Reklama

Cykl śledczy w PRL II przebiega według na

Cykl śledczy w PRL II przebiega według następującego schematu. Czujny aparat władzy obserwuje obywateli, bo jak wiadomo w PRL II każdy jest podejrzany, nie wyłączając kadr. W trakcie obserwacji odnotowane są wszystkie przejawy niesubordynacji, trzy razy powtórzona opinia, wyrażająca brak wiary w „półbeczkę” czyni z podejrzanego oskarżonego. Oskarżenie natychmiast kończy się wyrokiem i dopiero po wyroku następuje proces oskarżonego denata. Zwłoki oskarżonego znajdowane są w miejscu gdzie w stopniu doskonałym funkcjonuje złośliwość przedmiotów martwych: zawieszony dekoder, ślepa kamera monitoringu, winkiel w celi poza zasięgiem obiektywu. Czas odnalezienia zwłok oskarżonego w wyniku względności czasu jest zwykle w takim czasie, że nie czas na zajmowanie się zwłokami oskarżonego. Obywatele zajęci są grillowaniem, kibicowaniem lub apostazją. „Państwo” ma wolne do poniedziałku, z wyjątkiem rzecznika prokuratury. Zanim rzecznik prokuratury wyda wyrok, który będzie obowiązywał do końca procesu, do organów prasowych dostaje się rutynowa informacja. Oskarżony miał poważne kłopoty osobiste ze zdrowiem własnym lub syna, ponad to nie szło mu w biznesie i wszystko wskazuje, że mamy do czynienia z dramatem ludzkim, czyli samobójstwem. Organa prasowe góra po dwóch godzinach wiedzą, że to NA PEWNO NIE BYŁO ZABÓJSTWO. Gdy już wiadomo, że „na pewno nie zabójstwo” jest samobójstwem, organa prasowe apelują, żeby nic nie kombinować i poczekać na wyniki śledztwa. Przede wszystkim tępione będą wszelkie odwrotne aksjomaty. Ogłoszone „na pewno nie zabójstwo”, w żadnym razie nie może być kwestionowane „na pewno nie samobójstwem”. Obywatele mają jasne powiedziane, że ogłaszanie „nie zabójstwa”, przed śledztwem. jest odpowiedzialne, inteligentne i świadczące o wyrobieniu towarzyskim. Idiotyzmy wypisywane o „na pewno nie samobójstwie”, przed śledztwem, są skrajną nieodpowiedzialnością, śmiesznością i zajobem.

Reklama

Przez mniej więcej trzy do pięciu dni obywatele luźno sobie rozprawiają, a aparat władzy w tym czasie wyłapuje następnych podejrzanych i wyznacza następnych oskarżonych. Drugiego lub trzeciego dnia, prasowe organa piszą, że sprawa jest nudna, uruchamia piekło, kompromituje nas w oczach zachodnich komentatorów, niszczy dorobek przemian, odwraca uwagę od istotnych problemów społecznych. Zwykle ten wstępny zabieg nie pomaga, wtedy do organów prasowych zapraszany jest Jerzy Owsiak, suczka Ramona, ewentualnie ktoś, kto bardzo dobrze znał oskarżonego i gwarantuje całym swoim życiem, że oskarżony właśnie taki był. W zależności na kogo padnie, obywatele otrzymają fachową opinię. Oskarżony gdyby chciał popełnić samobójstwo na pewno powiesiłby się, ponieważ oskarżony pochodzi ze wsi i ten rodzaj samobójstwa na wsi jest absolutnie dominujący. Tyle powie psycholog Santorski lub Czapiński i tyle się na przystankach autobusowych będzie powtarzać. Naturalnie opinia zostanie wydana, bez czekania na wyniki śledztwa, bo na wyniki śledztwa mają czekać tylko podejrzani i oskarżeni. Organa prasowe ściśle współpracujące z osobowościami znają wynik śledztwa oskarżonego denata w czasie rzeczywistym. Ta „nasza polska podejrzliwość”, a przecież mamy tyle cudownych zrywów, tyle pozytywnego potencjału, który ujawnia się w czasie WOŚP i nie potrzeba żadnych pochodni. Myliłby się ten, kto pomyśli, że wysłuchaliśmy opinii Jurka Owsiaka, nic podobnego, to było opinia suczki Ramony.

