Zdarzało mi się pisać hasła na murach, wymyślać slogany reklamowe i nazwy portali. Osiągnięcia w tych dziedzinach mam średnie, dlatego pozwoliłem sobie na umieszczenie plakatu, który niestety uznaję za „Mistrzostwo Świata”. Najpierw wytłumaczę się z „niestety”, chociaż nie ja się powinienem tłumaczyć. Proszę sobie odczytać tę poliglotyczną treść tak zupełnie na spokojnie i bez wszelkich kontekstów. Co zostało odczytane? Odpowiem za siebie – banał. Na plakacie widzimy banał, który może być pomocą naukową dla debili. Skala banału przytłacza, równie dobrze można paradować z transparentem: „2+2=4”, a mimo wszystko plakat mnie zawstydził. 20 lat temu śmiałbym się z podobnej demonstracji najpierw w kułak, potem do rozpuku. Dziś mi szczęka w pełnej powadze opada. Takich dożyliśmy czasów, przed którymi dziadek z babcią mnie przestrzegali. Na ulicę trzeba wychodzić z edukacją na poziomie nauczania początkowego. Ziemia jest okrągła, woda mokra, za eksterminację Żydów w latach 1939-1945 odpowiadają NIEMCY. W globalnej wiosce każda oczywistość może stać się sensacją, wystarczy 2+2 przepuścić przez usta polityka lub dziennikarza i wyjdzie nawet nie pięć, ale na przykład płaska Ziemia. Podobne równania i paradoksy zajmują tak zwaną przestrzeń publiczną tylko i wyłącznie z jednego powodu. Szok propagandowy! Człowiek ma swój fundament, wie, że śnieg jest zimny, gejzer gorący, ale człowiek bardzo często nie wie skąd się bierze ciepłota jednego i drugiego. W tę lukę wchodzi propaganda. Zimny lód? No weź mnie nie rozśmieszaj człowieku. A co to jest lód? Stan skupienia wody, prawda! No prawda. A woda może być gorąca? No może. To lód w sposób oczywisty jest wstępną fazą wrzątku. Tak czy nie?! No… nie wiem.
Człowiek w propagandzie pogubi się szybko i cała masa sku…li doskonale zdaje sobie sprawę z potęgi sofistyki, która zastąpi dowolne oczywistości. Słucha i ogląda sobie biedny szary widz przekaz z ekranu, a tam się mówi, że przecież byli Polacy, którzy sprzedawali Żydów. Byli – potwierdzam. Wiadomo również, że byli tacy niemieccy esesmani, którzy ratowali Żydów. Byli – potwierdzam. Zatem można powiedzieć, że Polacy wymordowali Żydów, a Niemcom nie udało się wszystkich uratować? Pewnie, że można, w niemieckiej i żydowskiej telewizji wszystko można i nim usłyszę pytanie skąd mi się wzięła żydowska telewizja, to odpowiem, że mam w poważaniu podobne pytania. Albo nie! Grzeczniej się zachowam i zapytam, w którym miejscu ogrodu Yad Vashem znajdę drzewka esesmanów, ile ich tam jest i czy zostały zasadzone z pełnymi honorami, czyli z umundurowaniem bohaterów? I dalej podążę w kierunku wyznaczonego absurdu. Wstydliwy temat, który nazywa się „kapo”. Czy to prawda, że kapo to w większości byli Żydzi? Byli – potwierdzam. I nic z tej prawidłowości nie wynika? Ejże! Skoro w Auschwitz obozowa policja, czy jak to tam zwać, w większości składała się z Żydów, to chyba jest uprawnione stwierdzenie, że mamy do czynienia z żydowskimi obozami koncentracyjnymi. Naturalnie piszę „w znaczeniu geograficznym”, przepraszam, geograficznie obozy były polskie, chodziło mi o znaczenie administracyjne. W sensie administracyjnym obozy koncentracyjne były żydowskie i z tą prawdą Żydzi powinni się przejrzeć w lustrze.
