Reklama

Nikt dotąd nie przedstawił racjonalnej analizy samej dymisji i tego co się stało przed i co się stanie po dymisji Beaty Szydło. PiS poszedł na chama, po trupie własnego elektoratu, „media niepokorne” nie tylko przedrukowały idiotyczny bełkot o „świeżym koniu drugiego etapu”, ale nawet rozsądni ludzie wśród „niepokornych” udają, że nie ma żadnego problemu i między wierszami piszą: „chyba znów jesteś z PO”. Oznacza to jedno, że naturalna, oddolna emocja polityczna została zastąpiona odgórnym przekazem: „Jesteś z nami albo wiesz gdzie wypier..j”. Na mnie takie szczeniackie wybryki nie działają, jak również nie działa na mnie „obrażanie”.

Nie obrażam się na polityków, nie obrażam się na dziennikarzy, jednych i drugich traktuję kategoriami daleko posuniętego braku zaufania. Dlatego też wszelkie diagnozy psychologiczne, sugerujące zachowania niedojrzałe, fochy i tym podobne, pozostawiam w gabinetach internetowych psychologów. Ludzi i siebie trzeba szanować, ludziom i sobie trzeba tłumaczyć, co się dzieje i po co się dzieje. Nie pierwszy raz przychodzi zachować się mądrze w stadzie głupców lub cyników, którzy za nowe postawy mają już zapłacone. Zostawmy to wszystko za sobą, zajmijmy się problemem, bo problem jest niemały, ktoś olał kilka milionów Polaków w swej mądrości i zapomniał, że bez tego kapitału zostanie głupcem. Rzecz jest wielowątkowo skomplikowana i nie ma prostego wyjaśnienia ewidentnie nieakceptowanej rekonstrukcji rządu.

Reklama

Sam przez wiele dni pisałem, że Kaczyński się zafiksował na Morawieckiego, że znów jedzie po politycznej bandzie i z niczego się nie wycofuję. Charakter polityka to cholernie ważny czynnik w procesie decyzyjnym, a w przypadku Kaczyńskiego niemal kluczowy. Silna osobowość, indywidualista, wszelkie cechy nie znoszące sprzeciwu. No i wiek, człowieka w tym wieku nie oduczysz, nie zmienisz, jak miał słabość do wyznaczania chybionych delfinów i kombinacji, gdy idzie dobrze, tak mu pozostało. Jednak to wszystko za mało, żeby wyjaśnić tak niezrozumiały i dla elektoratu i dla połowy PiS ruch. Oparcie całej analizy politycznej o cechy charakteru decydenta jest po prostu śmieszne. Obojętnie jakby Kaczyński nie był zafiksowany i jak bardzo by mu się nie nudziło, nie jest to człowiek szalony, zwłaszcza w polityce. Fakt, że lubi ostrą jazdę, nie oznacza próby popełnienia samobójstwa. Co w takim razie legło u podłoża tej nagłej i przeprowadzonej w fatalnym stylu zmiany politycznej? W mojej ocenie przyczyn było kilka, część wymienię w punktach, najważniejszą opiszę szerzej.

1. Tradycyjne wstrząśniecie szeregami i dołami PiS, trzeba pamiętać, że to jest zbieranina, jak w każdej partii, tam może kilkunastu myśli, reszta będzie chodzić od kija do marchewki. Po wolcie Dudy towarzystwo zaczęło się ustawiać na nowych pozycjach i to według starych znajomości. Kaczyński musiał przegrupować siły i pewnie zrobił to swoim stylu, wpuszczam świeże powietrze, siedzieć cicho, bo nowe wybory, a listy ja układam.

2. Usamodzielnienie się byłego Andrzeja Dudy, który zaczął grać na siebie i w moim odczuciu Kaczyńskiego w tej partii ograł lub co najmniej grał jak równy z równym. Duda już wymusił nowy skład rządu i teraz w świetle kamer będzie grał tego, który podpisuje nominacje, może wezwie ministrów na dywanik. Ponadto został ojcem reformy sądowniczej, 5 razy wezwał Kaczyńskiego do siebie, uziemił dwoje głównych konkurentów: Szydło i Morawieckiego. W tej części Kaczyńskiemu udało się średnio.