Wiesz, może trochę z innej beczki, ostatnio mieliśmy tę całą aferę wywołaną trzema gramami zioła, od razu powiem, że mój stosunek do narkotyków jest jasny od wielu lat walczę. Mimo wszystko to się w pale nie mieści, że za takie rzeczy w Polsce idzie się do więzienia, no musimy coś z tym zrobić, bo co teraz? Wsadzimy Ramonę do celi razem z wykastrowanymi pedofilami? I to są nasze problemy, a nie, wiesz, jakieś tam KGB, które rzekomo zabija za złe parkowanie. Rozumiesz o co chodzi? To była opinia Jurka Owsiaka i razem z opinią suczki Ramony będzie sygnalizować, że śledztwo się kończy. Prawdziwy koniec śledztwa, oskarżonego denata, następuje jednak w tym momencie, gdy aparat państwowy wraz z organami prasowymi nagrodzi wiernego obywatela spektakularnym wydarzeniem, choćby przyznaniem Orła Białego lub gdy zajmie się urabianiem nowych podejrzanych o noszenie krzyża, tudzież brak wiary w potęgę drzewa. Ten koniec śledztwa jest końcem praktycznym, koniec formalny zostanie ogłoszony w odpowiednim czasie, który zdąży zaleczyć rany i wyczyścić pamięć. Treść wyroku zostanie przepisana z artykułów organów prasowych, do artykułu aparat władzy przybije pieczątkę i po sprawie. Już tylko dla podtrzymania rytuału i mistycznego wymiaru śledztwa wobec oskarżonego denata, kilku przedstawicieli aparatu oświadczy, że nie ma w zwyczaju komentować wyroków aparatu. Ramona, Owsiak, Czapiński, minister Ciosek, ksiądz Boniecki, pokiwają wymownie głowami, natomiast palcem wskażą na krzyże, drzewa, pochodnie, które zagrażają żywotnym interesom naszego wspólnego dobra.

Reklama

39 KOMENTARZE

  1. Ctrl V, ale o kilku nawet nie słyszałem…
    1.Chorąży Stefan Zielonka, rok 2009 – szyfrant w kancelarii premiera, Zielonka dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO oraz miał też dostęp do najściślejszych danych.

    2.Prof.Stefan Grocholewski – ekspert od odczytywania nośników cyfrowych, wykrył manipulacje w nagraniach cz. skrzynek z CASY. Zmarł 31.03.2010r.

    3.Grzegorz Michniewicz – Dyr.Kancelarii Tuska.Powiesił się 23 grudnia 2010 na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak na Siewiernym.

    4.Mieczysław Cieślar, “zginął w wypadku samochodowym” dokładnie 18.04.2010 r, miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A.Plicha po katastrofie.

    5.Krzysztof Knyż – operator Faktów, 10 kwietnia 2010 był w Smoleńsku. Zmarł w Moskwie 2 czerwca 2010r. Śmierć całkiem przemilczana.

    6.Prof.Marek Dulinicz – szef grupy archeologicznej – zginął 6 czerwca 2010 w wypadku samochodowym w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska.

    7. Eugeniusz Wróbel – wykładowca na Politechnice Śląskiej, specjalista od komputerowych systemów sterowania samolotem, poddawał w wątpliwość, że wrak na Siewiernym to TU-154 o nr 101. Pocięty piłą mechaniczną 16.10.2010 r przez swego syna, który zdołał zabić i pociąć swego ojca, usunąć ślady krwi, zawieźć pocięte zwłoki do jeziora, wrócić i zapomnieć wszystko. Złego stanu swego “chorego psychicznie” syna przez ponad 20 lat nie zauważyła matka, która jest psychiatrą.