Samą administracją, podobnie jak geografią, nie da się puścić przez komin całego, ani nawet części narodu. Prócz administracji potrzebna jest technika, jakkolwiek dramatycznie to brzmi. Powszechnie wiadomo, że Żydzi są wybitnymi naukowcami, filozofami, wynalazcami, mają najwięcej „Nobli”. Jeden z nich Fritz Haber, żydowski noblista i wybitny chemik, wynalazł niesławny „Cyklon B”. Przy takim wynalazku żydowska administracja obozów koncentracyjnych miała niezwykle proste zadanie. Wystarczyło urządzić kąpiel w komorze, następnie wywieźć ciała do krematorium i wpisać wynik na taśmach perforowanych IBM, tak się paradoksalnie składa, że również wynalezionych przez Żyda. Podsumowując dramat eksterminacji Żydów nie sposób pominąć kilku okoliczności, bez których Niemcy nie byliby w stanie przeprowadzić „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”. Po pierwsze Niemcy trafili na dobry klimat wśród samych Żydów, okazało się, że sporo Żydów zamiast ratować swoich rodaków korzystało z przywilejów kapo i goniło braci do komór gazowych. Po drugie bez wynalazków żydowskich nie byłaby możliwa skala zagłady, Fritz Haber zrobił interes życia, tylu zamówień na swój bezużyteczny dotąd gaz, nie uzyskałby od żadnego innego klienta. W końcu po trzecie nie wolno zapominać o obojętnej postawie, którą zarzuca się Polakom, a przecież najbardziej obojętni byli amerykańscy milionerzy z Hollywood i banków rozsianych po całym świecie, którzy zagładę Żydów nazywali histerią i spiskiem. Polacy są kiepskimi właścicielami obozów koncentracyjnych, to naród bałaganiarzy, złodziei i pijaków. Żydzi uczynili z żydowskich obozów koncentracyjnych prawdziwe arcydzieło, uporządkowane administracyjnie otoczone wysoka kulturą techniczną i finansową. Zresztą cały ten wywód nie ma sensu, w obozach koncentracyjnych ginęli Żydzi zabijani z pomocą Żydów, zatem obozy były żydowskie. Warto o tym nakręcić serial i tylko jestem ciekaw, czy po serialu wyjdą manifestacje na ulice z banałami na tekturze, czy może wcześniej Kurka scenarzysta zostanie dziadkiem z Wehrmachtu, jak 2+2 jest amen w pacierzu.
PS Polecam jak nigdy hasło z Wikipedii: “judenrat”.
Kolaboranci
Bez kolaborantów w USA nie byłoby możliwe utrzymanie mas czarnych niewolników w stanie posłuszeństwa. Bez volksdeutschów niemiecka okupacja byłaby dla nich dużo trudniejsza. Bez czarnych współpracowników nie powiódłby się holenderski projekt “apartheid” w RPA. Bez polskich zdrajców nie byłoby rozbiorów. Bez polskich ubeków nie byłoby PRL. Bez żydowskich kolaborantów nie byłoby tak masowej eksterminacji.
Kolaboranci to najpodlejsze jednostki, za okruchy zrobią każde świństwo.
Kolaboranci
Bez kolaborantów w USA nie byłoby możliwe utrzymanie mas czarnych niewolników w stanie posłuszeństwa. Bez volksdeutschów niemiecka okupacja byłaby dla nich dużo trudniejsza. Bez czarnych współpracowników nie powiódłby się holenderski projekt “apartheid” w RPA. Bez polskich zdrajców nie byłoby rozbiorów. Bez polskich ubeków nie byłoby PRL. Bez żydowskich kolaborantów nie byłoby tak masowej eksterminacji.
Kolaboranci to najpodlejsze jednostki, za okruchy zrobią każde świństwo.
Okazja: Na sprzedaż !!!! 70 000 Żydów po 50 $ za jednego .
"
Nie… to nie sardoniczny żart, ale autentyczne ogłoszenie jakie ukazało się w wielu nowojorskich gazetach, umieszczone tam przez Bena Hechta. Pod ogłoszeniem Ben umieścił wyjaśnienie, że otrzymano ofertę złożoną przez Niemców, że za pół miliona dolarów Niemcy zezwolą na opuszczenie Rumunii 70 000 Żydów. O tym powiedział mu Kurt Weill, który przeczytał mu wycinek ze szwajcarskiej gazety w świetle lampy na 5th Avenue. Informacja dotyczyła oferty złożonej rządom amerykańskiemu i brytyjskiemu przez rząd rumuński. Bergson i Merlin[89] przez źródła podziemne zweryfikowali tę informację. Okazała się prawdziwa.
