Wczoraj w Szczecinie odbyło się spotkanie młodzieży z Donaldem Tuskiem, dla przypomnienia politykiem 65-letnim. Średnia wieku tej młodzieży, która w większości pochodziła z partyjnego klucza, to jakieś 35 lat na moje oko, ale kto nie chciałby się poczuć młodo. Trochę nieszczęśliwy termin wybrał sobie lider PO na takie imprezy, bo teraz to młodzież ma wakacje i się wygrzewa na plażach, chodzi po górach albo po knajpach. Pewnie dlatego reprezentacja młodzieży była nieco wiekowa i partyjna, poza sezonem urlopowym młodzi ludzie zapewne tłoczyliby się tysiącami przed salą, gdzie ma przemawiać wybitny polski polityk. Dla humorystycznej równowagi trzeba dodać, że spotkania z młodzieżą w wydaniu Jarosława Kaczyńskiego wyglądają podobnie, chociaż mam wrażenie, że jednak dobór jest bardziej precyzyjny, a kryterium wieku zachowane. Tak, czy inaczej przemówił Donald Tusk do leciwej młodzieży, po czym odpowiadał na pytania.
Jakie konkretnie pytania i jakie odpowiedzi? Przeróżne, dla każdego coś miłego. Dla wierzących fajne kościoły, dla niewierzących świeckie państwom, dla młodych małżeństw talony, dla młodych partnerów małżeństwa. Benzyna lekko powyżej 5 złotych, węgiel prawie za darmo, do tego Polska liderem Europy, Donald Tusk królem, a PO mistrzem świata! Takie normalne „zwyciężymy”, które słyszeliśmy tysiąc razy w wykonaniu wszystkich partii i wszystkich liderów. Jednak w pewnym momencie nastąpiło pełne zaskoczenie! Na spotkanie wdarły się dwie minuty prawdy i od razu uspokajam, że o żaden cud nie chodzi, to nie Donald Tusk pierwszy raz w życiu pozwolił sobie na taką nieostrożność. Słowa prawdy padły z ust młodzieży, gdzieś tak po trzydziestce, czyli z zachowaniem średniej wieku. Dokładnie wybrzmiało to tak:
Mam nadzieję, że zabierzecie 500plus i 14 emeryturę, że przestaniemy dokładać te pieniądze. Za pana rządów nic nie dopłacaliście, a dawaliśmy sobie radę – uczciwą, normalną pracą. Chciałbym, żeby polityka ciepłej wody w kranie wróciła.
Akurat tego fragmentu nie oglądałem na żywo w związku z tym nie wiem, czy młodzież się przedstawiła, czy też nie, ale z dostępnego w Internecie nagrania wynika, że apel o powrót do polityki „ciepłej wody w kranie” był wyjątkowo namiętny. Emocje te po części podpowiadają czym się młodzież zajmuje. Stawiam, że jest urzędnikiem samorządowym, biznesmenem z dostępem do przetargów albo „sales manago w korpo”. Jest to o tyle istotne, że wybory, jak wiadomo, wygrywa się większością głosów, a coś mi się wydaje, że powyższy głos nie jest odosobniony wśród twardego elektoratu PO, jednak poza tym elektoratem wielu zwolenników swojej firmowej polityki Donald Tusk nie znajdzie. Przyglądając się uważnie tak zwanej mowie ciała, wywnioskowałem, że Donald Tusk nie bardzo wiedział, w którą stronę uciekać i w jaki sposób zareagować. Z jednej strony młodzież wystawiła piękną laurkę panu Donaldowi, z drugiej strony mleko się wylało i to jeszcze z etykietą 500+. Co robić? Jak to co?! Kłamać, jak zawsze, że nie podniesiemy podatków, po to, by je podnieść, nie zabierzemy 500+, po to, by je zabrać.
Przyznaję, że niełatwe zadanie ma Donald Tusk i cała Platforma Obywatelska, razem muszą jednocześnie okłamywać Polaków i mówić prawdę własnemu elektoratowi. Pan, który wyraził swoje oczekiwania jest przedstawicielem co najmniej 15% wyborców PO, co składa się na więcej niż połowę wyborców tej partii. W takiej kondycji, w jakiej partia „obywatelska” się znajduje, nie może sobie pozwolić na zrażenie najwierniejszych wyborców, ale problem polega na tym, że z podobnym przekazem poza te 15%, maksymalnie 30% nie wyjdą. Okoliczności polityczne zmuszają Donalda Tuska i jego partię do wielopiętrowego kłamania i dokładnie tak będzie wyglądała kampania największej partii opozycyjnej. Na wiecach będą kłamać, że dadzą wszystko i nie odbiorą nic, a w Internecie „młodzież” wypromuje politykę „ciepłej wody w kranie”. Zwyciężymy!
