Przejdę od razu do rzeczy. Wpis ten dotyczy niejakiej atkabe, jest też m. in. do niej adresowany.
Przejdę od razu do rzeczy. Wpis ten dotyczy niejakiej atkabe, jest też m. in. do niej adresowany. Normalnie nie lubię pisać tekstów skierowanych do jakiejś konkretnej osoby, jednak bywają chwile, gdy ta osoba zmusza mnie do tego. Mowa będzie o poglądach atkabe, do samych poglądów nic nie mam, mam za to wiele do oszołomstwa.
Wybacz, droga atkabe, że wyjeżdżam do Ciebie z “oszołomami”, ale czytając twoje wypowiedzi utwierdzasz mnie w przekonaniu, że cierpisz na jakąś obsesję. Rozumiem, że każdy ma jakiegoś “konika”, jakiś temat, który go szczególnie interesuje, wymienię choćby mojego “konika”, związki zawodowe, coby daleko nie szukać. Różnica między mną a Tobą polega jednak na tym, że ja od czasu do czasu z tego konika schodzę i zajmuję się dla odmiany czymś innym, ty zaś ciąglę zajeżdżasz tę samą kobyłę i ciągle w tym samym, niezbyt przyjemnym dla czytelnika stylu. Wiesz już o czym mówię? Pewnie domyśliłaś się już czytając tytuł, na wszelki wypadek wyjaśnię, że chodzi o “ciemnogród”, “rasizm”, “homofobię” i “antysemityzm”.
Przeczytać jeden komentarz atkabe, to tak, jakby przeczytać wszystkie. Widzę nick “atkabe” i już wiem, jestem na 100% pewien, że będzie o tym, jaka to Polska zacofana, w jakim to ciemnogrodzie my wszyscy żyjemy, jakimi to Polacy są antysemitami, homofobami, kołtunami i co najważniejsze rasistami, proszę wybaczyć, jeśli coś pominąłem. OK, dostrzegam wady Polaków, wiem, że co drugi nie lubi Żydów, bo każden jeden Żyd to wyzyskiwacz i do tego Pana Jezusa zabili. Wiem, że mentalność wielu Polaków to często mentalność kościelnej kruchty, ich moralność, to w wielu przypadkach moralność pani Dulskiej, wiem to wszystko i tego nie pochwalam, nie pochwalam też jednak ciągłego walenia w tolerancyjny bęben. Atkabe jest tolerancyjna i będzie nieść ciemnogrodowi światło tolerancji. Nie wiem, czy atkabe przekonała kogoś do bycia człowiekiem nowoczesnym, światłym, otwartym i tolerancyjnym, mogę się za to założyć, że sporo osób zostało dzięki niej rasistowskimi kołtunami.
Jak atkabe widzi Polskę? Polacy to według niej w 90% ludzie ciemni i zacofani, bojący się elektryfikacji i pedałów. Polacy chciwie słuchają księży i bezkrytycznie przyjmują ich zdanie za własne. Żydzi, od kiedy Polacy zaczęli mordować ich w Oświęcimiu, żyją w ciągłym strachu, a Murzyni… przepraszam, Afroafrykanie, są bici i opluwani na ulicach przez rasistowskie bojówki złożone z czytelników “Małego Gościa Niedzielnego”. Idolem Polaków jest poseł Górski, bo nienawidzi on Obamy i wszystkich czarnych. Górski jest zresztą “śmieciem”, czy “ścierwem”, co atkabe również raczyła zauważyć.
Nie lubię Górskiego, jego wypowiedź uznałem za idiotyczną, podobnie jak wielu innych ludzi. Uważam jednak, że Górski miał prawo do użycia takich słów. Nie przystoją one posłowi? Zgadza się, dlatego proszę następnym razem na Górskiego nie głosować. Co innego popieranie głupoty, co innego kneblowanie jej, kneblowanie głupoty wynosi ją do rangi męczeństwa. Gdy zresztą mówimy o głupocie Górskiego, warto, byśmy wspomnieli również o głupocie atkabe. Tak, droga atkabe, twoje komentarze brzmią bardzo często wręcz głupio. Tak głupio, że ja, człowiek o liberalnych poglądach społecznych, dostaję białej gorączki, gdy czytam twoje manifesty, manifesty najbardziej skrajnej i przez to najgłupszej odmiany liberalizmu. Powiedz mi zresztą, jak rozumiesz tolerancję i liberalizm? Ja mam wrażenie, że toleancyjne i liberalne są według Ciebie tylko twoje poglądy. Poglądy odmienne to ciemnogród, a zabić rasistę jednego, za to, że na Murzyna powiedział “Murzyn”, zabić i zakopać. Czy to tolerancyjne? Nie, to głupie, znacznie przyjemniej czyta mi się komentarze starszego, czy Romskeya, konserwatystów, którzy żartobliwie nazywają samych siebie “ciemnogrodzianami”. Ciemnogrodzianami jednak nie są, są ludźmi otwartymi. Nie zgadzają się z liberałami, ale tolerują ich poglądy, tak droga atkabe, tolerancja to nie tylko mówienie ładnie o Murzynach i Żydach, tolerancja to również szacunek do ludzi o odmiennych poglądach. Ty takiego szacunku nie masz, ty zaraz zaczniesz znów tyradę o polskich rasistach, przyjmij tylko do wiadomości, że wśród Murzynów również zdarzają się wcale nierzadko rasiści, że szowiniści i to znacznie bardziej zawzięci od przeciętnego “prawdziwego Polaka” są też wśród Żydów.
Na zakończenie życzę Ci więcej tolerancji, otwartości i liberalizmu, na razie szerzysz tylko “poprawność polityczną”, czyli mówiąc po ludzku, zwyczajną głupotę. Głupotą jest bowiem schematyczne myślenie, życzę Tobie oraz wszystkim, by się tego schematycznego myślenia pozbyli.
hmmmmm
Chciałem tu ale udało mi się u atkabe, lecz jak to mówią “darowanemu koniowi nie zawsze burek”
Artur Górski, poseł PiS, który nazwał Baracka Obamę ?czarnym mesjaszem lewicy” chce, by przed klubem parlamentarnym bronił go kolega z ław poselskich Stanisław Pięta ? dowiedział się serwis internetowy tvp.info. Górski twierdzi, że w swoim oświadczeniu poselskim cytował słowa z prywatnej rozmowy z Piętą, nie do końca się z nimi zgadzając.
(…)
? Stanisław Pięta wypowiedział te słowa podczas naszej prywatnej rozmowy. Spytałem go, czy mogę ich użyć w moim oświadczeniu poselskim. Zgodził się ? mówił w rozmowie z serwisem internetowym tvp.info poseł Górski. ?Chciałbym zaznaczyć, że używając tych słów od razu się od nich zdystansowałem. Podkreśliłem przecież, że wolałbym, aby przepowiednia posła Pięty się nie spełniła ? dodał.
http://www.tvp.info
tak wiec i tu wpisze, ten Górski to po prostu nic więcej niż no po prostu, tłumok
hmmmmm
Chciałem tu ale udało mi się u atkabe, lecz jak to mówią “darowanemu koniowi nie zawsze burek”
Artur Górski, poseł PiS, który nazwał Baracka Obamę ?czarnym mesjaszem lewicy” chce, by przed klubem parlamentarnym bronił go kolega z ław poselskich Stanisław Pięta ? dowiedział się serwis internetowy tvp.info. Górski twierdzi, że w swoim oświadczeniu poselskim cytował słowa z prywatnej rozmowy z Piętą, nie do końca się z nimi zgadzając.
(…)
? Stanisław Pięta wypowiedział te słowa podczas naszej prywatnej rozmowy. Spytałem go, czy mogę ich użyć w moim oświadczeniu poselskim. Zgodził się ? mówił w rozmowie z serwisem internetowym tvp.info poseł Górski. ?Chciałbym zaznaczyć, że używając tych słów od razu się od nich zdystansowałem. Podkreśliłem przecież, że wolałbym, aby przepowiednia posła Pięty się nie spełniła ? dodał.
http://www.tvp.info
tak wiec i tu wpisze, ten Górski to po prostu nic więcej niż no po prostu, tłumok
hmmmmm
Chciałem tu ale udało mi się u atkabe, lecz jak to mówią “darowanemu koniowi nie zawsze burek”
Artur Górski, poseł PiS, który nazwał Baracka Obamę ?czarnym mesjaszem lewicy” chce, by przed klubem parlamentarnym bronił go kolega z ław poselskich Stanisław Pięta ? dowiedział się serwis internetowy tvp.info. Górski twierdzi, że w swoim oświadczeniu poselskim cytował słowa z prywatnej rozmowy z Piętą, nie do końca się z nimi zgadzając.
(…)
? Stanisław Pięta wypowiedział te słowa podczas naszej prywatnej rozmowy. Spytałem go, czy mogę ich użyć w moim oświadczeniu poselskim. Zgodził się ? mówił w rozmowie z serwisem internetowym tvp.info poseł Górski. ?Chciałbym zaznaczyć, że używając tych słów od razu się od nich zdystansowałem. Podkreśliłem przecież, że wolałbym, aby przepowiednia posła Pięty się nie spełniła ? dodał.
http://www.tvp.info
tak wiec i tu wpisze, ten Górski to po prostu nic więcej niż no po prostu, tłumok
hmmmmm
Chciałem tu ale udało mi się u atkabe, lecz jak to mówią “darowanemu koniowi nie zawsze burek”
Artur Górski, poseł PiS, który nazwał Baracka Obamę ?czarnym mesjaszem lewicy” chce, by przed klubem parlamentarnym bronił go kolega z ław poselskich Stanisław Pięta ? dowiedział się serwis internetowy tvp.info. Górski twierdzi, że w swoim oświadczeniu poselskim cytował słowa z prywatnej rozmowy z Piętą, nie do końca się z nimi zgadzając.
(…)
? Stanisław Pięta wypowiedział te słowa podczas naszej prywatnej rozmowy. Spytałem go, czy mogę ich użyć w moim oświadczeniu poselskim. Zgodził się ? mówił w rozmowie z serwisem internetowym tvp.info poseł Górski. ?Chciałbym zaznaczyć, że używając tych słów od razu się od nich zdystansowałem. Podkreśliłem przecież, że wolałbym, aby przepowiednia posła Pięty się nie spełniła ? dodał.
http://www.tvp.info
tak wiec i tu wpisze, ten Górski to po prostu nic więcej niż no po prostu, tłumok
hmmmmm
Chciałem tu ale udało mi się u atkabe, lecz jak to mówią “darowanemu koniowi nie zawsze burek”
Artur Górski, poseł PiS, który nazwał Baracka Obamę ?czarnym mesjaszem lewicy” chce, by przed klubem parlamentarnym bronił go kolega z ław poselskich Stanisław Pięta ? dowiedział się serwis internetowy tvp.info. Górski twierdzi, że w swoim oświadczeniu poselskim cytował słowa z prywatnej rozmowy z Piętą, nie do końca się z nimi zgadzając.
(…)
? Stanisław Pięta wypowiedział te słowa podczas naszej prywatnej rozmowy. Spytałem go, czy mogę ich użyć w moim oświadczeniu poselskim. Zgodził się ? mówił w rozmowie z serwisem internetowym tvp.info poseł Górski. ?Chciałbym zaznaczyć, że używając tych słów od razu się od nich zdystansowałem. Podkreśliłem przecież, że wolałbym, aby przepowiednia posła Pięty się nie spełniła ? dodał.
http://www.tvp.info
tak wiec i tu wpisze, ten Górski to po prostu nic więcej niż no po prostu, tłumok
Cos Ty narobil?!
Powtorze, co Wasc narobil poswiecajac CALY wpis niejakiej “atkabe”?! Reklame jej robisz? Twoj tekst jak najbardziej nalezny, ale w komentarzach do Jej wypowiedzi. Jak stwierdzasz u Niej 100% wiadoma tresc (dla mnie raczej brak tresci) czyli dama niereformowalna, raczej. Jasne, probowac zawsze mozna, ale w komentarzu. Nie zas otwartym tekstem. Dla krzykaczy i czarnych (az sie boje potocznego zwrotu uzyc…) pesymistow nie chcacych widziec ludzi innymi niz ONI widza, czyli NIE LUBIACYCH LUDZI, zaslona milczenia. “atkabe” nie lubi ludzi, i tyle.
Cos Ty narobil?!
Powtorze, co Wasc narobil poswiecajac CALY wpis niejakiej “atkabe”?! Reklame jej robisz? Twoj tekst jak najbardziej nalezny, ale w komentarzach do Jej wypowiedzi. Jak stwierdzasz u Niej 100% wiadoma tresc (dla mnie raczej brak tresci) czyli dama niereformowalna, raczej. Jasne, probowac zawsze mozna, ale w komentarzu. Nie zas otwartym tekstem. Dla krzykaczy i czarnych (az sie boje potocznego zwrotu uzyc…) pesymistow nie chcacych widziec ludzi innymi niz ONI widza, czyli NIE LUBIACYCH LUDZI, zaslona milczenia. “atkabe” nie lubi ludzi, i tyle.
Cos Ty narobil?!
Powtorze, co Wasc narobil poswiecajac CALY wpis niejakiej “atkabe”?! Reklame jej robisz? Twoj tekst jak najbardziej nalezny, ale w komentarzach do Jej wypowiedzi. Jak stwierdzasz u Niej 100% wiadoma tresc (dla mnie raczej brak tresci) czyli dama niereformowalna, raczej. Jasne, probowac zawsze mozna, ale w komentarzu. Nie zas otwartym tekstem. Dla krzykaczy i czarnych (az sie boje potocznego zwrotu uzyc…) pesymistow nie chcacych widziec ludzi innymi niz ONI widza, czyli NIE LUBIACYCH LUDZI, zaslona milczenia. “atkabe” nie lubi ludzi, i tyle.
Cos Ty narobil?!
Powtorze, co Wasc narobil poswiecajac CALY wpis niejakiej “atkabe”?! Reklame jej robisz? Twoj tekst jak najbardziej nalezny, ale w komentarzach do Jej wypowiedzi. Jak stwierdzasz u Niej 100% wiadoma tresc (dla mnie raczej brak tresci) czyli dama niereformowalna, raczej. Jasne, probowac zawsze mozna, ale w komentarzu. Nie zas otwartym tekstem. Dla krzykaczy i czarnych (az sie boje potocznego zwrotu uzyc…) pesymistow nie chcacych widziec ludzi innymi niz ONI widza, czyli NIE LUBIACYCH LUDZI, zaslona milczenia. “atkabe” nie lubi ludzi, i tyle.
Cos Ty narobil?!
Powtorze, co Wasc narobil poswiecajac CALY wpis niejakiej “atkabe”?! Reklame jej robisz? Twoj tekst jak najbardziej nalezny, ale w komentarzach do Jej wypowiedzi. Jak stwierdzasz u Niej 100% wiadoma tresc (dla mnie raczej brak tresci) czyli dama niereformowalna, raczej. Jasne, probowac zawsze mozna, ale w komentarzu. Nie zas otwartym tekstem. Dla krzykaczy i czarnych (az sie boje potocznego zwrotu uzyc…) pesymistow nie chcacych widziec ludzi innymi niz ONI widza, czyli NIE LUBIACYCH LUDZI, zaslona milczenia. “atkabe” nie lubi ludzi, i tyle.
Mam wrażenie, że czytuję tu
Mam wrażenie, że czytuję tu jakąś inną Atkabe, niż wy ….
Owszem, miewa nieraz określenia i zdania wyraziste, czasem ostre – ale jej prawo do jej poglądów. I nigdzie nie twierdziła, że są jedyne i obowiązujące i że opisują ogół Polaków, a nie wyjątkowo nieprzyjemne odłamy… Nawołujesz do ” szacunku do ludzi o odmiennych poglądach ” – a czy twój tekst świadczy o takim szacunku ? Ja tego nie zauważyłem.
Pozdrawiam – Tetryk
Nie nawołuję do “szacunku dla
Nie nawołuję do “szacunku dla poglądów”. Nie będę szanował poglądów takiego Kaczyńskiego, czy innego Górskiego, bo te poglądy oraz ludzie, którzy je wygłaszają na szacunek nie zasługują. Czym innym jest jednak szacunek, a czym innym tolerancja, o którą atkabe walczy. Atkabe ma prawo uważać Polskę za kraj pełen rasistów, którzy nienawidzą każdego człowieka o odmiennym języku, czy kolorze skóry, ja jednak nie muszę się z tymi poglądami zgadzać i zgadzać się z nimi nie zamierzam. Dlaczego napisałem to na swoim blogu, a nie u niej? Ponieważ każdy ( no, może prawie każdy ) jej wpis dotyczy tego samego. A czego? Oto próbka:
“Rasizmu, ksenofobii, homofobii, tego całego kołtuństwa, tej ciemnoty człowiek uczy się od najmłodszych lat w rodzinie i kościele. Nikt nie rodzi się rasistą i kołtunem. To są zachowania dziedziczone z pokolenia na pokolenie. W Polsce panuje ogólnonarodowe przyzwolenie na takie zachowanie. ” Dobry czarnuch to martwy czarnuch, pedały do gazu, Żydzi to zakała ludzkości” oto hasła powszechnie głoszone w większości polskich domów.”
Jak dotąd nie spotkałem osobiście nikogo, kto wygłaszałby podobne brednie. Być może atkabe ma kontakt z takimi ludźmi, to jednak nie jest powód, by stwierdzać, że większość Polaków posłałaby Murzynów, Żydów i gejów do gazu. Owszem, w Polsce istnieje coś takiego jak antysemityzm, jest homofobia, wynika to jednak głównie ze strachu przed tym, co obce. Atkabe swoimi histerycznymi wpisami z pewnością nie przyczyni się do propagowania tolerancji, wręcz przeciwnie, sprawi, że wiele osób zacznie postrzegać samą ideę tolerancji, jako próbę nałożenia jakiegoś kagańca, jako polityczną poprawność, już teraz wielu ją tak postrzega. Atkabe pisze coś o NOP i ONR, które darły mordę w Warszawie. Powiedz mi, atkabe, jakie poparcie w ostatnich wyborach miały te ugrupowania? Nie miały żadnego, bo nie zdołały zarejestrować komitetu wyborczego, gdyby kierować się w postrzeganiu świata faktem istnienia garstki oszołomów, to należałoby uznać Niemców, Austriaków, czy Francuzów za bandę nazistów, bo NPD, bo Heider, bo LePen.
I jeszcze słówko do Juliana z Amberu: też jestem antyklerykałem, a mimo to nie wypisuję bzdur o Polakach, którzy rasizm wyssali z mlekiem matki, w ogóle nie wiem co ma jedno z drugim wspólnego.
Szanowny JA
Po pierwsze : ja zacytowałem cię dokładnie ( “szacunek dla ludzi o innych poglądach” ), to ty przekręciłeś ten cytat.
Po drugie :
W cytowanym fragmencie ( “Rasizmu, …” ) nie jest napisane, jakoby tego wszystkiego uczył się człowiek w każdej rodzinie i w każdym kościele. Natomiast ten, co się tego nauczył, nauczył się tego właśnie w swojej rodzinie i/lub w swoim kościele. Określenie “ogólnonarodowe” dotyczy przyzwolenia na takie zachowanie. Więc nie w tym problem, że wszyscy posyłalibyśmy do gazu, ale że przechodzimy do porządku dziennego nad cytowanymi wypowiedziami.
Jeżeli nie spotkałeś dotychczas nigdy napisów na murach np. lżących drużynę piłkarską ( nie naszych ! ) słowem oznaczającym narodowość, ani nie usłyszałeś od nikogo ze starszych krewnych bądź sąsiadów o dławiącym nas żydowskim spisku – to żyjesz w jakiejś bardzo fajnej enklawie, albo raczej krótko, i chyba jeszcze ze stoperami w uszach i klapkami na oczach.
Fakt, wydaje się że jest trochę lepiej niż było, Atkabe problem świadomie przerysowywuje – ale to ty udajesz, że go nie ma.
Pozdrawiam – T.
Powiedz mi bardzo zgryźliwy
Powiedz mi bardzo zgryźliwy tetryku, w którym miejscu piszę, że w Polsce nie ma problemu antysemityzmu, homofobii, itd.? Pisałem coś wręcz odwrotnego. Atkabe napisała jednak, że hasła “pedały do gazu”, czy “Żydzi to zakała ludzkości” są głoszone w WIĘKSZOŚCI polskich domów. Wcześniej pisała, że 90% Polaków to rasiści, nacjonaliści i antysemici. Co innego przerysowywanie jakiegoś faktu, co innego pisanie zwykłych bzdur. Nie wiem, jak w innych domach, w moim domu nie wysyła się nikogo do gazu, nikogo nie nazywa się też “zakałą ludzkości” ze względu na narodowość, czy rasę. Hasła na murach? A kto pisze te hasła? Te hasła piszą podpici dresiarze i kibole, albo wygoleni na łyso naziole, nie normalni ludzie. Choć wg. atkabe i wg. ciebie piszą je pewnie dzieci, uczone przez swoich rodziców od maleńkości nienawiści do Żydów, gejów i Murzynów. Jeśli chodzi o rasizm, to w Polsce nie jest on wcale większy niż w innych krajach, co innego antysemityzm, tyle tylko, że polski antysemityzm nie jest podbudowany ideologią rasistowską, jest podbudowany wyłącznie głupotą i niewiedzą.
nie tylko głupotą i niewiedzą
niestety, także nauczaniem, no może nie Kościoła, ale polskich księży i katachetów
A te dresiarze, kibole,
A te dresiarze, kibole, naziole et consortes to bocian na odwach przyniósł, i nigdy dziećmi w polskich rodzinach nie były, nieprawdaż ?
Dzieci zresztą też pisują ….
T.
masz szczęście, że osobiście nie spotkałeś
nikogo, kto wygłaszałby podobne brednie; poniedziałkowy robotnik, skądinąd dobry fachowiec tyle że po weekendzie nieco przemęczony, siedzi i popija sodówę, gadamy o tym i owym, jak to w ojczyźnie źle, bo nas – jego zdaniem – te żydy wykupują i w ogóle nami rządzą, no ale na szczęście niewiele ich zostało, bo wie pani, dobrze, że niemce to załatwiły; i wiesz, nawet nie o to chodzi, że on tak myśli, ale on jest przekonany, że wszyscy, włączając mnie u której naprawia dach, te poglądy podzielają, bo pewnie takie ma doświadczenia; naprawdę nie słyszałeś “pedały do gazu”? zapraszam w sobotę do Poznania – ma być kolejny marsz równości; dziwi mnie, że w Górskim widzi się tylko idiotę – sedno w tym, że jego partii to nie przeszkadza, a nie jest to partia marginalna, bo takie rzeczywiście są wszędzie, to jest partia mainstreamowa! więc nie dziw się, że ktoś obsesyjnie o takich sprawach pisze – to są polskie problemy, a forma – ujeżdżamy sobie na portalu , nie przebierając w słowach, po różnych ludziach i zjawiskach (np. słusznie – związkowcach), dlaczego ta sfera ma być tabu? to kwestia indywidualnych priorytetów
Droga Nino.
Na marsz równości się nie wybieram, nie uczestniczę w takich imprezach, choć w przeciwieństwie do naszego obecnego “prezydenta” nikomu bym uczestnictwa w nich nie zabronił. Co do polskiego antysemityzmu, to jak pisałem parę razy pod tym wątkiem, jest on ludyczny, nie rasistowski. To go oczywiście nie usprawiedliwia, jest to równie głupia forma antysemityzmu, jak forma rasistowska. Na koniec proszę, aby mi nie wmawiać, że ja komuś ( w tym wypadku atkabe ) zabraniam pisać. Ja po prostu nie zgadzam się z jej poglądami i piszę o tym głośno.
Pozdrawiam.
ignor
Wiesz Nino, mysle sobie, ze nie w tym albo nie tylko w tym rzecz, czy i ktore diagnozy sa sluszne.
Wchodze tu i w podobne miejsca dla wymiany pogladow, ale z motywacja nie na tyle silna, by placic cene przezywania przykrosci estetycznych i pokrewnych.
Atkabe byla od dawna i do wczoraj pozostawala jedyna osoba, ktorej wstawilem ignora.
I wcale nie za lewicowosc pogladow czy za inne takie, bo przy wielu innych osobach o podobnych przekonaniach nawet o tym nie pomyslalem, tylko wlasnie za sklonnosc do niezyczliwej generalizacji i epitetu, slowem – za jawna pogarde dla otoczenia.
Czytajac to, co powyzej, utwierdzam sie w przekonaniu, ze bledu nie popelnilem i nie mam czego zalowac.
Teraz pojawilo sie paru trolli, wiec lista moich ignorow sie wydluzyla. I jeszcze pare osob jest na stazu kandydackim, glownie z tego samego powodu, co pierwotna lokatorka przegrodki.
Pozdrawiam
nie bronię atkabe,
przeciwstawiam się tezie, która w dyskusji po wpisie Ja (kurczę, jak ten nick odmieniać – nie mam dowcipnego pomysłu) zaczęła przeważać jakoby rasizm, antysemityzm, homofobia były jedynie przejawami głupoty i niewiedzy (patrz: Julian) – więc nie należy przesadzać; owszem, mnie duży kwantyfikator u atkabe też razi, ale z drugiej strony jakoś mnie nie śmieszą wyrozumiałe dowcipy o naszym ciemnogrodzie i inne takie. pozdrawiam i cieszę się, że po przerwie znowu Cię na portalu widać
Nino, nie przesadzajmy
No owszem, typowe wypowiedzi typowego rodaka o wszelkich INNYCH bywaja przykre do sluchania.
Ale zwracam uwage – o WSZELKICH INNYCH. Taki jest ich stosunek do Zydow, Niemcow, Ruskich, Pepiczkow, Murzynow, pedziow, lesbijek, protestantow, bezboznikow, inteligentow, miastowych i kogo tam jeszcze.
Nie wiem jak dzis, w latach 80-tych nie inaczej bylo tez w malych miasteczkach francuskich czy austriackich.
A u nas – Nino, to jest spoleczenstwo zlozone prawie wylacznie z chlopskich synow i chlopskich corek, dodatkowo schamionych przez wyrwanie z kregu tradycji i poddanie wplywowi komuny i innych podobnych zywiolow. Inne warstwy spoleczne, przypominam, zostaly wybite lub w inny sposob wyeliminowane bez wiekszych szans na pozostawienie i wyksztalcenie potomstwa, a nastepnie zastapione swiezym zaciagiem ze zdrowego jadra narodu.
Pamietam z dziecinstwa (koncowka lat 50-tych), jechalismy kiedys samochodem piaszczysta droga przez jakas wies – w Polsce centralnej! – a za autem biegl tabun bosych i polnagich dzieciakow i krzyczal “samochod!”, “samochod!”… A kiedy zatrzymalismy i wysiedlismy, bo cos trzeba bylo zalatwic albo kogos odwiedzic (chyba jakis dokument z parafii), dzieciska z otwartymi szeroko gebami otoczyly nas i dotykaly dokladnie tak samo, jak to dzis mogloby wygladac gdzies w afrykanskim interiorze lub na indyjskiej prowincji…
Swiatopoglad i sposob reagowania Polakow uksztaltowal sie przez pokolenia izolacji od reszty swiata. Uksztaltowal sie zreszta w sposob najzupelniej pierwotny, ergo naturalny – rowniez zwierzeta zwykle reaguja odrzuceniem, a nawet agresja, na okazy rozniace sie od nich wygladem, np. albinotyczne.
Na polskiej wsi o wszystkim, co odmienne, najczesciej tylko sie slyszalo od kogos, kto – rownie nienawyklymi oczyma – zobaczyl kawalek swiata, bo np. dosiegl go pobor do cesarskiej armii lub tylko raz czy drugi wypuscil sie do pobliskiego miasteczka.