Natychmiast ukazało się oświadczenie Stefana Wise datowane 23 lutego 1943 roku, w którym czytamy: "Kongres Żydostwa Amerykańskiego wraz z uznawanymi powszechnie organizacjami pragnie powiadomić, że nie otrzymał żadnego potwierdzenia, rzekomej oferty rumuńskiego rządu, zezwalającej 70 000 Żydom na opuszczenie Rumunii. Zatem nie ma żadnego uzasadnienia jakakolwiek zbiórka na ten cel."[90]
Jedno ludzkie życie za 50 dolarów, cenę taniego transportu do Palestyny… Ale kto wozi marny pył, ekonomiczny i moralny kurz?… Po co… kogo to obliguje… Może tylko rząd polski na emigracji, który miał moralny obowiązek, etc…"
50 dolców – drogo nie …..
"Nie była to jedna jedyna oferta Krew – za – Towar lub pieniądze.
Rabin Weissmandel błagał Sali Mayera[91] o 3 mln. dolarów. Oto ubił on interes z Niemcami, za trzy miliony dolarów mógł ocalić milion Żydów. Mógł, gdyby Mayer dał mu pieniądze…
Nie odmówił ich na ratowanie 1700 osób, które zostały zabrane z obozów i odstawione do granicy Szwajcarii, 688 osób Rudolf Kastner vel Reszo Kaszner wykupił od Eichmanna. Ale to była śmietanka narodu, płacono za nich 1000 $ od głowy, jeden w miejsce 333 istnień ludzkich. "
3mln / 1 mln = 3 USD 1 ludzkie życie – to też Qrwa drogo.
To jest po prostu niewyobrażalne , ale Żydzi – syjoniści, żydokomuna – oni poświęcili Żydów religijnych w imie idei. Doskonale wiedzieli co się dzieje ze środkowoeuropejskim żydostwem.
mały cytacik.
"Jak z rozbrajającą szczerością w książce The days of Holocaust and Destruction Yitzak Greenbaum przyznaje, "Kiedy pytają mnie, czy nie moglibyśmy dać więcej pieniędzy z United Jewish Appeal na ratowanie Żydów w Europie odpowiadam – NIE – i jeszcze raz – NIE… ktoś musi oprzeć się tej fali, która popycha syjonistyczne wysiłki na cele drugorzędne…"
Obowiązkowa lektura. Roman Kafel " Spotwarzona przeszłość" .
http://egawlas.homeunix.net/spotwarzona_przeszlosc/index.html
i coś na zachętę.
"Ale oto nadarza się jeszcze lepsza okazja. Trudno jest do dzisiaj ocenić, dlaczego w ogóle pojawiła się taka oferta. Starajmy się zrozumieć spekulacje, ale też starajmy się ocenić zachowanie poszczególnych bohaterów transakcji.
W maju 1944 roku płk. Eichmann wzywa do swojego biura pana Joela Branda. Przedstawia mu niezwykłą propozycję. Oto za parę tysięcy ciężarówek, określoną ilość ton kakao i kawy i parę innych towarów, rząd Niemiec wstrzyma deportacje i egzekucje Żydów na Węgrzech i zezwoli na emigrację do Palestyny. Pan Brand dostanie określony czas na skontaktowanie się ze światowym przywództwem Żydów. Po nadejściu pierwszej wpłaty zostanie zwolnione 100 000 Żydów, którzy przez neutralną Turcję będą mogli udać się… gdzie chcą.
Joel zaraz po opuszczeniu kwatery Eichmanna informuje starszyznę Judenratu Budapesztu"
Poczytajcie to się dowiecie czy zapłacili.
Po długiej nieobecności
pozdrawiam
carpediem
Ciekawa była odpowiedź Żydów
Ciekawa była odpowiedź Żydów na ofertę Eichmanna (operującego płynnie hebrajskim, nawiasem mówiąc): "Lepsze już 100 tysięcy krów niż jedna diaspora żydowska". Ot, takie przewrotne smaczki zawiera historia.