    8. Ryszard Kuciński – prawnik A.Leppera – zmarł w maju 2011 r.

    9.Wiesław Podgórski – był doradcą A.Leppera, gdy ten by ministrem rolnictwa, znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011r. Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.

    10. W 2011 roku samobójstwo przez powieszenie popełnił oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Żołnierz posiadał najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych.

    11. Róża Żarska – adwokatka Leppera – zmarła w lipcu 2011 r. w Moskwie.

    12. Dariusz Szpineta – zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska, kwestionując oficjalne ustalenia.

    13. Lepper.

    14. Były generał GROMU Sławomir Petelicki

          • tajne są postępy w farmacji
            Są chemikalia powodujące nagły dół psychiczny w połączeniu z potrzebą jakiegoś fizycznego działania, ale czy są dobre na całkiem zdrowych, to nie wiem.

          • Bardzo łatwo wywołać depresję
            u zupełnie zdrowego człowieka. Dla niektórych organizmów wystarczy jedna dawka. Tak właśnie działają … antydepresanty – na zdrowy mózg.

          • Dlaczego chytreńka ta chemia, jeżeli to ona
            Zauważ, depresja to stan psychiczny, normalny facet zdaje sobie sprawę z tego w jakim stanie się znajduje i gdy w marnym jest to walczy, usiłuje zmienić.

            A tu zdaje się być wszystko strasznie prostolinijne: jest impuls zabij się i wykonanie następuje. Po prostu. To przecież nie byli aż tak “prości” ludzie. Depresja to stan, nie impuls.

            Jeżeli prawidłowo myślę, to pytaniem jest sposób dozowania i sterowania. Trudne, bo SF trąci.

            W dodatku, cosik ze statystyką imo popieprzone. Jakaś grupa ryzyka w RP się nagle pojawiła? Toto z rachunków powinno wyjawić się.

    • fragment z RAZ’a
      ABW szyderców łuska − ale to nie wina Tuska!

      Zimna toń szyfranta muska − ale to nie wina Tuska!

      Znowu zwisa trup z powrósła − ale to nie wina Tuska!

      Ułamała skrzydło brzózka − ale to nie wina Tuska!

      Szydzi z nas komisja ruska − ale to nie wina Tuska!

  2. Ctrl V, ale o kilku nawet nie słyszałem…
    1.Chorąży Stefan Zielonka, rok 2009 – szyfrant w kancelarii premiera, Zielonka dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO oraz miał też dostęp do najściślejszych danych.

    2.Prof.Stefan Grocholewski – ekspert od odczytywania nośników cyfrowych, wykrył manipulacje w nagraniach cz. skrzynek z CASY. Zmarł 31.03.2010r.

    3.Grzegorz Michniewicz – Dyr.Kancelarii Tuska.Powiesił się 23 grudnia 2010 na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak na Siewiernym.

    4.Mieczysław Cieślar, “zginął w wypadku samochodowym” dokładnie 18.04.2010 r, miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A.Plicha po katastrofie.

    5.Krzysztof Knyż – operator Faktów, 10 kwietnia 2010 był w Smoleńsku. Zmarł w Moskwie 2 czerwca 2010r. Śmierć całkiem przemilczana.

    6.Prof.Marek Dulinicz – szef grupy archeologicznej – zginął 6 czerwca 2010 w wypadku samochodowym w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska.

    7. Eugeniusz Wróbel – wykładowca na Politechnice Śląskiej, specjalista od komputerowych systemów sterowania samolotem, poddawał w wątpliwość, że wrak na Siewiernym to TU-154 o nr 101. Pocięty piłą mechaniczną 16.10.2010 r przez swego syna, który zdołał zabić i pociąć swego ojca, usunąć ślady krwi, zawieźć pocięte zwłoki do jeziora, wrócić i zapomnieć wszystko. Złego stanu swego “chorego psychicznie” syna przez ponad 20 lat nie zauważyła matka, która jest psychiatrą.

