Reklama

Na początku chciałbym zdemontować wszystkie plotki, że jestem fachowcem od fundacji. Nie jestem, po prostu chce mi się od czasu do czasu sięgnąć do dokumentów, co jest zajęciem wybitnie nużącym, ale pozwalającym uzyskać konkretną wiedzę. Aferą wokół Kijowskiego nie zajmowałem się prawie w ogóle, bo miałem swoje sprawy na głowie, ale dziś znalazłem trochę wolnego czasu i dlatego mogę kilka spraw uporządkować. W mediach pojawiają się chaotyczne informacje, wszyscy piszą, że Kijowski coś zachachmęcił, ale nigdzie nie przeczytałem, jak to rzeczywiście wygląda od strony prawnej. Zacznijmy od podstaw.

Komitet Obrony Demokracji jako ukonstytuowany podmiot został wpisany do KRS dopiero 3 marca 2016 roku. W zarządzie KOD zasiedli:

Reklama

1. PRZEWODNICZĄCY ZARZĄDU MATEUSZ KIJOWSKI
2. JAROSŁAW MARCINIAK SEKRETARZ ZARZĄDU
3. RADOMIR SZUMEŁDA WICEPRZEWODNICZĄCY ZARZĄDU
4. KRZYSZTOF KRÓL CZŁONEK ZARZĄDU
5. PIOTR CHABORA SKARBNIK ZARZĄDU
6. MAGDALENA FILIKS WICEPRZEWODNICZĄCA ZARZĄDU
7. MAŁGORZATA LECH-KRAWCZYK CZŁONEK ZARZĄDU

Ważne zapisy w KRS, które będą konieczne do przeprowadzenia analizy to:

1. DO SKŁADANIA OŚWIADCZEŃ WOLI W IMIENIU STOWARZYSZENIA UPRAWNIONYCH JEST DWÓCH CZŁONKÓW ZARZĄDU DZIAŁAJĄCYCH ŁĄCZNIE, W TYM SEKRETARZ STOWARZYSZENIA.

2. DO ZACIĄGANIA ZOBOWIĄZAŃ FINANSOWYCH UPRAWNIONYCH JEST DWÓCH CZŁONKÓW ZARZĄDU GŁÓWNEGO DZIAŁAJĄCYCH ŁĄCZNIE, W TYM SKARBNIK STOWARZYSZENIA.

3. ZACIĄGNIĘCIE ZOBOWIĄZANIA LUB ROZPORZĄDZENIE PRAWEM O WARTOŚCI PRZEKRACZAJĄCEJ KWOTĘ 10.000 ZŁ WYMAGA UPRZEDNIEJ ZGODY WYRAŻONEJ W UCHWALE PRZEZ ZARZĄD GŁÓWNY.

Z powyższego sposobu reprezentacji wynika jasno, że każda kluczowa decyzja KOD może być podjęta bez przewodniczącego Mateusza Kijowskiego. Natomiast niezbędny jest udział sekretarza stowarzyszenia Jarosława Marciniaka i skarbnika Piotra Chabory. Innymi słowy Kijowski nie mógł zrobić nic poważnego bez udziału tych osób. Co więcej wszystkie istotne decyzje mogły być podejmowane wbrew woli Kijowskiego, wystarczyło, że skarbnik Piotr Chabora dogadał się, z dowolnym członkiem zarządu i razem zaciągali kredyt do 10 tysięcy złotych. Niewiele, ale nikt im nie bronił wziąć 100 kredytów po 10 tys. Dopiero powyżej tej kwoty (jednorazowo) potrzebna była zgoda Zarządu Głównego.

Identycznie sprawy się mają z oświadczeniami woli, tutaj sekretarz Jarosław Marciniak miał do dyspozycji kilku członków zarządu i wystarczyło porozumieć się z jednym, aby wydać dowolne oświadczenie. Nim przejdę do osławionej zbiórki publicznej trzeba jeszcze podać skład komisji rewizyjnej KOD:

1. MAGDALENA OSTROWSKA
2. ELŻBIETA PYTLARZ
3. PAWEŁ WIMMER

Komisja rewizyjna oczywiście odpowiada za nadzorowanie stowarzyszenia, w tym jego działalności finansowej. Jak widać i tutaj nie ma Kijowskiego, ponieważ nie może go być, ale tym samym z KRS wynika, że przewodniczący KOD ma praktycznie zerowy udział w kluczowych decyzjach, co jednocześnie redukuje jego odpowiedzialność do tego samego poziomu. Z dokumentów wynika, że całą “organizację” mogli trzymać za twarz czterej ludzie: Chabora, Marciniak, Wimmer i jeden członek zarządu, na przykład Szumełda. Czy tak faktycznie było nie wiem, ale ta czwórka przynajmniej w teorii mogła niemal wszystko.