3. Ciężki temat następcy lidera PiS, plotkuje się jednocześnie i o zdrowiu Kaczyńskiego i o jego własnym, trochę rozpaczliwym poszukiwaniu następcy. Trudno podważać, że taki proces istnieje, on po prostu musi istnieć. Wybór Morawieckiego jest tutaj dla mnie kompletnie niezrozumiały, ale może jest to element większego testu, o którym za chwilę.

4. Wywołanie paniki i przez to mobilizacji w elektoracie. Takie zabiegi Kaczyński wykonywał wielokrotnie, jednak ten konkretny zabieg jest dramatycznie schrzaniony. Pewnie poszedł komunikat do posłów medialnych i funkcjonariuszy medialnych, że mają sprzedać „walkę o Polskę”, jak to zostało wykonane widać gołym okiem.

5. Ogłupienie opozycji i mediów, nowym ruchem, pozornym chaosem, odwrócenie uwagi od wiadomych spraw i ciamajdanów, przesuniecie sporu politycznego na PiS i Dudę, co akurat zdecydowanie się udało, niestety gigantycznym kosztem, o czym było wyżej.

Tak to z grubsza widzę, teraz najważniejszy punkt. Średnio rozgarnięci politycy PiS i rozmaici „niepokorni” klepacze wierszówek, powtarzają jedną kaleką mantrę, że mamy nowe gospodarcze i geopolityczne otwarcie. Takie hasła na bank, o ironio, podesłała sama góra PiS i na tym bym się skupił. Jak to czytać? Albo średnio pesymistycznie albo średnio optymistycznie. Mało mnie obchodzi poprawność polityczna po obu stronach, zatem nazywam diaspory po imieniu. Mateusz Morawiecki oczywiście nie ma żadnych światowych kontaktów i poważania w UE, nie ma dostępu do amerykańskich funduszy i chińskich tranzytów, ale może mieć. Dwie okoliczności pokazują, że taki proces chyba się rozpoczął. Przy Mateuszu kręci się izraelski i amerykański „przyjaciel Polski”, niejaki Johnny Daniels i nie jest to portorykański biznesmen, czy finansista, podobnie jak ściągnięty przez Morawieckiego do Polski JP Morgan. Na zdjęciu widać siłę i oryginalność tej tajemniczej postaci.

Tak, dokładnie to chcę powiedzieć, Morawiecki bez dwóch zdań jest człowiekiem naszych starszych braci w wierze, czego nie wolno głośno mówić, bo wiadomo, oszołomy „ruscy agenci antysemici”. Trudno, ja mówię ale jednocześnie dodaję, że to nie jest diaspora od Michnika, tylko konkurencja. Amerykańscy i izraelscy koledzy Mateusza nie mają nic wspólnego z żydokomuną i nawet Ojca Dyrektora się nie brzydzą, a to pocieszająca wiadomość. Daniels jest przedstawicielem grupy sprawującej władzę, ale takiej co to wprawdzie trzęsie całymi USA, jednak tubylcy jeżdżą Cadilacami i nie pracują za miskę ryżu. Po ludzku mówiąc, ze wszystkich diaspor, ta zostawi ulice i tak połowę kamienic. Ważne! Kierunek amerykańsko-izraelski to kolizyjna z europejskim marksizmem unijnym, firmowanym przez najgorszą z możliwych diaspor i doskonale znanego Sorosa. Amerykańsko-izraelska siła, europejską wciąga nosem. I teraz po tych wszystkich „spiskach żydowskich” klucz do „świeżego konia drugiego etapu”.