500+ niewiele znaczy. Poza wzrostem poziomu zycia w calej Europie wschodniej i zachodniej (nie jak PISowi wydaje sie ze tylko w Polsce) doszla inflacja.
Dziwie sie ze PO nie obraca sie na gruncie faktycznej praworzadnosci.
To co robia od 2 lat PISiory nie tylko bylo dyktaturą ale tez czesto wbrew stanowionemu przez nich samych prawu.
Formalnie poza krytyką w stylu “rzad nic nie robi” PO przy represjach zachowywala dosc bierne stanowisko a w przypadku skrajnych obostrzen byli nawet w opozycji.
Znacznie gorzej wyglada z polityką energetyczną, zwlaszcza ostatnie miesiace – tu PO chciala jeszcze gorszego gnojenia Polakow. \
Nie mogac sluchac tego bezczelnego pisowskiego pitolenia jacy sa najlepsi zaczelem przegladac wykresy ekonomiczne a tu naprawde jest nie za wesolo.
Niby najlepiej we V4 ale co z tego jak narobili bezcelowo 400 miliardow dlugow, ludzmi poniewierali a wszystko wczesniej przed 2020 bylo zasluga koniunktury swiatowej.
Lepiej nie myslec do czego by doprowadzili gdyby tej wznoszacej fali swiatowej wczesniej nie było.
Ja ani nikt u mnie w domu nie jest szczepiony ale tez lepiej nie myslec co by bylo gdyby nie dotarły wysmiewane przez wielu szczepionki – czołgi i stan wojenny
Je.. ich i ich zelazny elektorat pies Durczoka
https://dorzeczy.pl/kraj/135628/kamil-durczok-chwali-sie-ze-lamie-zakaz-lapcie-nas-matoly.html
Czym się różni PiS od PO? Jedni zabierają tylko sobie a drudzy trochę ochłapu rzucą tuszy . 4 dniowy dzień pracy , Tusk odkrył Amerykę. W obozach pracy tj. Amazon tak właśnie pracują i to w Polsce
Dlaczego Holandia stała się celem urzędników UE? Czego dotyczą protesty? Spojrzenie zza oceanu
https://polskawliczbach.blogspot.com/2022/07/dlaczego-holandia-staa-sie-celem.html
Po mroźniej i niedogrzanej zimie polityka ciepłych kaloryferów i ciepłej wody w kranie może zapewnić zwycięstwo wyborcze. Jeżeli do tego ktoś życzliwy doda kilka podkarpackich taśm, to może to być porażające zwycięstwo.
Może Putin sobie przypomni żółwiki z Tuskiem i wycofa embargo na ropę i gaz, by pomóc nowej, życzliwej mu ekipie. Bo ta obecna jest coraz bardziej osamotniona w swoich wysiłkach bycia “sługami Ukrainy”.
Gdyby taśmy podkarpackie były do ujawnienia, to już dawno by wypłynęły.
Zresztą, chyba wszyscy “bohaterowie” są już posprzątani ze sceny politycznej?
Pierwszym punktem programu są związki partnerskie dla homoseksualistów.
@ Knock.out.4
To jest też punkt programu PiS, ale elektorat o tym jeszcze nie wie. Dla srebrników z KPO PiS zgodzi się na wszystko.
Szczerze? Nie wierzę że PiS ma jakiś program. Oni się tłuką od bandy do bandy, czasem machając kijem hokejowym dla niepoznaki…
Wojna wypowiedziana Rosji przez polskie wladze nie wiadomo jak sie skonczy ale wiadomo wzglednie jak sie skonczyla walka z grypką.
W obydwu przypadkach blizniacze zachowanie naszych decyzyjnych oraz presja na UE by doprowadzala do nędzy wlasnych obywateli i wychodzila poza traktaty.
Metoda eurostatu to jedna z wielu, nie do konca miarodajna, ale w przestrzeni publicznej jedna z wazniejszych.
Polska w zlanych razem miesiacach do konca kwietnia 2022 ma nadwyzke 622.9 (czyli jakby pół roku dodatkowego umierania)
Szwecja 104.4% , Finlandia 171.5, Dania 131.2, Norwegia 67.3,
Wlochy 339.4 a najgorzej zaszczepiona w Europie Rumunia 549.1
https://ec.europa.eu/eurostat/databrowser/view/DEMO_MEXRT__custom_309801/bookmark/table?lang=en&bookmarkId=26981184-4241-4855-b18e-8647fc8c0dd2
Ciepła woda w kranie, w perspektywie zimy 2022 na 2023 wygląda na doprawdy trudne wyzwanie. Nie wiem, czy Donek zdoła przebłagać Władimira. Car się na UE wkurwił i to dosyć mocno.