Jeśli chodzi o zbiórkę publiczną to po pierwsze nie organizował jej ani Mateusz Kijowski, ani nawet Komitet Obrony Demokracji. Zbiórkę zarejestrował zupełnie inny podmiot, mianowicie KOMITET SPOŁECZNY “KOMITET OBRONY DEMOKRACJI”. Dla laika ta różnica jest praktycznie niedostrzegalna, jednak prawnie to dwa zupełnie inne podmioty i inne reprezentacje. KOMITET SPOŁECZNY “KOMITET OBRONY DEMOKRACJI” reprezentowany jest przez:

1. Piotr Cyckowski
2. Piotr Chabora
3. Paweł Wimmer

Przechwytywanie_9.PNG

Źródło: http://zbiorki.gov.pl/zbiorki/zbiorki/szczegoly-zbiorki.xhtml?zbiorka_nazwa=DLA%20DEMOKRACJI&v=374779718681111820162914939377225138196820525072

Co widać? Przede wszystkim znów nie widać Kijowskiego, a zatem za rozliczenie zbiórki i sprawozdanie z rozdysponowanych środków nie może odpowiadać. Pierwszego człowieka komitetu nie znam i poznawać nie zamierzam, dwaj pozostali to skarbnik KOD (KRS) Chabora i członek komisji rewizyjnej Paweł Wimmer. Adres stowarzyszenia: Warszawa, Konstancińska 7b/11m to jednocześnie adres firmy Piotra Chabory WIZARDS PRODUCTION. Muszę wszystkich zbulwersowanych zmartwić, w rozliczeniu zbiórki wszystko jest w najlepszym porządku, bo to banał. Samo rozliczenie polega na przedstawieniu podstawowych danych, kiedy, kto i ile zebrał oraz jakie poniósł koszty. Wszystkie dane są wpisane.

Nie jest też prawdą, że na sporządzenie sprawozdania z rozdysponowania środków KOD „Stowarzyszenie” ma rok. Po roku KOD i każdy inny podmiot ma jedynie obowiązek przedstawić częściowe rozliczenie i jeśli to zrobi ma następny rok na… następne częściowe rozliczenie. W rozliczeniu nie podaje się też żadnych faktur, to prosty formularz, parę rubryk, gdzie się wpisuje na przykład: promocja demokracji 40 000 zł i tyle. Ministerstwo i ustawa o zbiórkach publicznych nie pyta jak i kto promował, nie żąda też faktur. KOD może się rozliczać latami z tej „bańki”, którą zebrał do puszek i nikt mu nic prawnie nie zrobi. Na tym patencie Owsiak i WOŚP jadą kilkanaście lat.

Gdzie można w takim razie wykazać złamanie prawa? Pojawiły się pogłoski i to ze strony członków KOD, że do zbiórki publicznej zostały wciągnięte dotacje. Jeśli tak rzeczywiście jest to nie Kijowski, ale Cyckowski, Chabora i Paweł Wimmer mają prokuratora na karku. Nie wchodząc w szczegóły prawne, jedno nie ulega wątpliwości, zbiórka publiczna może dotyczyć jedynie wpłat gotówkowych i darów rzeczowych. Trudno sobie wyobrazić, aby dotacje były wrzucane do puszki, z całą pewnością poszły przelewy.

Przechodząc do sedna afery, trzeba wiedzieć, że wszystkie dostępne dokumenty, które KOD miał obowiązek opublikować, są absolutnie zgodne z prawem, nikomu niczego nie można zarzucić, a już na pewno Kijowskiemu. Ciekawie zaczyna się dopiero tam, gdzie wypływają pojedyncze faktury. Pytanie podstawowe brzmi, kto podejmował decyzję dotyczącą współpracy z firmą żony Kijowskiego MKM MAGDALENA KIJOWSKA? Tutaj Kijowski sam się wysypał, że to jego sprawka, ale dalej za nic w sensie prawnym odpowiadać nie może, bo i w tym zakresie nie złamał prawa.