Cofnijmy się jeszcze raz do 11 listopada 2017 roku i całej fali „polskiego nazizmu”, która się przelała od Moskwy przez Jerozolimę, aż do Nowego Yorku. Polskę obsrała diaspora europejska, ale jednocześnie na dywanik wezwał Izrael i USA, a „przyjaciel Polski” Daniels, który dotąd Polski bronił, też zauważył 60 tysięcy nazistów. Działo się to wszystko 9 dni po tym, jak Terlecki powiedział w telewizji, że Beata Szydło zostaje na urzędzie. Dziś w zachodniej prasie mamy zachwyty nad nowym premierem i osobiste gratulacje Danielsa. Dla mnie ta układanka staje się do bólu oczywista. Kaczyński dotąd miał wsparcie amerykańsko-izraelskie i to pozwalało wygrać wybory, potem olewać diasporę marksistowską, ale nie ma nic za darmo. „Przyjaciele Polski” upomnieli się o ratę i starym zwyczajem chcą swojego na urzędzie, bo taki najpewniejszy.

Tak widzę dramatyczną sytuację geopolityczną. Polska nie ma szans na przetrwanie, stojąc samotnie przeciw dwóm potęgom, a jeszcze są Niemcy i Rosja. Kaczyński nie miał wyjścia i pod presją jednoznacznych sygnałów po prostu musiał wybrać Morawieckiego albo straciłby wszystko i my też. Przy takim założeniu zupełnie inaczej brzmi PR-owa brednia o uspokojeniu ulicy i zagranicy. UE i lokalne brzęczki silniejszemu nie podskoczą i właśnie dostały wytyczne, że starszy brat namaścił premiera Polski. Nic więcej robić nie trzeba, takie ruchy polityczne same się czytają. Jakie będą dalsze konsekwencje i raty proszę mnie nie pytać, wiem tylko, że będą na pewno i oby to były reparacje niemieckie do podziału, a nie reprywatyzacja Warszawy.

Wersja bardziej optymistyczna. Kaczyński nie pod presją, ale sam, realnie oceniając sytuację wewnętrzną i zewnętrzną, łącząc sygnały polityczne, podejmuje dochodzi do wniosku, że bez podpięcia się pod dużego gracza Polska wróci do PO i radzieckich Niemiec. Takich przyczyn oczywiście nie można podać na tacy, ani Jolce, ani Markowi z PiS, tym bardziej „paskowym” i „wierszokletom” z mediów „niepokornych”. Jedyne, co można zrobić, to rzucić hasła i liczyć na inteligencję Polaków. Jeśli się w tej diagnozie pomyliłem, to możemy brać kredyty, zmieniać pracę i wyjeżdżać do Australii albo gdzieś dalej. Pozostaje odszyfrować „nowe otwarcie gospodarcze”, co połączę z katechizmem czujnego Polaka.

Zadanie dla legendarnego „myślącego elektoratu PiS” jest w tej chwili jedno. Patrzeć uważnie, jakiej wielkości płacimy raty i co z tego mamy. Nie jest to trudne zdanie, wskaźniki będą wyraźnie. Pozwolą nam być „ciemnogrodem”, modlić się po swojemu, gonić islam? Punkt. Pozwolą postawić własne fabryki i palić węglem? Punkt. Pozwolą posadzić złodziei od reprywatyzacji? Punkt. Podzielą się reparacjami? Punkt. Wyciszą lewacką diasporę? Punkt. Pozwolą zrepolonizować media i zachować własne banki? Punkt. Tyle możemy i powinniśmy zrobić, nad resztą możemy tylko zapłakać albo się pogodzić, że światem rządzą giganci, nie genialni politycy średniej wielkości kraju w środkowej Europie.

Reklama

56 KOMENTARZE

  1. Propozycja była prosta: albo

    Propozycja była prosta: albo idziecie z nami albo rzucimy was na pożarcie Sorosowi. Z "nami" się mozna dogadać a Soros chce was tylko i wyłącznie zajebać. Jesteśmy biednym skorumpowanym syfem i proponują nam bycie walonym w dupę 3 razy w tygodniu versus bycie walonym w dupę 3 razy na dzień. Jedno i drugie bolesne. Jedno i drugie za darmo. Wygrywa 3 razy w tygodniu. Z tym, że częstotliwość może się zmienić. Na większą. Chcieliśmy być w grupie twardzieli to jesteśmy.

