Miałem się wykpić uprzejmością w świąteczny czas, ale konkurencja zmusiła mnie do wysiłku. Na portalu wpolityce.pl, na głównej stronie wisi zdjęcie Bronisława bez wąsa z Janką Paradowską. Niewtajemniczeni mogą się dziwić skąd ta poufałość i „Janka”, już tłumaczę. Jeden z funkcyjnych GW swego czasu uwiecznił mnie paszkwilem podpierając się fotografią „Janki’ z moja najgłupszą pozą i był to czas grubo po czasie. Gdy stałem obok „Janki” na gali „blogerów” żaden funkcjonariusz nie zajął się mną i „Janką”, dopiero w pogoni za okazją zestawiono postaci. Ona jak zawsze była siedemdziesięcioletnią „dupcią”, on się znalazł znikąd. I teraz patrzę, że nic się nie zmieniło, on znikąd Komorowski, ona nadal znana „dupcia”. Bronisław i Janka są stworzeni dla siebie, a na zapleczu dzieją się te wszystkie „spiski”, których się domyślamy. Jeśli ktoś kiedyś widział bufet po „wydarzeniu”, ten szybko pojął, że są dwie drogi wyboru. Droga Azji Tuhajbejowicza, czyli wejść w zadek, aż boli albo droga frajera, “znaczy się” nie wchodzić. Proszę mi wierzyć, a w tamtym czasie byłem głupi jak leming, że człowiek nie mógł wybrać inaczej niż wybrał, żeby człowiekiem pozostać. Kompletnie apolityczne dylematy, tak zwyczajnie oglądasz się wokół siebie i myślisz, że co jak co, ale dłużej się wytrzymać wśród pali i kiszek nie da. Tymczasem w tle: „co dają w bufecie” – spytała Janka i od tej pory nie mam wiedzy, co działo się dalej, chociaż doskonale wiem jak było.
Drugi akt sztuki dla sztuki. Sąd, idol telewizji w zwykłej mieścinie, gdzie ostatni raz telewizja zatrzymała się z okazji obcięcia głowy fryzjerce, która to głowa wylądowała na dnie zbiornika przyzakładowego ośrodka kultury i rekreacji. Miasteczko jak wiocha i nagle pojawia się w nim paru gości ze stolicy, każdy malowany i pewny siebie. Stanęli napyskowali, aż tu nagle dokładnie taki sam arbiter, jakim jest oskarżony z wiochy powiada, że prawo jest prawem. Cuda, cuda, cuda i dalej życie toczy się bez Janki, bez gości ze stolicy i strogonowa w bufecie. Przyznam się i mam świadków, to nie jest proste odnaleźć się wśród ludzi , którym przez Internet nie chce się podać ręki, ale gdy się ich zobaczy na żywo i pozna ich reakcje przechodzi wszelkie zawstydzenie. Oni są tacy jak przez Internet, czy to Janka, czy to Jurek, czy każdy inny bożek, który w telewizji jest. Jeśli ktoś oglądał chociaż jeden odcinek „Mam talent i jestem idol, bo mam głos”, ten wie, że najbardziej zabawne są te chwile, kiedy jurorzy wiedzą, że nigdy nie zaśpiewaliby tak, jak Ci, których oceniają. Zdjęcie Janki z Bronisławem mówi wszystko, to są ludzie, którzy zostali jurorami, wybranymi przez jurorów i nigdy niczego nie zaśpiewają, zawsze będą powtarzać refren. Widziałem ich przez Internet, widziałem na żywo i można mi wierzyć, że zawsze są tacy sami. Napisałem tyle ile widziałem i prosząc o rozgrzeszenie za patos, błagam usilnie, żeby „ich” olać mową, myślą i zaniedbaniem, bo to są tylko i wyłącznie hologramy.
Dzisiaj jedynka.
Cudzysłów: "logusiom" "przypominamy" o "obowiązku" "oceniania".
Dzisiaj jedynka.
Cudzysłów: "logusiom" "przypominamy" o "obowiązku" "oceniania".
W 2005 roku
stałem obok Moniki Olejnik. W jej przypadku telewizja "upiększa" do bólu.
Upiększa?
gdzież, przecież to brzydkie na potęgę. Toż to w realu musi być prawdziwa mietła.