Zlecanie usług nie wymaga przetargu, konkursów ofert i nie mieściło się w żadnym zapisie KRS dotyczącym podejmowania decyzji finansowych, czy oświadczeń woli. Mówiąc krótko z prawnego punktu widzenia „usługi” MKM MAGDALENA KIJOWSKA to dokładnie takie same koszty, jak na przykład paliwo. Kto zabroni dowolnemu członkowi zarządu robić koszty w Orlen, a nie w BP? Nawet jeśli MKM MAGDALENA KIJOWSKA wystawiła FV na 15 tysięcy, to robiła to tak sprytnie, że kwota dotyczyła 5 wartości (usług) i żadna z nich nie przekraczała 10 tysięcy, czyli nie wymagała zgody zarządu. A gdyby nawet faktura opiewała na 15 tysięcy za jedną usługę, to proszę zwrócić uwagę kto jest nabywcą i nie jest to KOD zarejestrowany w KRS, ale KOD „Stowarzyszenie”.

C1kqh32WgAEqMg2.jpg

Na tym właśnie wszystko polega, że jak mawiał klasyk „istnieją legalne oszustwa”. Identycznie robi Owsiak, który zlecał usługi żonie, córce, „zięciowi” i samemu sobie, ale wszystkie zgodnie z KRS i statutem! W każdym z tych przypadków Owsiak nie złamał prawa, podobnie jak Kijowski, jednocześnie obaj w żywe oczy kpili sprzedając naiwnym walkę o wartości.

Jeśli za cokolwiek Kijowski odpowie, to za swoją głupotę i pazerność. Najsłabsze punkty tego przewału to ceny i abstrakcja usług. Zawyżanie kosztów funkcjonowania stowarzyszenia jest przestępstwem karno-skarbowym i tutaj przewodniczący KOD łapie się na odpowiedzialność zbiorową. Trudno takie przestępstwo udowodnić, ale w przypadku Kijowskiego dowody są wręcz modelowe. Abstrakcja dotyczy tego, czy Kijowski w ogóle świadczył jakieś usługi, czy tylko wystawiał na nie faktury. Cóż to jest obsługa domeny za 307 zł miesięcznie? Kijowski chuchał na adres internetowy? Jak można obsługiwać darmową pocztę? Przywracanie danych za 8 tysięcy, to jest nic innego, tylko wgranie kopii i robi to w 15 sekund, za darmo, każdy szanujący się usługodawca oferujący dzierżawę serwerów.

Na koniec najważniejsza informacja. Nie byłoby żadnej afery, gdyby nie wypłynęły faktury, dlatego od lat powtarzam, że najprostszym przepisem prawnym można rozwiązać problemy z “fundacjami”. Obowiązek publikowania wszystkich faktur, rachunków i umów. Oczywiście „fundacje” krzyczą, że taka „biurokracja” sparaliżuje działalność, ale to jedna wielka blaga! Do wypełnienia sprawozdań konieczne jest przygotowanie zestawienia dokumentów księgowych i to się robi w 5 sekund, w każdym programie księgowym i potem drukuje albo umieszcza w Internecie następne 5 sekund.

Reklama

38 KOMENTARZE

  1. Panie Piotrze, czy Pan wie,

    Panie Piotrze, czy Pan wie, że został Pan wczoraj przywołany w TVP Info, pochwalony za swoją wieloletnią walkę z "Jurkiem" i pozdrowiony seredcznie przez prowadzących program "W Tyle Wizji", Krzysztofa Feusette i Magdalenę Ogórek? Padło wiele prawdziwych i gorzkich słów na temat WOŚP i Jerzego Owsiaka. Nie sądziłam, że doczekam takich cudów. Powoli, powoli, ale jednak chyba coś się zmienia. 

    Dla zainteresowanych podaję link https://www.youtube.com/watch?v=3qR9a9LhN6o&t=20s&ab_channel=KierunekPrawo

     

  2. Panie Piotrze, czy Pan wie,

    Panie Piotrze, czy Pan wie, że został Pan wczoraj przywołany w TVP Info, pochwalony za swoją wieloletnią walkę z "Jurkiem" i pozdrowiony seredcznie przez prowadzących program "W Tyle Wizji", Krzysztofa Feusette i Magdalenę Ogórek? Padło wiele prawdziwych i gorzkich słów na temat WOŚP i Jerzego Owsiaka. Nie sądziłam, że doczekam takich cudów. Powoli, powoli, ale jednak chyba coś się zmienia. 