  2. Propozycja była prosta: albo

    Propozycja była prosta: albo idziecie z nami albo rzucimy was na pożarcie Sorosowi. Z "nami" się mozna dogadać a Soros chce was tylko i wyłącznie zajebać. Jesteśmy biednym skorumpowanym syfem i proponują nam bycie walonym w dupę 3 razy w tygodniu versus bycie walonym w dupę 3 razy na dzień. Jedno i drugie bolesne. Jedno i drugie za darmo. Wygrywa 3 razy w tygodniu. Z tym, że częstotliwość może się zmienić. Na większą. Chcieliśmy być w grupie twardzieli to jesteśmy.

  3. Panie Piotrze

    Panie Piotrze
    Zawsze czytam Pańskie teksty i podziwiam analityczne "rozbieranie na czynniki pierwsze".
    Ta ostatnia volta Jarosława Kaczyńskiego odebrała mi (nam) oddech.
    Pan też był porządnie wkurzony czy wręcz "wściekły".
    Dzisiejszy Pański wpis jest dużo spokojniejszy i chyba trafny jak zawsze.
    Mam nadzieję że jednak nad "nami maluczkimi" czuwa Boża Opatrzność i będzie dobrze.
    Bo jak nie to " to możemy brać kredyty, zmieniać pracę i wyjeżdżać do Australii albo gdzieś dalej".
    Serdecznie Pana Pozdrawiam

  4. Panie Piotrze

    Panie Piotrze
    Zawsze czytam Pańskie teksty i podziwiam analityczne "rozbieranie na czynniki pierwsze".
    Ta ostatnia volta Jarosława Kaczyńskiego odebrała mi (nam) oddech.
    Pan też był porządnie wkurzony czy wręcz "wściekły".
    Dzisiejszy Pański wpis jest dużo spokojniejszy i chyba trafny jak zawsze.
    Mam nadzieję że jednak nad "nami maluczkimi" czuwa Boża Opatrzność i będzie dobrze.
    Bo jak nie to " to możemy brać kredyty, zmieniać pracę i wyjeżdżać do Australii albo gdzieś dalej".
    Serdecznie Pana Pozdrawiam

    • no to najwyższa już pora żeby

      no to najwyższa już pora żeby wrócić. W Polsce zaczynają się dziać Wielkie rzeczy. Potrzebni są Polacy gotowi ciężko  pracować i walczyć dla Ojczyzny. Otwierają się ogromne możliwości.

      Geopolityka. Nasz Gospodarz MK przejrzał na oczy i zaczyna rozumieć. Wygrane wybory 2015. Morawiecki został już wyznaczony na Premiera RP >2 lata temu za 2 lata.

      Nic za darmo jak słusznie zauważył MK. Będziemy musieli posprzątać w Europie Zach.  Ale w zamian będziemy mieli potężną armię i silną gospodarkę i panstwo, oby jak nawięcej w polskich rękach.

      a totalnie durna opozycja zupełnie zbaraniała. Oto na czele rządu PIS (pogardzanych pisowców, mocherów, wsioków, buraków, ciemnogrodu, katoli,  itp ćwoków) staje wybraniec światowych elit, z prezencją, światowym obyciem wszechstronnym wykształceniem, znakomity menadżer itp . Co ci lewacy teraz powiedzą lemnigom i słoikom? A coż dopiero jak będą (a będą) wielkie sukcesy polityczne, gospodarcze, społeczne, militarne. Kompletna klapa.

      Pierwsza wizyta zagraniczna Morawieckiego będzie (obstawiam) w Białym Domu.

       

    • no to najwyższa już pora żeby

      no to najwyższa już pora żeby wrócić. W Polsce zaczynają się dziać Wielkie rzeczy. Potrzebni są Polacy gotowi ciężko  pracować i walczyć dla Ojczyzny. Otwierają się ogromne możliwości.