Okazja: Na sprzedaż !!!! 70 000 Żydów po 50 $ za jednego .
"
Nie… to nie sardoniczny żart, ale autentyczne ogłoszenie jakie ukazało się w wielu nowojorskich gazetach, umieszczone tam przez Bena Hechta. Pod ogłoszeniem Ben umieścił wyjaśnienie, że otrzymano ofertę złożoną przez Niemców, że za pół miliona dolarów Niemcy zezwolą na opuszczenie Rumunii 70 000 Żydów. O tym powiedział mu Kurt Weill, który przeczytał mu wycinek ze szwajcarskiej gazety w świetle lampy na 5th Avenue. Informacja dotyczyła oferty złożonej rządom amerykańskiemu i brytyjskiemu przez rząd rumuński. Bergson i Merlin[89] przez źródła podziemne zweryfikowali tę informację. Okazała się prawdziwa.
Natychmiast ukazało się oświadczenie Stefana Wise datowane 23 lutego 1943 roku, w którym czytamy: "Kongres Żydostwa Amerykańskiego wraz z uznawanymi powszechnie organizacjami pragnie powiadomić, że nie otrzymał żadnego potwierdzenia, rzekomej oferty rumuńskiego rządu, zezwalającej 70 000 Żydom na opuszczenie Rumunii. Zatem nie ma żadnego uzasadnienia jakakolwiek zbiórka na ten cel."[90]
Jedno ludzkie życie za 50 dolarów, cenę taniego transportu do Palestyny… Ale kto wozi marny pył, ekonomiczny i moralny kurz?… Po co… kogo to obliguje… Może tylko rząd polski na emigracji, który miał moralny obowiązek, etc…"
50 dolców – drogo nie …..
"Nie była to jedna jedyna oferta Krew – za – Towar lub pieniądze.
Rabin Weissmandel błagał Sali Mayera[91] o 3 mln. dolarów. Oto ubił on interes z Niemcami, za trzy miliony dolarów mógł ocalić milion Żydów. Mógł, gdyby Mayer dał mu pieniądze…
Nie odmówił ich na ratowanie 1700 osób, które zostały zabrane z obozów i odstawione do granicy Szwajcarii, 688 osób Rudolf Kastner vel Reszo Kaszner wykupił od Eichmanna. Ale to była śmietanka narodu, płacono za nich 1000 $ od głowy, jeden w miejsce 333 istnień ludzkich. "
3mln / 1 mln = 3 USD 1 ludzkie życie – to też Qrwa drogo.
To jest po prostu niewyobrażalne , ale Żydzi – syjoniści, żydokomuna – oni poświęcili Żydów religijnych w imie idei. Doskonale wiedzieli co się dzieje ze środkowoeuropejskim żydostwem.
mały cytacik.
"Jak z rozbrajającą szczerością w książce The days of Holocaust and Destruction Yitzak Greenbaum przyznaje, "Kiedy pytają mnie, czy nie moglibyśmy dać więcej pieniędzy z United Jewish Appeal na ratowanie Żydów w Europie odpowiadam – NIE – i jeszcze raz – NIE… ktoś musi oprzeć się tej fali, która popycha syjonistyczne wysiłki na cele drugorzędne…"
Obowiązkowa lektura. Roman Kafel " Spotwarzona przeszłość" .
http://egawlas.homeunix.net/spotwarzona_przeszlosc/index.html
i coś na zachętę.
"Ale oto nadarza się jeszcze lepsza okazja. Trudno jest do dzisiaj ocenić, dlaczego w ogóle pojawiła się taka oferta. Starajmy się zrozumieć spekulacje, ale też starajmy się ocenić zachowanie poszczególnych bohaterów transakcji.
W maju 1944 roku płk. Eichmann wzywa do swojego biura pana Joela Branda. Przedstawia mu niezwykłą propozycję. Oto za parę tysięcy ciężarówek, określoną ilość ton kakao i kawy i parę innych towarów, rząd Niemiec wstrzyma deportacje i egzekucje Żydów na Węgrzech i zezwoli na emigrację do Palestyny. Pan Brand dostanie określony czas na skontaktowanie się ze światowym przywództwem Żydów. Po nadejściu pierwszej wpłaty zostanie zwolnione 100 000 Żydów, którzy przez neutralną Turcję będą mogli udać się… gdzie chcą.
