Co to jest, śnieg czy lód?
U Co to jest, śnieg czy lód?
U mnie cieplej, ale jak tak będzie sypać, to jutro nie wyjdę z tomu, bo utopię się w zaspie.
Pozdrawiam.:)
Jasmine Następną fotką wkrótce, trochę spełnię to “ptasie” zobowiązanie.
Choć to tylko kuzyn gila będzie.;-)
Ale ucieszyłem się z jego przybycia, bo to znaczy, że jest tych ptaków w okolicy, mnóstwo różnych gatunków.
Ach, właśnie, ptaki W niedzielę na spacerze widziałem 2 kwiczoły, obżerające jakieś czerwone jagódki ze sporego krzaczka. Albo były bardzo głodne, albo przyzwyczajone do ludzi, bo podszedłem na jakieś 2,5-3 m i w ogóle nie reagowały. BARDZO żałowałem, że nie wziąłem aparatu!
“moje” sikorki obsiadły płatek słoniny i wygląda to jak sikorkowa kiść. Wredna sójka usiłuje samodzielnie okupować cały karmnik, więc co jakiś czas pojawiam się w oknie.
Niestety zdjęć nie będzie, bo chwilowo nie mam aparatu.
sikory u mnie są wyjątkowo gościnne,
mniejsze od nich zięby dostają fory,
A sójkę zastąpił gość o którym wspomniałem Jasmine.
a’propos gila (nie tego z nosa) Zauważyłem, że zjadają resztki ze stołu. Nie wlatuje do karmnika i nie wydziobuje ziaren, tylko z ziemi zjada to co spadnie, gdy inne ptaki buszują w karmniku.
Ze wszystkich stron dziękuję Ze wszystkich stron dziękuję i czekam cierpliwie.:)
Spróbuj poczęstować je Spróbuj poczęstować je jabłkami. “Moje” wszystkie 2 tak je lubią, że nie uciekają, trochę oswojone już są zresztą, więc może to nie te jabłka?
Co to jest, śnieg czy lód?
U
Co to jest, śnieg czy lód?
U mnie cieplej, ale jak tak będzie sypać, to jutro nie wyjdę z tomu, bo utopię się w zaspie.
Pozdrawiam.:)
Prawie
nie mam śniegu:D(w górach, sic!)
To lód przy brzegu rzeki.
Został on wcześniej wdzięcznie porównany do skamieliny mezozoicznej.
Pozdrawiam słonecznie
Jasmine
Następną fotką wkrótce, trochę spełnię to “ptasie” zobowiązanie.
Choć to tylko kuzyn gila będzie.;-)
Ale ucieszyłem się z jego przybycia, bo to znaczy, że jest tych ptaków w okolicy, mnóstwo różnych gatunków.
Ach, właśnie, ptaki
W niedzielę na spacerze widziałem 2 kwiczoły, obżerające jakieś czerwone jagódki ze sporego krzaczka. Albo były bardzo głodne, albo przyzwyczajone do ludzi, bo podszedłem na jakieś 2,5-3 m i w ogóle nie reagowały. BARDZO żałowałem, że nie wziąłem aparatu!
“moje” sikorki
obsiadły płatek słoniny i wygląda to jak sikorkowa kiść. Wredna sójka usiłuje samodzielnie okupować cały karmnik, więc co jakiś czas pojawiam się w oknie.
Niestety zdjęć nie będzie, bo chwilowo nie mam aparatu.
sikory
u mnie są wyjątkowo gościnne,
mniejsze od nich zięby dostają fory,
A sójkę zastąpił gość o którym wspomniałem Jasmine.
a’propos gila (nie tego z nosa)
Zauważyłem, że zjadają resztki ze stołu. Nie wlatuje do karmnika i nie wydziobuje ziaren, tylko z ziemi zjada to co spadnie, gdy inne ptaki buszują w karmniku.
Ze wszystkich stron dziękuję
Ze wszystkich stron dziękuję i czekam cierpliwie.:)
Fajne
Lód o fakturze gniecionej tafty; zaraz będzie, że babie wszystko z ciuchami się kojarzy. No kojarzy, i co?
Ukłony
PS. U mnie jakby cieplej, świeżego śnieżku napadało odrobinę
Graz&kam–eta
Chciałbym tego śniegu, gdyż tu się tylko mróz czerwienią na policzkach odciska;-)
Śniegu coraz mniej, a lodu wręcz przeciwnie.
zimno nie
zimno kilometry trzeba odrobić;-)
Spacer po Wiśle?:)
Spacer po Wiśle?:)
to nie
ja ale znam tego gościa
Zoe
heh, i to się nazywa właściwe podejście do tematu
quackie
Poluję na kosy, gdyż są bardziej “zawadiackie”, ale skubańce mają oczy dookoła głowy. Bardziej czujne od dostojnych kwiczołów są.
Darz Bór
w takim razie. Chyba że fotomyśliwym się inaczej życzy ; )
Spróbuj poczęstować je
Spróbuj poczęstować je jabłkami. “Moje” wszystkie 2 tak je lubią, że nie uciekają, trochę oswojone już są zresztą, więc może to nie te jabłka?
częstuję
częstuję:)
to jest przyczajony tygrys ukryty…kwiczoł kuzyn kosa, który nawet do okna nie da podejść, taki czujny(albo pod balkon wskakuje)
Skoro tak, i jabłka nie
Skoro tak, i jabłka nie pomagają, to przyczyna może być już tylko jedna. “Moje” nie uciekają, bo jestem ładniejsza.:)) 😉
To może być
to:))
Ale jestem cierpliwy.
Jeszcze będą mi jadły z ręki;)