    Dla zainteresowanych podaję link https://www.youtube.com/watch?v=3qR9a9LhN6o&t=20s&ab_channel=KierunekPrawo

     

  3. Jakie z tego wnioski – moje

    Jakie z tego wnioski – moje takie, że w Polsce chyba nie mamy profesjonalnych dziennikarzy (i polityków oraz służb specjalnych też). Bo merytoryczną robotę tzn popartą cyferkami i właściwymi wnioskami – clou sprawy – odwalają blogerzy, a nawet "blogerzy bez bloga" – jak jeden z nośniejszych medialnie tematów jakim było finansowanie fundacyj pań kataryn, Rzeplińskich i Komorowskich oraz mgr Stępnia do których danych dostarczył @antyleft_ – aż "wicepremieru Glińskiemu" kazano "kurturarnie" ugasić pożar "w domu wariatów TVP". Dziś dla odmiany https://twitter.com/antyleft_/with_replies zajmuje się RefugeesWelcomePolska i błaga suto opłacane państwo dziennikarstwo, by podrążyli temat. Zresztą @antyleft_ zajął się też BIP m.st. Warszawy i dalej idzie kasa miasta do fundacji i AMS/Agory – pewnie tylko dzięki temu firma nie padła.

    Sam tekst zaskakująco ciekawie i starannie napisany – zaskakująco, bo czytanie podobnych, kolejnych wpisów dot. spraw związanych z Jerzym O. trochę już męczyło (czego autor był sam świadom, ale sprawy zostawić nie mógł).

  4. Jakie z tego wnioski – moje

    Jakie z tego wnioski – moje takie, że w Polsce chyba nie mamy profesjonalnych dziennikarzy (i polityków oraz służb specjalnych też). Bo merytoryczną robotę tzn popartą cyferkami i właściwymi wnioskami – clou sprawy – odwalają blogerzy, a nawet "blogerzy bez bloga" – jak jeden z nośniejszych medialnie tematów jakim było finansowanie fundacyj pań kataryn, Rzeplińskich i Komorowskich oraz mgr Stępnia do których danych dostarczył @antyleft_ – aż "wicepremieru Glińskiemu" kazano "kurturarnie" ugasić pożar "w domu wariatów TVP". Dziś dla odmiany https://twitter.com/antyleft_/with_replies zajmuje się RefugeesWelcomePolska i błaga suto opłacane państwo dziennikarstwo, by podrążyli temat. Zresztą @antyleft_ zajął się też BIP m.st. Warszawy i dalej idzie kasa miasta do fundacji i AMS/Agory – pewnie tylko dzięki temu firma nie padła.

    Sam tekst zaskakująco ciekawie i starannie napisany – zaskakująco, bo czytanie podobnych, kolejnych wpisów dot. spraw związanych z Jerzym O. trochę już męczyło (czego autor był sam świadom, ale sprawy zostawić nie mógł).

  5. Naprawdę nie mają kim tej

    Naprawdę nie mają kim tej rewolucji robić…

    Takiej kadrowej bidy chyba jeszcze nigdy nie było.

    Część tych ludzi – jak mi się wydaje – działała naprawdę w "dobrej wierze", trochę ich żal. Ale cóż… Lekcja cenna, to i cena wysoka.

    Ciekawe, co za siurpryzę szykują na 11. I skoro Petru to zawodnik wagi ciężkiej… to co to będzie za wrestling… czy inne sumo.

  6. Naprawdę nie mają kim tej

    Naprawdę nie mają kim tej rewolucji robić…

    Takiej kadrowej bidy chyba jeszcze nigdy nie było.

    Część tych ludzi – jak mi się wydaje – działała naprawdę w "dobrej wierze", trochę ich żal. Ale cóż… Lekcja cenna, to i cena wysoka.

    Ciekawe, co za siurpryzę szykują na 11. I skoro Petru to zawodnik wagi ciężkiej… to co to będzie za wrestling… czy inne sumo.

  7. No tak. Tylko w państwie
    No tak. Tylko w państwie prawa są możliwe “legalne oszustwa”. Dlatego cały KOD z PO i resztą tak zawzięcie takie państwo budowali. W cywilizacji chrześcijańskiej na czele stoi prawo naturalne, etyka i moralność, zaś prawo stanowione ma pochodzić od tych wartości i nie może być z nimi sprzeczne. Z tą cywilizacją chrześcijańską zgodna jest o dziwo sprawiedliwość ludowa, w której złodziej to każdy kto absurdalnie dużo zarabia nie tworząc nic pożytecznego. Zaś w prawie anglosaskim, zwanym państwem prawa etyka i moralność są bez znaczenia. Nie tworzą norm prawnych, tylko z nich wynikają.