Joel zaraz po opuszczeniu kwatery Eichmanna informuje starszyznę Judenratu Budapesztu"
Poczytajcie to się dowiecie czy zapłacili.
Po długiej nieobecności
pozdrawiam
carpediem
Ciekawa była odpowiedź Żydów
Ciekawa była odpowiedź Żydów na ofertę Eichmanna (operującego płynnie hebrajskim, nawiasem mówiąc): "Lepsze już 100 tysięcy krów niż jedna diaspora żydowska". Ot, takie przewrotne smaczki zawiera historia.
okazuje się, że w sprawie jamał II o którym Tusk nigdy nie słysz
ał, dużo wcześniej wydał instrukcje negocjacyjne dla Piechocińskiego, które miały rzucić gazprom na kolana. Niestety, ponieważ zostaliśmy zmuszeni przez PiS do ujawnienia strategii negocjacyjnej, negocjacje będą wyglądały tak jak będą wyglądały.
Zamiast legalizować związku partnerskie, lepiej zalegalizować loże masońskie. Ujawnić wszystkich członków pełniących funkcje publiczne, a jeśli prywatna firma stara się o kontrakt państwowy, członków zarządów i głownych udziałowców. Taki coming out " nie wstydzę się że jestem masonem, nie robię nic złego". Akcję można rozpocząć od coming outu Michnika i jego profesora od czegoś, co nie istnieje, ale i tak ma katedrę.
okazuje się, że w sprawie jamał II o którym Tusk nigdy nie słysz
ał, dużo wcześniej wydał instrukcje negocjacyjne dla Piechocińskiego, które miały rzucić gazprom na kolana. Niestety, ponieważ zostaliśmy zmuszeni przez PiS do ujawnienia strategii negocjacyjnej, negocjacje będą wyglądały tak jak będą wyglądały.
Zamiast legalizować związku partnerskie, lepiej zalegalizować loże masońskie. Ujawnić wszystkich członków pełniących funkcje publiczne, a jeśli prywatna firma stara się o kontrakt państwowy, członków zarządów i głownych udziałowców. Taki coming out " nie wstydzę się że jestem masonem, nie robię nic złego". Akcję można rozpocząć od coming outu Michnika i jego profesora od czegoś, co nie istnieje, ale i tak ma katedrę.
Oszołomy
Jeszcze w 1944 roku w Anglii mówienie o niemieckich obozach zagłady było "teorią spiskową".
Oszołomy
Jeszcze w 1944 roku w Anglii mówienie o niemieckich obozach zagłady było "teorią spiskową".
powinni lepiej pilnować patentu
Żydzi już w głębokiej starożytności dokonali niezwykłego wynalazku. Wynależli rasizm i zastosowali kryterium krwi do selekcji ludności na lepszą i gorszą. Wcześniej nikt na to nie wpadł.
Zaczęli od siebie, wypędzając z wiosek tych którzy mieli zbyt słabo udowodnione pochodzenie, póżniej opracowali dokładny podręcznik użytkowania goja zwany Talmudem, tajny i pilnie strzeżony przed obcymi.
Jednak z czasem wpadł w niepowołane ręce, i zdumieni rzymianie, egipcjanie i chrześcijanie dowiedzieli się że są podludżmi, bydłem stworzonym przez Boga aby służyło Żydom.
Rasizm to chyba jedyny z wynalazków żydowskich wymierzonych w gojów, który obrócił się przeciw swoim twórcom, bo np kumunizm sprawdził się doskonale.
U nas Wielkanoc, u Żydów Pesach
Świętują “wyjście z niewoli egipskiej”, to znaczy wyrżnięcie 75 tysięcy Persów. Symbolicznym jadłem świątecznym jest maca, płaski chleb. Koszernie macę trzeba włożyć do pieca nie później niż 18 minut od rozpoczęcia jej przygotowywania, a jeśli ten czas minie, trzeba wszystko wyrzucić, umyć i zacząć od nowa. Wynika to z pośpiechu w zażynaniu Persów – nie było czasu pozostawić chleba do wyrośnięcia.
pierwsze golenie frajerów starożytnych
Nie kojarzę tych Persów.