    8. Ryszard Kuciński – prawnik A.Leppera – zmarł w maju 2011 r.

    9.Wiesław Podgórski – był doradcą A.Leppera, gdy ten by ministrem rolnictwa, znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011r. Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.

    10. W 2011 roku samobójstwo przez powieszenie popełnił oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Żołnierz posiadał najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych.

    11. Róża Żarska – adwokatka Leppera – zmarła w lipcu 2011 r. w Moskwie.

    12. Dariusz Szpineta – zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska, kwestionując oficjalne ustalenia.

    13. Lepper.

    14. Były generał GROMU Sławomir Petelicki

          • tajne są postępy w farmacji
            Są chemikalia powodujące nagły dół psychiczny w połączeniu z potrzebą jakiegoś fizycznego działania, ale czy są dobre na całkiem zdrowych, to nie wiem.

          • Bardzo łatwo wywołać depresję
            u zupełnie zdrowego człowieka. Dla niektórych organizmów wystarczy jedna dawka. Tak właśnie działają … antydepresanty – na zdrowy mózg.

          • Dlaczego chytreńka ta chemia, jeżeli to ona
            Zauważ, depresja to stan psychiczny, normalny facet zdaje sobie sprawę z tego w jakim stanie się znajduje i gdy w marnym jest to walczy, usiłuje zmienić.

            A tu zdaje się być wszystko strasznie prostolinijne: jest impuls zabij się i wykonanie następuje. Po prostu. To przecież nie byli aż tak “prości” ludzie. Depresja to stan, nie impuls.

            Jeżeli prawidłowo myślę, to pytaniem jest sposób dozowania i sterowania. Trudne, bo SF trąci.

            W dodatku, cosik ze statystyką imo popieprzone. Jakaś grupa ryzyka w RP się nagle pojawiła? Toto z rachunków powinno wyjawić się.

    • fragment z RAZ’a
      ABW szyderców łuska − ale to nie wina Tuska!

      Zimna toń szyfranta muska − ale to nie wina Tuska!

      Znowu zwisa trup z powrósła − ale to nie wina Tuska!

      Ułamała skrzydło brzózka − ale to nie wina Tuska!

      Szydzi z nas komisja ruska − ale to nie wina Tuska!

  3. Ctrl V, ale o kilku nawet nie słyszałem…
    1.Chorąży Stefan Zielonka, rok 2009 – szyfrant w kancelarii premiera, Zielonka dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO oraz miał też dostęp do najściślejszych danych.

    2.Prof.Stefan Grocholewski – ekspert od odczytywania nośników cyfrowych, wykrył manipulacje w nagraniach cz. skrzynek z CASY. Zmarł 31.03.2010r.

    3.Grzegorz Michniewicz – Dyr.Kancelarii Tuska.Powiesił się 23 grudnia 2010 na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak na Siewiernym.

    4.Mieczysław Cieślar, “zginął w wypadku samochodowym” dokładnie 18.04.2010 r, miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A.Plicha po katastrofie.

    5.Krzysztof Knyż – operator Faktów, 10 kwietnia 2010 był w Smoleńsku. Zmarł w Moskwie 2 czerwca 2010r. Śmierć całkiem przemilczana.

    6.Prof.Marek Dulinicz – szef grupy archeologicznej – zginął 6 czerwca 2010 w wypadku samochodowym w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska.