      Geopolityka. Nasz Gospodarz MK przejrzał na oczy i zaczyna rozumieć. Wygrane wybory 2015. Morawiecki został już wyznaczony na Premiera RP >2 lata temu za 2 lata.

      Nic za darmo jak słusznie zauważył MK. Będziemy musieli posprzątać w Europie Zach.  Ale w zamian będziemy mieli potężną armię i silną gospodarkę i panstwo, oby jak nawięcej w polskich rękach.

      a totalnie durna opozycja zupełnie zbaraniała. Oto na czele rządu PIS (pogardzanych pisowców, mocherów, wsioków, buraków, ciemnogrodu, katoli,  itp ćwoków) staje wybraniec światowych elit, z prezencją, światowym obyciem wszechstronnym wykształceniem, znakomity menadżer itp . Co ci lewacy teraz powiedzą lemnigom i słoikom? A coż dopiero jak będą (a będą) wielkie sukcesy polityczne, gospodarcze, społeczne, militarne. Kompletna klapa.

      Pierwsza wizyta zagraniczna Morawieckiego będzie (obstawiam) w Białym Domu.

       

  5. Wydaje się że w tej całej

    Wydaje się że w tej całej historii ważniejsze jest kto zostanie usunięty z rządu poprzez szantaż prezydenta Dudy. Powołanie M. Morawieckiego może być próbą obrony zajmowanych pozycji i chęcią szukania potężnych sojuszników, stąd ostatni punkt argumentacji MK jest wielce prawdopodobny.

    Ja jednak skupiłbym się na stratach. Jak będą zbyt wielkie to oznacza że to AD zwyciężył a Dobra Zmiana umarła.

  6. Wydaje się że w tej całej

    Wydaje się że w tej całej historii ważniejsze jest kto zostanie usunięty z rządu poprzez szantaż prezydenta Dudy. Powołanie M. Morawieckiego może być próbą obrony zajmowanych pozycji i chęcią szukania potężnych sojuszników, stąd ostatni punkt argumentacji MK jest wielce prawdopodobny.

    Ja jednak skupiłbym się na stratach. Jak będą zbyt wielkie to oznacza że to AD zwyciężył a Dobra Zmiana umarła.

  7. Tylko jednen drobny szczegół:

    Tylko jednen drobny szczegół: J. Daniels zauważył nazistów na Marszu, i owszem. Nawet złożył do Prokuratury w sprawie "nawoływania do nienawiści na tle rasowym".

    Frakcja Sorosowa (GW) za nim nie przepada – a to całkiem niezła laurka.

    Cóż, moi drodzy… jest taki J. Daniel's który by pasował do tej całkiem nowej rzeczywistości. Wasze zdrowie i zdrowie Gospodarza! Życzmy sobie, abyśmy się nie stali, pod rządami bankierów, jednym wielkim zastawem hipotecznym.

    Tymczasem słyszałam o jakimś komitecie do spraw rozbiórki pałacu kultury. Jutro ma być posiedzenie inauguracyjne (Z udziałem Morawieckiego?). Cóż… to mi przypomina jak w listopadzie 1989 roku Feluś Dzierżyński poleciał z cokołu. Niekiedy bywają potrzebne takie symboliczne akcenty.

    A ponieważ w tym nowym rozdaniu wszystko się zdarzyć może – okolicznościowe "Raki".   
    Można czytać we wszystkie strony: od lewej do prawej, z góry na dół – lub odwrotnie.

    A nawet całkiem na wspak –  od końca do początku i od dołu do góry.

    Konstrukcja równie karkołomna co niezręczna, jak się tak coś robi "na raka".