Zyda czy Niemca prawie nikt z tych ludzi na wlasne oczy nie widzial, podobnie zreszta jak nie przymierzajac diabla. Ale rzecz jasna o kazdym z nich – Zydzie, Niemcu i diable – ma swoje mityczne wyobrazenie, i gdyby spotkal – a jeszcze umial rozpoznac – to mysli sobie, ze dobrze wiedzialby, jak zareagowac…
To w istocie, w odniesieniu do wiekszosci, nie jest zaden antysemityzm czy inny taki, to tylko prymitywna, pierwotna ludowa ksenofobia, wynikajaca wprost z nieobycia i nieoswojenia, dokladnie taka sama, jak na gluchej wiosze gdziekolwiek na swiecie. Zreszta – przewaznie – z akcentem na fobie, czyli chorobliwy lęk…
Pozdrawiam
P.S. Takiego np. rasizmu nie chwale i nie usprawiedliwiam… Ale rowniez bialemu przewodniki nie zalecaja przechadzki po niektorych dzielnicach miast amerykanskich czy nawet europejskich. MOja mame kiedys napadnieto i okradziono w Paryzu, bo przez pomylke zaplatala sie w arabskiej dzielnicy A i ja sam kiedys w Meksyku teu osobiscie odczulem, jak to jest, kiedy miejscowi uwazaja cie za gringo…
ludowa ksenofobia,
alergia na innych jest oczywiście wynikiem całego splotu uwarunkowań historyczno-społecznych; problem w tym, że bardzo szeroko pojęty system edukacji, w którym olbrzymią rolę spełnia Kościół i rozmaici inni (pseudo)ideolodzy tych zjawisk nie redukuje; rozumiem, że w pokoleniu mojej Mamy to prawie niemożliwe (gdy kiedyś wyraziłam swoje oburzenie po kolejnym jej pytaniu: a czy on czasem nie jest Żydem, usłyszałam: przepraszam, ale mnie tak uczono, żebym była na to wrażliwa), ale kiedy słyszę partyjnego firerka, że jest wolność słowa i każdy (członek mojej partii) ma prawo do swoich rasistowskich poglądów, czytam jak tłumaczy się pani wydająca rasistowskie kościelne ulotki dla dzieciaków czy oglądam tłumy na kościelnych seansach nienawiści przeciw Grossowi itp.itd to ręce mi opadają; i nie jest dla mnie argumentem, że gdzie indziej biją Murzynów (lub Białych); o homofobii lepiej w ogóle nie mówić; ktoś na portalu dowcipnie napisał, że jest umiarkowanym homofobem – czy zdaje sobie sprawę, że być może wśród czytających go z dobrą wolą jest jakiś gay? ktoś inny (zdaje się że sam gospodarz?) bronił tezy, że przedstawiciele mniejszości najlepiej sami powinni walczyć z fobiami, Żydzi z antysemityzmem, gaye z homofobią itd. i, jak zrozumiałam, pierwszym krokiem powinno być przyznanie się do swojej tożsamości, taki coming out; a co innego robią organizatorzy marszów równości? jaka jest reakcja na nie? być może w niedzielę opiszę, jak wyglądał tegoroczny w Poznaniu, co powiedział biskup i księża na kazaniach, jak zareagowali moi światli koledzy (już jeden, dziennikarz tvp dziś mi napisał: nie mogę przyjść na audycję do radia, bo każą mi obsługiwać marsz pederastów).
Nino, Górski obraził
Nino, Górski obraził czarnych, ale nikogo nie wysyłał do gazu, nikogo nie nazwał zakałą ludzkości, nie nawoływał też do tego, by kogokolwiek bić, czy prześladować. Dlatego uważam, że nie przekroczył granic wolności słowa. Owszem, powiedział głupio, za głupio jak na posła, więc powinien zostać przez wyborców ukarany. Mnie wkurza coś innego, mnie wkurza histeryczny jazgot, o tym, że 90% Polaków to rasiści, antysemici, fani Górskiego, którzy uczą swoje dzieci nienawiści do gejów, Żydów i Murzynów. Atkabe twierdzi, że hasła typu “dobry czarnuch, to martwy czarnuch”, głosi się w większości polskich domów, po czym dodaje “nie oszukujmy się, że jest inaczej”. Ten idiotyczny pogląd atkabe opiera na tym, że Murzynek Bambo z ulotki “Małego Gościa Niedzielnego” chciał się wybielić, a paru skinów z ONR darło mordę na wiecu w Warszawie. Naprawdę poważne źródła informacji, przecież wszyscy wiedzą, że w większości polskich domów mieszkają naziści, czytający katolickie pisemka dla dzieci i uczący się na pamięc rasistowskiej poezji Tuwima, swoją drogą Żyda.
Drogi Ja, przekornie powiem, że…
ani Tobie ani Atce Be nie przyznaję racji. Oboje uprawiacie naiwne ple-ple, chciejstwo i widzimisię. Jedna mówi “90%”, drugi mówi, że “mniejszość” (49%?) szlachetnego polskiego narodu pluje na ludzi o ciemniejszej karnacji .Oprzyjcie, proszę, swoją wypowiedź na jakimś badaniu, sondażu a nie na “a mnie się wydaje”. Pewnie były jakieś socjologiczne fundamentalne studia tematu rasizmu, antysemityzmu, ksenofobii i innych polskich przypadłości. Więc nie gadajcie mi tu głupot czy mądrości, których nie jesteście wiarygodnie udowodnić.
Miłego weekendu 🙂
Ireneusz Krzemiński robił badania
na temat polskiego antysemityzmu – wyniki były dość smutne; spróbuję gdzieś w sieci znaleźć; a licentia poetica atkabe też nie za bardzo mi się podoba
mnie chodzi o tożsamość partii Górskiego
bardziej niż o cokolwiek innego; piszesz: wyborca Górskiego oceni; ja uważam, że ocenie powinna podlegać cała partia, która go w swoich szeregach toleruje; a swoją drogę ewentualny przyszły wynik wyborczy Górskiego (i jemu podobnych) będzie testem kto ma rację, atkabe czy Ty
Propozycje
Wariant fantasy – Ja’a. Wpis Ja’a, blog Ja’a. Wymieniliśmy z Ja’em poglądy. Kilka słów o Ja’em. Wołacz o, Ja!
*
Wariant afroamerykański – Jaego. Wpis Jaego, blog Jaego. Wymieniliśmy z Jaem poglądy. Kilka słów o Jaem. Wołacz o, Ja!
*
Wariant czołobitny – Jego. Wpis Jego, blog Jego. Wymieniliśmy z Nim poglądy. Kilka słów o Nim. Wołacz o, On!
Jak odmieniać ?
Proponuję : ON, ONEGO, ONEMU etc …
T.
Mam wrażenie, że czytuję tu
Mam wrażenie, że czytuję tu jakąś inną Atkabe, niż wy ….
Owszem, miewa nieraz określenia i zdania wyraziste, czasem ostre – ale jej prawo do jej poglądów. I nigdzie nie twierdziła, że są jedyne i obowiązujące i że opisują ogół Polaków, a nie wyjątkowo nieprzyjemne odłamy… Nawołujesz do ” szacunku do ludzi o odmiennych poglądach ” – a czy twój tekst świadczy o takim szacunku ? Ja tego nie zauważyłem.
Pozdrawiam – Tetryk
Nie nawołuję do “szacunku dla
Nie nawołuję do “szacunku dla poglądów”. Nie będę szanował poglądów takiego Kaczyńskiego, czy innego Górskiego, bo te poglądy oraz ludzie, którzy je wygłaszają na szacunek nie zasługują. Czym innym jest jednak szacunek, a czym innym tolerancja, o którą atkabe walczy. Atkabe ma prawo uważać Polskę za kraj pełen rasistów, którzy nienawidzą każdego człowieka o odmiennym języku, czy kolorze skóry, ja jednak nie muszę się z tymi poglądami zgadzać i zgadzać się z nimi nie zamierzam. Dlaczego napisałem to na swoim blogu, a nie u niej? Ponieważ każdy ( no, może prawie każdy ) jej wpis dotyczy tego samego. A czego? Oto próbka:
“Rasizmu, ksenofobii, homofobii, tego całego kołtuństwa, tej ciemnoty człowiek uczy się od najmłodszych lat w rodzinie i kościele. Nikt nie rodzi się rasistą i kołtunem. To są zachowania dziedziczone z pokolenia na pokolenie. W Polsce panuje ogólnonarodowe przyzwolenie na takie zachowanie. ” Dobry czarnuch to martwy czarnuch, pedały do gazu, Żydzi to zakała ludzkości” oto hasła powszechnie głoszone w większości polskich domów.”
Jak dotąd nie spotkałem osobiście nikogo, kto wygłaszałby podobne brednie. Być może atkabe ma kontakt z takimi ludźmi, to jednak nie jest powód, by stwierdzać, że większość Polaków posłałaby Murzynów, Żydów i gejów do gazu. Owszem, w Polsce istnieje coś takiego jak antysemityzm, jest homofobia, wynika to jednak głównie ze strachu przed tym, co obce. Atkabe swoimi histerycznymi wpisami z pewnością nie przyczyni się do propagowania tolerancji, wręcz przeciwnie, sprawi, że wiele osób zacznie postrzegać samą ideę tolerancji, jako próbę nałożenia jakiegoś kagańca, jako polityczną poprawność, już teraz wielu ją tak postrzega. Atkabe pisze coś o NOP i ONR, które darły mordę w Warszawie. Powiedz mi, atkabe, jakie poparcie w ostatnich wyborach miały te ugrupowania? Nie miały żadnego, bo nie zdołały zarejestrować komitetu wyborczego, gdyby kierować się w postrzeganiu świata faktem istnienia garstki oszołomów, to należałoby uznać Niemców, Austriaków, czy Francuzów za bandę nazistów, bo NPD, bo Heider, bo LePen.
I jeszcze słówko do Juliana z Amberu: też jestem antyklerykałem, a mimo to nie wypisuję bzdur o Polakach, którzy rasizm wyssali z mlekiem matki, w ogóle nie wiem co ma jedno z drugim wspólnego.
Szanowny JA
Po pierwsze : ja zacytowałem cię dokładnie ( “szacunek dla ludzi o innych poglądach” ), to ty przekręciłeś ten cytat.
Po drugie :
W cytowanym fragmencie ( “Rasizmu, …” ) nie jest napisane, jakoby tego wszystkiego uczył się człowiek w każdej rodzinie i w każdym kościele. Natomiast ten, co się tego nauczył, nauczył się tego właśnie w swojej rodzinie i/lub w swoim kościele. Określenie “ogólnonarodowe” dotyczy przyzwolenia na takie zachowanie. Więc nie w tym problem, że wszyscy posyłalibyśmy do gazu, ale że przechodzimy do porządku dziennego nad cytowanymi wypowiedziami.
Jeżeli nie spotkałeś dotychczas nigdy napisów na murach np. lżących drużynę piłkarską ( nie naszych ! ) słowem oznaczającym narodowość, ani nie usłyszałeś od nikogo ze starszych krewnych bądź sąsiadów o dławiącym nas żydowskim spisku – to żyjesz w jakiejś bardzo fajnej enklawie, albo raczej krótko, i chyba jeszcze ze stoperami w uszach i klapkami na oczach.
Fakt, wydaje się że jest trochę lepiej niż było, Atkabe problem świadomie przerysowywuje – ale to ty udajesz, że go nie ma.
Pozdrawiam – T.
Powiedz mi bardzo zgryźliwy
Powiedz mi bardzo zgryźliwy tetryku, w którym miejscu piszę, że w Polsce nie ma problemu antysemityzmu, homofobii, itd.? Pisałem coś wręcz odwrotnego. Atkabe napisała jednak, że hasła “pedały do gazu”, czy “Żydzi to zakała ludzkości” są głoszone w WIĘKSZOŚCI polskich domów. Wcześniej pisała, że 90% Polaków to rasiści, nacjonaliści i antysemici. Co innego przerysowywanie jakiegoś faktu, co innego pisanie zwykłych bzdur. Nie wiem, jak w innych domach, w moim domu nie wysyła się nikogo do gazu, nikogo nie nazywa się też “zakałą ludzkości” ze względu na narodowość, czy rasę. Hasła na murach? A kto pisze te hasła? Te hasła piszą podpici dresiarze i kibole, albo wygoleni na łyso naziole, nie normalni ludzie. Choć wg. atkabe i wg. ciebie piszą je pewnie dzieci, uczone przez swoich rodziców od maleńkości nienawiści do Żydów, gejów i Murzynów. Jeśli chodzi o rasizm, to w Polsce nie jest on wcale większy niż w innych krajach, co innego antysemityzm, tyle tylko, że polski antysemityzm nie jest podbudowany ideologią rasistowską, jest podbudowany wyłącznie głupotą i niewiedzą.
nie tylko głupotą i niewiedzą
niestety, także nauczaniem, no może nie Kościoła, ale polskich księży i katachetów
A te dresiarze, kibole,
A te dresiarze, kibole, naziole et consortes to bocian na odwach przyniósł, i nigdy dziećmi w polskich rodzinach nie były, nieprawdaż ?
Dzieci zresztą też pisują ….
T.
Szanowny JA
Po pierwsze : ja zacytowałem cię dokładnie ( “szacunek dla ludzi o innych poglądach” ), to ty przekręciłeś ten cytat.
Po drugie :
W cytowanym fragmencie ( “Rasizmu, …” ) nie jest napisane, jakoby tego wszystkiego uczył się człowiek w każdej rodzinie i w każdym kościele. Natomiast ten, co się tego nauczył, nauczył się tego właśnie w swojej rodzinie i/lub w swoim kościele. Określenie “ogólnonarodowe” dotyczy przyzwolenia na takie zachowanie. Więc nie w tym problem, że wszyscy posyłalibyśmy do gazu, ale że przechodzimy do porządku dziennego nad cytowanymi wypowiedziami.
Jeżeli nie spotkałeś dotychczas nigdy napisów na murach np. lżących drużynę piłkarską ( nie naszych ! ) słowem oznaczającym narodowość, ani nie usłyszałeś od nikogo ze starszych krewnych bądź sąsiadów o dławiącym nas żydowskim spisku – to żyjesz w jakiejś bardzo fajnej enklawie, albo raczej krótko, i chyba jeszcze ze stoperami w uszach i klapkami na oczach.
Fakt, wydaje się że jest trochę lepiej niż było, Atkabe problem świadomie przerysowywuje – ale to ty udajesz, że go nie ma.
Pozdrawiam – T.
Powiedz mi bardzo zgryźliwy
Powiedz mi bardzo zgryźliwy tetryku, w którym miejscu piszę, że w Polsce nie ma problemu antysemityzmu, homofobii, itd.? Pisałem coś wręcz odwrotnego. Atkabe napisała jednak, że hasła “pedały do gazu”, czy “Żydzi to zakała ludzkości” są głoszone w WIĘKSZOŚCI polskich domów. Wcześniej pisała, że 90% Polaków to rasiści, nacjonaliści i antysemici. Co innego przerysowywanie jakiegoś faktu, co innego pisanie zwykłych bzdur. Nie wiem, jak w innych domach, w moim domu nie wysyła się nikogo do gazu, nikogo nie nazywa się też “zakałą ludzkości” ze względu na narodowość, czy rasę. Hasła na murach? A kto pisze te hasła? Te hasła piszą podpici dresiarze i kibole, albo wygoleni na łyso naziole, nie normalni ludzie. Choć wg. atkabe i wg. ciebie piszą je pewnie dzieci, uczone przez swoich rodziców od maleńkości nienawiści do Żydów, gejów i Murzynów. Jeśli chodzi o rasizm, to w Polsce nie jest on wcale większy niż w innych krajach, co innego antysemityzm, tyle tylko, że polski antysemityzm nie jest podbudowany ideologią rasistowską, jest podbudowany wyłącznie głupotą i niewiedzą.
nie tylko głupotą i niewiedzą
niestety, także nauczaniem, no może nie Kościoła, ale polskich księży i katachetów
A te dresiarze, kibole,
A te dresiarze, kibole, naziole et consortes to bocian na odwach przyniósł, i nigdy dziećmi w polskich rodzinach nie były, nieprawdaż ?
Dzieci zresztą też pisują ….
T.
masz szczęście, że osobiście nie spotkałeś
nikogo, kto wygłaszałby podobne brednie; poniedziałkowy robotnik, skądinąd dobry fachowiec tyle że po weekendzie nieco przemęczony, siedzi i popija sodówę, gadamy o tym i owym, jak to w ojczyźnie źle, bo nas – jego zdaniem – te żydy wykupują i w ogóle nami rządzą, no ale na szczęście niewiele ich zostało, bo wie pani, dobrze, że niemce to załatwiły; i wiesz, nawet nie o to chodzi, że on tak myśli, ale on jest przekonany, że wszyscy, włączając mnie u której naprawia dach, te poglądy podzielają, bo pewnie takie ma doświadczenia; naprawdę nie słyszałeś “pedały do gazu”? zapraszam w sobotę do Poznania – ma być kolejny marsz równości; dziwi mnie, że w Górskim widzi się tylko idiotę – sedno w tym, że jego partii to nie przeszkadza, a nie jest to partia marginalna, bo takie rzeczywiście są wszędzie, to jest partia mainstreamowa! więc nie dziw się, że ktoś obsesyjnie o takich sprawach pisze – to są polskie problemy, a forma – ujeżdżamy sobie na portalu , nie przebierając w słowach, po różnych ludziach i zjawiskach (np. słusznie – związkowcach), dlaczego ta sfera ma być tabu? to kwestia indywidualnych priorytetów
Droga Nino.
Na marsz równości się nie wybieram, nie uczestniczę w takich imprezach, choć w przeciwieństwie do naszego obecnego “prezydenta” nikomu bym uczestnictwa w nich nie zabronił. Co do polskiego antysemityzmu, to jak pisałem parę razy pod tym wątkiem, jest on ludyczny, nie rasistowski. To go oczywiście nie usprawiedliwia, jest to równie głupia forma antysemityzmu, jak forma rasistowska. Na koniec proszę, aby mi nie wmawiać, że ja komuś ( w tym wypadku atkabe ) zabraniam pisać. Ja po prostu nie zgadzam się z jej poglądami i piszę o tym głośno.
Pozdrawiam.
ignor
Wiesz Nino, mysle sobie, ze nie w tym albo nie tylko w tym rzecz, czy i ktore diagnozy sa sluszne.
Wchodze tu i w podobne miejsca dla wymiany pogladow, ale z motywacja nie na tyle silna, by placic cene przezywania przykrosci estetycznych i pokrewnych.
Atkabe byla od dawna i do wczoraj pozostawala jedyna osoba, ktorej wstawilem ignora.
I wcale nie za lewicowosc pogladow czy za inne takie, bo przy wielu innych osobach o podobnych przekonaniach nawet o tym nie pomyslalem, tylko wlasnie za sklonnosc do niezyczliwej generalizacji i epitetu, slowem – za jawna pogarde dla otoczenia.
Czytajac to, co powyzej, utwierdzam sie w przekonaniu, ze bledu nie popelnilem i nie mam czego zalowac.
Teraz pojawilo sie paru trolli, wiec lista moich ignorow sie wydluzyla. I jeszcze pare osob jest na stazu kandydackim, glownie z tego samego powodu, co pierwotna lokatorka przegrodki.
Pozdrawiam
nie bronię atkabe,
przeciwstawiam się tezie, która w dyskusji po wpisie Ja (kurczę, jak ten nick odmieniać – nie mam dowcipnego pomysłu) zaczęła przeważać jakoby rasizm, antysemityzm, homofobia były jedynie przejawami głupoty i niewiedzy (patrz: Julian) – więc nie należy przesadzać; owszem, mnie duży kwantyfikator u atkabe też razi, ale z drugiej strony jakoś mnie nie śmieszą wyrozumiałe dowcipy o naszym ciemnogrodzie i inne takie. pozdrawiam i cieszę się, że po przerwie znowu Cię na portalu widać
Nino, nie przesadzajmy
No owszem, typowe wypowiedzi typowego rodaka o wszelkich INNYCH bywaja przykre do sluchania.
Ale zwracam uwage – o WSZELKICH INNYCH. Taki jest ich stosunek do Zydow, Niemcow, Ruskich, Pepiczkow, Murzynow, pedziow, lesbijek, protestantow, bezboznikow, inteligentow, miastowych i kogo tam jeszcze.
Nie wiem jak dzis, w latach 80-tych nie inaczej bylo tez w malych miasteczkach francuskich czy austriackich.
A u nas – Nino, to jest spoleczenstwo zlozone prawie wylacznie z chlopskich synow i chlopskich corek, dodatkowo schamionych przez wyrwanie z kregu tradycji i poddanie wplywowi komuny i innych podobnych zywiolow. Inne warstwy spoleczne, przypominam, zostaly wybite lub w inny sposob wyeliminowane bez wiekszych szans na pozostawienie i wyksztalcenie potomstwa, a nastepnie zastapione swiezym zaciagiem ze zdrowego jadra narodu.
Pamietam z dziecinstwa (koncowka lat 50-tych), jechalismy kiedys samochodem piaszczysta droga przez jakas wies – w Polsce centralnej! – a za autem biegl tabun bosych i polnagich dzieciakow i krzyczal “samochod!”, “samochod!”… A kiedy zatrzymalismy i wysiedlismy, bo cos trzeba bylo zalatwic albo kogos odwiedzic (chyba jakis dokument z parafii), dzieciska z otwartymi szeroko gebami otoczyly nas i dotykaly dokladnie tak samo, jak to dzis mogloby wygladac gdzies w afrykanskim interiorze lub na indyjskiej prowincji…
Swiatopoglad i sposob reagowania Polakow uksztaltowal sie przez pokolenia izolacji od reszty swiata. Uksztaltowal sie zreszta w sposob najzupelniej pierwotny, ergo naturalny – rowniez zwierzeta zwykle reaguja odrzuceniem, a nawet agresja, na okazy rozniace sie od nich wygladem, np. albinotyczne.
Na polskiej wsi o wszystkim, co odmienne, najczesciej tylko sie slyszalo od kogos, kto – rownie nienawyklymi oczyma – zobaczyl kawalek swiata, bo np. dosiegl go pobor do cesarskiej armii lub tylko raz czy drugi wypuscil sie do pobliskiego miasteczka.
Zyda czy Niemca prawie nikt z tych ludzi na wlasne oczy nie widzial, podobnie zreszta jak nie przymierzajac diabla. Ale rzecz jasna o kazdym z nich – Zydzie, Niemcu i diable – ma swoje mityczne wyobrazenie, i gdyby spotkal – a jeszcze umial rozpoznac – to mysli sobie, ze dobrze wiedzialby, jak zareagowac…
To w istocie, w odniesieniu do wiekszosci, nie jest zaden antysemityzm czy inny taki, to tylko prymitywna, pierwotna ludowa ksenofobia, wynikajaca wprost z nieobycia i nieoswojenia, dokladnie taka sama, jak na gluchej wiosze gdziekolwiek na swiecie. Zreszta – przewaznie – z akcentem na fobie, czyli chorobliwy lęk…
Pozdrawiam
P.S. Takiego np. rasizmu nie chwale i nie usprawiedliwiam… Ale rowniez bialemu przewodniki nie zalecaja przechadzki po niektorych dzielnicach miast amerykanskich czy nawet europejskich. MOja mame kiedys napadnieto i okradziono w Paryzu, bo przez pomylke zaplatala sie w arabskiej dzielnicy A i ja sam kiedys w Meksyku teu osobiscie odczulem, jak to jest, kiedy miejscowi uwazaja cie za gringo…
ludowa ksenofobia,
alergia na innych jest oczywiście wynikiem całego splotu uwarunkowań historyczno-społecznych; problem w tym, że bardzo szeroko pojęty system edukacji, w którym olbrzymią rolę spełnia Kościół i rozmaici inni (pseudo)ideolodzy tych zjawisk nie redukuje; rozumiem, że w pokoleniu mojej Mamy to prawie niemożliwe (gdy kiedyś wyraziłam swoje oburzenie po kolejnym jej pytaniu: a czy on czasem nie jest Żydem, usłyszałam: przepraszam, ale mnie tak uczono, żebym była na to wrażliwa), ale kiedy słyszę partyjnego firerka, że jest wolność słowa i każdy (członek mojej partii) ma prawo do swoich rasistowskich poglądów, czytam jak tłumaczy się pani wydająca rasistowskie kościelne ulotki dla dzieciaków czy oglądam tłumy na kościelnych seansach nienawiści przeciw Grossowi itp.itd to ręce mi opadają; i nie jest dla mnie argumentem, że gdzie indziej biją Murzynów (lub Białych); o homofobii lepiej w ogóle nie mówić; ktoś na portalu dowcipnie napisał, że jest umiarkowanym homofobem – czy zdaje sobie sprawę, że być może wśród czytających go z dobrą wolą jest jakiś gay? ktoś inny (zdaje się że sam gospodarz?) bronił tezy, że przedstawiciele mniejszości najlepiej sami powinni walczyć z fobiami, Żydzi z antysemityzmem, gaye z homofobią itd. i, jak zrozumiałam, pierwszym krokiem powinno być przyznanie się do swojej tożsamości, taki coming out; a co innego robią organizatorzy marszów równości? jaka jest reakcja na nie? być może w niedzielę opiszę, jak wyglądał tegoroczny w Poznaniu, co powiedział biskup i księża na kazaniach, jak zareagowali moi światli koledzy (już jeden, dziennikarz tvp dziś mi napisał: nie mogę przyjść na audycję do radia, bo każą mi obsługiwać marsz pederastów).
Nino, Górski obraził
Nino, Górski obraził czarnych, ale nikogo nie wysyłał do gazu, nikogo nie nazwał zakałą ludzkości, nie nawoływał też do tego, by kogokolwiek bić, czy prześladować. Dlatego uważam, że nie przekroczył granic wolności słowa. Owszem, powiedział głupio, za głupio jak na posła, więc powinien zostać przez wyborców ukarany. Mnie wkurza coś innego, mnie wkurza histeryczny jazgot, o tym, że 90% Polaków to rasiści, antysemici, fani Górskiego, którzy uczą swoje dzieci nienawiści do gejów, Żydów i Murzynów. Atkabe twierdzi, że hasła typu “dobry czarnuch, to martwy czarnuch”, głosi się w większości polskich domów, po czym dodaje “nie oszukujmy się, że jest inaczej”. Ten idiotyczny pogląd atkabe opiera na tym, że Murzynek Bambo z ulotki “Małego Gościa Niedzielnego” chciał się wybielić, a paru skinów z ONR darło mordę na wiecu w Warszawie. Naprawdę poważne źródła informacji, przecież wszyscy wiedzą, że w większości polskich domów mieszkają naziści, czytający katolickie pisemka dla dzieci i uczący się na pamięc rasistowskiej poezji Tuwima, swoją drogą Żyda.
Drogi Ja, przekornie powiem, że…
ani Tobie ani Atce Be nie przyznaję racji. Oboje uprawiacie naiwne ple-ple, chciejstwo i widzimisię. Jedna mówi “90%”, drugi mówi, że “mniejszość” (49%?) szlachetnego polskiego narodu pluje na ludzi o ciemniejszej karnacji .Oprzyjcie, proszę, swoją wypowiedź na jakimś badaniu, sondażu a nie na “a mnie się wydaje”. Pewnie były jakieś socjologiczne fundamentalne studia tematu rasizmu, antysemityzmu, ksenofobii i innych polskich przypadłości. Więc nie gadajcie mi tu głupot czy mądrości, których nie jesteście wiarygodnie udowodnić.
Miłego weekendu 🙂
Ireneusz Krzemiński robił badania
na temat polskiego antysemityzmu – wyniki były dość smutne; spróbuję gdzieś w sieci znaleźć; a licentia poetica atkabe też nie za bardzo mi się podoba
mnie chodzi o tożsamość partii Górskiego
bardziej niż o cokolwiek innego; piszesz: wyborca Górskiego oceni; ja uważam, że ocenie powinna podlegać cała partia, która go w swoich szeregach toleruje; a swoją drogę ewentualny przyszły wynik wyborczy Górskiego (i jemu podobnych) będzie testem kto ma rację, atkabe czy Ty
Propozycje
Wariant fantasy – Ja’a. Wpis Ja’a, blog Ja’a. Wymieniliśmy z Ja’em poglądy. Kilka słów o Ja’em. Wołacz o, Ja!