    7. Eugeniusz Wróbel – wykładowca na Politechnice Śląskiej, specjalista od komputerowych systemów sterowania samolotem, poddawał w wątpliwość, że wrak na Siewiernym to TU-154 o nr 101. Pocięty piłą mechaniczną 16.10.2010 r przez swego syna, który zdołał zabić i pociąć swego ojca, usunąć ślady krwi, zawieźć pocięte zwłoki do jeziora, wrócić i zapomnieć wszystko. Złego stanu swego “chorego psychicznie” syna przez ponad 20 lat nie zauważyła matka, która jest psychiatrą.

    8. Ryszard Kuciński – prawnik A.Leppera – zmarł w maju 2011 r.

    9.Wiesław Podgórski – był doradcą A.Leppera, gdy ten by ministrem rolnictwa, znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011r. Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.

    10. W 2011 roku samobójstwo przez powieszenie popełnił oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Żołnierz posiadał najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych.

    11. Róża Żarska – adwokatka Leppera – zmarła w lipcu 2011 r. w Moskwie.

    12. Dariusz Szpineta – zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska, kwestionując oficjalne ustalenia.

    13. Lepper.

    14. Były generał GROMU Sławomir Petelicki

          • tajne są postępy w farmacji
            Są chemikalia powodujące nagły dół psychiczny w połączeniu z potrzebą jakiegoś fizycznego działania, ale czy są dobre na całkiem zdrowych, to nie wiem.

          • Bardzo łatwo wywołać depresję
            u zupełnie zdrowego człowieka. Dla niektórych organizmów wystarczy jedna dawka. Tak właśnie działają … antydepresanty – na zdrowy mózg.

          • Dlaczego chytreńka ta chemia, jeżeli to ona
            Zauważ, depresja to stan psychiczny, normalny facet zdaje sobie sprawę z tego w jakim stanie się znajduje i gdy w marnym jest to walczy, usiłuje zmienić.

            A tu zdaje się być wszystko strasznie prostolinijne: jest impuls zabij się i wykonanie następuje. Po prostu. To przecież nie byli aż tak “prości” ludzie. Depresja to stan, nie impuls.

            Jeżeli prawidłowo myślę, to pytaniem jest sposób dozowania i sterowania. Trudne, bo SF trąci.

            W dodatku, cosik ze statystyką imo popieprzone. Jakaś grupa ryzyka w RP się nagle pojawiła? Toto z rachunków powinno wyjawić się.

    • fragment z RAZ’a
      ABW szyderców łuska − ale to nie wina Tuska!

      Zimna toń szyfranta muska − ale to nie wina Tuska!

      Znowu zwisa trup z powrósła − ale to nie wina Tuska!

      Ułamała skrzydło brzózka − ale to nie wina Tuska!

      Szydzi z nas komisja ruska − ale to nie wina Tuska!

  4. Komunikat z kondolencjami
    Komunikat z kondolencjami opublikował w sobotę dowódca Wojsk Specjalnych gen. bryg. Piotr Patalong, któremu podlega obecnie JW GROM. “Odszedł (…) oficer, którego dokonania wniosły bezprecedensowy wkład w dzisiejszy stan Wojsk Specjalnych”.

    Problem z tym, że wielu ludzi jest zdania, że on nie chciał “odejść”, że ktoś mógł mu pomóc. Inaczej mówiąc, nie odszedł, tylko go “odprowadzili”… Pozdrawiam.
    Jacek.

  5. Komunikat z kondolencjami
    Komunikat z kondolencjami opublikował w sobotę dowódca Wojsk Specjalnych gen. bryg. Piotr Patalong, któremu podlega obecnie JW GROM. “Odszedł (…) oficer, którego dokonania wniosły bezprecedensowy wkład w dzisiejszy stan Wojsk Specjalnych”.

    Problem z tym, że wielu ludzi jest zdania, że on nie chciał “odejść”, że ktoś mógł mu pomóc. Inaczej mówiąc, nie odszedł, tylko go “odprowadzili”… Pozdrawiam.
    Jacek.