  8. No tak. Tylko w państwie
    No tak. Tylko w państwie prawa są możliwe “legalne oszustwa”. Dlatego cały KOD z PO i resztą tak zawzięcie takie państwo budowali. W cywilizacji chrześcijańskiej na czele stoi prawo naturalne, etyka i moralność, zaś prawo stanowione ma pochodzić od tych wartości i nie może być z nimi sprzeczne. Z tą cywilizacją chrześcijańską zgodna jest o dziwo sprawiedliwość ludowa, w której złodziej to każdy kto absurdalnie dużo zarabia nie tworząc nic pożytecznego. Zaś w prawie anglosaskim, zwanym państwem prawa etyka i moralność są bez znaczenia. Nie tworzą norm prawnych, tylko z nich wynikają.

  9. Moze i zgodnie ze statutem

    Moze i zgodnie ze statutem ale czy zgodnie z prawem to sie okaze bo sa tacy w szeregach KODu ktorzy mowia ze Kijek wysatawial faktury za uslugi ktorych nie wykonal – konkretni ludzie mowili ze sami to robili za darmo oraz ze drastycznie zawyzal ceny co rowniez byc przedmiotem sledztwa.

  10. Moze i zgodnie ze statutem

    Moze i zgodnie ze statutem ale czy zgodnie z prawem to sie okaze bo sa tacy w szeregach KODu ktorzy mowia ze Kijek wysatawial faktury za uslugi ktorych nie wykonal – konkretni ludzie mowili ze sami to robili za darmo oraz ze drastycznie zawyzal ceny co rowniez byc przedmiotem sledztwa.

  11. “Gdzie można w takim razie

    "Gdzie można w takim razie wykazać złamanie prawa? Pojawiły się pogłoski i to ze strony członków KOD, że do zbiórki publicznej zostały wciągnięte dotacje. Jeśli tak rzeczywiście jest to nie Kijowski, ale Cyckowski, Chabora i Paweł Wimmer mają prokuratora na karku."

    To nawet lepiej bo w sytuacji kiedy te pogloski pojawily sie na Fb i Twitterze pod imieniem i nazwiskiem swiadka procederu to jest juz bardzo konkretny punkt zaczepienia. Odsylam do wpisu profesor Pawlowicz:

    https://twitter.com/jan_czapski/status/817770669253554177

  12. “Gdzie można w takim razie

    "Gdzie można w takim razie wykazać złamanie prawa? Pojawiły się pogłoski i to ze strony członków KOD, że do zbiórki publicznej zostały wciągnięte dotacje. Jeśli tak rzeczywiście jest to nie Kijowski, ale Cyckowski, Chabora i Paweł Wimmer mają prokuratora na karku."

    To nawet lepiej bo w sytuacji kiedy te pogloski pojawily sie na Fb i Twitterze pod imieniem i nazwiskiem swiadka procederu to jest juz bardzo konkretny punkt zaczepienia. Odsylam do wpisu profesor Pawlowicz:

    https://twitter.com/jan_czapski/status/817770669253554177

  13. Panie Piotrze,

    Panie Piotrze,

    NIe wszystko bylo legalne (pomijając fakt, że Kijowski wziął pieniądze za nic, co może być trudne do udowodnienia). Firma jest zarejestrowana na obecną konkubinę/żonę:

    https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg/ceidg.public.ui/SearchDetails.aspx?Id=18970498-48ea-4b04-a8e8-108219f8d828

    Skoro faktury są na firmę żony to Pan Kijowski powinien zawrzeć umowę zlecenie, dzieło itp. z żoną na wykonanie tych usług. Czegoś takiego zapewne nie było bo Pan Kijowski w mediach opisuje tą firmę jako wspólną (co nie jest prawdą z tego co widac w Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej, brak Małżeńskiej Wspólności Majątkowej).

    Dlaczego Pan Kijowski tak to przedstawia? Żeby nikt nie zadawał pytań dlaczego nie ma umowy pomiedzy żoną, brak odprowadzonych podaktów i zus no i oczywiście alimentów zaległych.

    Na tym caly myk polega.

    • Dokładnie tak to wygląda.