*
Wariant afroamerykański – Jaego. Wpis Jaego, blog Jaego. Wymieniliśmy z Jaem poglądy. Kilka słów o Jaem. Wołacz o, Ja!
*
Wariant czołobitny – Jego. Wpis Jego, blog Jego. Wymieniliśmy z Nim poglądy. Kilka słów o Nim. Wołacz o, On!
Jak odmieniać ?
Proponuję : ON, ONEGO, ONEMU etc …
T.
masz szczęście, że osobiście nie spotkałeś
nikogo, kto wygłaszałby podobne brednie; poniedziałkowy robotnik, skądinąd dobry fachowiec tyle że po weekendzie nieco przemęczony, siedzi i popija sodówę, gadamy o tym i owym, jak to w ojczyźnie źle, bo nas – jego zdaniem – te żydy wykupują i w ogóle nami rządzą, no ale na szczęście niewiele ich zostało, bo wie pani, dobrze, że niemce to załatwiły; i wiesz, nawet nie o to chodzi, że on tak myśli, ale on jest przekonany, że wszyscy, włączając mnie u której naprawia dach, te poglądy podzielają, bo pewnie takie ma doświadczenia; naprawdę nie słyszałeś “pedały do gazu”? zapraszam w sobotę do Poznania – ma być kolejny marsz równości; dziwi mnie, że w Górskim widzi się tylko idiotę – sedno w tym, że jego partii to nie przeszkadza, a nie jest to partia marginalna, bo takie rzeczywiście są wszędzie, to jest partia mainstreamowa! więc nie dziw się, że ktoś obsesyjnie o takich sprawach pisze – to są polskie problemy, a forma – ujeżdżamy sobie na portalu , nie przebierając w słowach, po różnych ludziach i zjawiskach (np. słusznie – związkowcach), dlaczego ta sfera ma być tabu? to kwestia indywidualnych priorytetów
Droga Nino.
Na marsz równości się nie wybieram, nie uczestniczę w takich imprezach, choć w przeciwieństwie do naszego obecnego “prezydenta” nikomu bym uczestnictwa w nich nie zabronił. Co do polskiego antysemityzmu, to jak pisałem parę razy pod tym wątkiem, jest on ludyczny, nie rasistowski. To go oczywiście nie usprawiedliwia, jest to równie głupia forma antysemityzmu, jak forma rasistowska. Na koniec proszę, aby mi nie wmawiać, że ja komuś ( w tym wypadku atkabe ) zabraniam pisać. Ja po prostu nie zgadzam się z jej poglądami i piszę o tym głośno.
Pozdrawiam.
ignor
Wiesz Nino, mysle sobie, ze nie w tym albo nie tylko w tym rzecz, czy i ktore diagnozy sa sluszne.
Wchodze tu i w podobne miejsca dla wymiany pogladow, ale z motywacja nie na tyle silna, by placic cene przezywania przykrosci estetycznych i pokrewnych.
Atkabe byla od dawna i do wczoraj pozostawala jedyna osoba, ktorej wstawilem ignora.
I wcale nie za lewicowosc pogladow czy za inne takie, bo przy wielu innych osobach o podobnych przekonaniach nawet o tym nie pomyslalem, tylko wlasnie za sklonnosc do niezyczliwej generalizacji i epitetu, slowem – za jawna pogarde dla otoczenia.
Czytajac to, co powyzej, utwierdzam sie w przekonaniu, ze bledu nie popelnilem i nie mam czego zalowac.
Teraz pojawilo sie paru trolli, wiec lista moich ignorow sie wydluzyla. I jeszcze pare osob jest na stazu kandydackim, glownie z tego samego powodu, co pierwotna lokatorka przegrodki.
Pozdrawiam
nie bronię atkabe,
przeciwstawiam się tezie, która w dyskusji po wpisie Ja (kurczę, jak ten nick odmieniać – nie mam dowcipnego pomysłu) zaczęła przeważać jakoby rasizm, antysemityzm, homofobia były jedynie przejawami głupoty i niewiedzy (patrz: Julian) – więc nie należy przesadzać; owszem, mnie duży kwantyfikator u atkabe też razi, ale z drugiej strony jakoś mnie nie śmieszą wyrozumiałe dowcipy o naszym ciemnogrodzie i inne takie. pozdrawiam i cieszę się, że po przerwie znowu Cię na portalu widać
Nino, nie przesadzajmy
No owszem, typowe wypowiedzi typowego rodaka o wszelkich INNYCH bywaja przykre do sluchania.
Ale zwracam uwage – o WSZELKICH INNYCH. Taki jest ich stosunek do Zydow, Niemcow, Ruskich, Pepiczkow, Murzynow, pedziow, lesbijek, protestantow, bezboznikow, inteligentow, miastowych i kogo tam jeszcze.
Nie wiem jak dzis, w latach 80-tych nie inaczej bylo tez w malych miasteczkach francuskich czy austriackich.
A u nas – Nino, to jest spoleczenstwo zlozone prawie wylacznie z chlopskich synow i chlopskich corek, dodatkowo schamionych przez wyrwanie z kregu tradycji i poddanie wplywowi komuny i innych podobnych zywiolow. Inne warstwy spoleczne, przypominam, zostaly wybite lub w inny sposob wyeliminowane bez wiekszych szans na pozostawienie i wyksztalcenie potomstwa, a nastepnie zastapione swiezym zaciagiem ze zdrowego jadra narodu.
Pamietam z dziecinstwa (koncowka lat 50-tych), jechalismy kiedys samochodem piaszczysta droga przez jakas wies – w Polsce centralnej! – a za autem biegl tabun bosych i polnagich dzieciakow i krzyczal “samochod!”, “samochod!”… A kiedy zatrzymalismy i wysiedlismy, bo cos trzeba bylo zalatwic albo kogos odwiedzic (chyba jakis dokument z parafii), dzieciska z otwartymi szeroko gebami otoczyly nas i dotykaly dokladnie tak samo, jak to dzis mogloby wygladac gdzies w afrykanskim interiorze lub na indyjskiej prowincji…
Swiatopoglad i sposob reagowania Polakow uksztaltowal sie przez pokolenia izolacji od reszty swiata. Uksztaltowal sie zreszta w sposob najzupelniej pierwotny, ergo naturalny – rowniez zwierzeta zwykle reaguja odrzuceniem, a nawet agresja, na okazy rozniace sie od nich wygladem, np. albinotyczne.
Na polskiej wsi o wszystkim, co odmienne, najczesciej tylko sie slyszalo od kogos, kto – rownie nienawyklymi oczyma – zobaczyl kawalek swiata, bo np. dosiegl go pobor do cesarskiej armii lub tylko raz czy drugi wypuscil sie do pobliskiego miasteczka.
Zyda czy Niemca prawie nikt z tych ludzi na wlasne oczy nie widzial, podobnie zreszta jak nie przymierzajac diabla. Ale rzecz jasna o kazdym z nich – Zydzie, Niemcu i diable – ma swoje mityczne wyobrazenie, i gdyby spotkal – a jeszcze umial rozpoznac – to mysli sobie, ze dobrze wiedzialby, jak zareagowac…
To w istocie, w odniesieniu do wiekszosci, nie jest zaden antysemityzm czy inny taki, to tylko prymitywna, pierwotna ludowa ksenofobia, wynikajaca wprost z nieobycia i nieoswojenia, dokladnie taka sama, jak na gluchej wiosze gdziekolwiek na swiecie. Zreszta – przewaznie – z akcentem na fobie, czyli chorobliwy lęk…
Pozdrawiam
P.S. Takiego np. rasizmu nie chwale i nie usprawiedliwiam… Ale rowniez bialemu przewodniki nie zalecaja przechadzki po niektorych dzielnicach miast amerykanskich czy nawet europejskich. MOja mame kiedys napadnieto i okradziono w Paryzu, bo przez pomylke zaplatala sie w arabskiej dzielnicy A i ja sam kiedys w Meksyku teu osobiscie odczulem, jak to jest, kiedy miejscowi uwazaja cie za gringo…
ludowa ksenofobia,
alergia na innych jest oczywiście wynikiem całego splotu uwarunkowań historyczno-społecznych; problem w tym, że bardzo szeroko pojęty system edukacji, w którym olbrzymią rolę spełnia Kościół i rozmaici inni (pseudo)ideolodzy tych zjawisk nie redukuje; rozumiem, że w pokoleniu mojej Mamy to prawie niemożliwe (gdy kiedyś wyraziłam swoje oburzenie po kolejnym jej pytaniu: a czy on czasem nie jest Żydem, usłyszałam: przepraszam, ale mnie tak uczono, żebym była na to wrażliwa), ale kiedy słyszę partyjnego firerka, że jest wolność słowa i każdy (członek mojej partii) ma prawo do swoich rasistowskich poglądów, czytam jak tłumaczy się pani wydająca rasistowskie kościelne ulotki dla dzieciaków czy oglądam tłumy na kościelnych seansach nienawiści przeciw Grossowi itp.itd to ręce mi opadają; i nie jest dla mnie argumentem, że gdzie indziej biją Murzynów (lub Białych); o homofobii lepiej w ogóle nie mówić; ktoś na portalu dowcipnie napisał, że jest umiarkowanym homofobem – czy zdaje sobie sprawę, że być może wśród czytających go z dobrą wolą jest jakiś gay? ktoś inny (zdaje się że sam gospodarz?) bronił tezy, że przedstawiciele mniejszości najlepiej sami powinni walczyć z fobiami, Żydzi z antysemityzmem, gaye z homofobią itd. i, jak zrozumiałam, pierwszym krokiem powinno być przyznanie się do swojej tożsamości, taki coming out; a co innego robią organizatorzy marszów równości? jaka jest reakcja na nie? być może w niedzielę opiszę, jak wyglądał tegoroczny w Poznaniu, co powiedział biskup i księża na kazaniach, jak zareagowali moi światli koledzy (już jeden, dziennikarz tvp dziś mi napisał: nie mogę przyjść na audycję do radia, bo każą mi obsługiwać marsz pederastów).
Nino, Górski obraził
Nino, Górski obraził czarnych, ale nikogo nie wysyłał do gazu, nikogo nie nazwał zakałą ludzkości, nie nawoływał też do tego, by kogokolwiek bić, czy prześladować. Dlatego uważam, że nie przekroczył granic wolności słowa. Owszem, powiedział głupio, za głupio jak na posła, więc powinien zostać przez wyborców ukarany. Mnie wkurza coś innego, mnie wkurza histeryczny jazgot, o tym, że 90% Polaków to rasiści, antysemici, fani Górskiego, którzy uczą swoje dzieci nienawiści do gejów, Żydów i Murzynów. Atkabe twierdzi, że hasła typu “dobry czarnuch, to martwy czarnuch”, głosi się w większości polskich domów, po czym dodaje “nie oszukujmy się, że jest inaczej”. Ten idiotyczny pogląd atkabe opiera na tym, że Murzynek Bambo z ulotki “Małego Gościa Niedzielnego” chciał się wybielić, a paru skinów z ONR darło mordę na wiecu w Warszawie. Naprawdę poważne źródła informacji, przecież wszyscy wiedzą, że w większości polskich domów mieszkają naziści, czytający katolickie pisemka dla dzieci i uczący się na pamięc rasistowskiej poezji Tuwima, swoją drogą Żyda.
Drogi Ja, przekornie powiem, że…
ani Tobie ani Atce Be nie przyznaję racji. Oboje uprawiacie naiwne ple-ple, chciejstwo i widzimisię. Jedna mówi “90%”, drugi mówi, że “mniejszość” (49%?) szlachetnego polskiego narodu pluje na ludzi o ciemniejszej karnacji .Oprzyjcie, proszę, swoją wypowiedź na jakimś badaniu, sondażu a nie na “a mnie się wydaje”. Pewnie były jakieś socjologiczne fundamentalne studia tematu rasizmu, antysemityzmu, ksenofobii i innych polskich przypadłości. Więc nie gadajcie mi tu głupot czy mądrości, których nie jesteście wiarygodnie udowodnić.
Miłego weekendu 🙂
Ireneusz Krzemiński robił badania
na temat polskiego antysemityzmu – wyniki były dość smutne; spróbuję gdzieś w sieci znaleźć; a licentia poetica atkabe też nie za bardzo mi się podoba
mnie chodzi o tożsamość partii Górskiego
bardziej niż o cokolwiek innego; piszesz: wyborca Górskiego oceni; ja uważam, że ocenie powinna podlegać cała partia, która go w swoich szeregach toleruje; a swoją drogę ewentualny przyszły wynik wyborczy Górskiego (i jemu podobnych) będzie testem kto ma rację, atkabe czy Ty
Propozycje
Wariant fantasy – Ja’a. Wpis Ja’a, blog Ja’a. Wymieniliśmy z Ja’em poglądy. Kilka słów o Ja’em. Wołacz o, Ja!
*
Wariant afroamerykański – Jaego. Wpis Jaego, blog Jaego. Wymieniliśmy z Jaem poglądy. Kilka słów o Jaem. Wołacz o, Ja!
*
Wariant czołobitny – Jego. Wpis Jego, blog Jego. Wymieniliśmy z Nim poglądy. Kilka słów o Nim. Wołacz o, On!
Jak odmieniać ?
Proponuję : ON, ONEGO, ONEMU etc …
T.
Mam wrażenie, że czytuję tu
Mam wrażenie, że czytuję tu jakąś inną Atkabe, niż wy ….
Owszem, miewa nieraz określenia i zdania wyraziste, czasem ostre – ale jej prawo do jej poglądów. I nigdzie nie twierdziła, że są jedyne i obowiązujące i że opisują ogół Polaków, a nie wyjątkowo nieprzyjemne odłamy… Nawołujesz do ” szacunku do ludzi o odmiennych poglądach ” – a czy twój tekst świadczy o takim szacunku ? Ja tego nie zauważyłem.
Pozdrawiam – Tetryk
Nie nawołuję do “szacunku dla
Nie nawołuję do “szacunku dla poglądów”. Nie będę szanował poglądów takiego Kaczyńskiego, czy innego Górskiego, bo te poglądy oraz ludzie, którzy je wygłaszają na szacunek nie zasługują. Czym innym jest jednak szacunek, a czym innym tolerancja, o którą atkabe walczy. Atkabe ma prawo uważać Polskę za kraj pełen rasistów, którzy nienawidzą każdego człowieka o odmiennym języku, czy kolorze skóry, ja jednak nie muszę się z tymi poglądami zgadzać i zgadzać się z nimi nie zamierzam. Dlaczego napisałem to na swoim blogu, a nie u niej? Ponieważ każdy ( no, może prawie każdy ) jej wpis dotyczy tego samego. A czego? Oto próbka:
“Rasizmu, ksenofobii, homofobii, tego całego kołtuństwa, tej ciemnoty człowiek uczy się od najmłodszych lat w rodzinie i kościele. Nikt nie rodzi się rasistą i kołtunem. To są zachowania dziedziczone z pokolenia na pokolenie. W Polsce panuje ogólnonarodowe przyzwolenie na takie zachowanie. ” Dobry czarnuch to martwy czarnuch, pedały do gazu, Żydzi to zakała ludzkości” oto hasła powszechnie głoszone w większości polskich domów.”
Jak dotąd nie spotkałem osobiście nikogo, kto wygłaszałby podobne brednie. Być może atkabe ma kontakt z takimi ludźmi, to jednak nie jest powód, by stwierdzać, że większość Polaków posłałaby Murzynów, Żydów i gejów do gazu. Owszem, w Polsce istnieje coś takiego jak antysemityzm, jest homofobia, wynika to jednak głównie ze strachu przed tym, co obce. Atkabe swoimi histerycznymi wpisami z pewnością nie przyczyni się do propagowania tolerancji, wręcz przeciwnie, sprawi, że wiele osób zacznie postrzegać samą ideę tolerancji, jako próbę nałożenia jakiegoś kagańca, jako polityczną poprawność, już teraz wielu ją tak postrzega. Atkabe pisze coś o NOP i ONR, które darły mordę w Warszawie. Powiedz mi, atkabe, jakie poparcie w ostatnich wyborach miały te ugrupowania? Nie miały żadnego, bo nie zdołały zarejestrować komitetu wyborczego, gdyby kierować się w postrzeganiu świata faktem istnienia garstki oszołomów, to należałoby uznać Niemców, Austriaków, czy Francuzów za bandę nazistów, bo NPD, bo Heider, bo LePen.
I jeszcze słówko do Juliana z Amberu: też jestem antyklerykałem, a mimo to nie wypisuję bzdur o Polakach, którzy rasizm wyssali z mlekiem matki, w ogóle nie wiem co ma jedno z drugim wspólnego.
Szanowny JA
Po pierwsze : ja zacytowałem cię dokładnie ( “szacunek dla ludzi o innych poglądach” ), to ty przekręciłeś ten cytat.
Po drugie :
W cytowanym fragmencie ( “Rasizmu, …” ) nie jest napisane, jakoby tego wszystkiego uczył się człowiek w każdej rodzinie i w każdym kościele. Natomiast ten, co się tego nauczył, nauczył się tego właśnie w swojej rodzinie i/lub w swoim kościele. Określenie “ogólnonarodowe” dotyczy przyzwolenia na takie zachowanie. Więc nie w tym problem, że wszyscy posyłalibyśmy do gazu, ale że przechodzimy do porządku dziennego nad cytowanymi wypowiedziami.
Jeżeli nie spotkałeś dotychczas nigdy napisów na murach np. lżących drużynę piłkarską ( nie naszych ! ) słowem oznaczającym narodowość, ani nie usłyszałeś od nikogo ze starszych krewnych bądź sąsiadów o dławiącym nas żydowskim spisku – to żyjesz w jakiejś bardzo fajnej enklawie, albo raczej krótko, i chyba jeszcze ze stoperami w uszach i klapkami na oczach.
Fakt, wydaje się że jest trochę lepiej niż było, Atkabe problem świadomie przerysowywuje – ale to ty udajesz, że go nie ma.
Pozdrawiam – T.
Powiedz mi bardzo zgryźliwy
Powiedz mi bardzo zgryźliwy tetryku, w którym miejscu piszę, że w Polsce nie ma problemu antysemityzmu, homofobii, itd.? Pisałem coś wręcz odwrotnego. Atkabe napisała jednak, że hasła “pedały do gazu”, czy “Żydzi to zakała ludzkości” są głoszone w WIĘKSZOŚCI polskich domów. Wcześniej pisała, że 90% Polaków to rasiści, nacjonaliści i antysemici. Co innego przerysowywanie jakiegoś faktu, co innego pisanie zwykłych bzdur. Nie wiem, jak w innych domach, w moim domu nie wysyła się nikogo do gazu, nikogo nie nazywa się też “zakałą ludzkości” ze względu na narodowość, czy rasę. Hasła na murach? A kto pisze te hasła? Te hasła piszą podpici dresiarze i kibole, albo wygoleni na łyso naziole, nie normalni ludzie. Choć wg. atkabe i wg. ciebie piszą je pewnie dzieci, uczone przez swoich rodziców od maleńkości nienawiści do Żydów, gejów i Murzynów. Jeśli chodzi o rasizm, to w Polsce nie jest on wcale większy niż w innych krajach, co innego antysemityzm, tyle tylko, że polski antysemityzm nie jest podbudowany ideologią rasistowską, jest podbudowany wyłącznie głupotą i niewiedzą.
nie tylko głupotą i niewiedzą
niestety, także nauczaniem, no może nie Kościoła, ale polskich księży i katachetów
A te dresiarze, kibole,
A te dresiarze, kibole, naziole et consortes to bocian na odwach przyniósł, i nigdy dziećmi w polskich rodzinach nie były, nieprawdaż ?
Dzieci zresztą też pisują ….
T.
masz szczęście, że osobiście nie spotkałeś
nikogo, kto wygłaszałby podobne brednie; poniedziałkowy robotnik, skądinąd dobry fachowiec tyle że po weekendzie nieco przemęczony, siedzi i popija sodówę, gadamy o tym i owym, jak to w ojczyźnie źle, bo nas – jego zdaniem – te żydy wykupują i w ogóle nami rządzą, no ale na szczęście niewiele ich zostało, bo wie pani, dobrze, że niemce to załatwiły; i wiesz, nawet nie o to chodzi, że on tak myśli, ale on jest przekonany, że wszyscy, włączając mnie u której naprawia dach, te poglądy podzielają, bo pewnie takie ma doświadczenia; naprawdę nie słyszałeś “pedały do gazu”? zapraszam w sobotę do Poznania – ma być kolejny marsz równości; dziwi mnie, że w Górskim widzi się tylko idiotę – sedno w tym, że jego partii to nie przeszkadza, a nie jest to partia marginalna, bo takie rzeczywiście są wszędzie, to jest partia mainstreamowa! więc nie dziw się, że ktoś obsesyjnie o takich sprawach pisze – to są polskie problemy, a forma – ujeżdżamy sobie na portalu , nie przebierając w słowach, po różnych ludziach i zjawiskach (np. słusznie – związkowcach), dlaczego ta sfera ma być tabu? to kwestia indywidualnych priorytetów
Droga Nino.
Na marsz równości się nie wybieram, nie uczestniczę w takich imprezach, choć w przeciwieństwie do naszego obecnego “prezydenta” nikomu bym uczestnictwa w nich nie zabronił. Co do polskiego antysemityzmu, to jak pisałem parę razy pod tym wątkiem, jest on ludyczny, nie rasistowski. To go oczywiście nie usprawiedliwia, jest to równie głupia forma antysemityzmu, jak forma rasistowska. Na koniec proszę, aby mi nie wmawiać, że ja komuś ( w tym wypadku atkabe ) zabraniam pisać. Ja po prostu nie zgadzam się z jej poglądami i piszę o tym głośno.
Pozdrawiam.
ignor
Wiesz Nino, mysle sobie, ze nie w tym albo nie tylko w tym rzecz, czy i ktore diagnozy sa sluszne.
Wchodze tu i w podobne miejsca dla wymiany pogladow, ale z motywacja nie na tyle silna, by placic cene przezywania przykrosci estetycznych i pokrewnych.
Atkabe byla od dawna i do wczoraj pozostawala jedyna osoba, ktorej wstawilem ignora.
I wcale nie za lewicowosc pogladow czy za inne takie, bo przy wielu innych osobach o podobnych przekonaniach nawet o tym nie pomyslalem, tylko wlasnie za sklonnosc do niezyczliwej generalizacji i epitetu, slowem – za jawna pogarde dla otoczenia.
Czytajac to, co powyzej, utwierdzam sie w przekonaniu, ze bledu nie popelnilem i nie mam czego zalowac.
Teraz pojawilo sie paru trolli, wiec lista moich ignorow sie wydluzyla. I jeszcze pare osob jest na stazu kandydackim, glownie z tego samego powodu, co pierwotna lokatorka przegrodki.
Pozdrawiam
nie bronię atkabe,
przeciwstawiam się tezie, która w dyskusji po wpisie Ja (kurczę, jak ten nick odmieniać – nie mam dowcipnego pomysłu) zaczęła przeważać jakoby rasizm, antysemityzm, homofobia były jedynie przejawami głupoty i niewiedzy (patrz: Julian) – więc nie należy przesadzać; owszem, mnie duży kwantyfikator u atkabe też razi, ale z drugiej strony jakoś mnie nie śmieszą wyrozumiałe dowcipy o naszym ciemnogrodzie i inne takie. pozdrawiam i cieszę się, że po przerwie znowu Cię na portalu widać
Nino, nie przesadzajmy
No owszem, typowe wypowiedzi typowego rodaka o wszelkich INNYCH bywaja przykre do sluchania.
Ale zwracam uwage – o WSZELKICH INNYCH. Taki jest ich stosunek do Zydow, Niemcow, Ruskich, Pepiczkow, Murzynow, pedziow, lesbijek, protestantow, bezboznikow, inteligentow, miastowych i kogo tam jeszcze.
Nie wiem jak dzis, w latach 80-tych nie inaczej bylo tez w malych miasteczkach francuskich czy austriackich.
A u nas – Nino, to jest spoleczenstwo zlozone prawie wylacznie z chlopskich synow i chlopskich corek, dodatkowo schamionych przez wyrwanie z kregu tradycji i poddanie wplywowi komuny i innych podobnych zywiolow. Inne warstwy spoleczne, przypominam, zostaly wybite lub w inny sposob wyeliminowane bez wiekszych szans na pozostawienie i wyksztalcenie potomstwa, a nastepnie zastapione swiezym zaciagiem ze zdrowego jadra narodu.
Pamietam z dziecinstwa (koncowka lat 50-tych), jechalismy kiedys samochodem piaszczysta droga przez jakas wies – w Polsce centralnej! – a za autem biegl tabun bosych i polnagich dzieciakow i krzyczal “samochod!”, “samochod!”… A kiedy zatrzymalismy i wysiedlismy, bo cos trzeba bylo zalatwic albo kogos odwiedzic (chyba jakis dokument z parafii), dzieciska z otwartymi szeroko gebami otoczyly nas i dotykaly dokladnie tak samo, jak to dzis mogloby wygladac gdzies w afrykanskim interiorze lub na indyjskiej prowincji…
Swiatopoglad i sposob reagowania Polakow uksztaltowal sie przez pokolenia izolacji od reszty swiata. Uksztaltowal sie zreszta w sposob najzupelniej pierwotny, ergo naturalny – rowniez zwierzeta zwykle reaguja odrzuceniem, a nawet agresja, na okazy rozniace sie od nich wygladem, np. albinotyczne.
Na polskiej wsi o wszystkim, co odmienne, najczesciej tylko sie slyszalo od kogos, kto – rownie nienawyklymi oczyma – zobaczyl kawalek swiata, bo np. dosiegl go pobor do cesarskiej armii lub tylko raz czy drugi wypuscil sie do pobliskiego miasteczka.
Zyda czy Niemca prawie nikt z tych ludzi na wlasne oczy nie widzial, podobnie zreszta jak nie przymierzajac diabla. Ale rzecz jasna o kazdym z nich – Zydzie, Niemcu i diable – ma swoje mityczne wyobrazenie, i gdyby spotkal – a jeszcze umial rozpoznac – to mysli sobie, ze dobrze wiedzialby, jak zareagowac…
To w istocie, w odniesieniu do wiekszosci, nie jest zaden antysemityzm czy inny taki, to tylko prymitywna, pierwotna ludowa ksenofobia, wynikajaca wprost z nieobycia i nieoswojenia, dokladnie taka sama, jak na gluchej wiosze gdziekolwiek na swiecie. Zreszta – przewaznie – z akcentem na fobie, czyli chorobliwy lęk…
Pozdrawiam
P.S. Takiego np. rasizmu nie chwale i nie usprawiedliwiam… Ale rowniez bialemu przewodniki nie zalecaja przechadzki po niektorych dzielnicach miast amerykanskich czy nawet europejskich. MOja mame kiedys napadnieto i okradziono w Paryzu, bo przez pomylke zaplatala sie w arabskiej dzielnicy A i ja sam kiedys w Meksyku teu osobiscie odczulem, jak to jest, kiedy miejscowi uwazaja cie za gringo…
ludowa ksenofobia,
alergia na innych jest oczywiście wynikiem całego splotu uwarunkowań historyczno-społecznych; problem w tym, że bardzo szeroko pojęty system edukacji, w którym olbrzymią rolę spełnia Kościół i rozmaici inni (pseudo)ideolodzy tych zjawisk nie redukuje; rozumiem, że w pokoleniu mojej Mamy to prawie niemożliwe (gdy kiedyś wyraziłam swoje oburzenie po kolejnym jej pytaniu: a czy on czasem nie jest Żydem, usłyszałam: przepraszam, ale mnie tak uczono, żebym była na to wrażliwa), ale kiedy słyszę partyjnego firerka, że jest wolność słowa i każdy (członek mojej partii) ma prawo do swoich rasistowskich poglądów, czytam jak tłumaczy się pani wydająca rasistowskie kościelne ulotki dla dzieciaków czy oglądam tłumy na kościelnych seansach nienawiści przeciw Grossowi itp.itd to ręce mi opadają; i nie jest dla mnie argumentem, że gdzie indziej biją Murzynów (lub Białych); o homofobii lepiej w ogóle nie mówić; ktoś na portalu dowcipnie napisał, że jest umiarkowanym homofobem – czy zdaje sobie sprawę, że być może wśród czytających go z dobrą wolą jest jakiś gay? ktoś inny (zdaje się że sam gospodarz?) bronił tezy, że przedstawiciele mniejszości najlepiej sami powinni walczyć z fobiami, Żydzi z antysemityzmem, gaye z homofobią itd. i, jak zrozumiałam, pierwszym krokiem powinno być przyznanie się do swojej tożsamości, taki coming out; a co innego robią organizatorzy marszów równości? jaka jest reakcja na nie? być może w niedzielę opiszę, jak wyglądał tegoroczny w Poznaniu, co powiedział biskup i księża na kazaniach, jak zareagowali moi światli koledzy (już jeden, dziennikarz tvp dziś mi napisał: nie mogę przyjść na audycję do radia, bo każą mi obsługiwać marsz pederastów).