Żydzi mieli doskonałe stosunki z Persją, spora część judaizmu oparta jest na zaratustrianizmie. Nawet "Trzej Królowie" to perscy kapłani.
O samej niewoli egipskiej nic nie wiadomo, brak śladów archeologicznych pobytu Żydów w Egipcie, nie ma też żadnych dowodów ich wypędzenia.
Jest tylko tradycja zawarta w Torze, jakoby Żydzi ogolili egipcjan do gołej nitki i pozwolono im uciec z całym zrabowanym dobytkiem.
Prawda czy nie – powód do świętowania bardzo dobry.
powinni lepiej pilnować patentu
Żydzi już w głębokiej starożytności dokonali niezwykłego wynalazku. Wynależli rasizm i zastosowali kryterium krwi do selekcji ludności na lepszą i gorszą. Wcześniej nikt na to nie wpadł.
Zaczęli od siebie, wypędzając z wiosek tych którzy mieli zbyt słabo udowodnione pochodzenie, póżniej opracowali dokładny podręcznik użytkowania goja zwany Talmudem, tajny i pilnie strzeżony przed obcymi.
Jednak z czasem wpadł w niepowołane ręce, i zdumieni rzymianie, egipcjanie i chrześcijanie dowiedzieli się że są podludżmi, bydłem stworzonym przez Boga aby służyło Żydom.
Rasizm to chyba jedyny z wynalazków żydowskich wymierzonych w gojów, który obrócił się przeciw swoim twórcom, bo np kumunizm sprawdził się doskonale.
U nas Wielkanoc, u Żydów Pesach
Świętują “wyjście z niewoli egipskiej”, to znaczy wyrżnięcie 75 tysięcy Persów. Symbolicznym jadłem świątecznym jest maca, płaski chleb. Koszernie macę trzeba włożyć do pieca nie później niż 18 minut od rozpoczęcia jej przygotowywania, a jeśli ten czas minie, trzeba wszystko wyrzucić, umyć i zacząć od nowa. Wynika to z pośpiechu w zażynaniu Persów – nie było czasu pozostawić chleba do wyrośnięcia.
pierwsze golenie frajerów starożytnych
Nie kojarzę tych Persów.
Żydzi mieli doskonałe stosunki z Persją, spora część judaizmu oparta jest na zaratustrianizmie. Nawet "Trzej Królowie" to perscy kapłani.
O samej niewoli egipskiej nic nie wiadomo, brak śladów archeologicznych pobytu Żydów w Egipcie, nie ma też żadnych dowodów ich wypędzenia.
Jest tylko tradycja zawarta w Torze, jakoby Żydzi ogolili egipcjan do gołej nitki i pozwolono im uciec z całym zrabowanym dobytkiem.
Prawda czy nie – powód do świętowania bardzo dobry.
co za świat
tak niewielu pięknie dyma tak wielu, a ci ostatni ( niestety ) udają że tak naprawdę to nikt ich nie dyma.
wot – przykład idealnego dymanka.
Ciekawe jest to , że jest tylko jedno Państwo z tzw "zachodniej cywilizacji" ( umownie) Rosja , które się temu dymanku nieźle opiera.Muszą mieć niezłe "kwity" na starszych braci w wierze.
Chyba też "bracia" zdają sobie sprawę z tego , że z Ruskimi łatwo im nie pójdzie. Oni nie z tych co nadstawiają drugi policzek. To jest przykład tego jak się robi "dyplomację".
co za świat
tak niewielu pięknie dyma tak wielu, a ci ostatni ( niestety ) udają że tak naprawdę to nikt ich nie dyma.
wot – przykład idealnego dymanka.
Ciekawe jest to , że jest tylko jedno Państwo z tzw "zachodniej cywilizacji" ( umownie) Rosja , które się temu dymanku nieźle opiera.Muszą mieć niezłe "kwity" na starszych braci w wierze.
Chyba też "bracia" zdają sobie sprawę z tego , że z Ruskimi łatwo im nie pójdzie. Oni nie z tych co nadstawiają drugi policzek. To jest przykład tego jak się robi "dyplomację".