Reklama

Trochę się wahałem zanim postanowiłem, że felieton jednak powstanie. Od 2020 roku moja ocena polityka Jarosława Kaczyńskiego uległa radykalnej zmianie i to za sprawą samego polityka, a nie mojego nowego pomysłu na życie. Straciłem do szefa PiS cały szacunek, ponieważ w okresie próby okazał się politykiem nieudolnym i w dodatku takim, który zamiast poprawiać błędy tkwił w nich i doprowadził do narodowej tragedii. Z chwilą, gdy działania Kaczyńskiego zaczęły stanowić realne zagrożenie dla życia i zdrowia Polaków, co się niestety dzieje do dziś, jego los jest mi całkowicie obojętny, razem z traumami, które przeszedł. Mimo wszystko nie chcę mieć nic wspólnego ze wszelkiej maści tłuszczą wykrzykującą: „zabił brata”, „karakan obrzezany” i tak dalej.

Chyba nie ma nic łatwiejszego niż poniewieranie Kaczyńskiego, tylko Tadeusz Rydzyk może w tej dyscyplinie konkurować i dlatego nie zamierzam wpisywać się w intelektualną łatwiznę i moralne efekciarstwo. Kaczyński ma prawo realizować swoje potrzeby emocjonalne w taki sposób, jaki uważa za stosowny. Nikt przy zdrowych zmysłach nie odmówi synowi obchodzenia rocznicy śmierci matki, ani bratu czczenia pamięci zmarłego brata. Nikogo nie powinno też interesować, czy żałobnik czci pamięć bliskich, co miesiąc, co tydzień, czy codziennie. Z drugiej strony każdy z nas musi się liczyć z prostą zasadą – akcja spotyka się z reakcją. W momencie, gdy Kaczyński ze swoich absolutnie prywatnych spraw, robi medialny i polityczny spektakl, to jego prywatność się kończy i wszelkie zachowania publiczne podlegają ocenie wyrażanej publicznie. Jedynie ktoś bardzo zakłamany albo naiwny może uwierzyć w taką wersję wydarzeń, że prezes PiS przy kolejnej rocznicy śmierci matki, chciał w ciszy i spokoju przeżyć tę chwilę. Fakty są jednoznaczne, w Starachowicach pojawiła się cała ekipa Kurskiego, która najpierw weszła do kościoła, potem relacjonowała wystąpienie prezesa przed kościołem, gdzie już czekał mikrofon i odpowiednie tło.

Reklama

Z tragarzami to wszystko razem przechodziło? Bądźmy uczciwi i poważni, lider partii i wicepremier rządu z pełną świadomością zgodził się na uczynienie teatru politycznego z osobistej sprawy, wręcz wiecu, bo jak inaczej odczytać jego przemówienie przed kościołem? Czy wszyscy opłakujący matkę albo brata mogą liczyć na wóz transmisyjny TVP i czy komukolwiek przyjdzie do głowy, aby przed świątynią urządzać studio nagrań lub inną estradę? Takie pomysły zawsze i wszędzie będą wywoływać emocje, również te skrajne. Mnie do głowy by nie przyszło, żeby stać przed kościołem i krzyczeć „będziesz siedział”, ale absolutnie się nie zgadzam z pseudo moralnym uniesieniem odbierającym innym prawo do takiej reakcji. Sam Kaczyński wyznaczył w jakiej formule mają się odbywać uroczystości, chciał politycznego spektaklu, to musiał wiedzieć, że część publiczności może gwizdać i głośno wyrażać swoją dezaprobatę. Rzecz tak prosta i naturalna, że trudno o jakiekolwiek kontrargumenty. I chociaż doskonale zdaję sobie sprawę, że ci gwiżdżący i krzyczący w Starachowicach, to „najgorszy sort”, być może nawet ten sam, który sikał na znicze, to tym razem nie ma to większego znaczenia.