Nino, Górski obraził
Nino, Górski obraził czarnych, ale nikogo nie wysyłał do gazu, nikogo nie nazwał zakałą ludzkości, nie nawoływał też do tego, by kogokolwiek bić, czy prześladować. Dlatego uważam, że nie przekroczył granic wolności słowa. Owszem, powiedział głupio, za głupio jak na posła, więc powinien zostać przez wyborców ukarany. Mnie wkurza coś innego, mnie wkurza histeryczny jazgot, o tym, że 90% Polaków to rasiści, antysemici, fani Górskiego, którzy uczą swoje dzieci nienawiści do gejów, Żydów i Murzynów. Atkabe twierdzi, że hasła typu “dobry czarnuch, to martwy czarnuch”, głosi się w większości polskich domów, po czym dodaje “nie oszukujmy się, że jest inaczej”. Ten idiotyczny pogląd atkabe opiera na tym, że Murzynek Bambo z ulotki “Małego Gościa Niedzielnego” chciał się wybielić, a paru skinów z ONR darło mordę na wiecu w Warszawie. Naprawdę poważne źródła informacji, przecież wszyscy wiedzą, że w większości polskich domów mieszkają naziści, czytający katolickie pisemka dla dzieci i uczący się na pamięc rasistowskiej poezji Tuwima, swoją drogą Żyda.
Drogi Ja, przekornie powiem, że…
ani Tobie ani Atce Be nie przyznaję racji. Oboje uprawiacie naiwne ple-ple, chciejstwo i widzimisię. Jedna mówi “90%”, drugi mówi, że “mniejszość” (49%?) szlachetnego polskiego narodu pluje na ludzi o ciemniejszej karnacji .Oprzyjcie, proszę, swoją wypowiedź na jakimś badaniu, sondażu a nie na “a mnie się wydaje”. Pewnie były jakieś socjologiczne fundamentalne studia tematu rasizmu, antysemityzmu, ksenofobii i innych polskich przypadłości. Więc nie gadajcie mi tu głupot czy mądrości, których nie jesteście wiarygodnie udowodnić.
Miłego weekendu 🙂
Ireneusz Krzemiński robił badania
na temat polskiego antysemityzmu – wyniki były dość smutne; spróbuję gdzieś w sieci znaleźć; a licentia poetica atkabe też nie za bardzo mi się podoba
mnie chodzi o tożsamość partii Górskiego
bardziej niż o cokolwiek innego; piszesz: wyborca Górskiego oceni; ja uważam, że ocenie powinna podlegać cała partia, która go w swoich szeregach toleruje; a swoją drogę ewentualny przyszły wynik wyborczy Górskiego (i jemu podobnych) będzie testem kto ma rację, atkabe czy Ty
Propozycje
Wariant fantasy – Ja’a. Wpis Ja’a, blog Ja’a. Wymieniliśmy z Ja’em poglądy. Kilka słów o Ja’em. Wołacz o, Ja!
*
Wariant afroamerykański – Jaego. Wpis Jaego, blog Jaego. Wymieniliśmy z Jaem poglądy. Kilka słów o Jaem. Wołacz o, Ja!
*
Wariant czołobitny – Jego. Wpis Jego, blog Jego. Wymieniliśmy z Nim poglądy. Kilka słów o Nim. Wołacz o, On!
Jak odmieniać ?
Proponuję : ON, ONEGO, ONEMU etc …
T.
Mam wrażenie, że czytuję tu
Mam wrażenie, że czytuję tu jakąś inną Atkabe, niż wy ….
Owszem, miewa nieraz określenia i zdania wyraziste, czasem ostre – ale jej prawo do jej poglądów. I nigdzie nie twierdziła, że są jedyne i obowiązujące i że opisują ogół Polaków, a nie wyjątkowo nieprzyjemne odłamy… Nawołujesz do ” szacunku do ludzi o odmiennych poglądach ” – a czy twój tekst świadczy o takim szacunku ? Ja tego nie zauważyłem.
Pozdrawiam – Tetryk
Nie nawołuję do “szacunku dla
Nie nawołuję do “szacunku dla poglądów”. Nie będę szanował poglądów takiego Kaczyńskiego, czy innego Górskiego, bo te poglądy oraz ludzie, którzy je wygłaszają na szacunek nie zasługują. Czym innym jest jednak szacunek, a czym innym tolerancja, o którą atkabe walczy. Atkabe ma prawo uważać Polskę za kraj pełen rasistów, którzy nienawidzą każdego człowieka o odmiennym języku, czy kolorze skóry, ja jednak nie muszę się z tymi poglądami zgadzać i zgadzać się z nimi nie zamierzam. Dlaczego napisałem to na swoim blogu, a nie u niej? Ponieważ każdy ( no, może prawie każdy ) jej wpis dotyczy tego samego. A czego? Oto próbka:
“Rasizmu, ksenofobii, homofobii, tego całego kołtuństwa, tej ciemnoty człowiek uczy się od najmłodszych lat w rodzinie i kościele. Nikt nie rodzi się rasistą i kołtunem. To są zachowania dziedziczone z pokolenia na pokolenie. W Polsce panuje ogólnonarodowe przyzwolenie na takie zachowanie. ” Dobry czarnuch to martwy czarnuch, pedały do gazu, Żydzi to zakała ludzkości” oto hasła powszechnie głoszone w większości polskich domów.”
Jak dotąd nie spotkałem osobiście nikogo, kto wygłaszałby podobne brednie. Być może atkabe ma kontakt z takimi ludźmi, to jednak nie jest powód, by stwierdzać, że większość Polaków posłałaby Murzynów, Żydów i gejów do gazu. Owszem, w Polsce istnieje coś takiego jak antysemityzm, jest homofobia, wynika to jednak głównie ze strachu przed tym, co obce. Atkabe swoimi histerycznymi wpisami z pewnością nie przyczyni się do propagowania tolerancji, wręcz przeciwnie, sprawi, że wiele osób zacznie postrzegać samą ideę tolerancji, jako próbę nałożenia jakiegoś kagańca, jako polityczną poprawność, już teraz wielu ją tak postrzega. Atkabe pisze coś o NOP i ONR, które darły mordę w Warszawie. Powiedz mi, atkabe, jakie poparcie w ostatnich wyborach miały te ugrupowania? Nie miały żadnego, bo nie zdołały zarejestrować komitetu wyborczego, gdyby kierować się w postrzeganiu świata faktem istnienia garstki oszołomów, to należałoby uznać Niemców, Austriaków, czy Francuzów za bandę nazistów, bo NPD, bo Heider, bo LePen.
I jeszcze słówko do Juliana z Amberu: też jestem antyklerykałem, a mimo to nie wypisuję bzdur o Polakach, którzy rasizm wyssali z mlekiem matki, w ogóle nie wiem co ma jedno z drugim wspólnego.
Szanowny JA
Po pierwsze : ja zacytowałem cię dokładnie ( “szacunek dla ludzi o innych poglądach” ), to ty przekręciłeś ten cytat.
Po drugie :
W cytowanym fragmencie ( “Rasizmu, …” ) nie jest napisane, jakoby tego wszystkiego uczył się człowiek w każdej rodzinie i w każdym kościele. Natomiast ten, co się tego nauczył, nauczył się tego właśnie w swojej rodzinie i/lub w swoim kościele. Określenie “ogólnonarodowe” dotyczy przyzwolenia na takie zachowanie. Więc nie w tym problem, że wszyscy posyłalibyśmy do gazu, ale że przechodzimy do porządku dziennego nad cytowanymi wypowiedziami.
Jeżeli nie spotkałeś dotychczas nigdy napisów na murach np. lżących drużynę piłkarską ( nie naszych ! ) słowem oznaczającym narodowość, ani nie usłyszałeś od nikogo ze starszych krewnych bądź sąsiadów o dławiącym nas żydowskim spisku – to żyjesz w jakiejś bardzo fajnej enklawie, albo raczej krótko, i chyba jeszcze ze stoperami w uszach i klapkami na oczach.
Fakt, wydaje się że jest trochę lepiej niż było, Atkabe problem świadomie przerysowywuje – ale to ty udajesz, że go nie ma.
Pozdrawiam – T.
Powiedz mi bardzo zgryźliwy
Powiedz mi bardzo zgryźliwy tetryku, w którym miejscu piszę, że w Polsce nie ma problemu antysemityzmu, homofobii, itd.? Pisałem coś wręcz odwrotnego. Atkabe napisała jednak, że hasła “pedały do gazu”, czy “Żydzi to zakała ludzkości” są głoszone w WIĘKSZOŚCI polskich domów. Wcześniej pisała, że 90% Polaków to rasiści, nacjonaliści i antysemici. Co innego przerysowywanie jakiegoś faktu, co innego pisanie zwykłych bzdur. Nie wiem, jak w innych domach, w moim domu nie wysyła się nikogo do gazu, nikogo nie nazywa się też “zakałą ludzkości” ze względu na narodowość, czy rasę. Hasła na murach? A kto pisze te hasła? Te hasła piszą podpici dresiarze i kibole, albo wygoleni na łyso naziole, nie normalni ludzie. Choć wg. atkabe i wg. ciebie piszą je pewnie dzieci, uczone przez swoich rodziców od maleńkości nienawiści do Żydów, gejów i Murzynów. Jeśli chodzi o rasizm, to w Polsce nie jest on wcale większy niż w innych krajach, co innego antysemityzm, tyle tylko, że polski antysemityzm nie jest podbudowany ideologią rasistowską, jest podbudowany wyłącznie głupotą i niewiedzą.
nie tylko głupotą i niewiedzą
niestety, także nauczaniem, no może nie Kościoła, ale polskich księży i katachetów
A te dresiarze, kibole,
A te dresiarze, kibole, naziole et consortes to bocian na odwach przyniósł, i nigdy dziećmi w polskich rodzinach nie były, nieprawdaż ?
Dzieci zresztą też pisują ….
T.
masz szczęście, że osobiście nie spotkałeś
nikogo, kto wygłaszałby podobne brednie; poniedziałkowy robotnik, skądinąd dobry fachowiec tyle że po weekendzie nieco przemęczony, siedzi i popija sodówę, gadamy o tym i owym, jak to w ojczyźnie źle, bo nas – jego zdaniem – te żydy wykupują i w ogóle nami rządzą, no ale na szczęście niewiele ich zostało, bo wie pani, dobrze, że niemce to załatwiły; i wiesz, nawet nie o to chodzi, że on tak myśli, ale on jest przekonany, że wszyscy, włączając mnie u której naprawia dach, te poglądy podzielają, bo pewnie takie ma doświadczenia; naprawdę nie słyszałeś “pedały do gazu”? zapraszam w sobotę do Poznania – ma być kolejny marsz równości; dziwi mnie, że w Górskim widzi się tylko idiotę – sedno w tym, że jego partii to nie przeszkadza, a nie jest to partia marginalna, bo takie rzeczywiście są wszędzie, to jest partia mainstreamowa! więc nie dziw się, że ktoś obsesyjnie o takich sprawach pisze – to są polskie problemy, a forma – ujeżdżamy sobie na portalu , nie przebierając w słowach, po różnych ludziach i zjawiskach (np. słusznie – związkowcach), dlaczego ta sfera ma być tabu? to kwestia indywidualnych priorytetów
Droga Nino.
Na marsz równości się nie wybieram, nie uczestniczę w takich imprezach, choć w przeciwieństwie do naszego obecnego “prezydenta” nikomu bym uczestnictwa w nich nie zabronił. Co do polskiego antysemityzmu, to jak pisałem parę razy pod tym wątkiem, jest on ludyczny, nie rasistowski. To go oczywiście nie usprawiedliwia, jest to równie głupia forma antysemityzmu, jak forma rasistowska. Na koniec proszę, aby mi nie wmawiać, że ja komuś ( w tym wypadku atkabe ) zabraniam pisać. Ja po prostu nie zgadzam się z jej poglądami i piszę o tym głośno.
Pozdrawiam.
ignor
Wiesz Nino, mysle sobie, ze nie w tym albo nie tylko w tym rzecz, czy i ktore diagnozy sa sluszne.
Wchodze tu i w podobne miejsca dla wymiany pogladow, ale z motywacja nie na tyle silna, by placic cene przezywania przykrosci estetycznych i pokrewnych.
Atkabe byla od dawna i do wczoraj pozostawala jedyna osoba, ktorej wstawilem ignora.
I wcale nie za lewicowosc pogladow czy za inne takie, bo przy wielu innych osobach o podobnych przekonaniach nawet o tym nie pomyslalem, tylko wlasnie za sklonnosc do niezyczliwej generalizacji i epitetu, slowem – za jawna pogarde dla otoczenia.
Czytajac to, co powyzej, utwierdzam sie w przekonaniu, ze bledu nie popelnilem i nie mam czego zalowac.
Teraz pojawilo sie paru trolli, wiec lista moich ignorow sie wydluzyla. I jeszcze pare osob jest na stazu kandydackim, glownie z tego samego powodu, co pierwotna lokatorka przegrodki.
Pozdrawiam
nie bronię atkabe,
przeciwstawiam się tezie, która w dyskusji po wpisie Ja (kurczę, jak ten nick odmieniać – nie mam dowcipnego pomysłu) zaczęła przeważać jakoby rasizm, antysemityzm, homofobia były jedynie przejawami głupoty i niewiedzy (patrz: Julian) – więc nie należy przesadzać; owszem, mnie duży kwantyfikator u atkabe też razi, ale z drugiej strony jakoś mnie nie śmieszą wyrozumiałe dowcipy o naszym ciemnogrodzie i inne takie. pozdrawiam i cieszę się, że po przerwie znowu Cię na portalu widać
Nino, nie przesadzajmy
No owszem, typowe wypowiedzi typowego rodaka o wszelkich INNYCH bywaja przykre do sluchania.
Ale zwracam uwage – o WSZELKICH INNYCH. Taki jest ich stosunek do Zydow, Niemcow, Ruskich, Pepiczkow, Murzynow, pedziow, lesbijek, protestantow, bezboznikow, inteligentow, miastowych i kogo tam jeszcze.
Nie wiem jak dzis, w latach 80-tych nie inaczej bylo tez w malych miasteczkach francuskich czy austriackich.
A u nas – Nino, to jest spoleczenstwo zlozone prawie wylacznie z chlopskich synow i chlopskich corek, dodatkowo schamionych przez wyrwanie z kregu tradycji i poddanie wplywowi komuny i innych podobnych zywiolow. Inne warstwy spoleczne, przypominam, zostaly wybite lub w inny sposob wyeliminowane bez wiekszych szans na pozostawienie i wyksztalcenie potomstwa, a nastepnie zastapione swiezym zaciagiem ze zdrowego jadra narodu.
Pamietam z dziecinstwa (koncowka lat 50-tych), jechalismy kiedys samochodem piaszczysta droga przez jakas wies – w Polsce centralnej! – a za autem biegl tabun bosych i polnagich dzieciakow i krzyczal “samochod!”, “samochod!”… A kiedy zatrzymalismy i wysiedlismy, bo cos trzeba bylo zalatwic albo kogos odwiedzic (chyba jakis dokument z parafii), dzieciska z otwartymi szeroko gebami otoczyly nas i dotykaly dokladnie tak samo, jak to dzis mogloby wygladac gdzies w afrykanskim interiorze lub na indyjskiej prowincji…
Swiatopoglad i sposob reagowania Polakow uksztaltowal sie przez pokolenia izolacji od reszty swiata. Uksztaltowal sie zreszta w sposob najzupelniej pierwotny, ergo naturalny – rowniez zwierzeta zwykle reaguja odrzuceniem, a nawet agresja, na okazy rozniace sie od nich wygladem, np. albinotyczne.
Na polskiej wsi o wszystkim, co odmienne, najczesciej tylko sie slyszalo od kogos, kto – rownie nienawyklymi oczyma – zobaczyl kawalek swiata, bo np. dosiegl go pobor do cesarskiej armii lub tylko raz czy drugi wypuscil sie do pobliskiego miasteczka.
Zyda czy Niemca prawie nikt z tych ludzi na wlasne oczy nie widzial, podobnie zreszta jak nie przymierzajac diabla. Ale rzecz jasna o kazdym z nich – Zydzie, Niemcu i diable – ma swoje mityczne wyobrazenie, i gdyby spotkal – a jeszcze umial rozpoznac – to mysli sobie, ze dobrze wiedzialby, jak zareagowac…
To w istocie, w odniesieniu do wiekszosci, nie jest zaden antysemityzm czy inny taki, to tylko prymitywna, pierwotna ludowa ksenofobia, wynikajaca wprost z nieobycia i nieoswojenia, dokladnie taka sama, jak na gluchej wiosze gdziekolwiek na swiecie. Zreszta – przewaznie – z akcentem na fobie, czyli chorobliwy lęk…
Pozdrawiam
P.S. Takiego np. rasizmu nie chwale i nie usprawiedliwiam… Ale rowniez bialemu przewodniki nie zalecaja przechadzki po niektorych dzielnicach miast amerykanskich czy nawet europejskich. MOja mame kiedys napadnieto i okradziono w Paryzu, bo przez pomylke zaplatala sie w arabskiej dzielnicy A i ja sam kiedys w Meksyku teu osobiscie odczulem, jak to jest, kiedy miejscowi uwazaja cie za gringo…
ludowa ksenofobia,
alergia na innych jest oczywiście wynikiem całego splotu uwarunkowań historyczno-społecznych; problem w tym, że bardzo szeroko pojęty system edukacji, w którym olbrzymią rolę spełnia Kościół i rozmaici inni (pseudo)ideolodzy tych zjawisk nie redukuje; rozumiem, że w pokoleniu mojej Mamy to prawie niemożliwe (gdy kiedyś wyraziłam swoje oburzenie po kolejnym jej pytaniu: a czy on czasem nie jest Żydem, usłyszałam: przepraszam, ale mnie tak uczono, żebym była na to wrażliwa), ale kiedy słyszę partyjnego firerka, że jest wolność słowa i każdy (członek mojej partii) ma prawo do swoich rasistowskich poglądów, czytam jak tłumaczy się pani wydająca rasistowskie kościelne ulotki dla dzieciaków czy oglądam tłumy na kościelnych seansach nienawiści przeciw Grossowi itp.itd to ręce mi opadają; i nie jest dla mnie argumentem, że gdzie indziej biją Murzynów (lub Białych); o homofobii lepiej w ogóle nie mówić; ktoś na portalu dowcipnie napisał, że jest umiarkowanym homofobem – czy zdaje sobie sprawę, że być może wśród czytających go z dobrą wolą jest jakiś gay? ktoś inny (zdaje się że sam gospodarz?) bronił tezy, że przedstawiciele mniejszości najlepiej sami powinni walczyć z fobiami, Żydzi z antysemityzmem, gaye z homofobią itd. i, jak zrozumiałam, pierwszym krokiem powinno być przyznanie się do swojej tożsamości, taki coming out; a co innego robią organizatorzy marszów równości? jaka jest reakcja na nie? być może w niedzielę opiszę, jak wyglądał tegoroczny w Poznaniu, co powiedział biskup i księża na kazaniach, jak zareagowali moi światli koledzy (już jeden, dziennikarz tvp dziś mi napisał: nie mogę przyjść na audycję do radia, bo każą mi obsługiwać marsz pederastów).
Nino, Górski obraził
Nino, Górski obraził czarnych, ale nikogo nie wysyłał do gazu, nikogo nie nazwał zakałą ludzkości, nie nawoływał też do tego, by kogokolwiek bić, czy prześladować. Dlatego uważam, że nie przekroczył granic wolności słowa. Owszem, powiedział głupio, za głupio jak na posła, więc powinien zostać przez wyborców ukarany. Mnie wkurza coś innego, mnie wkurza histeryczny jazgot, o tym, że 90% Polaków to rasiści, antysemici, fani Górskiego, którzy uczą swoje dzieci nienawiści do gejów, Żydów i Murzynów. Atkabe twierdzi, że hasła typu “dobry czarnuch, to martwy czarnuch”, głosi się w większości polskich domów, po czym dodaje “nie oszukujmy się, że jest inaczej”. Ten idiotyczny pogląd atkabe opiera na tym, że Murzynek Bambo z ulotki “Małego Gościa Niedzielnego” chciał się wybielić, a paru skinów z ONR darło mordę na wiecu w Warszawie. Naprawdę poważne źródła informacji, przecież wszyscy wiedzą, że w większości polskich domów mieszkają naziści, czytający katolickie pisemka dla dzieci i uczący się na pamięc rasistowskiej poezji Tuwima, swoją drogą Żyda.
Drogi Ja, przekornie powiem, że…
ani Tobie ani Atce Be nie przyznaję racji. Oboje uprawiacie naiwne ple-ple, chciejstwo i widzimisię. Jedna mówi “90%”, drugi mówi, że “mniejszość” (49%?) szlachetnego polskiego narodu pluje na ludzi o ciemniejszej karnacji .Oprzyjcie, proszę, swoją wypowiedź na jakimś badaniu, sondażu a nie na “a mnie się wydaje”. Pewnie były jakieś socjologiczne fundamentalne studia tematu rasizmu, antysemityzmu, ksenofobii i innych polskich przypadłości. Więc nie gadajcie mi tu głupot czy mądrości, których nie jesteście wiarygodnie udowodnić.
Miłego weekendu 🙂
Ireneusz Krzemiński robił badania
na temat polskiego antysemityzmu – wyniki były dość smutne; spróbuję gdzieś w sieci znaleźć; a licentia poetica atkabe też nie za bardzo mi się podoba
mnie chodzi o tożsamość partii Górskiego
bardziej niż o cokolwiek innego; piszesz: wyborca Górskiego oceni; ja uważam, że ocenie powinna podlegać cała partia, która go w swoich szeregach toleruje; a swoją drogę ewentualny przyszły wynik wyborczy Górskiego (i jemu podobnych) będzie testem kto ma rację, atkabe czy Ty
Propozycje
Wariant fantasy – Ja’a. Wpis Ja’a, blog Ja’a. Wymieniliśmy z Ja’em poglądy. Kilka słów o Ja’em. Wołacz o, Ja!
*
Wariant afroamerykański – Jaego. Wpis Jaego, blog Jaego. Wymieniliśmy z Jaem poglądy. Kilka słów o Jaem. Wołacz o, Ja!
*
Wariant czołobitny – Jego. Wpis Jego, blog Jego. Wymieniliśmy z Nim poglądy. Kilka słów o Nim. Wołacz o, On!
Jak odmieniać ?
Proponuję : ON, ONEGO, ONEMU etc …
T.
Mam wrażenie, że czytuję tu
Mam wrażenie, że czytuję tu jakąś inną Atkabe, niż wy ….
Owszem, miewa nieraz określenia i zdania wyraziste, czasem ostre – ale jej prawo do jej poglądów. I nigdzie nie twierdziła, że są jedyne i obowiązujące i że opisują ogół Polaków, a nie wyjątkowo nieprzyjemne odłamy… Nawołujesz do ” szacunku do ludzi o odmiennych poglądach ” – a czy twój tekst świadczy o takim szacunku ? Ja tego nie zauważyłem.
Pozdrawiam – Tetryk
Nie nawołuję do “szacunku dla
Nie nawołuję do “szacunku dla poglądów”. Nie będę szanował poglądów takiego Kaczyńskiego, czy innego Górskiego, bo te poglądy oraz ludzie, którzy je wygłaszają na szacunek nie zasługują. Czym innym jest jednak szacunek, a czym innym tolerancja, o którą atkabe walczy. Atkabe ma prawo uważać Polskę za kraj pełen rasistów, którzy nienawidzą każdego człowieka o odmiennym języku, czy kolorze skóry, ja jednak nie muszę się z tymi poglądami zgadzać i zgadzać się z nimi nie zamierzam. Dlaczego napisałem to na swoim blogu, a nie u niej? Ponieważ każdy ( no, może prawie każdy ) jej wpis dotyczy tego samego. A czego? Oto próbka:
“Rasizmu, ksenofobii, homofobii, tego całego kołtuństwa, tej ciemnoty człowiek uczy się od najmłodszych lat w rodzinie i kościele. Nikt nie rodzi się rasistą i kołtunem. To są zachowania dziedziczone z pokolenia na pokolenie. W Polsce panuje ogólnonarodowe przyzwolenie na takie zachowanie. ” Dobry czarnuch to martwy czarnuch, pedały do gazu, Żydzi to zakała ludzkości” oto hasła powszechnie głoszone w większości polskich domów.”
Jak dotąd nie spotkałem osobiście nikogo, kto wygłaszałby podobne brednie. Być może atkabe ma kontakt z takimi ludźmi, to jednak nie jest powód, by stwierdzać, że większość Polaków posłałaby Murzynów, Żydów i gejów do gazu. Owszem, w Polsce istnieje coś takiego jak antysemityzm, jest homofobia, wynika to jednak głównie ze strachu przed tym, co obce. Atkabe swoimi histerycznymi wpisami z pewnością nie przyczyni się do propagowania tolerancji, wręcz przeciwnie, sprawi, że wiele osób zacznie postrzegać samą ideę tolerancji, jako próbę nałożenia jakiegoś kagańca, jako polityczną poprawność, już teraz wielu ją tak postrzega. Atkabe pisze coś o NOP i ONR, które darły mordę w Warszawie. Powiedz mi, atkabe, jakie poparcie w ostatnich wyborach miały te ugrupowania? Nie miały żadnego, bo nie zdołały zarejestrować komitetu wyborczego, gdyby kierować się w postrzeganiu świata faktem istnienia garstki oszołomów, to należałoby uznać Niemców, Austriaków, czy Francuzów za bandę nazistów, bo NPD, bo Heider, bo LePen.
I jeszcze słówko do Juliana z Amberu: też jestem antyklerykałem, a mimo to nie wypisuję bzdur o Polakach, którzy rasizm wyssali z mlekiem matki, w ogóle nie wiem co ma jedno z drugim wspólnego.
Szanowny JA
Po pierwsze : ja zacytowałem cię dokładnie ( “szacunek dla ludzi o innych poglądach” ), to ty przekręciłeś ten cytat.
Po drugie :
W cytowanym fragmencie ( “Rasizmu, …” ) nie jest napisane, jakoby tego wszystkiego uczył się człowiek w każdej rodzinie i w każdym kościele. Natomiast ten, co się tego nauczył, nauczył się tego właśnie w swojej rodzinie i/lub w swoim kościele. Określenie “ogólnonarodowe” dotyczy przyzwolenia na takie zachowanie. Więc nie w tym problem, że wszyscy posyłalibyśmy do gazu, ale że przechodzimy do porządku dziennego nad cytowanymi wypowiedziami.
Jeżeli nie spotkałeś dotychczas nigdy napisów na murach np. lżących drużynę piłkarską ( nie naszych ! ) słowem oznaczającym narodowość, ani nie usłyszałeś od nikogo ze starszych krewnych bądź sąsiadów o dławiącym nas żydowskim spisku – to żyjesz w jakiejś bardzo fajnej enklawie, albo raczej krótko, i chyba jeszcze ze stoperami w uszach i klapkami na oczach.
Fakt, wydaje się że jest trochę lepiej niż było, Atkabe problem świadomie przerysowywuje – ale to ty udajesz, że go nie ma.
Pozdrawiam – T.