    Bogactwo przyjdzie nie zapiszczy bieda
    Cwaniactwo zniknie nie przepadnie scheda

    Podatki spadną nie zagrożą swary
    Składki zmaleją nie wzrosną ciężary…

    Całość tu: Raki

     

     

  8. Tylko jednen drobny szczegół:

    Tylko jednen drobny szczegół: J. Daniels zauważył nazistów na Marszu, i owszem. Nawet złożył do Prokuratury w sprawie "nawoływania do nienawiści na tle rasowym".

    Frakcja Sorosowa (GW) za nim nie przepada – a to całkiem niezła laurka.

    Cóż, moi drodzy… jest taki J. Daniel's który by pasował do tej całkiem nowej rzeczywistości. Wasze zdrowie i zdrowie Gospodarza! Życzmy sobie, abyśmy się nie stali, pod rządami bankierów, jednym wielkim zastawem hipotecznym.

    Tymczasem słyszałam o jakimś komitecie do spraw rozbiórki pałacu kultury. Jutro ma być posiedzenie inauguracyjne (Z udziałem Morawieckiego?). Cóż… to mi przypomina jak w listopadzie 1989 roku Feluś Dzierżyński poleciał z cokołu. Niekiedy bywają potrzebne takie symboliczne akcenty.

    A ponieważ w tym nowym rozdaniu wszystko się zdarzyć może – okolicznościowe "Raki".   
    Można czytać we wszystkie strony: od lewej do prawej, z góry na dół – lub odwrotnie.

    A nawet całkiem na wspak –  od końca do początku i od dołu do góry.

    Konstrukcja równie karkołomna co niezręczna, jak się tak coś robi "na raka".

    Bogactwo przyjdzie nie zapiszczy bieda
    Cwaniactwo zniknie nie przepadnie scheda

    Podatki spadną nie zagrożą swary
    Składki zmaleją nie wzrosną ciężary…

    Całość tu: Raki

     

     

  9. Mam ogromna osobistą prośbę

    Mam ogromna osobistą prośbę do Jarosława Kaczyńskiego:

    w sierpniu, po wecie prezydenta, kilka razy przyszła mi do głowy myśl, co by było gdyby Morawiecki został premierem. 31 sierpnia pod tekstem 'Ala ma kota…' w komentarzu zaproponowalem, żeby Jarosław Kaczyński wysłal   Morawieckiego do Paryża (chciałem przetestowac jak sobie radzi) , gdzie uzgodnia w jakich sprawach możemy współpracować z Paryżem. Po dwoch tygodniach do Paryża pojechal min Macierewicz a potem jeszcze jedna ministra, uzgodnić w jakich prawach możemy współpracować. Prośba: Jarosław Kaczyński w październiku zacząl rozmawiać ze współpracownikami o Premierze Morawieckim, a kiedy zaczął nad tym zastanawiać?

    Premier Morawiecki, bo:

    Berlin i Paryż dają sygnały, że zaakceptowali suwerenność Polski, co nie znaczy że dostaniemy coś za darmo. Kaczyński chce aktywniej włączyć Polskie do polityki dużych państw europejskich żeby kształtować Europe wiec i sytuacje Polski.

    Potrzebuje nadac nową dynamikę do wyborów samorzadowych, sejmowych i prezydenckich, czyli narzucic narrację, żeby ludzie mogli uczestniczyc w odbudowie Polski. 

    Kocham Jarosława Kaczyńskiego za to co robi, i na miare moich skromnych możliwości będę wspieral. Kiedy walczył przeciw II kadencji króla europy nawet PiS nie rozumial, po co się tak szarpac, stałem przy Nim. Ale teraz nie przekonal mnie do Morawieckiego, Szydło też mogła zrobić nowa dynamikę w Europie i Polsce. 