“Mam nadzieję, że zabierzecie 500plus i 14 emeryturę, że przestaniemy dokładać te pieniądze. Za pana rządów nic nie dopłacaliście, a dawaliśmy sobie radę – uczciwą, normalną pracą….”
Powiedział głos z widowni, który domaga się, jak za starej dobrej PO, okradania rodzin które wychowują przyszłe pokolenia podatników. O “14” się nie wypowiadam. Raczej uważam to za przesadę. Lepiej mieć po prostu 1 normalną emeryturę.
Natomiast jeżeli chodzi o 500, to uważam że PiS, chcąc przypodobać się przyszłym frajerom do golenia, strzyżenia i gnębienia, postanowił kilka lat temu oddać część kradzionych rodzicom pieniędzy. Kradzionych, bo w każdym zakupie dla dziecka jest 23% podatku VAT, który płacą rodzice za dzieci, które przecież nie mają dochodu. Prawda jest taka że przed 500+ rodziny były ostro z pieniędzy wysysane. Już nie mówię o aspekcie społecznym i zrekompensowania choć części kosztów tym ludziom, którym w dzisiejszych czasach chce się mieć w ogóle dzieci – przyszłych podatników tego państwa.
Czyli “młodzieżówka” PO pragnie powrotu do gnębienia finansowego rodzin. Oczywiście tę sprawę można by załatwić inaczej. Po prostu nie zabierać tych horrendalnych kwot i wtedy na rzeczy dla dzieci 0% VAT oraz oczywiście na żywność minimalny, nie więcej niż 5%. Rodziny same sobie wtedy poradzą.
Ale to nie o to chodzi, żeby nie zabierać, tylko żeby zabierać i część oddać pokazując swoją wielką łaskę.
Mnie nie dziwi że mamy ambasadora w Berlinie i nikt nie chce rozmawiać z rządem niemieckim.
Rząd Polski chciał kupić stare, używane czołgi, rdzewiejące na parkingach firm a kaiser Scholz osobiście zabronił sprzedawać cokolwiek do obrony Polakom.
Zdziwiłbym się, gdyby PiS jednak wysłał ambasadora do Berlina.
Aha nie wiem czy ktoś słyszał, ale ojciec ambasadora Niemiec był ulubionym adiutantem fuhrera aż do samego końca, ponieważ był…. gorącym niemieckim patriotą, zdaniem “heil hitla ambasadora”. Dziwne że nie został poproszony o długie wakacje w niemczech..
Morawiecki z Kaczyńskim i cały PiS, postępują identycznie jak komuchy przed 1989r. Dzielnie walczą z problemami, które sami tworzą. Żałosne karykatury polityków.
“Tak zwana gałęziówka (…) do produkcji materiałów budowlanych na przykład płyt wiórowych”
troche sie usmiałem jak w/w przeczytałem… hehe, zwłaszcza przez te “płyty wiórowe z “gałęziowki “
MK precyzyjnie scharakteryzował betonowy elektorat platformiany. Warto podkreślić, iż to jeden z fenomenów III RP. Mianowicie, gloryfikacja pasożytnictwa. Im bardziej ktoś bezproduktywny, tym większym poważaniem cieszy się w postmagdalenkowym państwie z dykty. Natomiast ludzie wartościowi są poniżani.
Rolnik, robotnik, mechanik, Pani sprzątająca, opiekunka dzieci, a przede wszystkim mama. Tak oto wielki reset może, paradoksalnie, przynieść nam pewne, że tak powiem, społeczne korzyści. Wyobraźmy sobie, np. energetyczne lockdownowanie w krajowym wydaniu;
Wyłączają prąd i nagle okazuje się, że nic nie daje klikanie w srajtfonie i łapku. Kryzys żywnościowy powinien przywrócić należny szacunek dla pracujących w rolnictwie, oraz przetwórstwie żywności. Chłodne mieszkanie bez prądu uświadomi zielone pokolenie płatków śniegu, iż oze jest kompletną fikcją i trzeba się możliwie prędko przeprosić z elektrowniami węglowymi, itd. itp.
O tym, że “szury” krytykujące zieloną transformację mają całkowitą słuszność świadczą informacje podawane już obecnie w mediach głównego ścieku:
https://biznesalert.pl/niemcy-oszczedzanie-energii-kryzys-energetyczny/
Sytuacja musi wyglądać autentycznie kiepsko, skoro nawet dziennikarze, co to zawsze płyną w głównym nurcie, przyznają, iż bez energetyki tradycyjnej poziom życia błyskawicznie leci na ryj. Prorocy nowej, pseudo ekologicznej normalności, skryli się za wyniosłym milczeniem. Schowali mordy w kubeł, ponieważ żaden fałszywy argument nie pomoże, gdy dosłownie z kranu leci jedynie zimna woda.