Reklama

Pierwszy raz obejrzałem całe posiedzenie komisji „Amber Gold”, nie oglądałem wcześniejszych relacji, bo nie mam do tego zdrowia. Po trzech latach obecności na salach sądowych „granie głupa” w trakcie zeznań i wyjaśnień jest dla mnie nie do zniesienia. W komisji i tak jest nieźle, wręcz cudownie, prawdziwe nieszczęście to protokółowanie tych wszystkich „nie pamiętam, czy jestem prezesem Złotego Melona”. Sam zawsze odpowiadałem na pytania, w każdej sytuacji, nigdy od odpowiedzi się nie uchylałem i nigdy jednym słowem nie skłamałem, chociaż miałem do tego prawo. Tym bardziej widok pani prokurator z patykiem w głowie i jej bezczelność połączona z poczuciem bezkarności, wywołuje we mnie blokadę.

Dziś się przemogłem i przetrwałem całe posiedzenie komisji, ale odwagi w tym niewiele. Wiedziałem, że Seremet mimo wszystko na takiego błazna, jak poprzednicy, się nie przerobi. No i nie pomyliłem się. Oczywiście seriami zasłaniał się niepamięcią, niemożnością i innymi okolicznościami, które w „państwie prawa” pozwalały funkcjonować złodziejom z pełną swobodą. Powiedział jednak kilka rzeczy fundamentalnych i jakoś się te rzeczy nie przebiły do opinii publicznej, może dlatego, że serwisy wypełnił św. Mikołaj z opaską ONR. Warto wypowiedzi Seremeta przypomnieć i przede wszystkim nagłośnić. Pan prokurator wkręcony w imadło pytań Małgorzaty Wassermann wprost oświadczył, że po zmianie ustawy przez PO/PSL Prokurator Generalny i cała prokuratura była marionetkowym organem do pełnej dyspozycji, a dysponentami byli politycy schowani w gabinetach.

Reklama

Niezależny prokurator dalej się żalił, że chodził na dywanik do premiera Tuska, a ten strofował go jak chciał, że prokuratura działa beznadziejnie i bezskutecznie. W odpowiedzi Seremet oświadczał, że on nie miał żadnych narzędzi, aby zgodnie z prawem wpływać na działania prokuratury rejonowej i okręgowej również. Uwaga!!! Były Prokurator Generalny nie kłamał, co więcej taka była bezpośrednia przyczyna powstania nowych „przepisów” i założenia, które miały utworzyć „niezależną prokuraturę”. Chodziło o prostą rzecz, wychodzącą w trakcie posiedzeń komisji z każdego kąta. Kto jest odpowiedzialny za Amber Gold? Nikt! Wszyscy robili swoje i nic więcej nie mogli zrobić, bo ustawa zabraniała. Nie ma winnych, nie ma odpowiedzialnych, reszty się nie pamięta.

Kompletne rozmycie odpowiedzialności z jednej strony i absolutne podporządkowanie prokuratury politykom, którzy oficjalnie mieli czyste ręce i również za nic nie odpowiadali, to fundamenty „niezależnej prokuratury”. Seremet nie tylko zakomunikował to dziś całej Polsce, ale jeszcze dodał, że w obecnym modelu pojawiły się skuteczne narzędzia i czytelne zasady odpowiedzialności połączone z jawnymi postępowaniami dyscyplinarnymi. Innymi słowy Seremet przyznał, że „policyjne państwo” PiS zniosło patologię „polityki miłości”. Niestety większego wrażenia ta niesamowita wypowiedź nie zrobiła, przepadła w codziennej szarpaninie, jak setki tego typu spraw. Koalicja PO/PSL budowała takie państwo, które miało być „chu..m, du.ą i kamieni kupą”, ale jednocześnie w tym bajzlu jedna burdelmama decydowała o wszystkim, nie podpisując się pod żadną decyzją.

Powyżej opisany projekt „państwa” to nic innego jak definicja republiki bananowej, świadomie i z pełną premedytacją budowanej. Tusk dobrze wiedział, że przy apetytach mafii, którą firmował prawdziwie niezależna prokuratura oznacza góra 2 lata jednej kadencji. Przypomnę, że taśmy zaczęły się nagrywać w 2013 roku, a rozmowy na cmentarzu jeszcze wcześniej właśnie po 2 latach kadencji. Tusk próbował taką samą fasadę budować w CBA i nawet „pokerowo” pozostawił Mariusza Kamińskiego, ale do czasu, gdy Chlebowski zaczął się pocić. Seremet przetrwał w tej patologii tyle lat włącznie dlatego, że był Seremetem, czyli plastyczną marionetką dającą się dowolnie formować i upokarzać.