  10. Mam ogromna osobistą prośbę

    Mam ogromna osobistą prośbę do Jarosława Kaczyńskiego:

    w sierpniu, po wecie prezydenta, kilka razy przyszła mi do głowy myśl, co by było gdyby Morawiecki został premierem. 31 sierpnia pod tekstem 'Ala ma kota…' w komentarzu zaproponowalem, żeby Jarosław Kaczyński wysłal   Morawieckiego do Paryża (chciałem przetestowac jak sobie radzi) , gdzie uzgodnia w jakich sprawach możemy współpracować z Paryżem. Po dwoch tygodniach do Paryża pojechal min Macierewicz a potem jeszcze jedna ministra, uzgodnić w jakich prawach możemy współpracować. Prośba: Jarosław Kaczyński w październiku zacząl rozmawiać ze współpracownikami o Premierze Morawieckim, a kiedy zaczął nad tym zastanawiać?

    Premier Morawiecki, bo:

    Berlin i Paryż dają sygnały, że zaakceptowali suwerenność Polski, co nie znaczy że dostaniemy coś za darmo. Kaczyński chce aktywniej włączyć Polskie do polityki dużych państw europejskich żeby kształtować Europe wiec i sytuacje Polski.

    Potrzebuje nadac nową dynamikę do wyborów samorzadowych, sejmowych i prezydenckich, czyli narzucic narrację, żeby ludzie mogli uczestniczyc w odbudowie Polski. 

    Kocham Jarosława Kaczyńskiego za to co robi, i na miare moich skromnych możliwości będę wspieral. Kiedy walczył przeciw II kadencji króla europy nawet PiS nie rozumial, po co się tak szarpac, stałem przy Nim. Ale teraz nie przekonal mnie do Morawieckiego, Szydło też mogła zrobić nowa dynamikę w Europie i Polsce. 

  11. Wyznaczanie chybionych

    Wyznaczanie chybionych delfinów to praktycznie znak firmowy Prezesa – zawsze chce dobrze, ale zawsze jakoś tak wychodzi "jak zwykle". Cóż za pech… To tak trochę jak Tusk – też zawsze chciał dobrze, ale zawsze jakoś tak pechowo wychodziło, że wszystko działało na szkodę Polski i zwykle na korzyść dla Niemiec.

    Z panią Beatą to się niestety nie udało, to chyba pierwsza tak spektakularna wpadka, więc nie pozostało już nic innego jak zadziałać mniej finezyjnie.

    Jak dla mnie to cała dotychczasowa wieloletnia narracja o rzekomym braku ręki do ludzi legła wczoraj w gruzach – czas już zadać kluczowe pytanie w co tak naprawdę cały czas grał i gra JK i jaka jest jego rola na naszej scenie politycznej od początku tzw. transformacji.

     

  12. Wyznaczanie chybionych

    Wyznaczanie chybionych delfinów to praktycznie znak firmowy Prezesa – zawsze chce dobrze, ale zawsze jakoś tak wychodzi "jak zwykle". Cóż za pech… To tak trochę jak Tusk – też zawsze chciał dobrze, ale zawsze jakoś tak pechowo wychodziło, że wszystko działało na szkodę Polski i zwykle na korzyść dla Niemiec.

    Z panią Beatą to się niestety nie udało, to chyba pierwsza tak spektakularna wpadka, więc nie pozostało już nic innego jak zadziałać mniej finezyjnie.

    Jak dla mnie to cała dotychczasowa wieloletnia narracja o rzekomym braku ręki do ludzi legła wczoraj w gruzach – czas już zadać kluczowe pytanie w co tak naprawdę cały czas grał i gra JK i jaka jest jego rola na naszej scenie politycznej od początku tzw. transformacji.

     

  13. Panie  Piotrze cenię sobie

    Panie  Piotrze cenię sobie bardzo pańskie komentarze ale widze ,że nie zrozumiał pan w tym posunięciu zamiarów Kaczyńskiego.Niech mi pan powie kto ma największe zaufanie wśród polaków chyba pani Beata czyż nie.Kogo więc mozna wystawić na prezydenta Warszawy żeby wygrać z bandytami.Resztę niech an dopowie sobie sam.