Uprawiasz politykę na emocjach i to takich, jak kwestie ostateczne, to pamiętaj, że na tym można zrobić biznes, ale też zbankrutować. O ile uroczystości związane ze śmiercią Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego z definicji mają charakter polityczny, to śmierć matki Kaczyńskiego została upolityczniona na siłę, co we mnie wzbudza niesmak, u innych wzbudzi złość, jeszcze inni zareagują w sposób chamski. Kaczyński i jego przyboczni doskonale wiedzą, że bojówki polityczne i inni zadymiarze, jeżdżą po całej Polsce i urządzają prowokacje, przy każdym publicznym wystąpieniu prezesa PiS. W związku z tym mam nieodparte, choć mało wyszukane wrażenie, że to jest jeden z elementów politycznej kalkulacji nastawiony na zysk. Oto pogrążony w żalu polityk opłakuje śmierć matki, a jakaś hołota, nie potrafiąca uszanować majestatu śmierci, krzyczy: „będziesz siedział”. Nie wchodzę w tę prymitywną pułapkę i nie szukam usprawiedliwienia dla tak niskiej politycznej gry.

Reklama

23 KOMENTARZE

    • @ DonMac
      Za bardzo nie przywiązywałbym się do przedstawionych “danych” i ich analizy. To są liczby produkowane w celu propagandowym, które mają służyć jako “dowód” do forsowanej tezy. Trudno takie coś poddawać analizie, gdzie ilość “zachorowań” to ilość niediagnostycznych testów dających wynik pozytywny, ilość hospitalizacji to ilość ludzi przebywających w szpitalu z różnych przyczyn, którym przypisano covid. Podobnie wygląda też ilość zgonów. Żadna z tych wielkości (w większości europejskich krajów) nie spełnia postulatu Benforda, co oznacza że liczby są tak długo torturowane, aż przyznają się do wszystkiego. Jedyną wielkością, której nie da się zmanipulować to absolutna ilość zgonów i porównanie jej z poprzednimi latami.

  1. Jak się siedzi w chaszczach to generalnie mało rzeczy przychodzi do głowy a może i z tego powodu że wszystkich pozostałych ludzi, nieważne czy dobrych czy złych, ma się generalnie w umownej d..pie. Tylko dużo się mówi o tym że nie .zwłaszcza kiedy ujmując to mentalnością …pejską, da się to mówienie “zmonetyzować”.
    Inna sprawa że takie okrzyki pod domami “fałszywych proroków” to też taka ..pejska mentalność. To przypomina próby polubownego lub groźbami wyproszenia pasożytów z domu.
    Nie da się.

        • Temat jest jak TO wycisnąć? Szwajcarzy by dużo mogli, broń w każdej chałupie a i przedmioty liryczne na podoredziu. W US też armat od groma, byle gn, armia nie przeszkadzałą ale po totalnym wyszczepie nastąpi zombifikacja. W PL z dawna był planowny scenariusz depolonizacj, ile roczników bez przeszkolenia, prochu nie produkujemy, realne pieniadze lecą na wirtualną broń, w Wawie usiłują zorganizować oddz terytorialsów. Ciekawym jakie kryteria przy przyjeciu bedą?

          • Nie da się. Raczej postawiłbym sporo, że będzie to model okupacyjny w nowoczesnym stylu w bardzo wielu lokalnych wariacjach. Z gettami, rezerwatami, a kto wie i może obozami zagłady tylko takim bardziej legalnymi, rozproszonymi by nie było czego “wyzwalać”. Coś w okolicach takich umownych wiernych wyznawców już mają. Pies trącał z jakiej motywacji jedni robią drugim krzywdę. Tak po prostu się dzieje. W systemie rozproszonym opór przeciwko okupacji będzie trudny, nie wiem czy nawet niemożliwy. Wytłumaczenia pełniące rolę racjonalnych usprawiedliwień już podano. “Trzeba znikać tych którzy mogą zagrażać zdrowiu i standardom społeczności innych”.
            Tak że rysunek jest raczej czymś co można sobie na skale w jaskini wymalować. Za tymi strukturami stoją konkretne byty i spowinowaceni z nimi potencjalni mściciele. Byty dysponujące takim środkami i zasobami oraz rzeszą wiernych niewolników że nie wyciśnięcie jest niemożliwe. Moja rada? Uciekać.
            Tam gdzie tzw cywilizacja nie ma ochoty zaglądać. Żadne tam Podlasie. Środek Afryki to początek listy.

          • 75:15:10 Wizja prosto od Jackowskiego. Na mój gust na wczesnych wyszczepach było ca 80% placebo. Jest szansa, ze część się uchroni nawet jak zaliczyli I i II eliksirek. Armata to przypominajka. Pewnikiem z połowa się otrzeźwi plus część ma kwity na węgiel a nie skrzypionkę. Szacunkowo ze 20-25% dzisiejszej ludności bedzie pod kontrolą maszyny ze 20-30% pójdzie w piach a reszta będzie poza kontrolą. Marzyć o Afryce mogą ci co będą chcieli się urwać spod kontroli. Żadna społeczność nieszczepów nie przyjmie pod swój dach wyszczepa.

