Poprzednia część pozostawiła nas w okolicach albumu „The Dark Side Of The Moon” grupy Pink Floyd, wykonanego jednak
Poprzednia część pozostawiła nas w okolicach albumu „The Dark Side Of The Moon” grupy Pink Floyd, wykonanego jednak a capella, i to na poważnie. Jednak w muzyce nie wszystko i nie zawsze jest na poważnie. Żartują sobie muzycy symfoniczni, jak przywołany w cz. I Peter Breiner, bo czymże, jeżeli nie żartem, są jego nagrania utworów The Beatles, zaaranżowane tak, jakby powstały w baroku?
Żartują także wykonawcy rockowi – jak David Lee Roth, który niedługo przed rozstaniem z kapelą Van Halen nagrał solo jeden z najsłynniejszych coverów lat 80’ – „Just A Gigolo/ Ain’t Got Nobody”, kpiąc z własnego gwiazdorskiego statusu:
Był to cover piętrowy, ponieważ piosenkę tę w takim kształcie nagrał w 1956 r. Louis Prima, łącząc oryginalny song „Just A Gigolo” z hitem „Ain’t Got Nobody”,
zaś oryginalny utwór „Just A Gigolo” pojawił się na początku lat trzydziestych w USA, w wykonaniu m.in. Binga Crosby’ego jako adaptacja austriackiej piosenki “Schöner Gigolo” z 1928 roku (tutaj granej przez orkiestrę taneczną Paula Godwina, zresztą rodem z Sosnowca):
Uff, daleko się cofnęliśmy. Ale powróćmy do naszych baranów – muzycznych żartów, ze wskazaniem na rocka. Jednym z moich ulubionych – i tu zrobię wyjątek, bo to nie cover – jest Steve Vai, który w 1990 r. na płycie „Passion And Warfare” nagrał instrumentalny (ale czy na pewno?) kawałek „Audience Is Listening”. Posłuchajcie zwłaszcza początku dialogu gitary z panią nauczycielką : )
Jednak niekwestionowanym królem rockowych jajcarzy pozostaje „Weird Al” Yankovic. Ten facet już od 30 lat żongluje sobie kawałkami kultury masowej, balansując jednocześnie na granicy kiczu. Nie oszczędza w swoich parodiach uznanych gwiazd i młodych wilków. Rozpoczął karierę na dobre od wykonania piosenki „Another One Rides The Bus”, opiewającej przyjemności jechania zatłoczonym autobusem,
która parodiowała „Another One Bites The Dust” zespołu Queen:
A potem już poszło – oberwała Madonna, której „Like A Virgin”…
Zostało przerobione na “Like A Surgeon”, historię o niezbyt rozgarniętym lekarzu, z kontrapunktującym melodię rytmem kardiomonitora:
Niedługo potem dostało się Michaelowi Jacksonowi, parę razy, z których najdotkliwsza była chyba parodia „Bad”,
zatytułowana „Fat”, i tu już się nie powstrzymam – ten teledysk po prostu trzeba zobaczyć! Duże jest piękne!
Ponieważ Yankovic zaczynał muzyczną karierę od gry na akordeonie, jego specjalnością są aranżacje utworów, a częściej całych ich składanek, jako polek. Żeby dobrze zrozumieć, o co chodzi, proszę posłuchać – a znając muzyczne gusta Kontrowersyjnych, jestem pewien, że rozpoznają znakomitą większość z 12 utworów, które składają się na poniższą polkę.
Szczerze mówiąc, nie zakładałem, że tych „muzycznych” wpisów będzie więcej niż dwa, a tu objętość rośnie w oczach. No dobrze, w takim razie będzie ich dwa i pół. Na dzisiaj już koniec, a w epilogu będzie sporo o serze ; )))
__________
*) Tytuł pożyczony od jednej z ulubionych audycji poznańskiego radia AFERA.