Przemogłem się, obejrzałem komisję i wprawdzie niczego nowego się nie dowiedziałem, jednak dziwię się, że oficjalne potwierdzenie przez Seremeta, było nie było Prokuratora Generalnego, jak funkcjonowała RP III za czasów koalicji PO/PSL przeszło bez najmniejszego echa. Jako żywo przypomina to wypowiedź Oleksego, gdzie śp. Józio przyznaje, że układ istnieje, a Kwaśniewski z Jolką to sam szczyt układu, ale ludzie dowiedzieli się tylko tyle, że Oleksy i Guzowaty przeklinają. Smutna konstatacja jest taka, że można do Polaków mówić otwartym tekstem, kto i gdzie kradnie i nic to nie zmienia, większość bardziej się podnieca św. Mikołajem narodowcem, niż znikającymi miliardami.

Reklama

20 KOMENTARZE

  1. A ja podziwiam Jarosława

    A ja podziwiam Jarosława Kaczyńskiego. Rok po przejęciu władzy, 13 grudnia 2016 roku, na ulicę wyjdą funkcjonariusze i ich fani, żeby przede wszystkim pod siedzibą PiS zaprotestować przeciw 13 grudnia 1981r. Czy gdybym napisał to we wrześniu zeszłego roku, znalazłby się chociaż jeden oszołom który potraktował to poważnie?

     

    Mam propozycję, najzupełniej serio: 

    Czy którykolwiek z Ministrów rządu, dołoży się do wspólnego interesu i zainwestuje ze mną w operację serca 2 letniej dziewczynki z Syrii? 100 zł. Moje już włożyłem. Ktoś chce ze mną zrobić inwestycję? Mòwię oczywiście o prywatnych pieniądzach, nie z kasy państwa.

  2. A ja podziwiam Jarosława

    A ja podziwiam Jarosława Kaczyńskiego. Rok po przejęciu władzy, 13 grudnia 2016 roku, na ulicę wyjdą funkcjonariusze i ich fani, żeby przede wszystkim pod siedzibą PiS zaprotestować przeciw 13 grudnia 1981r. Czy gdybym napisał to we wrześniu zeszłego roku, znalazłby się chociaż jeden oszołom który potraktował to poważnie?

     

    Mam propozycję, najzupełniej serio: 

    Czy którykolwiek z Ministrów rządu, dołoży się do wspólnego interesu i zainwestuje ze mną w operację serca 2 letniej dziewczynki z Syrii? 100 zł. Moje już włożyłem. Ktoś chce ze mną zrobić inwestycję? Mòwię oczywiście o prywatnych pieniądzach, nie z kasy państwa.

  3. parafrazując jeden z

    parafrazując jeden z ciekawszych komentarzy na tłitterze powtórzę..może nie słowo w słowo..ale….stworzenie tak perfekcyjnego systemu czerpania zysków z państwowych..NASZYCH wspólnych pieniędzy…dbanie o interesy "swoich" w kraju i nie-swoich za wszelką możliwą zagranicą..powinno zacząć budzić we mnie FASCYNACJĘ niemalże równą uwielbieniu..gdyby nie to ze szarpie mną tak potworna NIENAWIŚĆ ze aż sam sie siebie boję…

     

    ile lat POtrwa rozpieprzenie tego całego syfu?łącznie z wyrokami dożywocia z klauzulą BPA dla władców marionetek?zleceniodawców skrytobójstwa i zdrady Polski??

    bedzie to w ogóle możliwe??

  4. parafrazując jeden z

    parafrazując jeden z ciekawszych komentarzy na tłitterze powtórzę..może nie słowo w słowo..ale….stworzenie tak perfekcyjnego systemu czerpania zysków z państwowych..NASZYCH wspólnych pieniędzy…dbanie o interesy "swoich" w kraju i nie-swoich za wszelką możliwą zagranicą..powinno zacząć budzić we mnie FASCYNACJĘ niemalże równą uwielbieniu..gdyby nie to ze szarpie mną tak potworna NIENAWIŚĆ ze aż sam sie siebie boję…

     

    ile lat POtrwa rozpieprzenie tego całego syfu?łącznie z wyrokami dożywocia z klauzulą BPA dla władców marionetek?zleceniodawców skrytobójstwa i zdrady Polski??

    bedzie to w ogóle możliwe??

  5. Dopóki nie nastąpi

    Dopóki nie nastąpi dekomunizacja wymiaru sprawiedliwości,afery Amber Gold nie rozwiążą.
    95 % WS,to prokuratorzy i sędziowie pochodzenia ubeckiego.To można tylko "wyczyścić" sposobem Erdogana.Tego jednak PIS nie odważy się zrobić,bo jest na garnuszku UE.
    Stopniowa eliminacja trwa latami,co najmniej dekadę.Dekadę jednak nie będzie rządził PIS.Przyjdzie znowu lewactwo i wrócą do swoich zasad złodziejskich.
    Ale powiedzmy sobie szczerze:
    To nie były przestępstwa typu bazarowego,ale kradzieże na miliony i miliardy,a o takich już zadba dobrze opłacony prawnik.
     

