Studium banalnej sprawy ciąg dalszy.
Studium banalnej sprawy ciąg dalszy. Wysłałem 6 zapytań do pracowni kryminalistycznych z prośbą o wykonanie ekspertyz. Żadna pracownia nie odpowiedziała pozytywnie, wszystkie odmówiły wykonania ekspertyzy w tej konkretnie sprawie, bądź zasłaniały się współpracą tylko z podmiotami prawnymi. W dniu dzisiejszym wysłałem pismo do kancelarii sejmu, prosząc o zapis z konkretnej kamery, która jest umieszczona w sali posiedzeń. Na zdjęciu nagłówkowym widać plan z tej kamery, poniżej cytuję zarówno treść pisma, jak i automatyczną odpowiedź udzieloną obywatelowi. W związku z tym, że do tej pory żaden poseł nie przyznał się do autorstwa, żadna pracownia nie podjęła się badań, postanowiłem odwołać się do ostatniej instancji w „państwie prawa”, a mianowicie do Rutkowski Biuro Detektywistyczne. Złożyłem zapytanie na adres biura Rutkowskiego i czekam na odpowiedź ile będzie chciał za ustalenie, który przedstawiciel naćpanej hołoty wydał dźwięk. Nie wiem jak Ci, którzy wspierają akcję i obserwatorzy akcji się bawią, ale ja bawię się świetnie. Wbrew temu co mówi jedna z najbardziej doświadczonych biegaczek po sejmowych korytarzach, Katarzyna Kolenda-Zalewska, w sejmie nie ma takiego „zwykłego monitoringu”, ale są co najmniej cztery wysokiej klasy kamery, umieszczone w narożnikach sali. Kamer stacji TV nie liczę, a takie na sali z całą pewnością były. Do zamknięcia sprawy wystarczyłoby:
a) Minimum odwagi cywilnej przedstawiciela naćpanej hołoty.
b) Minimum przyzwoitości w wykonaniu naocznego świadka, a takich musi być przynajmniej kilku.
c) Zapis z sejmowej kamery.
To wszystko można wykonać w ramach instytucji, która się kompromituje niemal każdego dnia. Natomiast obywatel, który usiłuje dotrzeć do najprostszych faktów, jest skazany na ścieżkę zdrowia i rozwiązania nie przystające do tego żałosnego, ale jednak tylko incydentu. Banał z jakim się zmaga Polak we własnym kraju, pokazuje co muszą przechodzić Polacy, którym państwo zabiło bliskich, po czym stwierdziło, że „zdało egzamin. Tekst do i odpowiedź z kancelarii sejmu:
Dzień dobry,
Zwracam się z prośbą o udostępnienie zapisu z sejmowej kamery, która mieści się w lewym rogu sali posiedzeń, patrząc od strony wejścia dla posłów. Kamera jest usytuowana nad głowami przedstawicieli rządu. W załączniku przesyłam plan z tej kamery, aby nie było wątpliwości o jaki zapis chodzi. Interesuje mnie materiał z 14 posiedzenia sejmu, które odbyło się 11 maja 2012 roku i w zupełności zadowolę się czasem zapisu z godziny 13.00 do godziny 14.00. Wiem, że na stronach sejmowych jest zamieszczony materiał audiowizualny, ale ta wersja zapisu jest zmontowana, tymczasem mnie interesuje plan z konkretnej i opisanej kamery. Dziękuję z pomoc, plik proszę przesłać na adres mailowy lub podać adres do serwera ftp.
Natomiast odpowiedź póki co padła następująca:
Warszawa, 2012-05-17
K A N C E L A R I A S E J M U
BIURO KORESPONDENCJI I INFORMACJI
ul. Wiejska 4/6/8
00-902 Warszawa
Piotr Wielgucki
Portal społeczny kontrowersje.net
kontrowersje@kontrowersje.net
(dane wprowadzone przez korespondenta,
automatycznie przeniesione z formularza)
Biuro Korespondencji i Informacji potwierdza odbiór listu przesłanego z formularza umieszczonego na internetowej stronie www.sejm.gov.pl.
Jeżeli przedmiotem listu są opinie o działalności Sejmu, jego organów lub posłów, po przeanalizowaniu, wykorzystane zostaną one w informacjach o korespondencji opracowywanych dla organów Sejmu.
Uwagi na temat projektów ustaw lub obowiązujących przepisów ustawowych zostaną przekazane do wykorzystania w procesie ustawodawczym i pracach parlamentarnych.
Jeżeli list wymaga odpowiedzi i zawiera dane identyfikujące nadawcę, postaramy się udzielić odpowiedzi w możliwie krótkim czasie. Podkreślamy jednak, że Sejm i jego organy nie mogą podejmować działań wykraczających poza zakres ich zadań i kompetencji.
Dziękujemy
“…żałosnego, ale jednak tylko incydentu…”
To nie incydent jest żałosny.
To żałosny jest nasz kraj dzięki lemingom.
http://m.onet.pl/tylko_w_onecie/5133494,detal.html
Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych – z ministrem Radosławem Sikorskim – nie zamierza zabierać głosu. Powód? Witryna, na której ukazał się tekst, jest jedynie nieoficjalną stroną byłych Specnazowców.
Chyba , że witryna byłaby niemiecka a sprawa dotyczyła Izraela.
wiadomosci.onet.pl/swiat/gunter-grass-persona-non-grata-w-izraelu,1,5092810,wiadomosc.html
“…żałosnego, ale jednak tylko incydentu…”
To nie incydent jest żałosny.