MK mógłby machnać coś o ogrzanym kotlecie x. Lemingskim- onegdaj tv pokazała dziwnym trafem jego wielbicieli z "kościoła otwartego" (teraz zamkniętego bo chcieli nowego księdza zlinczować) jako nieliczną gromadę oszalałych, plujących cudaków a wśród nich "przypadkowo" osobnika w garniturku co "przyjeżdża do chrześniaka". Śmierdzi wysłannikiem typa z Biłgoraja.
W 2005 roku
stałem obok Moniki Olejnik. W jej przypadku telewizja "upiększa" do bólu.
Upiększa?
gdzież, przecież to brzydkie na potęgę. Toż to w realu musi być prawdziwa mietła.
MK mógłby machnać coś o ogrzanym kotlecie x. Lemingskim- onegdaj tv pokazała dziwnym trafem jego wielbicieli z "kościoła otwartego" (teraz zamkniętego bo chcieli nowego księdza zlinczować) jako nieliczną gromadę oszalałych, plujących cudaków a wśród nich "przypadkowo" osobnika w garniturku co "przyjeżdża do chrześniaka". Śmierdzi wysłannikiem typa z Biłgoraja.
stabilnosć psychofizyczna celebrytów
Prawie 40 lat temu był program telewizyjny w ktorym wystepowali jacyś nieznani studenci i Paradowska jako sławna weteranka od wszystkiego co kulturalne. Wygladała tak samo jak dziś. Musi mieć ze sto lat chyba.
Jednym z tych studentów był Tomasz Raczek. Był dokładnie takim samym Raczkiem jakim jest teraz. Ta sama broda i reszta, gadał też tak samo.
Potrafisz zdołować człowieka
Potrafisz zdołować człowieka od niechcenia. Dokładnie tyle chciałem napisać i jak zwykle nie potrafiłem skondensować przekazu.
skamieniałości
Tak, w tym rzecz że żywi ludzie jakoś ewoluują z wiekiem, a Oni nie.
Może stąd że są zawodowcami. Skoro towar schodzi, to po co coś zmieniać?
Znaczy na hasło “Nie wszystko było złe” załapią się ci,
co powinni?
stabilnosć psychofizyczna celebrytów
Prawie 40 lat temu był program telewizyjny w ktorym wystepowali jacyś nieznani studenci i Paradowska jako sławna weteranka od wszystkiego co kulturalne. Wygladała tak samo jak dziś. Musi mieć ze sto lat chyba.
Jednym z tych studentów był Tomasz Raczek. Był dokładnie takim samym Raczkiem jakim jest teraz. Ta sama broda i reszta, gadał też tak samo.
Potrafisz zdołować człowieka
Potrafisz zdołować człowieka od niechcenia. Dokładnie tyle chciałem napisać i jak zwykle nie potrafiłem skondensować przekazu.
skamieniałości
Tak, w tym rzecz że żywi ludzie jakoś ewoluują z wiekiem, a Oni nie.
Może stąd że są zawodowcami. Skoro towar schodzi, to po co coś zmieniać?
Znaczy na hasło “Nie wszystko było złe” załapią się ci,
co powinni?
A to jest kwintesencja
A to jest kwintesencja fałszowania i jednocześnie bycia obok, co składa się na genialna nutę godną wszelkich nagród. Oczywiście pochodzenie nie budzi zastrzeżeń.
Czy miałeś na myśli
"koncesjonowanych buntowników"?
A to jest kwintesencja
A to jest kwintesencja fałszowania i jednocześnie bycia obok, co składa się na genialna nutę godną wszelkich nagród. Oczywiście pochodzenie nie budzi zastrzeżeń.
Czy miałeś na myśli
"koncesjonowanych buntowników"?
…
piekny felieton o 'pienknych' ludziach
a gdy sie system zmieni, to oni nie, bo nie
ps
MK, piszesz zachwycajaco!
…
piekny felieton o 'pienknych' ludziach
a gdy sie system zmieni, to oni nie, bo nie
ps
MK, piszesz zachwycajaco!
A propo`s
Stare ,dlatego dobre . Mumia odkopana w Dolinie Królów pyta archeologów -" Czy Paradowska jeszcze żyje?
A propo`s
Stare ,dlatego dobre . Mumia odkopana w Dolinie Królów pyta archeologów -" Czy Paradowska jeszcze żyje?