Wczoraj jakoś nie miałam
Wczoraj jakoś nie miałam nastroju do słuchania a samo czytanie takiego tematu bez?, bez sensu.:)
Podziwiam i zazdroszę znajomości okolicy.:) Prędzej mózg mi się zlasuje niż miałby mi przypomnieć co to takiego, wujek google pomoże, tylko najpierw trzeba powiedzieć mu kto a i z tym mam problem często. Temu zazdroszę Ci, że tak nie masz. Szczerze i od serca zazdroszczę.:)
Weird Al Yankovic – Fat, nie widziałam.wcześniej, że o posłuchaniu nie wspomnę. Duże JEST piękne!:))
To TEŻ mi się podoba.
Yankovic – You’re Pitiful (James Blunt – You’re Beautiful)
W ostatnich słowach mojego listu donoszę, że dziękuję i pozdrawiam nie mniej szczerze i serdecznie jak zazdroszczę.:)
Czekam na ciąg dalszy nastąpi.:)
To ładne,
mimo że ten pan na filmie nijak nie wygląda na Yankovicia, rozumiem, że to fanowski teledysk?
Ostatnia część już się pisze, mam nadzieję, że nie zanudzę, bo dość monotematyczna będzie.
Pomyliłam teledyski, ale
Pomyliłam teledyski, ale trudno, niech tak zostanie. Egoistycznie stwierdzam, że mnie nie zanudzisz.:)
Wczoraj jakoś nie miałam
Wczoraj jakoś nie miałam nastroju do słuchania a samo czytanie takiego tematu bez?, bez sensu.:)
Podziwiam i zazdroszę znajomości okolicy.:) Prędzej mózg mi się zlasuje niż miałby mi przypomnieć co to takiego, wujek google pomoże, tylko najpierw trzeba powiedzieć mu kto a i z tym mam problem często. Temu zazdroszę Ci, że tak nie masz. Szczerze i od serca zazdroszczę.:)
Weird Al Yankovic – Fat, nie widziałam.wcześniej, że o posłuchaniu nie wspomnę. Duże JEST piękne!:))
To TEŻ mi się podoba.
Yankovic – You’re Pitiful (James Blunt – You’re Beautiful)
W ostatnich słowach mojego listu donoszę, że dziękuję i pozdrawiam nie mniej szczerze i serdecznie jak zazdroszczę.:)
Czekam na ciąg dalszy nastąpi.:)
To ładne,
mimo że ten pan na filmie nijak nie wygląda na Yankovicia, rozumiem, że to fanowski teledysk?
Ostatnia część już się pisze, mam nadzieję, że nie zanudzę, bo dość monotematyczna będzie.
Pomyliłam teledyski, ale
Pomyliłam teledyski, ale trudno, niech tak zostanie. Egoistycznie stwierdzam, że mnie nie zanudzisz.:)
Smells like nirvana
A co powiedziecie na to? 😉
Po “Fat” moja ulubiona parodia Yankovic’a
http://www.youtube.com/watch?v=VuD90vTpKCw
O, a skąd to piszesz?
U mnie wyświetla się tylko info, że Sony Entertainment nie życzy sobie wyświetlania tegoofilmu w moim kraju?
Ale od czego mamy Wrzutę:
Edit: wg dostępnych źródeł Yankovic nakręcił ten teledysk na tym samym planie, co oryginalny klip Nirvany, z tym samym dozorcą i mopem. Poza tekstem – cover doskonały!
W moim kraju też sobie nie
W moim kraju też sobie nie życzy. Tym bardziej dziękuję.:) Oczywiście Paprykarzowi przede wszystkim.:)
Smells like nirvana
A co powiedziecie na to? 😉
Po “Fat” moja ulubiona parodia Yankovic’a
http://www.youtube.com/watch?v=VuD90vTpKCw
O, a skąd to piszesz?
U mnie wyświetla się tylko info, że Sony Entertainment nie życzy sobie wyświetlania tegoofilmu w moim kraju?
Ale od czego mamy Wrzutę:
Edit: wg dostępnych źródeł Yankovic nakręcił ten teledysk na tym samym planie, co oryginalny klip Nirvany, z tym samym dozorcą i mopem. Poza tekstem – cover doskonały!
W moim kraju też sobie nie
W moim kraju też sobie nie życzy. Tym bardziej dziękuję.:) Oczywiście Paprykarzowi przede wszystkim.:)