To żałosny jest nasz kraj dzięki lemingom.
http://m.onet.pl/tylko_w_onecie/5133494,detal.html
Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych – z ministrem Radosławem Sikorskim – nie zamierza zabierać głosu. Powód? Witryna, na której ukazał się tekst, jest jedynie nieoficjalną stroną byłych Specnazowców.
Chyba , że witryna byłaby niemiecka a sprawa dotyczyła Izraela.
wiadomosci.onet.pl/swiat/gunter-grass-persona-non-grata-w-izraelu,1,5092810,wiadomosc.html
“…żałosnego, ale jednak tylko incydentu…”
To nie incydent jest żałosny.
To żałosny jest nasz kraj dzięki lemingom.
http://m.onet.pl/tylko_w_onecie/5133494,detal.html
Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych – z ministrem Radosławem Sikorskim – nie zamierza zabierać głosu. Powód? Witryna, na której ukazał się tekst, jest jedynie nieoficjalną stroną byłych Specnazowców.
Chyba , że witryna byłaby niemiecka a sprawa dotyczyła Izraela.
wiadomosci.onet.pl/swiat/gunter-grass-persona-non-grata-w-izraelu,1,5092810,wiadomosc.html
Tu nie trzeba żadnej analizy
Tu nie trzeba żadnej analizy fonoskopijnej, wystarczy ta kamera. Z ruchu pyska świńskiego ryja będzie widać czy to on czy nie. Z tym że trzeba mieć świadomość że nawet jeśli to on krzyknął to nic to nie zmieni, ewentualnie zaogni miłość jego skurwionej hołoty do szefa. Nikt nie podejmie tematu, nawet jak się zestawi jego tępy ryj na zbliżeniu krzyczący “zadzwoń” z jego konferencją na której oskarża niewinnego komunistę.
Tu nie trzeba żadnej analizy
Tu nie trzeba żadnej analizy fonoskopijnej, wystarczy ta kamera. Z ruchu pyska świńskiego ryja będzie widać czy to on czy nie. Z tym że trzeba mieć świadomość że nawet jeśli to on krzyknął to nic to nie zmieni, ewentualnie zaogni miłość jego skurwionej hołoty do szefa. Nikt nie podejmie tematu, nawet jak się zestawi jego tępy ryj na zbliżeniu krzyczący “zadzwoń” z jego konferencją na której oskarża niewinnego komunistę.
Tu nie trzeba żadnej analizy
Tu nie trzeba żadnej analizy fonoskopijnej, wystarczy ta kamera. Z ruchu pyska świńskiego ryja będzie widać czy to on czy nie. Z tym że trzeba mieć świadomość że nawet jeśli to on krzyknął to nic to nie zmieni, ewentualnie zaogni miłość jego skurwionej hołoty do szefa. Nikt nie podejmie tematu, nawet jak się zestawi jego tępy ryj na zbliżeniu krzyczący “zadzwoń” z jego konferencją na której oskarża niewinnego komunistę.
Ciekawa jestem
czy prostą odpowiedź na równie proste pytanie obywatela Kancelaria uzna za “działanie wykraczające poza zakres jej zadań i kompetencji” czy też doczekasz się Matko Kurko odpowiedzi. A my razem z Tobą 🙂
to jest dobre pytanie – do czyich zadań nalezy
kamerowanie posłów? Jeśli nie kancelaria Sejmu, to może inny urząd lub osoba prywatna ich kameruje?
Ciekawa jestem
czy prostą odpowiedź na równie proste pytanie obywatela Kancelaria uzna za “działanie wykraczające poza zakres jej zadań i kompetencji” czy też doczekasz się Matko Kurko odpowiedzi. A my razem z Tobą 🙂
to jest dobre pytanie – do czyich zadań nalezy
kamerowanie posłów? Jeśli nie kancelaria Sejmu, to może inny urząd lub osoba prywatna ich kameruje?
Ciekawa jestem
czy prostą odpowiedź na równie proste pytanie obywatela Kancelaria uzna za “działanie wykraczające poza zakres jej zadań i kompetencji” czy też doczekasz się Matko Kurko odpowiedzi. A my razem z Tobą 🙂
to jest dobre pytanie – do czyich zadań nalezy
kamerowanie posłów? Jeśli nie kancelaria Sejmu, to może inny urząd lub osoba prywatna ich kameruje?
pismo do posłów
wysłałam – odpowiedzi dostałam na razie pięć (oprócz całej masy zawiadomień że konta nie ma).
odpowiedzi udzieliło dwoje posłów z PO i dwoje z PIS i jeden z Solidarnej Polski – nikt nie widział na własne oczy i nie słyszał na własne uszy, ale większość (4) oburzona.
kto
odpowiedział?
pismo do posłów
wysłałam – odpowiedzi dostałam na razie pięć (oprócz całej masy zawiadomień że konta nie ma).
odpowiedzi udzieliło dwoje posłów z PO i dwoje z PIS i jeden z Solidarnej Polski – nikt nie widział na własne oczy i nie słyszał na własne uszy, ale większość (4) oburzona.
kto
odpowiedział?
pismo do posłów
wysłałam – odpowiedzi dostałam na razie pięć (oprócz całej masy zawiadomień że konta nie ma).
odpowiedzi udzieliło dwoje posłów z PO i dwoje z PIS i jeden z Solidarnej Polski – nikt nie widział na własne oczy i nie słyszał na własne uszy, ale większość (4) oburzona.
kto
odpowiedział?
A to nie jest przypadkiem informacja publiczna
którą sejm ma obowiązek udostępnić?
A to nie jest przypadkiem informacja publiczna
którą sejm ma obowiązek udostępnić?
A to nie jest przypadkiem informacja publiczna
którą sejm ma obowiązek udostępnić?