Powiedz mi bardzo zgryźliwy
Powiedz mi bardzo zgryźliwy tetryku, w którym miejscu piszę, że w Polsce nie ma problemu antysemityzmu, homofobii, itd.? Pisałem coś wręcz odwrotnego. Atkabe napisała jednak, że hasła “pedały do gazu”, czy “Żydzi to zakała ludzkości” są głoszone w WIĘKSZOŚCI polskich domów. Wcześniej pisała, że 90% Polaków to rasiści, nacjonaliści i antysemici. Co innego przerysowywanie jakiegoś faktu, co innego pisanie zwykłych bzdur. Nie wiem, jak w innych domach, w moim domu nie wysyła się nikogo do gazu, nikogo nie nazywa się też “zakałą ludzkości” ze względu na narodowość, czy rasę. Hasła na murach? A kto pisze te hasła? Te hasła piszą podpici dresiarze i kibole, albo wygoleni na łyso naziole, nie normalni ludzie. Choć wg. atkabe i wg. ciebie piszą je pewnie dzieci, uczone przez swoich rodziców od maleńkości nienawiści do Żydów, gejów i Murzynów. Jeśli chodzi o rasizm, to w Polsce nie jest on wcale większy niż w innych krajach, co innego antysemityzm, tyle tylko, że polski antysemityzm nie jest podbudowany ideologią rasistowską, jest podbudowany wyłącznie głupotą i niewiedzą.
nie tylko głupotą i niewiedzą
niestety, także nauczaniem, no może nie Kościoła, ale polskich księży i katachetów
A te dresiarze, kibole,
A te dresiarze, kibole, naziole et consortes to bocian na odwach przyniósł, i nigdy dziećmi w polskich rodzinach nie były, nieprawdaż ?
Dzieci zresztą też pisują ….
T.
masz szczęście, że osobiście nie spotkałeś
nikogo, kto wygłaszałby podobne brednie; poniedziałkowy robotnik, skądinąd dobry fachowiec tyle że po weekendzie nieco przemęczony, siedzi i popija sodówę, gadamy o tym i owym, jak to w ojczyźnie źle, bo nas – jego zdaniem – te żydy wykupują i w ogóle nami rządzą, no ale na szczęście niewiele ich zostało, bo wie pani, dobrze, że niemce to załatwiły; i wiesz, nawet nie o to chodzi, że on tak myśli, ale on jest przekonany, że wszyscy, włączając mnie u której naprawia dach, te poglądy podzielają, bo pewnie takie ma doświadczenia; naprawdę nie słyszałeś “pedały do gazu”? zapraszam w sobotę do Poznania – ma być kolejny marsz równości; dziwi mnie, że w Górskim widzi się tylko idiotę – sedno w tym, że jego partii to nie przeszkadza, a nie jest to partia marginalna, bo takie rzeczywiście są wszędzie, to jest partia mainstreamowa! więc nie dziw się, że ktoś obsesyjnie o takich sprawach pisze – to są polskie problemy, a forma – ujeżdżamy sobie na portalu , nie przebierając w słowach, po różnych ludziach i zjawiskach (np. słusznie – związkowcach), dlaczego ta sfera ma być tabu? to kwestia indywidualnych priorytetów
Droga Nino.
Na marsz równości się nie wybieram, nie uczestniczę w takich imprezach, choć w przeciwieństwie do naszego obecnego “prezydenta” nikomu bym uczestnictwa w nich nie zabronił. Co do polskiego antysemityzmu, to jak pisałem parę razy pod tym wątkiem, jest on ludyczny, nie rasistowski. To go oczywiście nie usprawiedliwia, jest to równie głupia forma antysemityzmu, jak forma rasistowska. Na koniec proszę, aby mi nie wmawiać, że ja komuś ( w tym wypadku atkabe ) zabraniam pisać. Ja po prostu nie zgadzam się z jej poglądami i piszę o tym głośno.
Pozdrawiam.
ignor
Wiesz Nino, mysle sobie, ze nie w tym albo nie tylko w tym rzecz, czy i ktore diagnozy sa sluszne.
Wchodze tu i w podobne miejsca dla wymiany pogladow, ale z motywacja nie na tyle silna, by placic cene przezywania przykrosci estetycznych i pokrewnych.
Atkabe byla od dawna i do wczoraj pozostawala jedyna osoba, ktorej wstawilem ignora.
I wcale nie za lewicowosc pogladow czy za inne takie, bo przy wielu innych osobach o podobnych przekonaniach nawet o tym nie pomyslalem, tylko wlasnie za sklonnosc do niezyczliwej generalizacji i epitetu, slowem – za jawna pogarde dla otoczenia.
Czytajac to, co powyzej, utwierdzam sie w przekonaniu, ze bledu nie popelnilem i nie mam czego zalowac.
Teraz pojawilo sie paru trolli, wiec lista moich ignorow sie wydluzyla. I jeszcze pare osob jest na stazu kandydackim, glownie z tego samego powodu, co pierwotna lokatorka przegrodki.
Pozdrawiam
nie bronię atkabe,
przeciwstawiam się tezie, która w dyskusji po wpisie Ja (kurczę, jak ten nick odmieniać – nie mam dowcipnego pomysłu) zaczęła przeważać jakoby rasizm, antysemityzm, homofobia były jedynie przejawami głupoty i niewiedzy (patrz: Julian) – więc nie należy przesadzać; owszem, mnie duży kwantyfikator u atkabe też razi, ale z drugiej strony jakoś mnie nie śmieszą wyrozumiałe dowcipy o naszym ciemnogrodzie i inne takie. pozdrawiam i cieszę się, że po przerwie znowu Cię na portalu widać
Nino, nie przesadzajmy
No owszem, typowe wypowiedzi typowego rodaka o wszelkich INNYCH bywaja przykre do sluchania.
Ale zwracam uwage – o WSZELKICH INNYCH. Taki jest ich stosunek do Zydow, Niemcow, Ruskich, Pepiczkow, Murzynow, pedziow, lesbijek, protestantow, bezboznikow, inteligentow, miastowych i kogo tam jeszcze.
Nie wiem jak dzis, w latach 80-tych nie inaczej bylo tez w malych miasteczkach francuskich czy austriackich.
A u nas – Nino, to jest spoleczenstwo zlozone prawie wylacznie z chlopskich synow i chlopskich corek, dodatkowo schamionych przez wyrwanie z kregu tradycji i poddanie wplywowi komuny i innych podobnych zywiolow. Inne warstwy spoleczne, przypominam, zostaly wybite lub w inny sposob wyeliminowane bez wiekszych szans na pozostawienie i wyksztalcenie potomstwa, a nastepnie zastapione swiezym zaciagiem ze zdrowego jadra narodu.
Pamietam z dziecinstwa (koncowka lat 50-tych), jechalismy kiedys samochodem piaszczysta droga przez jakas wies – w Polsce centralnej! – a za autem biegl tabun bosych i polnagich dzieciakow i krzyczal “samochod!”, “samochod!”… A kiedy zatrzymalismy i wysiedlismy, bo cos trzeba bylo zalatwic albo kogos odwiedzic (chyba jakis dokument z parafii), dzieciska z otwartymi szeroko gebami otoczyly nas i dotykaly dokladnie tak samo, jak to dzis mogloby wygladac gdzies w afrykanskim interiorze lub na indyjskiej prowincji…
Swiatopoglad i sposob reagowania Polakow uksztaltowal sie przez pokolenia izolacji od reszty swiata. Uksztaltowal sie zreszta w sposob najzupelniej pierwotny, ergo naturalny – rowniez zwierzeta zwykle reaguja odrzuceniem, a nawet agresja, na okazy rozniace sie od nich wygladem, np. albinotyczne.
Na polskiej wsi o wszystkim, co odmienne, najczesciej tylko sie slyszalo od kogos, kto – rownie nienawyklymi oczyma – zobaczyl kawalek swiata, bo np. dosiegl go pobor do cesarskiej armii lub tylko raz czy drugi wypuscil sie do pobliskiego miasteczka.
Zyda czy Niemca prawie nikt z tych ludzi na wlasne oczy nie widzial, podobnie zreszta jak nie przymierzajac diabla. Ale rzecz jasna o kazdym z nich – Zydzie, Niemcu i diable – ma swoje mityczne wyobrazenie, i gdyby spotkal – a jeszcze umial rozpoznac – to mysli sobie, ze dobrze wiedzialby, jak zareagowac…
To w istocie, w odniesieniu do wiekszosci, nie jest zaden antysemityzm czy inny taki, to tylko prymitywna, pierwotna ludowa ksenofobia, wynikajaca wprost z nieobycia i nieoswojenia, dokladnie taka sama, jak na gluchej wiosze gdziekolwiek na swiecie. Zreszta – przewaznie – z akcentem na fobie, czyli chorobliwy lęk…
Pozdrawiam
P.S. Takiego np. rasizmu nie chwale i nie usprawiedliwiam… Ale rowniez bialemu przewodniki nie zalecaja przechadzki po niektorych dzielnicach miast amerykanskich czy nawet europejskich. MOja mame kiedys napadnieto i okradziono w Paryzu, bo przez pomylke zaplatala sie w arabskiej dzielnicy A i ja sam kiedys w Meksyku teu osobiscie odczulem, jak to jest, kiedy miejscowi uwazaja cie za gringo…
ludowa ksenofobia,
alergia na innych jest oczywiście wynikiem całego splotu uwarunkowań historyczno-społecznych; problem w tym, że bardzo szeroko pojęty system edukacji, w którym olbrzymią rolę spełnia Kościół i rozmaici inni (pseudo)ideolodzy tych zjawisk nie redukuje; rozumiem, że w pokoleniu mojej Mamy to prawie niemożliwe (gdy kiedyś wyraziłam swoje oburzenie po kolejnym jej pytaniu: a czy on czasem nie jest Żydem, usłyszałam: przepraszam, ale mnie tak uczono, żebym była na to wrażliwa), ale kiedy słyszę partyjnego firerka, że jest wolność słowa i każdy (członek mojej partii) ma prawo do swoich rasistowskich poglądów, czytam jak tłumaczy się pani wydająca rasistowskie kościelne ulotki dla dzieciaków czy oglądam tłumy na kościelnych seansach nienawiści przeciw Grossowi itp.itd to ręce mi opadają; i nie jest dla mnie argumentem, że gdzie indziej biją Murzynów (lub Białych); o homofobii lepiej w ogóle nie mówić; ktoś na portalu dowcipnie napisał, że jest umiarkowanym homofobem – czy zdaje sobie sprawę, że być może wśród czytających go z dobrą wolą jest jakiś gay? ktoś inny (zdaje się że sam gospodarz?) bronił tezy, że przedstawiciele mniejszości najlepiej sami powinni walczyć z fobiami, Żydzi z antysemityzmem, gaye z homofobią itd. i, jak zrozumiałam, pierwszym krokiem powinno być przyznanie się do swojej tożsamości, taki coming out; a co innego robią organizatorzy marszów równości? jaka jest reakcja na nie? być może w niedzielę opiszę, jak wyglądał tegoroczny w Poznaniu, co powiedział biskup i księża na kazaniach, jak zareagowali moi światli koledzy (już jeden, dziennikarz tvp dziś mi napisał: nie mogę przyjść na audycję do radia, bo każą mi obsługiwać marsz pederastów).
Nino, Górski obraził
Nino, Górski obraził czarnych, ale nikogo nie wysyłał do gazu, nikogo nie nazwał zakałą ludzkości, nie nawoływał też do tego, by kogokolwiek bić, czy prześladować. Dlatego uważam, że nie przekroczył granic wolności słowa. Owszem, powiedział głupio, za głupio jak na posła, więc powinien zostać przez wyborców ukarany. Mnie wkurza coś innego, mnie wkurza histeryczny jazgot, o tym, że 90% Polaków to rasiści, antysemici, fani Górskiego, którzy uczą swoje dzieci nienawiści do gejów, Żydów i Murzynów. Atkabe twierdzi, że hasła typu “dobry czarnuch, to martwy czarnuch”, głosi się w większości polskich domów, po czym dodaje “nie oszukujmy się, że jest inaczej”. Ten idiotyczny pogląd atkabe opiera na tym, że Murzynek Bambo z ulotki “Małego Gościa Niedzielnego” chciał się wybielić, a paru skinów z ONR darło mordę na wiecu w Warszawie. Naprawdę poważne źródła informacji, przecież wszyscy wiedzą, że w większości polskich domów mieszkają naziści, czytający katolickie pisemka dla dzieci i uczący się na pamięc rasistowskiej poezji Tuwima, swoją drogą Żyda.
Drogi Ja, przekornie powiem, że…
ani Tobie ani Atce Be nie przyznaję racji. Oboje uprawiacie naiwne ple-ple, chciejstwo i widzimisię. Jedna mówi “90%”, drugi mówi, że “mniejszość” (49%?) szlachetnego polskiego narodu pluje na ludzi o ciemniejszej karnacji .Oprzyjcie, proszę, swoją wypowiedź na jakimś badaniu, sondażu a nie na “a mnie się wydaje”. Pewnie były jakieś socjologiczne fundamentalne studia tematu rasizmu, antysemityzmu, ksenofobii i innych polskich przypadłości. Więc nie gadajcie mi tu głupot czy mądrości, których nie jesteście wiarygodnie udowodnić.
Miłego weekendu 🙂
Ireneusz Krzemiński robił badania
na temat polskiego antysemityzmu – wyniki były dość smutne; spróbuję gdzieś w sieci znaleźć; a licentia poetica atkabe też nie za bardzo mi się podoba
mnie chodzi o tożsamość partii Górskiego
bardziej niż o cokolwiek innego; piszesz: wyborca Górskiego oceni; ja uważam, że ocenie powinna podlegać cała partia, która go w swoich szeregach toleruje; a swoją drogę ewentualny przyszły wynik wyborczy Górskiego (i jemu podobnych) będzie testem kto ma rację, atkabe czy Ty
Propozycje
Wariant fantasy – Ja’a. Wpis Ja’a, blog Ja’a. Wymieniliśmy z Ja’em poglądy. Kilka słów o Ja’em. Wołacz o, Ja!
*
Wariant afroamerykański – Jaego. Wpis Jaego, blog Jaego. Wymieniliśmy z Jaem poglądy. Kilka słów o Jaem. Wołacz o, Ja!
*
Wariant czołobitny – Jego. Wpis Jego, blog Jego. Wymieniliśmy z Nim poglądy. Kilka słów o Nim. Wołacz o, On!
Jak odmieniać ?
Proponuję : ON, ONEGO, ONEMU etc …
T.
Tłumok, czy krętacz, poseł
Tłumok, czy krętacz, poseł Górski jest po pierwsze głupi, po drugie ma prawo do robienia z siebie głupka i nikt nie może mu tego zabronić. To, czy akceptujemy prawo innych ludzi do głoszenia własnych poglądów, nawet jeśli są to poglądy durne, świadczy właśnie o naszej tolarancji.
Protestuję
przeciwko zezwalaniu na epatowanie głupotą. Głupotę należy tępić.
Tłumok, czy krętacz, poseł
Tłumok, czy krętacz, poseł Górski jest po pierwsze głupi, po drugie ma prawo do robienia z siebie głupka i nikt nie może mu tego zabronić. To, czy akceptujemy prawo innych ludzi do głoszenia własnych poglądów, nawet jeśli są to poglądy durne, świadczy właśnie o naszej tolarancji.
Protestuję
przeciwko zezwalaniu na epatowanie głupotą. Głupotę należy tępić.
Protestuję
przeciwko zezwalaniu na epatowanie głupotą. Głupotę należy tępić.
Tłumok, czy krętacz, poseł
Tłumok, czy krętacz, poseł Górski jest po pierwsze głupi, po drugie ma prawo do robienia z siebie głupka i nikt nie może mu tego zabronić. To, czy akceptujemy prawo innych ludzi do głoszenia własnych poglądów, nawet jeśli są to poglądy durne, świadczy właśnie o naszej tolarancji.
Protestuję
przeciwko zezwalaniu na epatowanie głupotą. Głupotę należy tępić.
Tłumok, czy krętacz, poseł
Tłumok, czy krętacz, poseł Górski jest po pierwsze głupi, po drugie ma prawo do robienia z siebie głupka i nikt nie może mu tego zabronić. To, czy akceptujemy prawo innych ludzi do głoszenia własnych poglądów, nawet jeśli są to poglądy durne, świadczy właśnie o naszej tolarancji.
Protestuję
przeciwko zezwalaniu na epatowanie głupotą. Głupotę należy tępić.
Tłumok, czy krętacz, poseł
Tłumok, czy krętacz, poseł Górski jest po pierwsze głupi, po drugie ma prawo do robienia z siebie głupka i nikt nie może mu tego zabronić. To, czy akceptujemy prawo innych ludzi do głoszenia własnych poglądów, nawet jeśli są to poglądy durne, świadczy właśnie o naszej tolarancji.
Protestuję
przeciwko zezwalaniu na epatowanie głupotą. Głupotę należy tępić.
Anostyk, antyklerykał,liberał – tak o sobie pisze…
atkaBe.
I jest konsekwentna. Oczywiście wiem, Ja, że wcale tak źle o naszej koleżance nie myślisz. Bardzo Ci po prostu brakuje intelektualnego pojedynku, błysku i zgrzytu kling. Na to się tutaj uskarżałeś – na brak dyskusji, potakiwanie albo wytykanie pięciorzędnych detali w przykładzie chociażby “dzikiego”. Prowokacje są tu dozwolone. Prowokację stosujesz. Fajnie.
Przejrzałem dorobek atkiBe. Nie masz racji. Pisała na wiele tematów. Wiele pisała o również o tym, co Ciebie razi. Pisała zazwyczaj słusznie, czasem może nie do końca obiektywnie, no ale jest zaangażowaną anty. Jestem antyklerykałem jak ona i mnie jej pisanie nie razi. To dyktat KK w moim kraju jest tym co mnie uwiera. Wolałbym mniej kościołów i krzyży oglądać a więcej takich, którzy rozumieją najbardziej humanistyczne ideały JPII, bo takich w naszym kraju niedostatek, posucha wręcz na takich. Zwłaszcza tam posucha gdzie najwięcej o symbolach mówią, w pewnym radio, w pewnych partiach, w hierarchi.
atkoBe, spoko
rób dalej swoje 🙂
Drogi Panie Modry.
Po pierwsze nie agnostyk, lecz ateista. Po drugie zgadzam się, pisała na wiele tematów. M. in. na temat wyborów w USA. Od kiedy jednak wybory się skończyły, a zwłaszcza od kiedy Górski powiedział, co powiedział, nie dostrzegłem jej wpisu, który nie zawierałby jakichś odniesień do polskiego rasizmu. Być może coś przeoczyłem, jeśli tak, to z góry przepraszam. Po trzecie również nie lubię Kościoła, nie lubię zwłaszcza wtedy, gdy miesza się do polityki. Nie podoba mi się także to, że Kościół jest utrzymywany również z moich podatków, choć nie mam z nim nic wspólnego. Czy jednak moja niechęć do Kościoła musi oznaczać, że przyjmuję cały pakiet poglądów atkabe? Czy muszę krzyczeć, w jakim to strasznie rasistowskim kraju żyję, jak to na ulicach biją Żydów, a w domu dzieciom wpaja się nienawiść do czarnych? Oczywiście, że nie muszę, zwłaszcza, że jest to niezbyt zgodne z prawdą. I nawet jeśli takie biadanie wchodzi w pakiet jakichś poglądów, to ja i tak żadnych pakietów nie przyjmuję. Pisałem wiele razy o tym, że brzydzę się schematami myślowymi, w schematy się nie wpisuję, a ze wszelkich doktryn i ideologii wybieram tylko to, co mi odpowiada. A co do prowokowania dyskusji to masz rację, chciałem napisać coś, co wzbudzi na tym portalu dyskusję, pisałem jednak w zgodzie z moimi poglądami. Są takie, a nie inne, a że nie pasują do jakiejś ideologii? Mówi się trudno, ważne, że pasują do mnie.
No, z tym rasizmem, atka ma sporo racji, niestety
Być może w jej tekstach jest to przejaskrawione, bo polski rasizm jest raczej przaśny i bezmyślny, niż zaciekły i podbudowany teorią – biblijną jak z ulotki “Gościa Niedzielnego” lub neonazistowską/ apartheidową.
Ćwiczenie praktyczne w celu ustalenia plus minus procenta rasistów – siłą rzeczy wśród internautów – artykuł z lokalnego portalu o pobiciu taksówkarza w Sopocie przez afroamerykańskich żołnierzy – spróbuj policzyć, ile komentarzy jest mniej lub bardziej rasistowskich (w sumie 301 sztuk, więc % łatwo ustalić):
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=30180
Ja tu widzę problem
Ja tu widzę problem zwyczajnej głupoty, nie rasizmu. Jak sam piszesz polski “rasizm” jest przaśny i ludowy. Nie ma żadnej ideologii rasistowskiej, czy antysemickiej, jest prosty i często głupi odruch strachu przed “obcym”. A fora internetowe nie są reprezentatywne, z pewnością nie dla “90% Polaków”, bo tylu atkabe oskarża o rasizm i nacjonalizm.
Czy to naprawdę ma znaczenie?
czy rasizm jako świadoma ideologia różni się od ciągu głupota->ograniczenie->ksenfobia->rasizm?
IMHO liczy się efekt – ryki “żydzi do gazu!”, “czarnuchy na bambus!” itp. wątpliwe przyjemności.
Post niny nieco wyżej wyjaśnia sytuację od strony “zwykłego człowieka”, nie internauty, podniecającego się anonimowością. Też pewnie niereprezentatywna opinia – w końcu to zaledwie jeden robotnik…
Różni się i to bardzo.
Różni się i to bardzo. Efektem głupoty jest to, że jakiś palant krzyknie na stadionie “Żydzi do gazu” i na krzykach się skończy, normalni ludzie palanta oleją, bądź skrytykują, palant pozostanie palantem, a żaden Żyd do gazu nie pójdzie. Efekty rasizmu są zgoła odmienne, efektem rasizmu mogą być masowe ( bądź pojedyncze ) mordy, niewolnictwo, dyskryminacja, a więc rzeczy znacznie straszniejsze niż krzyki łysego palanta. Naprawdę nie dostrzegasz tej różnicy?
Chyba rozumiem Twój punkt widzenia
ale na wszelki wypadek się upewnię – czy chodzi Ci o różnicę “równoległą” do tego, o co toczy się dyskusja na forum w wątku “pogadajmy o społeczeństwie obywatelskim” – s.o. w rozumieniu miastowego a to samo w rozumieniu innych? Czyli o różnicę między rasizmem ludowym, oddolnym, a podniesionym do rangi odgórnego prawa, czy wręcz podstawy państwowości?
Na wszelki wypadek przypomnę tylko, że młody Żyd w Warce został pobity i znieważony na fali antysemityzmu ludowego, nikt tym młodym ludziom nie pokazywał palcem, oni to wynieśli… no właśnie, skąd? Z domu? A może z ulicy, która zastąpiła dom? Moim zdaniem z domu, z otoczenia, z tradycji niechlubnie pojętej.
młody Żyd w Warce został pobity i znieważony
Delikatne pytanie:
— ilu młodych ludzi zostało pobitych i znieważonych w Warce?
— jak wyżej ale w innych miastach?
Zakładam, że nie chcesz powiedzieć iż żyd winien być nietykalny?
Jeżeli tak to co chciałeś powiedzieć?
MNÓSTWO, jak sądzę
A ilu z nich zostało pobitych za pejsy i jarmułkę? Gdyby ten Żyd przyjechał tak jak niektórzy młodzi Brytyjczycy (na stag party), urżnął się, chodził po ulicach (pół)nago i wymiotował na bruk, jakoś mniej by mnie to zdziwiło, że komuś się to nie spodobało i mu nawkładał. Ale o ile mi wiadomo, nie robił nic takiego.
Nietykalny powinien być IMHO każdy człowiek, stosujący się do prawa i ogólnie przyjętych zasad współżycia społecznego.
Ale dyskusja powyżej jest o rasizmie (-iźmie) i antysemityzmie, a jeżeli ten wybryk w Warce nie był rasistowski (nawet jeśli był to rasizm oddolny, przaśny i bezmyślny), to nie wiem, co by mogło do tego miana pretendować.
Podsumowując: chodziło mi o powody, dla których ten człowiek został pobity, nie o jego wyjątkową nietykalność z racji przynależności narodowej. Czyli: każdy winien być nietykalny, nikt nie powinien dostać po buzi z racji widzimisia bijącego. Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie, jest to wyjątkowo obrzydliwe. Dla mnie. Tak samo, kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk z racji koloru skóry, rysów twarzy, języka i/lub stroju.
powody, dla których ten człowiek został pobity
Był pod ręką, nogą itd. jak mniemam
.
Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie,
Podłoże zawsze się znajdzie, wystarczy potrzeba onego.
kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk
to przynajmniej nie ma kontekstu gaz/mydło, stąd łatwiej jakby.
Pytanie jedyne wg. mnie: co Policja rzekła? I sąd?
Drogi Panie Ja
Widzę, że jak zwykle nieuchronnie nasze poglądy zbliżają się asymptotycznie do tej samej prostej.
Nie da się między nami stworzyć jakiś dramatycznych kontrowersji 😉
Krytykuj sobie Atkę Be ile wlezie, najwyżej Ci odwinie słowem jakim, aż w pięty pójdzie. Niewiasta sprawia wrażenie wojującej acz sympatycznej.
Natomiast nie zgadzam się na mylenie pojęć agnostyk i ateista. Odsyłam Cię drogi Ja do encyklopedii lub wikipedii. Jest subtelna różnica acz niebagatelna pomiędzy tymi pojęciami. Sam sprawdziłem przed chwilą aby się upewnić. A Atka Be wyraźnie nazywa się agnostykiem. Więc jej na to pozwólmy. 🙂
No, chyba nie będzie. Choć
No, chyba nie będzie. Choć dyskusja może być, tyle, że kurtuazyjna, a nie kontrowersyjna. Na odpowiedź atkabe liczę, mam nadzieję, że napisze ją jak najszybciej. Liczę na polemikę i to ostrą. Co do ateisty i agnostyka, to pojęcia rozróżniam i bez wikipedii, po prostu nie zakumałem w pierwszej chwili Twojej myśli i zrozumiałem, że piszesz “agnostyk” o mnie.
Pozdrawiam.
Anostyk, antyklerykał,liberał – tak o sobie pisze…
atkaBe.
I jest konsekwentna. Oczywiście wiem, Ja, że wcale tak źle o naszej koleżance nie myślisz. Bardzo Ci po prostu brakuje intelektualnego pojedynku, błysku i zgrzytu kling. Na to się tutaj uskarżałeś – na brak dyskusji, potakiwanie albo wytykanie pięciorzędnych detali w przykładzie chociażby “dzikiego”. Prowokacje są tu dozwolone. Prowokację stosujesz. Fajnie.
Przejrzałem dorobek atkiBe. Nie masz racji. Pisała na wiele tematów. Wiele pisała o również o tym, co Ciebie razi. Pisała zazwyczaj słusznie, czasem może nie do końca obiektywnie, no ale jest zaangażowaną anty. Jestem antyklerykałem jak ona i mnie jej pisanie nie razi. To dyktat KK w moim kraju jest tym co mnie uwiera. Wolałbym mniej kościołów i krzyży oglądać a więcej takich, którzy rozumieją najbardziej humanistyczne ideały JPII, bo takich w naszym kraju niedostatek, posucha wręcz na takich. Zwłaszcza tam posucha gdzie najwięcej o symbolach mówią, w pewnym radio, w pewnych partiach, w hierarchi.
atkoBe, spoko
rób dalej swoje 🙂
Drogi Panie Modry.