  2. Addendum do felietonu Matki na temat wykorzystania emocji rodzinnych w polityce. Nie znalazłem żadnego komentarza związanego z mową Prezesa Miłościwego Kurskiego danej onegdaj (tzn. parę dni temu) w Zakopanem z okazji prapremiery filmu o Marusarzu. Sam film był dla mnie tak wciągający, że wygrał moją prywatną oglądalność z meczem siatkówki GKS Katowice – Warta Zawiercie (jedna z 3 najlepszych lig na świecie). Otoż Nasz Prezes Miłościwy w mowie inaugurującej imprezę wyraził się był następująco (cytuję z pamieci): “Proszę powitać Moją Małżonkę, która specjalnie z Warszawy przyjechała na prapremierę”. Nie znalazłem żadnych informacji, o tym, by w jakikolwiek sposób Miłościwa Małżonka Miłościwego Prezesa uczestniczyła w produkcji tego filmu. Skąpe brawa dostała, a nie gwizdy, co może świadczyć, że już tworzy się magnacki zwyczaj, by z należnym (nabożnym) szacunkiem traktować rodzinę znacznych “panów”. Znaczni panowie już wymuszają stosowanie szanowania i rozszerzania aureoli łaski nabytej na swoją rodzinę. Po takiej autoprezentacji Prezes Kurski powinien być natychmiast zwolniony przez Przesa Większego Kaczyńskiego. Nie został, nawet tzw. opozycja nie podjęła, choćby prześmiewczo, tego wątku. Brak rekcji na to zdarzenie, to dla mnie, niestety przejaw upadku demokracji obywatelskiej w Polsce. Potwierdza, to też “impreza” zorganizowana w Starachowicach

    • Jeszcze taka estetyczna kwestia: kto zapłacił np. za transport, wyżywienie oraz ewentualny pobyt w hotelu Pary Prezesowskiej. Na 99% te i inne wydatki związane z nawiedzeniem Zakopanego przez Szanowne 4 Litery Miłościwej Małżonki były pokryte przez TVP, czyli z kasy podatników. No, ale przecież to Małżonka Samego Prezesa, czyli kasta wyjątkowa (jak np. Piotr Kraśko, wnuk Wincentego)

  3. wszystko się zgadza tyle, że nie posądzałbym Kaczyńskiego o aż taką martyrologię. Raczej cyniczna gra polityczna. Wszędzie gdzie się prezes pojawia jak muchy za gównem latają za nim prowokatorzy opłacani bądź nie. Ew, chorzy na pisowsciekliznę konsumenci tvno-wyborczej papki. Tym razem nie mogło być inaczej. Obecność ekipy Kurskiego gwarantuje kolejny seans męczeński jak to stary polityk wódz narodu został potraktowany przez tłuszcze podjudzona przez ulice/targowice/zagranice (niepotrzebne skreślic). Mit prezesa leży ii kwiczy i tu mamy cyniczną próbą wywołania zalu, poczucia winy czy litości w narodzie. Bardzo tępa gra polityczna. Z resztą w typie Kurskiego.

  4. @##j z Kaczyńskim. Dziś w swojej pracy po raz pierwszy w sposób tak brutalny i niewybredny została zaatakowana za “niezaszczepienie” moja żona (80% “zaszczepionych” jełopów). Poszło o to, że jak stwierdził jeden nawiedzony covidiota, moja lepsza połowa przez swoje “niezaszczepienie” zaraża i zabija dzieci w szkole.
    No więc wlazłem na stronę MZ (basiw.mz.gov.pl), poklikałem po odpowiednich datach i danych (zakażenia) i wyszło, że od 1.01.2022 do 10.01.2022 wśród w pełni zaszczepionych było 58.181 zakażeń, a wśród niezaszczepionych (ale w sumie i od zaszczepionych do 14 dni po przyjęciu syropku) było już tylko 53.967 zakażeń.
    Słuchajcie “w pełni zaszczepione”, tępe jełopy! To wy jesteście większym roznosicielem zakażeń! Narażacie “niezaszczepionych” i “zaszczepionych” na ryzyko utraty zdrowia i życia. A z biegiem czasu będzie coraz gorzej, popatrzcie na kraje prawie w całości “wyszczepione”, takie jak GB, Hiszpania, Francja, Włochy, Austria, Australia – tam zaszczepieni odpowiadają za 80% zakażeń.