  6. Komunikat z kondolencjami
    Komunikat z kondolencjami opublikował w sobotę dowódca Wojsk Specjalnych gen. bryg. Piotr Patalong, któremu podlega obecnie JW GROM. “Odszedł (…) oficer, którego dokonania wniosły bezprecedensowy wkład w dzisiejszy stan Wojsk Specjalnych”.

    Problem z tym, że wielu ludzi jest zdania, że on nie chciał “odejść”, że ktoś mógł mu pomóc. Inaczej mówiąc, nie odszedł, tylko go “odprowadzili”… Pozdrawiam.
    Jacek.

  7. Jak wszystko na świecie tak i
    Jak wszystko na świecie tak i metody walki z kontrrewolucja też się unowocześniają. Trzeba przyznać że samobójstwo jest metodą chyba najlepszą. Bo np: przy zatruciu radioaktywnym pierwiastkiem nie dość, że trzeba ileś tam czekać na śmierć, to jeszcze pacjent zrobi na złość i wyzdrowieje. Zawał serca u osoby zdrowej jak koń też może wzbudzić podejrzenia. Samobójstwo czyste dokładne i odstraszające. Już w stanie wojennym często stosowane. Mój znajomy, działacz Solidarności studenckiej został znaleziony pod akademikiem z siniakiem na skroni, wyskoczył z czwartego piętra chociaż jako student lotnictwa powinien wiedzieć że nie poleci.
    Przeczytałem dzisiaj w sieci, że Kurtyka kilka dni przed katastrofą powiedział: Demontaż państwa został skończony, teraz zaczną znikać ludzie.
    Nie wiem jak stada lemingów mogą nie zauważać tego wszystkiego. Łykają wyborczą bezrefleksyjnie.

  8. Jak wszystko na świecie tak i
    Jak wszystko na świecie tak i metody walki z kontrrewolucja też się unowocześniają. Trzeba przyznać że samobójstwo jest metodą chyba najlepszą. Bo np: przy zatruciu radioaktywnym pierwiastkiem nie dość, że trzeba ileś tam czekać na śmierć, to jeszcze pacjent zrobi na złość i wyzdrowieje. Zawał serca u osoby zdrowej jak koń też może wzbudzić podejrzenia. Samobójstwo czyste dokładne i odstraszające. Już w stanie wojennym często stosowane. Mój znajomy, działacz Solidarności studenckiej został znaleziony pod akademikiem z siniakiem na skroni, wyskoczył z czwartego piętra chociaż jako student lotnictwa powinien wiedzieć że nie poleci.
    Przeczytałem dzisiaj w sieci, że Kurtyka kilka dni przed katastrofą powiedział: Demontaż państwa został skończony, teraz zaczną znikać ludzie.
    Nie wiem jak stada lemingów mogą nie zauważać tego wszystkiego. Łykają wyborczą bezrefleksyjnie.

  9. Jak wszystko na świecie tak i
    Jak wszystko na świecie tak i metody walki z kontrrewolucja też się unowocześniają. Trzeba przyznać że samobójstwo jest metodą chyba najlepszą. Bo np: przy zatruciu radioaktywnym pierwiastkiem nie dość, że trzeba ileś tam czekać na śmierć, to jeszcze pacjent zrobi na złość i wyzdrowieje. Zawał serca u osoby zdrowej jak koń też może wzbudzić podejrzenia. Samobójstwo czyste dokładne i odstraszające. Już w stanie wojennym często stosowane. Mój znajomy, działacz Solidarności studenckiej został znaleziony pod akademikiem z siniakiem na skroni, wyskoczył z czwartego piętra chociaż jako student lotnictwa powinien wiedzieć że nie poleci.
    Przeczytałem dzisiaj w sieci, że Kurtyka kilka dni przed katastrofą powiedział: Demontaż państwa został skończony, teraz zaczną znikać ludzie.
    Nie wiem jak stada lemingów mogą nie zauważać tego wszystkiego. Łykają wyborczą bezrefleksyjnie.