Po pierwsze nie agnostyk, lecz ateista. Po drugie zgadzam się, pisała na wiele tematów. M. in. na temat wyborów w USA. Od kiedy jednak wybory się skończyły, a zwłaszcza od kiedy Górski powiedział, co powiedział, nie dostrzegłem jej wpisu, który nie zawierałby jakichś odniesień do polskiego rasizmu. Być może coś przeoczyłem, jeśli tak, to z góry przepraszam. Po trzecie również nie lubię Kościoła, nie lubię zwłaszcza wtedy, gdy miesza się do polityki. Nie podoba mi się także to, że Kościół jest utrzymywany również z moich podatków, choć nie mam z nim nic wspólnego. Czy jednak moja niechęć do Kościoła musi oznaczać, że przyjmuję cały pakiet poglądów atkabe? Czy muszę krzyczeć, w jakim to strasznie rasistowskim kraju żyję, jak to na ulicach biją Żydów, a w domu dzieciom wpaja się nienawiść do czarnych? Oczywiście, że nie muszę, zwłaszcza, że jest to niezbyt zgodne z prawdą. I nawet jeśli takie biadanie wchodzi w pakiet jakichś poglądów, to ja i tak żadnych pakietów nie przyjmuję. Pisałem wiele razy o tym, że brzydzę się schematami myślowymi, w schematy się nie wpisuję, a ze wszelkich doktryn i ideologii wybieram tylko to, co mi odpowiada. A co do prowokowania dyskusji to masz rację, chciałem napisać coś, co wzbudzi na tym portalu dyskusję, pisałem jednak w zgodzie z moimi poglądami. Są takie, a nie inne, a że nie pasują do jakiejś ideologii? Mówi się trudno, ważne, że pasują do mnie.
No, z tym rasizmem, atka ma sporo racji, niestety
Być może w jej tekstach jest to przejaskrawione, bo polski rasizm jest raczej przaśny i bezmyślny, niż zaciekły i podbudowany teorią – biblijną jak z ulotki “Gościa Niedzielnego” lub neonazistowską/ apartheidową.
Ćwiczenie praktyczne w celu ustalenia plus minus procenta rasistów – siłą rzeczy wśród internautów – artykuł z lokalnego portalu o pobiciu taksówkarza w Sopocie przez afroamerykańskich żołnierzy – spróbuj policzyć, ile komentarzy jest mniej lub bardziej rasistowskich (w sumie 301 sztuk, więc % łatwo ustalić):
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=30180
Ja tu widzę problem
Ja tu widzę problem zwyczajnej głupoty, nie rasizmu. Jak sam piszesz polski “rasizm” jest przaśny i ludowy. Nie ma żadnej ideologii rasistowskiej, czy antysemickiej, jest prosty i często głupi odruch strachu przed “obcym”. A fora internetowe nie są reprezentatywne, z pewnością nie dla “90% Polaków”, bo tylu atkabe oskarża o rasizm i nacjonalizm.
Czy to naprawdę ma znaczenie?
czy rasizm jako świadoma ideologia różni się od ciągu głupota->ograniczenie->ksenfobia->rasizm?
IMHO liczy się efekt – ryki “żydzi do gazu!”, “czarnuchy na bambus!” itp. wątpliwe przyjemności.
Post niny nieco wyżej wyjaśnia sytuację od strony “zwykłego człowieka”, nie internauty, podniecającego się anonimowością. Też pewnie niereprezentatywna opinia – w końcu to zaledwie jeden robotnik…
Różni się i to bardzo.
Różni się i to bardzo. Efektem głupoty jest to, że jakiś palant krzyknie na stadionie “Żydzi do gazu” i na krzykach się skończy, normalni ludzie palanta oleją, bądź skrytykują, palant pozostanie palantem, a żaden Żyd do gazu nie pójdzie. Efekty rasizmu są zgoła odmienne, efektem rasizmu mogą być masowe ( bądź pojedyncze ) mordy, niewolnictwo, dyskryminacja, a więc rzeczy znacznie straszniejsze niż krzyki łysego palanta. Naprawdę nie dostrzegasz tej różnicy?
Chyba rozumiem Twój punkt widzenia
ale na wszelki wypadek się upewnię – czy chodzi Ci o różnicę “równoległą” do tego, o co toczy się dyskusja na forum w wątku “pogadajmy o społeczeństwie obywatelskim” – s.o. w rozumieniu miastowego a to samo w rozumieniu innych? Czyli o różnicę między rasizmem ludowym, oddolnym, a podniesionym do rangi odgórnego prawa, czy wręcz podstawy państwowości?
Na wszelki wypadek przypomnę tylko, że młody Żyd w Warce został pobity i znieważony na fali antysemityzmu ludowego, nikt tym młodym ludziom nie pokazywał palcem, oni to wynieśli… no właśnie, skąd? Z domu? A może z ulicy, która zastąpiła dom? Moim zdaniem z domu, z otoczenia, z tradycji niechlubnie pojętej.
młody Żyd w Warce został pobity i znieważony
Delikatne pytanie:
— ilu młodych ludzi zostało pobitych i znieważonych w Warce?
— jak wyżej ale w innych miastach?
Zakładam, że nie chcesz powiedzieć iż żyd winien być nietykalny?
Jeżeli tak to co chciałeś powiedzieć?
MNÓSTWO, jak sądzę
A ilu z nich zostało pobitych za pejsy i jarmułkę? Gdyby ten Żyd przyjechał tak jak niektórzy młodzi Brytyjczycy (na stag party), urżnął się, chodził po ulicach (pół)nago i wymiotował na bruk, jakoś mniej by mnie to zdziwiło, że komuś się to nie spodobało i mu nawkładał. Ale o ile mi wiadomo, nie robił nic takiego.
Nietykalny powinien być IMHO każdy człowiek, stosujący się do prawa i ogólnie przyjętych zasad współżycia społecznego.
Ale dyskusja powyżej jest o rasizmie (-iźmie) i antysemityzmie, a jeżeli ten wybryk w Warce nie był rasistowski (nawet jeśli był to rasizm oddolny, przaśny i bezmyślny), to nie wiem, co by mogło do tego miana pretendować.
Podsumowując: chodziło mi o powody, dla których ten człowiek został pobity, nie o jego wyjątkową nietykalność z racji przynależności narodowej. Czyli: każdy winien być nietykalny, nikt nie powinien dostać po buzi z racji widzimisia bijącego. Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie, jest to wyjątkowo obrzydliwe. Dla mnie. Tak samo, kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk z racji koloru skóry, rysów twarzy, języka i/lub stroju.
powody, dla których ten człowiek został pobity
Był pod ręką, nogą itd. jak mniemam
.
Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie,
Podłoże zawsze się znajdzie, wystarczy potrzeba onego.
kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk
to przynajmniej nie ma kontekstu gaz/mydło, stąd łatwiej jakby.
Pytanie jedyne wg. mnie: co Policja rzekła? I sąd?
Ja tu widzę problem
Ja tu widzę problem zwyczajnej głupoty, nie rasizmu. Jak sam piszesz polski “rasizm” jest przaśny i ludowy. Nie ma żadnej ideologii rasistowskiej, czy antysemickiej, jest prosty i często głupi odruch strachu przed “obcym”. A fora internetowe nie są reprezentatywne, z pewnością nie dla “90% Polaków”, bo tylu atkabe oskarża o rasizm i nacjonalizm.
Czy to naprawdę ma znaczenie?
czy rasizm jako świadoma ideologia różni się od ciągu głupota->ograniczenie->ksenfobia->rasizm?
IMHO liczy się efekt – ryki “żydzi do gazu!”, “czarnuchy na bambus!” itp. wątpliwe przyjemności.
Post niny nieco wyżej wyjaśnia sytuację od strony “zwykłego człowieka”, nie internauty, podniecającego się anonimowością. Też pewnie niereprezentatywna opinia – w końcu to zaledwie jeden robotnik…
Różni się i to bardzo.
Różni się i to bardzo. Efektem głupoty jest to, że jakiś palant krzyknie na stadionie “Żydzi do gazu” i na krzykach się skończy, normalni ludzie palanta oleją, bądź skrytykują, palant pozostanie palantem, a żaden Żyd do gazu nie pójdzie. Efekty rasizmu są zgoła odmienne, efektem rasizmu mogą być masowe ( bądź pojedyncze ) mordy, niewolnictwo, dyskryminacja, a więc rzeczy znacznie straszniejsze niż krzyki łysego palanta. Naprawdę nie dostrzegasz tej różnicy?
Chyba rozumiem Twój punkt widzenia
ale na wszelki wypadek się upewnię – czy chodzi Ci o różnicę “równoległą” do tego, o co toczy się dyskusja na forum w wątku “pogadajmy o społeczeństwie obywatelskim” – s.o. w rozumieniu miastowego a to samo w rozumieniu innych? Czyli o różnicę między rasizmem ludowym, oddolnym, a podniesionym do rangi odgórnego prawa, czy wręcz podstawy państwowości?
Na wszelki wypadek przypomnę tylko, że młody Żyd w Warce został pobity i znieważony na fali antysemityzmu ludowego, nikt tym młodym ludziom nie pokazywał palcem, oni to wynieśli… no właśnie, skąd? Z domu? A może z ulicy, która zastąpiła dom? Moim zdaniem z domu, z otoczenia, z tradycji niechlubnie pojętej.
młody Żyd w Warce został pobity i znieważony
Delikatne pytanie:
— ilu młodych ludzi zostało pobitych i znieważonych w Warce?
— jak wyżej ale w innych miastach?
Zakładam, że nie chcesz powiedzieć iż żyd winien być nietykalny?
Jeżeli tak to co chciałeś powiedzieć?
MNÓSTWO, jak sądzę
A ilu z nich zostało pobitych za pejsy i jarmułkę? Gdyby ten Żyd przyjechał tak jak niektórzy młodzi Brytyjczycy (na stag party), urżnął się, chodził po ulicach (pół)nago i wymiotował na bruk, jakoś mniej by mnie to zdziwiło, że komuś się to nie spodobało i mu nawkładał. Ale o ile mi wiadomo, nie robił nic takiego.
Nietykalny powinien być IMHO każdy człowiek, stosujący się do prawa i ogólnie przyjętych zasad współżycia społecznego.
Ale dyskusja powyżej jest o rasizmie (-iźmie) i antysemityzmie, a jeżeli ten wybryk w Warce nie był rasistowski (nawet jeśli był to rasizm oddolny, przaśny i bezmyślny), to nie wiem, co by mogło do tego miana pretendować.
Podsumowując: chodziło mi o powody, dla których ten człowiek został pobity, nie o jego wyjątkową nietykalność z racji przynależności narodowej. Czyli: każdy winien być nietykalny, nikt nie powinien dostać po buzi z racji widzimisia bijącego. Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie, jest to wyjątkowo obrzydliwe. Dla mnie. Tak samo, kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk z racji koloru skóry, rysów twarzy, języka i/lub stroju.
powody, dla których ten człowiek został pobity
Był pod ręką, nogą itd. jak mniemam
.
Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie,
Podłoże zawsze się znajdzie, wystarczy potrzeba onego.
kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk
to przynajmniej nie ma kontekstu gaz/mydło, stąd łatwiej jakby.
Pytanie jedyne wg. mnie: co Policja rzekła? I sąd?
Drogi Panie Ja
Widzę, że jak zwykle nieuchronnie nasze poglądy zbliżają się asymptotycznie do tej samej prostej.
Nie da się między nami stworzyć jakiś dramatycznych kontrowersji 😉
Krytykuj sobie Atkę Be ile wlezie, najwyżej Ci odwinie słowem jakim, aż w pięty pójdzie. Niewiasta sprawia wrażenie wojującej acz sympatycznej.
Natomiast nie zgadzam się na mylenie pojęć agnostyk i ateista. Odsyłam Cię drogi Ja do encyklopedii lub wikipedii. Jest subtelna różnica acz niebagatelna pomiędzy tymi pojęciami. Sam sprawdziłem przed chwilą aby się upewnić. A Atka Be wyraźnie nazywa się agnostykiem. Więc jej na to pozwólmy. 🙂
No, chyba nie będzie. Choć
No, chyba nie będzie. Choć dyskusja może być, tyle, że kurtuazyjna, a nie kontrowersyjna. Na odpowiedź atkabe liczę, mam nadzieję, że napisze ją jak najszybciej. Liczę na polemikę i to ostrą. Co do ateisty i agnostyka, to pojęcia rozróżniam i bez wikipedii, po prostu nie zakumałem w pierwszej chwili Twojej myśli i zrozumiałem, że piszesz “agnostyk” o mnie.
Pozdrawiam.
Drogi Panie Ja
Widzę, że jak zwykle nieuchronnie nasze poglądy zbliżają się asymptotycznie do tej samej prostej.
Nie da się między nami stworzyć jakiś dramatycznych kontrowersji 😉
Krytykuj sobie Atkę Be ile wlezie, najwyżej Ci odwinie słowem jakim, aż w pięty pójdzie. Niewiasta sprawia wrażenie wojującej acz sympatycznej.
Natomiast nie zgadzam się na mylenie pojęć agnostyk i ateista. Odsyłam Cię drogi Ja do encyklopedii lub wikipedii. Jest subtelna różnica acz niebagatelna pomiędzy tymi pojęciami. Sam sprawdziłem przed chwilą aby się upewnić. A Atka Be wyraźnie nazywa się agnostykiem. Więc jej na to pozwólmy. 🙂
No, chyba nie będzie. Choć
No, chyba nie będzie. Choć dyskusja może być, tyle, że kurtuazyjna, a nie kontrowersyjna. Na odpowiedź atkabe liczę, mam nadzieję, że napisze ją jak najszybciej. Liczę na polemikę i to ostrą. Co do ateisty i agnostyka, to pojęcia rozróżniam i bez wikipedii, po prostu nie zakumałem w pierwszej chwili Twojej myśli i zrozumiałem, że piszesz “agnostyk” o mnie.
Pozdrawiam.
Anostyk, antyklerykał,liberał – tak o sobie pisze…
atkaBe.
I jest konsekwentna. Oczywiście wiem, Ja, że wcale tak źle o naszej koleżance nie myślisz. Bardzo Ci po prostu brakuje intelektualnego pojedynku, błysku i zgrzytu kling. Na to się tutaj uskarżałeś – na brak dyskusji, potakiwanie albo wytykanie pięciorzędnych detali w przykładzie chociażby “dzikiego”. Prowokacje są tu dozwolone. Prowokację stosujesz. Fajnie.
Przejrzałem dorobek atkiBe. Nie masz racji. Pisała na wiele tematów. Wiele pisała o również o tym, co Ciebie razi. Pisała zazwyczaj słusznie, czasem może nie do końca obiektywnie, no ale jest zaangażowaną anty. Jestem antyklerykałem jak ona i mnie jej pisanie nie razi. To dyktat KK w moim kraju jest tym co mnie uwiera. Wolałbym mniej kościołów i krzyży oglądać a więcej takich, którzy rozumieją najbardziej humanistyczne ideały JPII, bo takich w naszym kraju niedostatek, posucha wręcz na takich. Zwłaszcza tam posucha gdzie najwięcej o symbolach mówią, w pewnym radio, w pewnych partiach, w hierarchi.
atkoBe, spoko
rób dalej swoje 🙂
Drogi Panie Modry.
Po pierwsze nie agnostyk, lecz ateista. Po drugie zgadzam się, pisała na wiele tematów. M. in. na temat wyborów w USA. Od kiedy jednak wybory się skończyły, a zwłaszcza od kiedy Górski powiedział, co powiedział, nie dostrzegłem jej wpisu, który nie zawierałby jakichś odniesień do polskiego rasizmu. Być może coś przeoczyłem, jeśli tak, to z góry przepraszam. Po trzecie również nie lubię Kościoła, nie lubię zwłaszcza wtedy, gdy miesza się do polityki. Nie podoba mi się także to, że Kościół jest utrzymywany również z moich podatków, choć nie mam z nim nic wspólnego. Czy jednak moja niechęć do Kościoła musi oznaczać, że przyjmuję cały pakiet poglądów atkabe? Czy muszę krzyczeć, w jakim to strasznie rasistowskim kraju żyję, jak to na ulicach biją Żydów, a w domu dzieciom wpaja się nienawiść do czarnych? Oczywiście, że nie muszę, zwłaszcza, że jest to niezbyt zgodne z prawdą. I nawet jeśli takie biadanie wchodzi w pakiet jakichś poglądów, to ja i tak żadnych pakietów nie przyjmuję. Pisałem wiele razy o tym, że brzydzę się schematami myślowymi, w schematy się nie wpisuję, a ze wszelkich doktryn i ideologii wybieram tylko to, co mi odpowiada. A co do prowokowania dyskusji to masz rację, chciałem napisać coś, co wzbudzi na tym portalu dyskusję, pisałem jednak w zgodzie z moimi poglądami. Są takie, a nie inne, a że nie pasują do jakiejś ideologii? Mówi się trudno, ważne, że pasują do mnie.
No, z tym rasizmem, atka ma sporo racji, niestety
Być może w jej tekstach jest to przejaskrawione, bo polski rasizm jest raczej przaśny i bezmyślny, niż zaciekły i podbudowany teorią – biblijną jak z ulotki “Gościa Niedzielnego” lub neonazistowską/ apartheidową.
Ćwiczenie praktyczne w celu ustalenia plus minus procenta rasistów – siłą rzeczy wśród internautów – artykuł z lokalnego portalu o pobiciu taksówkarza w Sopocie przez afroamerykańskich żołnierzy – spróbuj policzyć, ile komentarzy jest mniej lub bardziej rasistowskich (w sumie 301 sztuk, więc % łatwo ustalić):
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=30180
Ja tu widzę problem
Ja tu widzę problem zwyczajnej głupoty, nie rasizmu. Jak sam piszesz polski “rasizm” jest przaśny i ludowy. Nie ma żadnej ideologii rasistowskiej, czy antysemickiej, jest prosty i często głupi odruch strachu przed “obcym”. A fora internetowe nie są reprezentatywne, z pewnością nie dla “90% Polaków”, bo tylu atkabe oskarża o rasizm i nacjonalizm.
Czy to naprawdę ma znaczenie?
czy rasizm jako świadoma ideologia różni się od ciągu głupota->ograniczenie->ksenfobia->rasizm?
IMHO liczy się efekt – ryki “żydzi do gazu!”, “czarnuchy na bambus!” itp. wątpliwe przyjemności.
Post niny nieco wyżej wyjaśnia sytuację od strony “zwykłego człowieka”, nie internauty, podniecającego się anonimowością. Też pewnie niereprezentatywna opinia – w końcu to zaledwie jeden robotnik…
Różni się i to bardzo.
Różni się i to bardzo. Efektem głupoty jest to, że jakiś palant krzyknie na stadionie “Żydzi do gazu” i na krzykach się skończy, normalni ludzie palanta oleją, bądź skrytykują, palant pozostanie palantem, a żaden Żyd do gazu nie pójdzie. Efekty rasizmu są zgoła odmienne, efektem rasizmu mogą być masowe ( bądź pojedyncze ) mordy, niewolnictwo, dyskryminacja, a więc rzeczy znacznie straszniejsze niż krzyki łysego palanta. Naprawdę nie dostrzegasz tej różnicy?
Chyba rozumiem Twój punkt widzenia
ale na wszelki wypadek się upewnię – czy chodzi Ci o różnicę “równoległą” do tego, o co toczy się dyskusja na forum w wątku “pogadajmy o społeczeństwie obywatelskim” – s.o. w rozumieniu miastowego a to samo w rozumieniu innych? Czyli o różnicę między rasizmem ludowym, oddolnym, a podniesionym do rangi odgórnego prawa, czy wręcz podstawy państwowości?
Na wszelki wypadek przypomnę tylko, że młody Żyd w Warce został pobity i znieważony na fali antysemityzmu ludowego, nikt tym młodym ludziom nie pokazywał palcem, oni to wynieśli… no właśnie, skąd? Z domu? A może z ulicy, która zastąpiła dom? Moim zdaniem z domu, z otoczenia, z tradycji niechlubnie pojętej.
młody Żyd w Warce został pobity i znieważony
Delikatne pytanie:
— ilu młodych ludzi zostało pobitych i znieważonych w Warce?
— jak wyżej ale w innych miastach?
Zakładam, że nie chcesz powiedzieć iż żyd winien być nietykalny?
Jeżeli tak to co chciałeś powiedzieć?
MNÓSTWO, jak sądzę
A ilu z nich zostało pobitych za pejsy i jarmułkę? Gdyby ten Żyd przyjechał tak jak niektórzy młodzi Brytyjczycy (na stag party), urżnął się, chodził po ulicach (pół)nago i wymiotował na bruk, jakoś mniej by mnie to zdziwiło, że komuś się to nie spodobało i mu nawkładał. Ale o ile mi wiadomo, nie robił nic takiego.
Nietykalny powinien być IMHO każdy człowiek, stosujący się do prawa i ogólnie przyjętych zasad współżycia społecznego.
Ale dyskusja powyżej jest o rasizmie (-iźmie) i antysemityzmie, a jeżeli ten wybryk w Warce nie był rasistowski (nawet jeśli był to rasizm oddolny, przaśny i bezmyślny), to nie wiem, co by mogło do tego miana pretendować.
Podsumowując: chodziło mi o powody, dla których ten człowiek został pobity, nie o jego wyjątkową nietykalność z racji przynależności narodowej. Czyli: każdy winien być nietykalny, nikt nie powinien dostać po buzi z racji widzimisia bijącego. Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie, jest to wyjątkowo obrzydliwe. Dla mnie. Tak samo, kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk z racji koloru skóry, rysów twarzy, języka i/lub stroju.
powody, dla których ten człowiek został pobity
Był pod ręką, nogą itd. jak mniemam
.
Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie,
Podłoże zawsze się znajdzie, wystarczy potrzeba onego.
kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk
to przynajmniej nie ma kontekstu gaz/mydło, stąd łatwiej jakby.
Pytanie jedyne wg. mnie: co Policja rzekła? I sąd?
Drogi Panie Ja
Widzę, że jak zwykle nieuchronnie nasze poglądy zbliżają się asymptotycznie do tej samej prostej.
Nie da się między nami stworzyć jakiś dramatycznych kontrowersji 😉
Krytykuj sobie Atkę Be ile wlezie, najwyżej Ci odwinie słowem jakim, aż w pięty pójdzie. Niewiasta sprawia wrażenie wojującej acz sympatycznej.
Natomiast nie zgadzam się na mylenie pojęć agnostyk i ateista. Odsyłam Cię drogi Ja do encyklopedii lub wikipedii. Jest subtelna różnica acz niebagatelna pomiędzy tymi pojęciami. Sam sprawdziłem przed chwilą aby się upewnić. A Atka Be wyraźnie nazywa się agnostykiem. Więc jej na to pozwólmy. 🙂
No, chyba nie będzie. Choć
No, chyba nie będzie. Choć dyskusja może być, tyle, że kurtuazyjna, a nie kontrowersyjna. Na odpowiedź atkabe liczę, mam nadzieję, że napisze ją jak najszybciej. Liczę na polemikę i to ostrą. Co do ateisty i agnostyka, to pojęcia rozróżniam i bez wikipedii, po prostu nie zakumałem w pierwszej chwili Twojej myśli i zrozumiałem, że piszesz “agnostyk” o mnie.
Pozdrawiam.
Anostyk, antyklerykał,liberał – tak o sobie pisze…
atkaBe.
I jest konsekwentna. Oczywiście wiem, Ja, że wcale tak źle o naszej koleżance nie myślisz. Bardzo Ci po prostu brakuje intelektualnego pojedynku, błysku i zgrzytu kling. Na to się tutaj uskarżałeś – na brak dyskusji, potakiwanie albo wytykanie pięciorzędnych detali w przykładzie chociażby “dzikiego”. Prowokacje są tu dozwolone. Prowokację stosujesz. Fajnie.
Przejrzałem dorobek atkiBe. Nie masz racji. Pisała na wiele tematów. Wiele pisała o również o tym, co Ciebie razi. Pisała zazwyczaj słusznie, czasem może nie do końca obiektywnie, no ale jest zaangażowaną anty. Jestem antyklerykałem jak ona i mnie jej pisanie nie razi. To dyktat KK w moim kraju jest tym co mnie uwiera. Wolałbym mniej kościołów i krzyży oglądać a więcej takich, którzy rozumieją najbardziej humanistyczne ideały JPII, bo takich w naszym kraju niedostatek, posucha wręcz na takich. Zwłaszcza tam posucha gdzie najwięcej o symbolach mówią, w pewnym radio, w pewnych partiach, w hierarchi.
atkoBe, spoko
rób dalej swoje 🙂
Drogi Panie Modry.
Po pierwsze nie agnostyk, lecz ateista. Po drugie zgadzam się, pisała na wiele tematów. M. in. na temat wyborów w USA. Od kiedy jednak wybory się skończyły, a zwłaszcza od kiedy Górski powiedział, co powiedział, nie dostrzegłem jej wpisu, który nie zawierałby jakichś odniesień do polskiego rasizmu. Być może coś przeoczyłem, jeśli tak, to z góry przepraszam. Po trzecie również nie lubię Kościoła, nie lubię zwłaszcza wtedy, gdy miesza się do polityki. Nie podoba mi się także to, że Kościół jest utrzymywany również z moich podatków, choć nie mam z nim nic wspólnego. Czy jednak moja niechęć do Kościoła musi oznaczać, że przyjmuję cały pakiet poglądów atkabe? Czy muszę krzyczeć, w jakim to strasznie rasistowskim kraju żyję, jak to na ulicach biją Żydów, a w domu dzieciom wpaja się nienawiść do czarnych? Oczywiście, że nie muszę, zwłaszcza, że jest to niezbyt zgodne z prawdą. I nawet jeśli takie biadanie wchodzi w pakiet jakichś poglądów, to ja i tak żadnych pakietów nie przyjmuję. Pisałem wiele razy o tym, że brzydzę się schematami myślowymi, w schematy się nie wpisuję, a ze wszelkich doktryn i ideologii wybieram tylko to, co mi odpowiada. A co do prowokowania dyskusji to masz rację, chciałem napisać coś, co wzbudzi na tym portalu dyskusję, pisałem jednak w zgodzie z moimi poglądami. Są takie, a nie inne, a że nie pasują do jakiejś ideologii? Mówi się trudno, ważne, że pasują do mnie.
No, z tym rasizmem, atka ma sporo racji, niestety
Być może w jej tekstach jest to przejaskrawione, bo polski rasizm jest raczej przaśny i bezmyślny, niż zaciekły i podbudowany teorią – biblijną jak z ulotki “Gościa Niedzielnego” lub neonazistowską/ apartheidową.
Ćwiczenie praktyczne w celu ustalenia plus minus procenta rasistów – siłą rzeczy wśród internautów – artykuł z lokalnego portalu o pobiciu taksówkarza w Sopocie przez afroamerykańskich żołnierzy – spróbuj policzyć, ile komentarzy jest mniej lub bardziej rasistowskich (w sumie 301 sztuk, więc % łatwo ustalić):
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=30180
Ja tu widzę problem
Ja tu widzę problem zwyczajnej głupoty, nie rasizmu. Jak sam piszesz polski “rasizm” jest przaśny i ludowy. Nie ma żadnej ideologii rasistowskiej, czy antysemickiej, jest prosty i często głupi odruch strachu przed “obcym”. A fora internetowe nie są reprezentatywne, z pewnością nie dla “90% Polaków”, bo tylu atkabe oskarża o rasizm i nacjonalizm.
Czy to naprawdę ma znaczenie?
czy rasizm jako świadoma ideologia różni się od ciągu głupota->ograniczenie->ksenfobia->rasizm?
IMHO liczy się efekt – ryki “żydzi do gazu!”, “czarnuchy na bambus!” itp. wątpliwe przyjemności.
Post niny nieco wyżej wyjaśnia sytuację od strony “zwykłego człowieka”, nie internauty, podniecającego się anonimowością. Też pewnie niereprezentatywna opinia – w końcu to zaledwie jeden robotnik…
Różni się i to bardzo.
Różni się i to bardzo. Efektem głupoty jest to, że jakiś palant krzyknie na stadionie “Żydzi do gazu” i na krzykach się skończy, normalni ludzie palanta oleją, bądź skrytykują, palant pozostanie palantem, a żaden Żyd do gazu nie pójdzie. Efekty rasizmu są zgoła odmienne, efektem rasizmu mogą być masowe ( bądź pojedyncze ) mordy, niewolnictwo, dyskryminacja, a więc rzeczy znacznie straszniejsze niż krzyki łysego palanta. Naprawdę nie dostrzegasz tej różnicy?