    • Dodajmy, że “w pełni zaszczepione” nieśmiertelne święte krowy nie kieruje się na kwarantanny, przez co roznoszą te swoje zarazki bez żadnych ograniczeń, a zdrowe dzieci i zdrowi nauczyciele są zmuszani do siedzenia w domu. To jeden z objawów segregacji sanitarnej, nieformalnej, ale fizycznie występującej.

      • Cześć @wrednick
        Niestety jest ich sporo. Jak to mówią “Auschwitz samo się nie zrobiło”. Przyjdzie co do czego to spekuluję że ci co przyjmują preparaty bez mrugnięcia okiem, również bez mrugnięcia okiem będą znikać tych co nie są z nimi. To nie jest nowe zjawisko. Teraz po prostu sytuacja spowodowała że się ujawniają. Nawet biologia czy pokrewieństwo nie ma znaczenia. Część homo rzekomo sapiens tak ma, parafrazując niedawne stwierdzenie o genach, to jest taki gen Judasza. Dużo nie trzeba, nawet nie muszą być srebrniki, wystarczy garść miedziaków i żona zniknie męża, syn ojca, dzieci dziadków, przyjaciele przyjaciół. Nie ma co dokładać ideologii. W kategoriach mistycznych można rzecz że nadchodzi ostateczna bitwa dobra ze złem. I nie będzie to pokojowy protest.
        Darując sobie mistycyzm, po prostu będzie to narastać, z nakazów, zakazów i kar, przejdzie do agresji, rękoczynów, samosądów, najpierw usprawiedliwianych. później będzie przymykanie oczu, by przejść w formy otwarte. Wystarczy kilka lat, może nawet raptem dwa trzy. Już tak było. Nie raz.
        Jeśli ktoś hołduje …pejskim dziesięciu zasadom dla niewolników to nadal proponuję azyl jak najdalej stąd, np gdzieś przy południowych granicach Sudanu Południowego, generalnie w jakimś miejscu o którym tzw cywilizacja woli zapomnieć. Reszta może obserwować rynek wideł, sznurów… już napisałem kilka razy.
        Nie będzie żadnej wygranej. Będzie inercyjnie w piach.
        Pozdrawiam

    • @ wrednick
      Tego typu ataki będą się nasilać, bo już zaczynają działać dwa mechanizmy. Pierwszym jest neurodegeneracja poeliksirowa spowodowana przebiciem bariery krew – mózg przez białko kolca. Drugim jest mieszanka strachu i frustracji spowodowanych tym, że ci ludzie zaczynają dostrzegać że zaczyna dziać się coś złego z ich organizmami. Pierwszy mechanizm działa nieco podobnie do wścieklizny a drugi do syndromu zaszczucia. Agresja jest skutkiem działania tych mechanizmów. Niestety jakoś to będziemy musieli przetrwać do czasu kiedy ofiary eliksiru rzucą się na prawdziwych sprawców ich nieszczęścia.

      Współczuję i życzę wytrwałości oraz cierpliwości. To w końcu my jesteśmy normalni.

      • Cześć @Egon O.
        Nie trzeba szukać jakiś skomplikowanych przyczyn. Homo rzekomo sapiens poza przypadkami na granicy ze dwa razy mniejszej od błędu statystycznego, nie są skłonni do przyznania że są, w uproszczeniu, idiotami. Aby ten fakt zatuszować to są zdolni do każdej niegodziwości, bezeceństwa czy bestialstwa, przy czym rodzaj czynu daje się wyznaczyć jakościowo ilościowym rozkładem średnim. Inna sprawa że to już jest taka tzw kula śnieżna, każdy bełkot w propagandowni, każdy politruk, kolejnym powtórzeniem takiej czy innej frazy będzie napędzał OBIE STRONY. To może skończyć się tylko źle i tak się skończy. Zwłaszcza że jesteśmy już w końcu fazy drugiej projektu i za chwilę rusza trzecia. Będzie prawdziwa zaraz, głód, wojna i finalnie śmierć. Dużo śmierci.
        A my tu o jakiś leszczach lokalnych co tylko bredzą jakieś …pejskie farmazony, dowodząc tym że jesteśmy w d..pie, bardzo głęboko i z każdym takim tematem coraz bardziej.
        Pozdrawiam