  6. Dopóki nie nastąpi

    Dopóki nie nastąpi dekomunizacja wymiaru sprawiedliwości,afery Amber Gold nie rozwiążą.
    95 % WS,to prokuratorzy i sędziowie pochodzenia ubeckiego.To można tylko "wyczyścić" sposobem Erdogana.Tego jednak PIS nie odważy się zrobić,bo jest na garnuszku UE.
    Stopniowa eliminacja trwa latami,co najmniej dekadę.Dekadę jednak nie będzie rządził PIS.Przyjdzie znowu lewactwo i wrócą do swoich zasad złodziejskich.
    Ale powiedzmy sobie szczerze:
    To nie były przestępstwa typu bazarowego,ale kradzieże na miliony i miliardy,a o takich już zadba dobrze opłacony prawnik.
     

  7. Dwa dobre zdania u cynika:

    Dwa dobre zdania u cynika:

    – "czym słaby bo głupi czy odwrotnie?"

    – "Swoja drogą to od dawna podejrzewam Jarka, że nazwa jego partii flirtuje z jednym z lepszych zdań wypowiedzianych przez Adolfa: Mnie w ogóle nie interesuje prawo mnie interesuje wyłącznie sprawiedliwość"

  8. Dwa dobre zdania u cynika:

    Dwa dobre zdania u cynika:

    – "czym słaby bo głupi czy odwrotnie?"

    – "Swoja drogą to od dawna podejrzewam Jarka, że nazwa jego partii flirtuje z jednym z lepszych zdań wypowiedzianych przez Adolfa: Mnie w ogóle nie interesuje prawo mnie interesuje wyłącznie sprawiedliwość"

  9. Pomyślcie  ile tam było 

    Pomyślcie  ile tam było  pieniędzy zwyczajnych,spracowanych na śmierć Polaków z wymarzonym przeznaczeniem a to ; na studia dla wnuczki ,na protezę dla żony ,na przeszczep wątroby ,na prześwietlenie tomografem płuc,ile tam było tzw dorobku życia , na uzupełnienie emerytury , na posag dla wnuczki ,ilu pomyslało że są "bankierami samorodnymi i umieja inwestować i zarobić na tym ", niektórzy brali "tańsze kredyty " w bankach z "niższymi procentami" i lecieli kupować złoto , ilu dało się nabrać na TUSKA i jego komilitonów , ilu chciało im dorównać ,żeby mieć "taki zegarek jak on ,ilu zmarnowano po prostu życie ? W takim kontekście "zeznania "prokuratorów z tym najważniejszym tchórzem , prok . SROMOTEM ( wiem że przekręcanie nazwisk to mało dowcipne zajęcie ale ten casus jest dla mnie bolesny na tyle że niech tam ,niech będę prymitywnym pisowcem z kruchty ) , więc to jest Prokurator Sromot. Jego indolencja zabrała sens życia tysiącom Polaków i co ? Nic , on idzie spać z miną bohatera a przecież dyskryminacja tysięcy Rodaków to zdrada najwyższa .Dawnymi czasy mężczyzna prawedziwy strzelił by sobie w łeb . Tyle na temat sromoty . 

     

  10. Pomyślcie  ile tam było 

    Pomyślcie  ile tam było  pieniędzy zwyczajnych,spracowanych na śmierć Polaków z wymarzonym przeznaczeniem a to ; na studia dla wnuczki ,na protezę dla żony ,na przeszczep wątroby ,na prześwietlenie tomografem płuc,ile tam było tzw dorobku życia , na uzupełnienie emerytury , na posag dla wnuczki ,ilu pomyslało że są "bankierami samorodnymi i umieja inwestować i zarobić na tym ", niektórzy brali "tańsze kredyty " w bankach z "niższymi procentami" i lecieli kupować złoto , ilu dało się nabrać na TUSKA i jego komilitonów , ilu chciało im dorównać ,żeby mieć "taki zegarek jak on ,ilu zmarnowano po prostu życie ? W takim kontekście "zeznania "prokuratorów z tym najważniejszym tchórzem , prok . SROMOTEM ( wiem że przekręcanie nazwisk to mało dowcipne zajęcie ale ten casus jest dla mnie bolesny na tyle że niech tam ,niech będę prymitywnym pisowcem z kruchty ) , więc to jest Prokurator Sromot. Jego indolencja zabrała sens życia tysiącom Polaków i co ? Nic , on idzie spać z miną bohatera a przecież dyskryminacja tysięcy Rodaków to zdrada najwyższa .Dawnymi czasy mężczyzna prawedziwy strzelił by sobie w łeb . Tyle na temat sromoty .