Chyba rozumiem Twój punkt widzenia
ale na wszelki wypadek się upewnię – czy chodzi Ci o różnicę “równoległą” do tego, o co toczy się dyskusja na forum w wątku “pogadajmy o społeczeństwie obywatelskim” – s.o. w rozumieniu miastowego a to samo w rozumieniu innych? Czyli o różnicę między rasizmem ludowym, oddolnym, a podniesionym do rangi odgórnego prawa, czy wręcz podstawy państwowości?
Na wszelki wypadek przypomnę tylko, że młody Żyd w Warce został pobity i znieważony na fali antysemityzmu ludowego, nikt tym młodym ludziom nie pokazywał palcem, oni to wynieśli… no właśnie, skąd? Z domu? A może z ulicy, która zastąpiła dom? Moim zdaniem z domu, z otoczenia, z tradycji niechlubnie pojętej.
młody Żyd w Warce został pobity i znieważony
Delikatne pytanie:
— ilu młodych ludzi zostało pobitych i znieważonych w Warce?
— jak wyżej ale w innych miastach?
Zakładam, że nie chcesz powiedzieć iż żyd winien być nietykalny?
Jeżeli tak to co chciałeś powiedzieć?
MNÓSTWO, jak sądzę
A ilu z nich zostało pobitych za pejsy i jarmułkę? Gdyby ten Żyd przyjechał tak jak niektórzy młodzi Brytyjczycy (na stag party), urżnął się, chodził po ulicach (pół)nago i wymiotował na bruk, jakoś mniej by mnie to zdziwiło, że komuś się to nie spodobało i mu nawkładał. Ale o ile mi wiadomo, nie robił nic takiego.
Nietykalny powinien być IMHO każdy człowiek, stosujący się do prawa i ogólnie przyjętych zasad współżycia społecznego.
Ale dyskusja powyżej jest o rasizmie (-iźmie) i antysemityzmie, a jeżeli ten wybryk w Warce nie był rasistowski (nawet jeśli był to rasizm oddolny, przaśny i bezmyślny), to nie wiem, co by mogło do tego miana pretendować.
Podsumowując: chodziło mi o powody, dla których ten człowiek został pobity, nie o jego wyjątkową nietykalność z racji przynależności narodowej. Czyli: każdy winien być nietykalny, nikt nie powinien dostać po buzi z racji widzimisia bijącego. Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie, jest to wyjątkowo obrzydliwe. Dla mnie. Tak samo, kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk z racji koloru skóry, rysów twarzy, języka i/lub stroju.
powody, dla których ten człowiek został pobity
Był pod ręką, nogą itd. jak mniemam
.
Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie,
Podłoże zawsze się znajdzie, wystarczy potrzeba onego.
kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk
to przynajmniej nie ma kontekstu gaz/mydło, stąd łatwiej jakby.
Pytanie jedyne wg. mnie: co Policja rzekła? I sąd?
Drogi Panie Ja
Widzę, że jak zwykle nieuchronnie nasze poglądy zbliżają się asymptotycznie do tej samej prostej.
Nie da się między nami stworzyć jakiś dramatycznych kontrowersji 😉
Krytykuj sobie Atkę Be ile wlezie, najwyżej Ci odwinie słowem jakim, aż w pięty pójdzie. Niewiasta sprawia wrażenie wojującej acz sympatycznej.
Natomiast nie zgadzam się na mylenie pojęć agnostyk i ateista. Odsyłam Cię drogi Ja do encyklopedii lub wikipedii. Jest subtelna różnica acz niebagatelna pomiędzy tymi pojęciami. Sam sprawdziłem przed chwilą aby się upewnić. A Atka Be wyraźnie nazywa się agnostykiem. Więc jej na to pozwólmy. 🙂
No, chyba nie będzie. Choć
No, chyba nie będzie. Choć dyskusja może być, tyle, że kurtuazyjna, a nie kontrowersyjna. Na odpowiedź atkabe liczę, mam nadzieję, że napisze ją jak najszybciej. Liczę na polemikę i to ostrą. Co do ateisty i agnostyka, to pojęcia rozróżniam i bez wikipedii, po prostu nie zakumałem w pierwszej chwili Twojej myśli i zrozumiałem, że piszesz “agnostyk” o mnie.
Pozdrawiam.
Anostyk, antyklerykał,liberał – tak o sobie pisze…
atkaBe.
I jest konsekwentna. Oczywiście wiem, Ja, że wcale tak źle o naszej koleżance nie myślisz. Bardzo Ci po prostu brakuje intelektualnego pojedynku, błysku i zgrzytu kling. Na to się tutaj uskarżałeś – na brak dyskusji, potakiwanie albo wytykanie pięciorzędnych detali w przykładzie chociażby “dzikiego”. Prowokacje są tu dozwolone. Prowokację stosujesz. Fajnie.
Przejrzałem dorobek atkiBe. Nie masz racji. Pisała na wiele tematów. Wiele pisała o również o tym, co Ciebie razi. Pisała zazwyczaj słusznie, czasem może nie do końca obiektywnie, no ale jest zaangażowaną anty. Jestem antyklerykałem jak ona i mnie jej pisanie nie razi. To dyktat KK w moim kraju jest tym co mnie uwiera. Wolałbym mniej kościołów i krzyży oglądać a więcej takich, którzy rozumieją najbardziej humanistyczne ideały JPII, bo takich w naszym kraju niedostatek, posucha wręcz na takich. Zwłaszcza tam posucha gdzie najwięcej o symbolach mówią, w pewnym radio, w pewnych partiach, w hierarchi.
atkoBe, spoko
rób dalej swoje 🙂
Drogi Panie Modry.
Po pierwsze nie agnostyk, lecz ateista. Po drugie zgadzam się, pisała na wiele tematów. M. in. na temat wyborów w USA. Od kiedy jednak wybory się skończyły, a zwłaszcza od kiedy Górski powiedział, co powiedział, nie dostrzegłem jej wpisu, który nie zawierałby jakichś odniesień do polskiego rasizmu. Być może coś przeoczyłem, jeśli tak, to z góry przepraszam. Po trzecie również nie lubię Kościoła, nie lubię zwłaszcza wtedy, gdy miesza się do polityki. Nie podoba mi się także to, że Kościół jest utrzymywany również z moich podatków, choć nie mam z nim nic wspólnego. Czy jednak moja niechęć do Kościoła musi oznaczać, że przyjmuję cały pakiet poglądów atkabe? Czy muszę krzyczeć, w jakim to strasznie rasistowskim kraju żyję, jak to na ulicach biją Żydów, a w domu dzieciom wpaja się nienawiść do czarnych? Oczywiście, że nie muszę, zwłaszcza, że jest to niezbyt zgodne z prawdą. I nawet jeśli takie biadanie wchodzi w pakiet jakichś poglądów, to ja i tak żadnych pakietów nie przyjmuję. Pisałem wiele razy o tym, że brzydzę się schematami myślowymi, w schematy się nie wpisuję, a ze wszelkich doktryn i ideologii wybieram tylko to, co mi odpowiada. A co do prowokowania dyskusji to masz rację, chciałem napisać coś, co wzbudzi na tym portalu dyskusję, pisałem jednak w zgodzie z moimi poglądami. Są takie, a nie inne, a że nie pasują do jakiejś ideologii? Mówi się trudno, ważne, że pasują do mnie.
No, z tym rasizmem, atka ma sporo racji, niestety
Być może w jej tekstach jest to przejaskrawione, bo polski rasizm jest raczej przaśny i bezmyślny, niż zaciekły i podbudowany teorią – biblijną jak z ulotki “Gościa Niedzielnego” lub neonazistowską/ apartheidową.
Ćwiczenie praktyczne w celu ustalenia plus minus procenta rasistów – siłą rzeczy wśród internautów – artykuł z lokalnego portalu o pobiciu taksówkarza w Sopocie przez afroamerykańskich żołnierzy – spróbuj policzyć, ile komentarzy jest mniej lub bardziej rasistowskich (w sumie 301 sztuk, więc % łatwo ustalić):
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=30180
Ja tu widzę problem
Ja tu widzę problem zwyczajnej głupoty, nie rasizmu. Jak sam piszesz polski “rasizm” jest przaśny i ludowy. Nie ma żadnej ideologii rasistowskiej, czy antysemickiej, jest prosty i często głupi odruch strachu przed “obcym”. A fora internetowe nie są reprezentatywne, z pewnością nie dla “90% Polaków”, bo tylu atkabe oskarża o rasizm i nacjonalizm.
Czy to naprawdę ma znaczenie?
czy rasizm jako świadoma ideologia różni się od ciągu głupota->ograniczenie->ksenfobia->rasizm?
IMHO liczy się efekt – ryki “żydzi do gazu!”, “czarnuchy na bambus!” itp. wątpliwe przyjemności.
Post niny nieco wyżej wyjaśnia sytuację od strony “zwykłego człowieka”, nie internauty, podniecającego się anonimowością. Też pewnie niereprezentatywna opinia – w końcu to zaledwie jeden robotnik…
Różni się i to bardzo.
Różni się i to bardzo. Efektem głupoty jest to, że jakiś palant krzyknie na stadionie “Żydzi do gazu” i na krzykach się skończy, normalni ludzie palanta oleją, bądź skrytykują, palant pozostanie palantem, a żaden Żyd do gazu nie pójdzie. Efekty rasizmu są zgoła odmienne, efektem rasizmu mogą być masowe ( bądź pojedyncze ) mordy, niewolnictwo, dyskryminacja, a więc rzeczy znacznie straszniejsze niż krzyki łysego palanta. Naprawdę nie dostrzegasz tej różnicy?
Chyba rozumiem Twój punkt widzenia
ale na wszelki wypadek się upewnię – czy chodzi Ci o różnicę “równoległą” do tego, o co toczy się dyskusja na forum w wątku “pogadajmy o społeczeństwie obywatelskim” – s.o. w rozumieniu miastowego a to samo w rozumieniu innych? Czyli o różnicę między rasizmem ludowym, oddolnym, a podniesionym do rangi odgórnego prawa, czy wręcz podstawy państwowości?
Na wszelki wypadek przypomnę tylko, że młody Żyd w Warce został pobity i znieważony na fali antysemityzmu ludowego, nikt tym młodym ludziom nie pokazywał palcem, oni to wynieśli… no właśnie, skąd? Z domu? A może z ulicy, która zastąpiła dom? Moim zdaniem z domu, z otoczenia, z tradycji niechlubnie pojętej.
młody Żyd w Warce został pobity i znieważony
Delikatne pytanie:
— ilu młodych ludzi zostało pobitych i znieważonych w Warce?
— jak wyżej ale w innych miastach?
Zakładam, że nie chcesz powiedzieć iż żyd winien być nietykalny?
Jeżeli tak to co chciałeś powiedzieć?
MNÓSTWO, jak sądzę
A ilu z nich zostało pobitych za pejsy i jarmułkę? Gdyby ten Żyd przyjechał tak jak niektórzy młodzi Brytyjczycy (na stag party), urżnął się, chodził po ulicach (pół)nago i wymiotował na bruk, jakoś mniej by mnie to zdziwiło, że komuś się to nie spodobało i mu nawkładał. Ale o ile mi wiadomo, nie robił nic takiego.
Nietykalny powinien być IMHO każdy człowiek, stosujący się do prawa i ogólnie przyjętych zasad współżycia społecznego.
Ale dyskusja powyżej jest o rasizmie (-iźmie) i antysemityzmie, a jeżeli ten wybryk w Warce nie był rasistowski (nawet jeśli był to rasizm oddolny, przaśny i bezmyślny), to nie wiem, co by mogło do tego miana pretendować.
Podsumowując: chodziło mi o powody, dla których ten człowiek został pobity, nie o jego wyjątkową nietykalność z racji przynależności narodowej. Czyli: każdy winien być nietykalny, nikt nie powinien dostać po buzi z racji widzimisia bijącego. Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie, jest to wyjątkowo obrzydliwe. Dla mnie. Tak samo, kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk z racji koloru skóry, rysów twarzy, języka i/lub stroju.
powody, dla których ten człowiek został pobity
Był pod ręką, nogą itd. jak mniemam
.
Ale jeżeli to widzimisie ma podłoże rasistowskie,
Podłoże zawsze się znajdzie, wystarczy potrzeba onego.
kiedy po buzi dostaje Murzyn, Arab lub Wietnamczyk
to przynajmniej nie ma kontekstu gaz/mydło, stąd łatwiej jakby.
Pytanie jedyne wg. mnie: co Policja rzekła? I sąd?
Drogi Panie Ja
Widzę, że jak zwykle nieuchronnie nasze poglądy zbliżają się asymptotycznie do tej samej prostej.
Nie da się między nami stworzyć jakiś dramatycznych kontrowersji 😉
Krytykuj sobie Atkę Be ile wlezie, najwyżej Ci odwinie słowem jakim, aż w pięty pójdzie. Niewiasta sprawia wrażenie wojującej acz sympatycznej.
Natomiast nie zgadzam się na mylenie pojęć agnostyk i ateista. Odsyłam Cię drogi Ja do encyklopedii lub wikipedii. Jest subtelna różnica acz niebagatelna pomiędzy tymi pojęciami. Sam sprawdziłem przed chwilą aby się upewnić. A Atka Be wyraźnie nazywa się agnostykiem. Więc jej na to pozwólmy. 🙂
No, chyba nie będzie. Choć
No, chyba nie będzie. Choć dyskusja może być, tyle, że kurtuazyjna, a nie kontrowersyjna. Na odpowiedź atkabe liczę, mam nadzieję, że napisze ją jak najszybciej. Liczę na polemikę i to ostrą. Co do ateisty i agnostyka, to pojęcia rozróżniam i bez wikipedii, po prostu nie zakumałem w pierwszej chwili Twojej myśli i zrozumiałem, że piszesz “agnostyk” o mnie.
Pozdrawiam.
Koniecznie.
Koniecznie.
Popieram
kandydaturę Markiza:)))
Koniecznie.
Koniecznie.
Popieram
kandydaturę Markiza:)))
Popieram
kandydaturę Markiza:)))
Koniecznie.
Koniecznie.
Popieram
kandydaturę Markiza:)))
Koniecznie.
Koniecznie.
Popieram
kandydaturę Markiza:)))
Koniecznie.
Koniecznie.
Popieram
kandydaturę Markiza:)))
o dziezus
Takiej epistoły na temat mojego pisania jeszcze nikt jak długo żyje nie napisał. Serdeczne dzięki panie JA. Zrobił mi pan darmową reklamę za która także serdecznie dziękuję.
Prz okazji dowiedziałam się ileż to osób mnie czytuje i podziela moją opinię na wiele spraw dotyczących RP. Super.
Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru. To sa moje opinie i mój ogląd realiów tego kraju. Zgadzam się , że ostatnio wpisy sa monotematyczne, ale i rzeczywistość w tym kraju staje się coraz bardziej monotematyczna .
Ja osoboście nie zmuszam nikogo do czytania moich wpisów. Jest tu tylu ” blogierów” , że naprawde jest w czym wybioerać i przebierać, nie rozumiem więc dlaczego akurat spośród nich upatrzył pan sobie móje? JA pana nie czytuje, więcej nie miałam pojęcia , że pan w ogóle coś pisuje na tym portalu. To zainteresowanie akurat moimi wpisami jest dla mnie co najmniej kuriozalne. I aby popełnić całą długa stronę na mój temat? To zakrawa na syndrom Ziemkiewicza.
Raz jeszcze serdecznie dziękuję za zaintersowanie się moja ” twórczością”. Życze owocnych wpisów . Miłego dnia. atkabe:)
Droga atkabe, zawiodłem się.
Liczyłem na ciekawą dyskusję, a dowiaduję się, że “Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru”. Nie na temat wpisów, lecz na temat poglądów. Gdy poglądami się zająłem, liczyłem na reakcję, na obronę tych poglądów, na pikantną dyskusję, a dowiedziałem się tylko, że nie zmuszasz mnie ( pozwól, że nie będziemy sobie “panować” ) do czytania Twoich tekstów i że w ogóle ze mnie jakiś Ziemkiewicz. Jedyny pożytek jest taki, że dowiedziałaś się o mojej obecności na portalu. Cóż, jeśli uda Ci się przełamać strach przed obroną własnego zdania, to zapraszam do dyskusji, jeśli nie, mówi się trudno, ja swoje powiedziałem, jedni się zgodzili, inni nie, ale o to na tym portalu chodzi o różnorodność i wymianę opinii.
Życzę dużo tolerancji i bardzo miłego dnia.
Sorry
Ja się dyskusji o moich poglądach nie boje, w zasadzie ja się niczego nie boję, po prostu wyznaję zasadę , że o swoich poglądach nie dyskutuję. Mam jakie mam i o czym tu dywagować? Zadna najbardziej burzliwa dyskusja nic tu nie zmieni.
Jeżeli chodzi o tolerancję, to dziekuję za życzenia, ale ja nie jestem w stanie tolerować tego zaścianka, tego ciemnogrodu, tego uwstecznienia mentalnego z którym spotykam się zbyt często na swojej drodze i dlatego popełniam takie a nie inne wpisy.
Nie, to nie. Fajnie, że
Nie, to nie. Fajnie, że niczego się nie boisz, zuch dziewczyna. Szkoda, że mimo wszystko unikasz dyskusji, mówi się trudno.
Nie unikam dyskusji, jedynie
Nie unikam dyskusji, jedynie nie widzę jej celu. Ja uważam , że 90 % społeczęństwa to ciemna masa ty uważasz , że nie i o czym tu dyskutować? o mojej bądz twoejej racjii? To do niczego nie doprowadzi. Naprawdę .
Po głębszej refleksji
Po głębszej refleksji dochodzę do wniosku, że dyskusja w tym wypadku faktycznie nie ma sensu. Ty po prostu jesteś przekonana, że 90% Polaków uczy swoje dzieci, że “dobry czarnuch to martwy czarnuch”, a gejów trzeba gazować i nie zmienisz tego przekonania za żadne skarby. Antek Emigrant wierzy, że każdy kto nie głosuje na PIS jest komunistą i też nikt go nie przekona, że jest inaczej, a PISowi bliżej do bolszewii, niż SLD. Wybacz porównanie do Antka, nie piszę tego po to, by cię urazić, ale uważam, że jest pewna cienka granica między trwałością i niezłomnością poglądów, która jest cechą szlachetną, a światopoglądowym betonem, w którym niczego szlachetnego nie ma. Tą granicą jest zdolność do dyskusji o własnych poglądach. Sama odpowiedz sobie na pytanie, po której stronie tej granicy stoisz.
Atkabe
Rozumiem, że mogłaś poczuć się niekomfortowo po wpisie Ja na Twój temat, bowiem nagle stałaś się osobiście obiektem rozważań na publicznym forum, przy czym ta “sława” ma tutaj mocno pejoratywny wydźwięk.
Rozumiem także, że możesz nie mieć ochoty na rozwijanie tego tematu, mimo zachęcających prowokacji ze strony Ja.
Ale na Boga, skoro aby wymiksować się z tego ambarasu używasz argumentów, to niech one przynajmniej mają jakiś sens.
Bo czym według Ciebie jest dyskusja ???
dyskusja jest rozmową na ten
dyskusja jest rozmową na ten czy inny temat, wymiana poglądów, ale ja nie dam sie sprowokować bez względu na wszystko.
boje sie..
o te 10 %…-skad to wzielas,czy jeszcze-jak ONI sie uchronili?;to troche zlozona sprawa,tak jak z tym,ze 90% Polakow to katolicy-a ilu w tym chrzescijan?
Zależy co rozumiesz przez
Zależy co rozumiesz przez “chrześcijanina”. Jeśli masz na myśli kogoś, kto traktuje religię, jako wiarę, a nie jako element polityki, czy ludową tradycję i kto kieruje się w życiu nakazami miłości do Boga i szacunku dla bliźniego, to strzelam, że takich osób jest w Polsce nie więcej niż 10-20%
moge sie zgodzic..
ale,trudno byloby policzyc 🙂
Ja Cię wspierałem Atko Be
…ale zdanie “o swoich poglądach nie dyskutuję” jest niepokojące. Bo “tylko krowa nie zmienia poglądów” – znasz to, prawda? Ja myślę, mam taką nadzieję, że Twoje poglądy jednak ewoluują, ulepszają się z wiekiem na skutek nowych doświadczeń , rozmów i dyskusji. Nikt Cię nigdy do niczego nie przekonał? Nie wierzę. Masz dziś takie poglądy jak pięć , dziesięć lat temu? Jak można się wyłączać z dyskusji. Czy ze splendid isolation cokolwiek wynika?
Już mi się nie chce kolejnego znaku zapytania stawiać. UŚmiechy dla wszystkich.
panmodry
Ja nie powiedziałam , że nie zmieniam poglądów tylko , że z nimi nie dyyskutuję, czy to oznacza to samo? Nie wyłączam się z dyskusji, wciaz ja prowadzę, ale nie na każdy temat dyskutuję.
On zdaje się nie przemyślał realiaszaraka, IMHO.
To po prostu tzw. rzyg na rzeczywistość.
Kwestia endomorfin czy czegoś takiego, nie intelektualny problem, jak mniemasz.
Jedni biorą Prozac, inni piszą bloga, po prostu. Jeżeli nie mijaja się z faktami to przydatni są także.
o dziezus
Takiej epistoły na temat mojego pisania jeszcze nikt jak długo żyje nie napisał. Serdeczne dzięki panie JA. Zrobił mi pan darmową reklamę za która także serdecznie dziękuję.
Prz okazji dowiedziałam się ileż to osób mnie czytuje i podziela moją opinię na wiele spraw dotyczących RP. Super.
Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru. To sa moje opinie i mój ogląd realiów tego kraju. Zgadzam się , że ostatnio wpisy sa monotematyczne, ale i rzeczywistość w tym kraju staje się coraz bardziej monotematyczna .
Ja osoboście nie zmuszam nikogo do czytania moich wpisów. Jest tu tylu ” blogierów” , że naprawde jest w czym wybioerać i przebierać, nie rozumiem więc dlaczego akurat spośród nich upatrzył pan sobie móje? JA pana nie czytuje, więcej nie miałam pojęcia , że pan w ogóle coś pisuje na tym portalu. To zainteresowanie akurat moimi wpisami jest dla mnie co najmniej kuriozalne. I aby popełnić całą długa stronę na mój temat? To zakrawa na syndrom Ziemkiewicza.
Raz jeszcze serdecznie dziękuję za zaintersowanie się moja ” twórczością”. Życze owocnych wpisów . Miłego dnia. atkabe:)
Droga atkabe, zawiodłem się.
Liczyłem na ciekawą dyskusję, a dowiaduję się, że “Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru”. Nie na temat wpisów, lecz na temat poglądów. Gdy poglądami się zająłem, liczyłem na reakcję, na obronę tych poglądów, na pikantną dyskusję, a dowiedziałem się tylko, że nie zmuszasz mnie ( pozwól, że nie będziemy sobie “panować” ) do czytania Twoich tekstów i że w ogóle ze mnie jakiś Ziemkiewicz. Jedyny pożytek jest taki, że dowiedziałaś się o mojej obecności na portalu. Cóż, jeśli uda Ci się przełamać strach przed obroną własnego zdania, to zapraszam do dyskusji, jeśli nie, mówi się trudno, ja swoje powiedziałem, jedni się zgodzili, inni nie, ale o to na tym portalu chodzi o różnorodność i wymianę opinii.
Życzę dużo tolerancji i bardzo miłego dnia.
Sorry
Ja się dyskusji o moich poglądach nie boje, w zasadzie ja się niczego nie boję, po prostu wyznaję zasadę , że o swoich poglądach nie dyskutuję. Mam jakie mam i o czym tu dywagować? Zadna najbardziej burzliwa dyskusja nic tu nie zmieni.
Jeżeli chodzi o tolerancję, to dziekuję za życzenia, ale ja nie jestem w stanie tolerować tego zaścianka, tego ciemnogrodu, tego uwstecznienia mentalnego z którym spotykam się zbyt często na swojej drodze i dlatego popełniam takie a nie inne wpisy.
Nie, to nie. Fajnie, że
Nie, to nie. Fajnie, że niczego się nie boisz, zuch dziewczyna. Szkoda, że mimo wszystko unikasz dyskusji, mówi się trudno.
Nie unikam dyskusji, jedynie
Nie unikam dyskusji, jedynie nie widzę jej celu. Ja uważam , że 90 % społeczęństwa to ciemna masa ty uważasz , że nie i o czym tu dyskutować? o mojej bądz twoejej racjii? To do niczego nie doprowadzi. Naprawdę .
Po głębszej refleksji
Po głębszej refleksji dochodzę do wniosku, że dyskusja w tym wypadku faktycznie nie ma sensu. Ty po prostu jesteś przekonana, że 90% Polaków uczy swoje dzieci, że “dobry czarnuch to martwy czarnuch”, a gejów trzeba gazować i nie zmienisz tego przekonania za żadne skarby. Antek Emigrant wierzy, że każdy kto nie głosuje na PIS jest komunistą i też nikt go nie przekona, że jest inaczej, a PISowi bliżej do bolszewii, niż SLD. Wybacz porównanie do Antka, nie piszę tego po to, by cię urazić, ale uważam, że jest pewna cienka granica między trwałością i niezłomnością poglądów, która jest cechą szlachetną, a światopoglądowym betonem, w którym niczego szlachetnego nie ma. Tą granicą jest zdolność do dyskusji o własnych poglądach. Sama odpowiedz sobie na pytanie, po której stronie tej granicy stoisz.
Atkabe
Rozumiem, że mogłaś poczuć się niekomfortowo po wpisie Ja na Twój temat, bowiem nagle stałaś się osobiście obiektem rozważań na publicznym forum, przy czym ta “sława” ma tutaj mocno pejoratywny wydźwięk.
Rozumiem także, że możesz nie mieć ochoty na rozwijanie tego tematu, mimo zachęcających prowokacji ze strony Ja.
Ale na Boga, skoro aby wymiksować się z tego ambarasu używasz argumentów, to niech one przynajmniej mają jakiś sens.
Bo czym według Ciebie jest dyskusja ???
dyskusja jest rozmową na ten
dyskusja jest rozmową na ten czy inny temat, wymiana poglądów, ale ja nie dam sie sprowokować bez względu na wszystko.
boje sie..
o te 10 %…-skad to wzielas,czy jeszcze-jak ONI sie uchronili?;to troche zlozona sprawa,tak jak z tym,ze 90% Polakow to katolicy-a ilu w tym chrzescijan?
Zależy co rozumiesz przez
Zależy co rozumiesz przez “chrześcijanina”. Jeśli masz na myśli kogoś, kto traktuje religię, jako wiarę, a nie jako element polityki, czy ludową tradycję i kto kieruje się w życiu nakazami miłości do Boga i szacunku dla bliźniego, to strzelam, że takich osób jest w Polsce nie więcej niż 10-20%
moge sie zgodzic..
ale,trudno byloby policzyc 🙂
Ja Cię wspierałem Atko Be
…ale zdanie “o swoich poglądach nie dyskutuję” jest niepokojące. Bo “tylko krowa nie zmienia poglądów” – znasz to, prawda? Ja myślę, mam taką nadzieję, że Twoje poglądy jednak ewoluują, ulepszają się z wiekiem na skutek nowych doświadczeń , rozmów i dyskusji. Nikt Cię nigdy do niczego nie przekonał? Nie wierzę. Masz dziś takie poglądy jak pięć , dziesięć lat temu? Jak można się wyłączać z dyskusji. Czy ze splendid isolation cokolwiek wynika?
Już mi się nie chce kolejnego znaku zapytania stawiać. UŚmiechy dla wszystkich.
panmodry
Ja nie powiedziałam , że nie zmieniam poglądów tylko , że z nimi nie dyyskutuję, czy to oznacza to samo? Nie wyłączam się z dyskusji, wciaz ja prowadzę, ale nie na każdy temat dyskutuję.
On zdaje się nie przemyślał realiaszaraka, IMHO.
To po prostu tzw. rzyg na rzeczywistość.
Kwestia endomorfin czy czegoś takiego, nie intelektualny problem, jak mniemasz.
