-już wówczas-deputowanego. Bagatela, kilkaset hektarów ziemi pod zalesienie, hojnie przez matkę naszą Unię dotowane.

Antykorupcyjna minister Tuska, Pitera Julia zapowiedziała nową ustawę antykorupcyjną. Parlamentarzyści zostaną do końca uzawodowieni. Czyli, żadnych fuch na boku, przynajmniej na państwowym, ani oni ani ich pociotkowie czy towarzyszki życia! A zatem jak już przyjedzie co do czego pan Waldek nie będzie mógł strażakami rządzić, a pan Misiak swojej firmie milionowe zlecenia w parlamencie przygotowywać. Niektórzy naiwni, a ja wśród nich, myśleli, że takie przykazania już od dawna wybrańców narodu obowiązują. Tym bardziej, że wśród druków sejmowych znalazłam kilka ciekawych publikacji, np. "Etyka parlamentarna", Informacja 549, czy naprawdę pouczający Raport nr. 102 pt. "Regulacje dotyczące etyki zawodowej w parlamentach Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji" – data publikacji 1997. No, ale widać, że my ciągle jesteśmy w drodze.

Kiedy Julia w telewizorze tokowała na temat czekających polityków wykluczeń z życia pozaparlamentarnego, odezwał się z nieukrywaną satysfakcją któryś z jej interlokutorów. No to będziecie, Paltformo, mieli kłopot. Jeśli Pawlakowi odbierzecie straż pożarną, to co zrobicie ze swoimi? Prezesem AZS (senator Rocki) czy prezesem od koszykówki (senator Ludwiczak)?

Lawina wprowadzająca standardy ruszyła. Nie pierwszy raz.

Reklama

31 KOMENTARZE

  1. Prezes Piskorski rzucił błotem, ale chyba nie trafił
    Właśnie na konferencji Misiak zaprzeczył jakimkolwiek obecnym kontaktom z firmą pani Schetyny. Coś podobno było parę lat temu i zapewne z tego Prezes Piskorski wykoncypwał obecne konszachty.
    PS
    Misiaka poznałem klka dni temu (znajomość wyłącznie jednostrona, telewizyna). Dziwne, ze ledwo rozpoczął swoją karierę w telewizji, a już musi z niej znikać.

    • Misiaka przyuważyłam
      Misiaka parę tgodni temu widziałam w superstacji. Wtedy nawet nie zapamiętałam nazwiska i tematu, ale mówił niegłupio. Tropiciele układów (Sakiewicz z GP) już wiedzą: ludzie Schetyny wyciągnęli Pawlaka, ludzie Pawlaka odwinęli się Misiakiem, który jest człowiekiem Schetyny. Z kolei Grupiński powiedział mi dzisiaj (publicznie) że Pawlakowi robią koło pióra towarzysze z jego własnej partii.

  2. Prezes Piskorski rzucił błotem, ale chyba nie trafił
    Właśnie na konferencji Misiak zaprzeczył jakimkolwiek obecnym kontaktom z firmą pani Schetyny. Coś podobno było parę lat temu i zapewne z tego Prezes Piskorski wykoncypwał obecne konszachty.
    PS
    Misiaka poznałem klka dni temu (znajomość wyłącznie jednostrona, telewizyna). Dziwne, ze ledwo rozpoczął swoją karierę w telewizji, a już musi z niej znikać.

  3. Prezes Piskorski rzucił błotem, ale chyba nie trafił
    Właśnie na konferencji Misiak zaprzeczył jakimkolwiek obecnym kontaktom z firmą pani Schetyny. Coś podobno było parę lat temu i zapewne z tego Prezes Piskorski wykoncypwał obecne konszachty.
    PS
    Misiaka poznałem klka dni temu (znajomość wyłącznie jednostrona, telewizyna). Dziwne, ze ledwo rozpoczął swoją karierę w telewizji, a już musi z niej znikać.