      Dokładnie tak to wygląda. Jeśli firma jest żony/konkubiny, to Kijewski mógł dla niej wykonywać jakąś pracę, ale po zawarciu umowy (jakiegokolwiek typu), a firma musiałaby odprowadzić za Kija podatki i ZUS stosownie do typu umowy.

        • A co ciekawe pod fakturami

          A co ciekawe pod fakturami widnieją podpisy Kijowskiego (o czym wszyscy piszą i mówią). Być może te faktury są prawnie błędne czyli jakby ich nie było. Wtedy pieniądze wypłacane były bez podstawy prawnej.

          Przy jednoosobowej działalności mąż może pomagać ale incydentalnie. Jeśli to jest pomoc cykliczna, ciągła to musi być zawarta umowa czyli US+ZUS (opcjonalnie Alimenty)

          • Prawo do reprezentowania

            Prawo do reprezentowania spółki MKM Studio (czyli i do wystawiania faktur) może wynikać wprost ze statutu spółki (prawdopodobnie tak jest – zdziwiłbym się, gdyby tak nie było; Kijew ma te ponoć 5% udziałów). Ale cały czas otwarte jest pytanie – kto (imiennie) wykonał usługę dla MKM Studio? Czy była na ten fakt zawarta umowa? Czy były odprowadzane podatki i ZUS-y? Jeśli nie były zawierane umowy, a robotę robił Kijew (tak mówił publicznie), to znaczy że ewidentnie unikał ujawnienia dochodów, co w przypadku alimenciarza to już jest gruby przewał. A w dodatku jeśli wszystkie usługi MKM Studio były tak wykonywane (czyli "nikt" ich nie wykonywał, a faktury firmom zewnętrznym były wystawiane)?

  14. Panie Piotrze,

    Panie Piotrze,

    NIe wszystko bylo legalne (pomijając fakt, że Kijowski wziął pieniądze za nic, co może być trudne do udowodnienia). Firma jest zarejestrowana na obecną konkubinę/żonę:

    https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg/ceidg.public.ui/SearchDetails.aspx?Id=18970498-48ea-4b04-a8e8-108219f8d828

    Skoro faktury są na firmę żony to Pan Kijowski powinien zawrzeć umowę zlecenie, dzieło itp. z żoną na wykonanie tych usług. Czegoś takiego zapewne nie było bo Pan Kijowski w mediach opisuje tą firmę jako wspólną (co nie jest prawdą z tego co widac w Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej, brak Małżeńskiej Wspólności Majątkowej).

    Dlaczego Pan Kijowski tak to przedstawia? Żeby nikt nie zadawał pytań dlaczego nie ma umowy pomiedzy żoną, brak odprowadzonych podaktów i zus no i oczywiście alimentów zaległych.

    Na tym caly myk polega.

    • Dokładnie tak to wygląda.

      Dokładnie tak to wygląda. Jeśli firma jest żony/konkubiny, to Kijewski mógł dla niej wykonywać jakąś pracę, ale po zawarciu umowy (jakiegokolwiek typu), a firma musiałaby odprowadzić za Kija podatki i ZUS stosownie do typu umowy.

        • A co ciekawe pod fakturami

          A co ciekawe pod fakturami widnieją podpisy Kijowskiego (o czym wszyscy piszą i mówią). Być może te faktury są prawnie błędne czyli jakby ich nie było. Wtedy pieniądze wypłacane były bez podstawy prawnej.

          Przy jednoosobowej działalności mąż może pomagać ale incydentalnie. Jeśli to jest pomoc cykliczna, ciągła to musi być zawarta umowa czyli US+ZUS (opcjonalnie Alimenty)

          • Prawo do reprezentowania

            Prawo do reprezentowania spółki MKM Studio (czyli i do wystawiania faktur) może wynikać wprost ze statutu spółki (prawdopodobnie tak jest – zdziwiłbym się, gdyby tak nie było; Kijew ma te ponoć 5% udziałów). Ale cały czas otwarte jest pytanie – kto (imiennie) wykonał usługę dla MKM Studio? Czy była na ten fakt zawarta umowa? Czy były odprowadzane podatki i ZUS-y? Jeśli nie były zawierane umowy, a robotę robił Kijew (tak mówił publicznie), to znaczy że ewidentnie unikał ujawnienia dochodów, co w przypadku alimenciarza to już jest gruby przewał. A w dodatku jeśli wszystkie usługi MKM Studio były tak wykonywane (czyli "nikt" ich nie wykonywał, a faktury firmom zewnętrznym były wystawiane)?