Jedni biorą Prozac, inni piszą bloga, po prostu. Jeżeli nie mijaja się z faktami to przydatni są także.
o dziezus
Takiej epistoły na temat mojego pisania jeszcze nikt jak długo żyje nie napisał. Serdeczne dzięki panie JA. Zrobił mi pan darmową reklamę za która także serdecznie dziękuję.
Prz okazji dowiedziałam się ileż to osób mnie czytuje i podziela moją opinię na wiele spraw dotyczących RP. Super.
Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru. To sa moje opinie i mój ogląd realiów tego kraju. Zgadzam się , że ostatnio wpisy sa monotematyczne, ale i rzeczywistość w tym kraju staje się coraz bardziej monotematyczna .
Ja osoboście nie zmuszam nikogo do czytania moich wpisów. Jest tu tylu ” blogierów” , że naprawde jest w czym wybioerać i przebierać, nie rozumiem więc dlaczego akurat spośród nich upatrzył pan sobie móje? JA pana nie czytuje, więcej nie miałam pojęcia , że pan w ogóle coś pisuje na tym portalu. To zainteresowanie akurat moimi wpisami jest dla mnie co najmniej kuriozalne. I aby popełnić całą długa stronę na mój temat? To zakrawa na syndrom Ziemkiewicza.
Raz jeszcze serdecznie dziękuję za zaintersowanie się moja ” twórczością”. Życze owocnych wpisów . Miłego dnia. atkabe:)
Droga atkabe, zawiodłem się.
Liczyłem na ciekawą dyskusję, a dowiaduję się, że “Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru”. Nie na temat wpisów, lecz na temat poglądów. Gdy poglądami się zająłem, liczyłem na reakcję, na obronę tych poglądów, na pikantną dyskusję, a dowiedziałem się tylko, że nie zmuszasz mnie ( pozwól, że nie będziemy sobie “panować” ) do czytania Twoich tekstów i że w ogóle ze mnie jakiś Ziemkiewicz. Jedyny pożytek jest taki, że dowiedziałaś się o mojej obecności na portalu. Cóż, jeśli uda Ci się przełamać strach przed obroną własnego zdania, to zapraszam do dyskusji, jeśli nie, mówi się trudno, ja swoje powiedziałem, jedni się zgodzili, inni nie, ale o to na tym portalu chodzi o różnorodność i wymianę opinii.
Życzę dużo tolerancji i bardzo miłego dnia.
Sorry
Ja się dyskusji o moich poglądach nie boje, w zasadzie ja się niczego nie boję, po prostu wyznaję zasadę , że o swoich poglądach nie dyskutuję. Mam jakie mam i o czym tu dywagować? Zadna najbardziej burzliwa dyskusja nic tu nie zmieni.
Jeżeli chodzi o tolerancję, to dziekuję za życzenia, ale ja nie jestem w stanie tolerować tego zaścianka, tego ciemnogrodu, tego uwstecznienia mentalnego z którym spotykam się zbyt często na swojej drodze i dlatego popełniam takie a nie inne wpisy.
Nie, to nie. Fajnie, że
Nie, to nie. Fajnie, że niczego się nie boisz, zuch dziewczyna. Szkoda, że mimo wszystko unikasz dyskusji, mówi się trudno.
Nie unikam dyskusji, jedynie
Nie unikam dyskusji, jedynie nie widzę jej celu. Ja uważam , że 90 % społeczęństwa to ciemna masa ty uważasz , że nie i o czym tu dyskutować? o mojej bądz twoejej racjii? To do niczego nie doprowadzi. Naprawdę .
Po głębszej refleksji
Po głębszej refleksji dochodzę do wniosku, że dyskusja w tym wypadku faktycznie nie ma sensu. Ty po prostu jesteś przekonana, że 90% Polaków uczy swoje dzieci, że “dobry czarnuch to martwy czarnuch”, a gejów trzeba gazować i nie zmienisz tego przekonania za żadne skarby. Antek Emigrant wierzy, że każdy kto nie głosuje na PIS jest komunistą i też nikt go nie przekona, że jest inaczej, a PISowi bliżej do bolszewii, niż SLD. Wybacz porównanie do Antka, nie piszę tego po to, by cię urazić, ale uważam, że jest pewna cienka granica między trwałością i niezłomnością poglądów, która jest cechą szlachetną, a światopoglądowym betonem, w którym niczego szlachetnego nie ma. Tą granicą jest zdolność do dyskusji o własnych poglądach. Sama odpowiedz sobie na pytanie, po której stronie tej granicy stoisz.
Atkabe
Rozumiem, że mogłaś poczuć się niekomfortowo po wpisie Ja na Twój temat, bowiem nagle stałaś się osobiście obiektem rozważań na publicznym forum, przy czym ta “sława” ma tutaj mocno pejoratywny wydźwięk.
Rozumiem także, że możesz nie mieć ochoty na rozwijanie tego tematu, mimo zachęcających prowokacji ze strony Ja.
Ale na Boga, skoro aby wymiksować się z tego ambarasu używasz argumentów, to niech one przynajmniej mają jakiś sens.
Bo czym według Ciebie jest dyskusja ???
dyskusja jest rozmową na ten
dyskusja jest rozmową na ten czy inny temat, wymiana poglądów, ale ja nie dam sie sprowokować bez względu na wszystko.
boje sie..
o te 10 %…-skad to wzielas,czy jeszcze-jak ONI sie uchronili?;to troche zlozona sprawa,tak jak z tym,ze 90% Polakow to katolicy-a ilu w tym chrzescijan?
Zależy co rozumiesz przez
Zależy co rozumiesz przez “chrześcijanina”. Jeśli masz na myśli kogoś, kto traktuje religię, jako wiarę, a nie jako element polityki, czy ludową tradycję i kto kieruje się w życiu nakazami miłości do Boga i szacunku dla bliźniego, to strzelam, że takich osób jest w Polsce nie więcej niż 10-20%
moge sie zgodzic..
ale,trudno byloby policzyc 🙂
Ja Cię wspierałem Atko Be
…ale zdanie “o swoich poglądach nie dyskutuję” jest niepokojące. Bo “tylko krowa nie zmienia poglądów” – znasz to, prawda? Ja myślę, mam taką nadzieję, że Twoje poglądy jednak ewoluują, ulepszają się z wiekiem na skutek nowych doświadczeń , rozmów i dyskusji. Nikt Cię nigdy do niczego nie przekonał? Nie wierzę. Masz dziś takie poglądy jak pięć , dziesięć lat temu? Jak można się wyłączać z dyskusji. Czy ze splendid isolation cokolwiek wynika?
Już mi się nie chce kolejnego znaku zapytania stawiać. UŚmiechy dla wszystkich.
panmodry
Ja nie powiedziałam , że nie zmieniam poglądów tylko , że z nimi nie dyyskutuję, czy to oznacza to samo? Nie wyłączam się z dyskusji, wciaz ja prowadzę, ale nie na każdy temat dyskutuję.
On zdaje się nie przemyślał realiaszaraka, IMHO.
To po prostu tzw. rzyg na rzeczywistość.
Kwestia endomorfin czy czegoś takiego, nie intelektualny problem, jak mniemasz.
Jedni biorą Prozac, inni piszą bloga, po prostu. Jeżeli nie mijaja się z faktami to przydatni są także.
o dziezus
Takiej epistoły na temat mojego pisania jeszcze nikt jak długo żyje nie napisał. Serdeczne dzięki panie JA. Zrobił mi pan darmową reklamę za która także serdecznie dziękuję.
Prz okazji dowiedziałam się ileż to osób mnie czytuje i podziela moją opinię na wiele spraw dotyczących RP. Super.
Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru. To sa moje opinie i mój ogląd realiów tego kraju. Zgadzam się , że ostatnio wpisy sa monotematyczne, ale i rzeczywistość w tym kraju staje się coraz bardziej monotematyczna .
Ja osoboście nie zmuszam nikogo do czytania moich wpisów. Jest tu tylu ” blogierów” , że naprawde jest w czym wybioerać i przebierać, nie rozumiem więc dlaczego akurat spośród nich upatrzył pan sobie móje? JA pana nie czytuje, więcej nie miałam pojęcia , że pan w ogóle coś pisuje na tym portalu. To zainteresowanie akurat moimi wpisami jest dla mnie co najmniej kuriozalne. I aby popełnić całą długa stronę na mój temat? To zakrawa na syndrom Ziemkiewicza.
Raz jeszcze serdecznie dziękuję za zaintersowanie się moja ” twórczością”. Życze owocnych wpisów . Miłego dnia. atkabe:)
Droga atkabe, zawiodłem się.
Liczyłem na ciekawą dyskusję, a dowiaduję się, że “Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru”. Nie na temat wpisów, lecz na temat poglądów. Gdy poglądami się zająłem, liczyłem na reakcję, na obronę tych poglądów, na pikantną dyskusję, a dowiedziałem się tylko, że nie zmuszasz mnie ( pozwól, że nie będziemy sobie “panować” ) do czytania Twoich tekstów i że w ogóle ze mnie jakiś Ziemkiewicz. Jedyny pożytek jest taki, że dowiedziałaś się o mojej obecności na portalu. Cóż, jeśli uda Ci się przełamać strach przed obroną własnego zdania, to zapraszam do dyskusji, jeśli nie, mówi się trudno, ja swoje powiedziałem, jedni się zgodzili, inni nie, ale o to na tym portalu chodzi o różnorodność i wymianę opinii.
Życzę dużo tolerancji i bardzo miłego dnia.
Sorry
Ja się dyskusji o moich poglądach nie boje, w zasadzie ja się niczego nie boję, po prostu wyznaję zasadę , że o swoich poglądach nie dyskutuję. Mam jakie mam i o czym tu dywagować? Zadna najbardziej burzliwa dyskusja nic tu nie zmieni.
Jeżeli chodzi o tolerancję, to dziekuję za życzenia, ale ja nie jestem w stanie tolerować tego zaścianka, tego ciemnogrodu, tego uwstecznienia mentalnego z którym spotykam się zbyt często na swojej drodze i dlatego popełniam takie a nie inne wpisy.
Nie, to nie. Fajnie, że
Nie, to nie. Fajnie, że niczego się nie boisz, zuch dziewczyna. Szkoda, że mimo wszystko unikasz dyskusji, mówi się trudno.
Nie unikam dyskusji, jedynie
Nie unikam dyskusji, jedynie nie widzę jej celu. Ja uważam , że 90 % społeczęństwa to ciemna masa ty uważasz , że nie i o czym tu dyskutować? o mojej bądz twoejej racjii? To do niczego nie doprowadzi. Naprawdę .
Po głębszej refleksji
Po głębszej refleksji dochodzę do wniosku, że dyskusja w tym wypadku faktycznie nie ma sensu. Ty po prostu jesteś przekonana, że 90% Polaków uczy swoje dzieci, że “dobry czarnuch to martwy czarnuch”, a gejów trzeba gazować i nie zmienisz tego przekonania za żadne skarby. Antek Emigrant wierzy, że każdy kto nie głosuje na PIS jest komunistą i też nikt go nie przekona, że jest inaczej, a PISowi bliżej do bolszewii, niż SLD. Wybacz porównanie do Antka, nie piszę tego po to, by cię urazić, ale uważam, że jest pewna cienka granica między trwałością i niezłomnością poglądów, która jest cechą szlachetną, a światopoglądowym betonem, w którym niczego szlachetnego nie ma. Tą granicą jest zdolność do dyskusji o własnych poglądach. Sama odpowiedz sobie na pytanie, po której stronie tej granicy stoisz.
Atkabe
Rozumiem, że mogłaś poczuć się niekomfortowo po wpisie Ja na Twój temat, bowiem nagle stałaś się osobiście obiektem rozważań na publicznym forum, przy czym ta “sława” ma tutaj mocno pejoratywny wydźwięk.
Rozumiem także, że możesz nie mieć ochoty na rozwijanie tego tematu, mimo zachęcających prowokacji ze strony Ja.
Ale na Boga, skoro aby wymiksować się z tego ambarasu używasz argumentów, to niech one przynajmniej mają jakiś sens.
Bo czym według Ciebie jest dyskusja ???
dyskusja jest rozmową na ten
dyskusja jest rozmową na ten czy inny temat, wymiana poglądów, ale ja nie dam sie sprowokować bez względu na wszystko.
boje sie..
o te 10 %…-skad to wzielas,czy jeszcze-jak ONI sie uchronili?;to troche zlozona sprawa,tak jak z tym,ze 90% Polakow to katolicy-a ilu w tym chrzescijan?
Zależy co rozumiesz przez
Zależy co rozumiesz przez “chrześcijanina”. Jeśli masz na myśli kogoś, kto traktuje religię, jako wiarę, a nie jako element polityki, czy ludową tradycję i kto kieruje się w życiu nakazami miłości do Boga i szacunku dla bliźniego, to strzelam, że takich osób jest w Polsce nie więcej niż 10-20%
moge sie zgodzic..
ale,trudno byloby policzyc 🙂
Ja Cię wspierałem Atko Be
…ale zdanie “o swoich poglądach nie dyskutuję” jest niepokojące. Bo “tylko krowa nie zmienia poglądów” – znasz to, prawda? Ja myślę, mam taką nadzieję, że Twoje poglądy jednak ewoluują, ulepszają się z wiekiem na skutek nowych doświadczeń , rozmów i dyskusji. Nikt Cię nigdy do niczego nie przekonał? Nie wierzę. Masz dziś takie poglądy jak pięć , dziesięć lat temu? Jak można się wyłączać z dyskusji. Czy ze splendid isolation cokolwiek wynika?
Już mi się nie chce kolejnego znaku zapytania stawiać. UŚmiechy dla wszystkich.
panmodry
Ja nie powiedziałam , że nie zmieniam poglądów tylko , że z nimi nie dyyskutuję, czy to oznacza to samo? Nie wyłączam się z dyskusji, wciaz ja prowadzę, ale nie na każdy temat dyskutuję.
On zdaje się nie przemyślał realiaszaraka, IMHO.
To po prostu tzw. rzyg na rzeczywistość.
Kwestia endomorfin czy czegoś takiego, nie intelektualny problem, jak mniemasz.
Jedni biorą Prozac, inni piszą bloga, po prostu. Jeżeli nie mijaja się z faktami to przydatni są także.
o dziezus
Takiej epistoły na temat mojego pisania jeszcze nikt jak długo żyje nie napisał. Serdeczne dzięki panie JA. Zrobił mi pan darmową reklamę za która także serdecznie dziękuję.
Prz okazji dowiedziałam się ileż to osób mnie czytuje i podziela moją opinię na wiele spraw dotyczących RP. Super.
Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru. To sa moje opinie i mój ogląd realiów tego kraju. Zgadzam się , że ostatnio wpisy sa monotematyczne, ale i rzeczywistość w tym kraju staje się coraz bardziej monotematyczna .
Ja osoboście nie zmuszam nikogo do czytania moich wpisów. Jest tu tylu ” blogierów” , że naprawde jest w czym wybioerać i przebierać, nie rozumiem więc dlaczego akurat spośród nich upatrzył pan sobie móje? JA pana nie czytuje, więcej nie miałam pojęcia , że pan w ogóle coś pisuje na tym portalu. To zainteresowanie akurat moimi wpisami jest dla mnie co najmniej kuriozalne. I aby popełnić całą długa stronę na mój temat? To zakrawa na syndrom Ziemkiewicza.
Raz jeszcze serdecznie dziękuję za zaintersowanie się moja ” twórczością”. Życze owocnych wpisów . Miłego dnia. atkabe:)
Droga atkabe, zawiodłem się.
Liczyłem na ciekawą dyskusję, a dowiaduję się, że “Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru”. Nie na temat wpisów, lecz na temat poglądów. Gdy poglądami się zająłem, liczyłem na reakcję, na obronę tych poglądów, na pikantną dyskusję, a dowiedziałem się tylko, że nie zmuszasz mnie ( pozwól, że nie będziemy sobie “panować” ) do czytania Twoich tekstów i że w ogóle ze mnie jakiś Ziemkiewicz. Jedyny pożytek jest taki, że dowiedziałaś się o mojej obecności na portalu. Cóż, jeśli uda Ci się przełamać strach przed obroną własnego zdania, to zapraszam do dyskusji, jeśli nie, mówi się trudno, ja swoje powiedziałem, jedni się zgodzili, inni nie, ale o to na tym portalu chodzi o różnorodność i wymianę opinii.
Życzę dużo tolerancji i bardzo miłego dnia.
Sorry
Ja się dyskusji o moich poglądach nie boje, w zasadzie ja się niczego nie boję, po prostu wyznaję zasadę , że o swoich poglądach nie dyskutuję. Mam jakie mam i o czym tu dywagować? Zadna najbardziej burzliwa dyskusja nic tu nie zmieni.
Jeżeli chodzi o tolerancję, to dziekuję za życzenia, ale ja nie jestem w stanie tolerować tego zaścianka, tego ciemnogrodu, tego uwstecznienia mentalnego z którym spotykam się zbyt często na swojej drodze i dlatego popełniam takie a nie inne wpisy.
Nie, to nie. Fajnie, że
Nie, to nie. Fajnie, że niczego się nie boisz, zuch dziewczyna. Szkoda, że mimo wszystko unikasz dyskusji, mówi się trudno.
Nie unikam dyskusji, jedynie
Nie unikam dyskusji, jedynie nie widzę jej celu. Ja uważam , że 90 % społeczęństwa to ciemna masa ty uważasz , że nie i o czym tu dyskutować? o mojej bądz twoejej racjii? To do niczego nie doprowadzi. Naprawdę .
Po głębszej refleksji
Po głębszej refleksji dochodzę do wniosku, że dyskusja w tym wypadku faktycznie nie ma sensu. Ty po prostu jesteś przekonana, że 90% Polaków uczy swoje dzieci, że “dobry czarnuch to martwy czarnuch”, a gejów trzeba gazować i nie zmienisz tego przekonania za żadne skarby. Antek Emigrant wierzy, że każdy kto nie głosuje na PIS jest komunistą i też nikt go nie przekona, że jest inaczej, a PISowi bliżej do bolszewii, niż SLD. Wybacz porównanie do Antka, nie piszę tego po to, by cię urazić, ale uważam, że jest pewna cienka granica między trwałością i niezłomnością poglądów, która jest cechą szlachetną, a światopoglądowym betonem, w którym niczego szlachetnego nie ma. Tą granicą jest zdolność do dyskusji o własnych poglądach. Sama odpowiedz sobie na pytanie, po której stronie tej granicy stoisz.
Atkabe
Rozumiem, że mogłaś poczuć się niekomfortowo po wpisie Ja na Twój temat, bowiem nagle stałaś się osobiście obiektem rozważań na publicznym forum, przy czym ta “sława” ma tutaj mocno pejoratywny wydźwięk.
Rozumiem także, że możesz nie mieć ochoty na rozwijanie tego tematu, mimo zachęcających prowokacji ze strony Ja.
Ale na Boga, skoro aby wymiksować się z tego ambarasu używasz argumentów, to niech one przynajmniej mają jakiś sens.
Bo czym według Ciebie jest dyskusja ???
dyskusja jest rozmową na ten
dyskusja jest rozmową na ten czy inny temat, wymiana poglądów, ale ja nie dam sie sprowokować bez względu na wszystko.
boje sie..
o te 10 %…-skad to wzielas,czy jeszcze-jak ONI sie uchronili?;to troche zlozona sprawa,tak jak z tym,ze 90% Polakow to katolicy-a ilu w tym chrzescijan?
Zależy co rozumiesz przez
Zależy co rozumiesz przez “chrześcijanina”. Jeśli masz na myśli kogoś, kto traktuje religię, jako wiarę, a nie jako element polityki, czy ludową tradycję i kto kieruje się w życiu nakazami miłości do Boga i szacunku dla bliźniego, to strzelam, że takich osób jest w Polsce nie więcej niż 10-20%
moge sie zgodzic..
ale,trudno byloby policzyc 🙂
Ja Cię wspierałem Atko Be
…ale zdanie “o swoich poglądach nie dyskutuję” jest niepokojące. Bo “tylko krowa nie zmienia poglądów” – znasz to, prawda? Ja myślę, mam taką nadzieję, że Twoje poglądy jednak ewoluują, ulepszają się z wiekiem na skutek nowych doświadczeń , rozmów i dyskusji. Nikt Cię nigdy do niczego nie przekonał? Nie wierzę. Masz dziś takie poglądy jak pięć , dziesięć lat temu? Jak można się wyłączać z dyskusji. Czy ze splendid isolation cokolwiek wynika?
Już mi się nie chce kolejnego znaku zapytania stawiać. UŚmiechy dla wszystkich.
panmodry
Ja nie powiedziałam , że nie zmieniam poglądów tylko , że z nimi nie dyyskutuję, czy to oznacza to samo? Nie wyłączam się z dyskusji, wciaz ja prowadzę, ale nie na każdy temat dyskutuję.
On zdaje się nie przemyślał realiaszaraka, IMHO.
To po prostu tzw. rzyg na rzeczywistość.
Kwestia endomorfin czy czegoś takiego, nie intelektualny problem, jak mniemasz.
Jedni biorą Prozac, inni piszą bloga, po prostu. Jeżeli nie mijaja się z faktami to przydatni są także.
o dziezus
Takiej epistoły na temat mojego pisania jeszcze nikt jak długo żyje nie napisał. Serdeczne dzięki panie JA. Zrobił mi pan darmową reklamę za która także serdecznie dziękuję.
Prz okazji dowiedziałam się ileż to osób mnie czytuje i podziela moją opinię na wiele spraw dotyczących RP. Super.
Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru. To sa moje opinie i mój ogląd realiów tego kraju. Zgadzam się , że ostatnio wpisy sa monotematyczne, ale i rzeczywistość w tym kraju staje się coraz bardziej monotematyczna .
Ja osoboście nie zmuszam nikogo do czytania moich wpisów. Jest tu tylu ” blogierów” , że naprawde jest w czym wybioerać i przebierać, nie rozumiem więc dlaczego akurat spośród nich upatrzył pan sobie móje? JA pana nie czytuje, więcej nie miałam pojęcia , że pan w ogóle coś pisuje na tym portalu. To zainteresowanie akurat moimi wpisami jest dla mnie co najmniej kuriozalne. I aby popełnić całą długa stronę na mój temat? To zakrawa na syndrom Ziemkiewicza.
Raz jeszcze serdecznie dziękuję za zaintersowanie się moja ” twórczością”. Życze owocnych wpisów . Miłego dnia. atkabe:)
Droga atkabe, zawiodłem się.
Liczyłem na ciekawą dyskusję, a dowiaduję się, że “Dyskutować z panem na temat moich wpisów nie mam zamiaru”. Nie na temat wpisów, lecz na temat poglądów. Gdy poglądami się zająłem, liczyłem na reakcję, na obronę tych poglądów, na pikantną dyskusję, a dowiedziałem się tylko, że nie zmuszasz mnie ( pozwól, że nie będziemy sobie “panować” ) do czytania Twoich tekstów i że w ogóle ze mnie jakiś Ziemkiewicz. Jedyny pożytek jest taki, że dowiedziałaś się o mojej obecności na portalu. Cóż, jeśli uda Ci się przełamać strach przed obroną własnego zdania, to zapraszam do dyskusji, jeśli nie, mówi się trudno, ja swoje powiedziałem, jedni się zgodzili, inni nie, ale o to na tym portalu chodzi o różnorodność i wymianę opinii.
Życzę dużo tolerancji i bardzo miłego dnia.
Sorry
Ja się dyskusji o moich poglądach nie boje, w zasadzie ja się niczego nie boję, po prostu wyznaję zasadę , że o swoich poglądach nie dyskutuję. Mam jakie mam i o czym tu dywagować? Zadna najbardziej burzliwa dyskusja nic tu nie zmieni.
Jeżeli chodzi o tolerancję, to dziekuję za życzenia, ale ja nie jestem w stanie tolerować tego zaścianka, tego ciemnogrodu, tego uwstecznienia mentalnego z którym spotykam się zbyt często na swojej drodze i dlatego popełniam takie a nie inne wpisy.
Nie, to nie. Fajnie, że
Nie, to nie. Fajnie, że niczego się nie boisz, zuch dziewczyna. Szkoda, że mimo wszystko unikasz dyskusji, mówi się trudno.
Nie unikam dyskusji, jedynie
Nie unikam dyskusji, jedynie nie widzę jej celu. Ja uważam , że 90 % społeczęństwa to ciemna masa ty uważasz , że nie i o czym tu dyskutować? o mojej bądz twoejej racjii? To do niczego nie doprowadzi. Naprawdę .
Po głębszej refleksji
Po głębszej refleksji dochodzę do wniosku, że dyskusja w tym wypadku faktycznie nie ma sensu. Ty po prostu jesteś przekonana, że 90% Polaków uczy swoje dzieci, że “dobry czarnuch to martwy czarnuch”, a gejów trzeba gazować i nie zmienisz tego przekonania za żadne skarby. Antek Emigrant wierzy, że każdy kto nie głosuje na PIS jest komunistą i też nikt go nie przekona, że jest inaczej, a PISowi bliżej do bolszewii, niż SLD. Wybacz porównanie do Antka, nie piszę tego po to, by cię urazić, ale uważam, że jest pewna cienka granica między trwałością i niezłomnością poglądów, która jest cechą szlachetną, a światopoglądowym betonem, w którym niczego szlachetnego nie ma. Tą granicą jest zdolność do dyskusji o własnych poglądach. Sama odpowiedz sobie na pytanie, po której stronie tej granicy stoisz.
Atkabe
Rozumiem, że mogłaś poczuć się niekomfortowo po wpisie Ja na Twój temat, bowiem nagle stałaś się osobiście obiektem rozważań na publicznym forum, przy czym ta “sława” ma tutaj mocno pejoratywny wydźwięk.
Rozumiem także, że możesz nie mieć ochoty na rozwijanie tego tematu, mimo zachęcających prowokacji ze strony Ja.
Ale na Boga, skoro aby wymiksować się z tego ambarasu używasz argumentów, to niech one przynajmniej mają jakiś sens.
Bo czym według Ciebie jest dyskusja ???
dyskusja jest rozmową na ten
dyskusja jest rozmową na ten czy inny temat, wymiana poglądów, ale ja nie dam sie sprowokować bez względu na wszystko.
boje sie..
o te 10 %…-skad to wzielas,czy jeszcze-jak ONI sie uchronili?;to troche zlozona sprawa,tak jak z tym,ze 90% Polakow to katolicy-a ilu w tym chrzescijan?
Zależy co rozumiesz przez
Zależy co rozumiesz przez “chrześcijanina”. Jeśli masz na myśli kogoś, kto traktuje religię, jako wiarę, a nie jako element polityki, czy ludową tradycję i kto kieruje się w życiu nakazami miłości do Boga i szacunku dla bliźniego, to strzelam, że takich osób jest w Polsce nie więcej niż 10-20%
moge sie zgodzic..
ale,trudno byloby policzyc 🙂
Ja Cię wspierałem Atko Be
…ale zdanie “o swoich poglądach nie dyskutuję” jest niepokojące. Bo “tylko krowa nie zmienia poglądów” – znasz to, prawda? Ja myślę, mam taką nadzieję, że Twoje poglądy jednak ewoluują, ulepszają się z wiekiem na skutek nowych doświadczeń , rozmów i dyskusji. Nikt Cię nigdy do niczego nie przekonał? Nie wierzę. Masz dziś takie poglądy jak pięć , dziesięć lat temu? Jak można się wyłączać z dyskusji. Czy ze splendid isolation cokolwiek wynika?
Już mi się nie chce kolejnego znaku zapytania stawiać. UŚmiechy dla wszystkich.
panmodry
Ja nie powiedziałam , że nie zmieniam poglądów tylko , że z nimi nie dyyskutuję, czy to oznacza to samo? Nie wyłączam się z dyskusji, wciaz ja prowadzę, ale nie na każdy temat dyskutuję.
On zdaje się nie przemyślał realiaszaraka, IMHO.
To po prostu tzw. rzyg na rzeczywistość.
Kwestia endomorfin czy czegoś takiego, nie intelektualny problem, jak mniemasz.
Jedni biorą Prozac, inni piszą bloga, po prostu. Jeżeli nie mijaja się z faktami to przydatni są także.