  4. Prezes Piskorski rzucił błotem, ale chyba nie trafił
    Właśnie na konferencji Misiak zaprzeczył jakimkolwiek obecnym kontaktom z firmą pani Schetyny. Coś podobno było parę lat temu i zapewne z tego Prezes Piskorski wykoncypwał obecne konszachty.
    PS
    Misiaka poznałem klka dni temu (znajomość wyłącznie jednostrona, telewizyna). Dziwne, ze ledwo rozpoczął swoją karierę w telewizji, a już musi z niej znikać.

  5. Prezes Piskorski rzucił błotem, ale chyba nie trafił
    Właśnie na konferencji Misiak zaprzeczył jakimkolwiek obecnym kontaktom z firmą pani Schetyny. Coś podobno było parę lat temu i zapewne z tego Prezes Piskorski wykoncypwał obecne konszachty.
    PS
    Misiaka poznałem klka dni temu (znajomość wyłącznie jednostrona, telewizyna). Dziwne, ze ledwo rozpoczął swoją karierę w telewizji, a już musi z niej znikać.

  6. dwie ustawy, Sawo
    Ustawa, którą zalinkowałaś to co innego niż projekt Pitery. Ta poselska o partiach chyba nie ma sznas, bo oprócz PO zdaje się nikt jej nie poprze? Antykorupcyjna Pitery podobno też już jest gotowa (rozmawiałam dziś z Grupińskim) ale do Sejmu jeszcze nie wpłynęła. I prawdę powiedziawszy w dalszym ciągu nie mam pewności jaka będzie "restrykcyjna". Dla mnie sprawa jest prosta – pełne uzawodowienie (zawieszenie wszystkich funkcji publicznych, oddanie zarządzania nad prywatnymi interesami funduszom powierniczym). Ale jestem gotowa się założyć, że i tak furtki się znajdą.

  7. dwie ustawy, Sawo
    Ustawa, którą zalinkowałaś to co innego niż projekt Pitery. Ta poselska o partiach chyba nie ma sznas, bo oprócz PO zdaje się nikt jej nie poprze? Antykorupcyjna Pitery podobno też już jest gotowa (rozmawiałam dziś z Grupińskim) ale do Sejmu jeszcze nie wpłynęła. I prawdę powiedziawszy w dalszym ciągu nie mam pewności jaka będzie "restrykcyjna". Dla mnie sprawa jest prosta – pełne uzawodowienie (zawieszenie wszystkich funkcji publicznych, oddanie zarządzania nad prywatnymi interesami funduszom powierniczym). Ale jestem gotowa się założyć, że i tak furtki się znajdą.

  8. dwie ustawy, Sawo
    Ustawa, którą zalinkowałaś to co innego niż projekt Pitery. Ta poselska o partiach chyba nie ma sznas, bo oprócz PO zdaje się nikt jej nie poprze? Antykorupcyjna Pitery podobno też już jest gotowa (rozmawiałam dziś z Grupińskim) ale do Sejmu jeszcze nie wpłynęła. I prawdę powiedziawszy w dalszym ciągu nie mam pewności jaka będzie "restrykcyjna". Dla mnie sprawa jest prosta – pełne uzawodowienie (zawieszenie wszystkich funkcji publicznych, oddanie zarządzania nad prywatnymi interesami funduszom powierniczym). Ale jestem gotowa się założyć, że i tak furtki się znajdą.

  9. dwie ustawy, Sawo
    Ustawa, którą zalinkowałaś to co innego niż projekt Pitery. Ta poselska o partiach chyba nie ma sznas, bo oprócz PO zdaje się nikt jej nie poprze? Antykorupcyjna Pitery podobno też już jest gotowa (rozmawiałam dziś z Grupińskim) ale do Sejmu jeszcze nie wpłynęła. I prawdę powiedziawszy w dalszym ciągu nie mam pewności jaka będzie "restrykcyjna". Dla mnie sprawa jest prosta – pełne uzawodowienie (zawieszenie wszystkich funkcji publicznych, oddanie zarządzania nad prywatnymi interesami funduszom powierniczym). Ale jestem gotowa się założyć, że i tak furtki się znajdą.