  14. Panie  Piotrze cenię sobie

    Panie  Piotrze cenię sobie bardzo pańskie komentarze ale widze ,że nie zrozumiał pan w tym posunięciu zamiarów Kaczyńskiego.Niech mi pan powie kto ma największe zaufanie wśród polaków chyba pani Beata czyż nie.Kogo więc mozna wystawić na prezydenta Warszawy żeby wygrać z bandytami.Resztę niech an dopowie sobie sam.

  15. Wybór Mateusza Morawieckiego

    Wybór Mateusza Morawieckiego na premiera był koniecznością. O efekcie polityki wewnętrznej naszego kraju, jak żadnego innego na świecie, decyduje geopolityka. Dzisiejszym priorytetem jest skuteczne przeciwstawienie się wyznawcom zarazy Altiero Spinellego, a do tej roboty lepszego kandydata nie ma.

  16. Wybór Mateusza Morawieckiego

    Wybór Mateusza Morawieckiego na premiera był koniecznością. O efekcie polityki wewnętrznej naszego kraju, jak żadnego innego na świecie, decyduje geopolityka. Dzisiejszym priorytetem jest skuteczne przeciwstawienie się wyznawcom zarazy Altiero Spinellego, a do tej roboty lepszego kandydata nie ma.

  17. Moim zdaniem zbrojeniowka

    Moim zdaniem zbrojeniowka bedzie testem intencji, lub dokladniej: dlugosci  strzyzenia. Antoniusz zdawal sie byc zdeterminowany zeby reanimowac i rozwinac polski przemysl zbrojeniowy, docelowo do poziomu gracza na miedzynarodowym rynku. Nie wiem czy obchodzilo to naszych "sojusznikow", ale zakladam, ze tak. Nie wiem jakie mieli a propos tej polityki odczucia, ale zakladam, ze ze swojego punktu widzenia nie byli tym planem zachwyceni. Jezeli nasi "dobroczyncy" uwala te inicjatywe, to bedzie znaczylo, ze strzyzenie bedzie "na krotko" i Polska nadal bedzie kolonia i narzedziem, a mozliwe, ze i karta przetargowa w rozgrywce z UE.

  18. Moim zdaniem zbrojeniowka

    Moim zdaniem zbrojeniowka bedzie testem intencji, lub dokladniej: dlugosci  strzyzenia. Antoniusz zdawal sie byc zdeterminowany zeby reanimowac i rozwinac polski przemysl zbrojeniowy, docelowo do poziomu gracza na miedzynarodowym rynku. Nie wiem czy obchodzilo to naszych "sojusznikow", ale zakladam, ze tak. Nie wiem jakie mieli a propos tej polityki odczucia, ale zakladam, ze ze swojego punktu widzenia nie byli tym planem zachwyceni. Jezeli nasi "dobroczyncy" uwala te inicjatywe, to bedzie znaczylo, ze strzyzenie bedzie "na krotko" i Polska nadal bedzie kolonia i narzedziem, a mozliwe, ze i karta przetargowa w rozgrywce z UE.

  19. Wiele tez z dzisiejszego

    Wiele tez z dzisiejszego artykułu głosił na kontrowersjach chlor.

    Interesujący jest na pkt 3 felietonu. Delfiny bywają też kobietami. Manewr z PREZES Szydło może się udać równie dobrze jak pomysł z premier Szydło. Delfina Beata brzmi nieźle. Dowodzenie partią rządzącą miewa czasem większe znaczenie niż rządzenie krajem. Np. ostatnie 2 lata.

    Jonny Daniels faktycznie pojawił się jak diabeł z pudełka.

  20. Wiele tez z dzisiejszego

    Wiele tez z dzisiejszego artykułu głosił na kontrowersjach chlor.

    Interesujący jest na pkt 3 felietonu. Delfiny bywają też kobietami. Manewr z PREZES Szydło może się udać równie dobrze jak pomysł z premier Szydło. Delfina Beata brzmi nieźle. Dowodzenie partią rządzącą miewa czasem większe znaczenie niż rządzenie krajem. Np. ostatnie 2 lata.

    Jonny Daniels faktycznie pojawił się jak diabeł z pudełka.