Reklama

Nie wiem z czego to wynika, prócz ignorancji rzecz jasna, że większość dziennikarzy i polityków ma takie problemy z czytaniem sentencji orzeczeń. Być może jest to efekt wtórnego analfabetyzmu wywołanego „narracją”, że wyroków sądów się nie komentuje. Skoro się nie komentuje, to się po prostu odczytuje, ze zrozumieniem, czy bez, to już nie ma najmniejszego znaczenia. Wszyscy ci, którzy się posługują artykułami konstytucji, nie rozumiejąc ni w ząb co czytają, biorą się za analizowanie treści wyroków i wychodzi z tego prawdziwa komedia.

Kto ma ochotę może sobie poczytać jak się błaźnią „prawnicy” medialni i polityczni, a komu miły rozum i rzetelna informacja, temu oddaję za darmo „gotowca”. Zacznijmy od początku. Pewna działaczka LGBT z Irlandii, która w wolnych chwilach zakłada togę i udaje sędzię, zwróciła się do TSUE, aby ten europejski sąd wydał wyrok, czy Polska jest na tyle praworządnym krajem, aby móc Polsce wydać bandziora handlującego narkotykami. Rzecz z gruntu jest kuriozalna i naszpikowana tępą ideologią irlandzkiej „sędzi”, bo to zwykła sprawa kryminalna i jestem więcej niż pewien, że Irlandia bez takich cyrków wydawała bandytów na przykład Turcji lub Rosji. Nieistotne, ważne jest to, że już na stracie irlandzka „sędzia” wykazała się wyjątkową ignorancją.

Reklama

TSUE nie mógł stwierdzić, czy Polska jest praworządna i nie mógł zakazać wydawania handlarza narkotyków Polsce. Pierwsze jest niemożliwe, ponieważ nie ma żadnego orzeczenia potwierdzającego brak praworządności w Polsce i chociaż TSUE jest lewacki do bólu, to jednak nie jest Rzeplińskim i musi bazować na prawie. Drugie jest niemożliwe, ponieważ wydanie bandziora przez jeden kraj drugiemu krajowi, ZAWSZE jest decyzją sądu krajowego, w którym bandzior przebywa. Jak zatem został rozpatrzony wniosek działaczki LGBT? Jak to w UE bywa, kupa paplaniny i na końcu stwierdzenie, że słońce świeci i trwa jest zielona. TSUE powtórzył same banały i oczywistości, które obowiązują od dawna.

Po pierwsze TSUE stwierdził, że odmowa wydania podejrzanego jest dopuszczalna, ale w sytuacjach zupełnie wyjątkowych, czyli nic nowego. Polska nie wydała Polańskiego USA, USA nie wydały Polsce Mazura, zanim ktoś usłyszał o irlandzkiej „sędzi”. Zanim dojdzie do odmowy, sąd kraju członkowskiego musi zwrócić się do sądu żądającego ekstradycji o szczegółowe wyjaśnienia, a gdy nie będzie zadowolony, to musi wykazać dlaczego w jego opinii dealer narkotyków nie będzie miał uczciwego procesu. Najłatwiej byłoby stwierdzić, że dealer należy do PO lub KOD, ale poważnie mówiąc tu się kończą wygłupy i popisy lewackiej aktywistki z Irlandii.

Irlandzka „sędzia” tak naprawdę chciała sobie nakręcić trochę popularności i taniego poklasku, natomiast prawne decyzje zrzucić na TSUE. Nic z tego! TSUE odbił piłeczkę i stwierdził, że jeśli pani LGBT wyczerpie procedurę i wykaże, że obniżenie wieku emerytalnego dla polskich sędziów ma wpływ na uczciwy proces dealera, to może postanowić o odmowie wydania dealera. Teraz „sędzia” z Irlandii jest w kozim rogu, bo co innego się ideologicznie wygłupiać i liczyć, że kto inny odwali brudną robotę, a co innego procesowo udowodnić swoje idiotyzmy. Przypomnę, nie ma w tej chwili żadnego, ale to najmniejszego prawomocnego orzeczenia, wewnętrznego (polskiego), czy międzynarodowego, które stwierdzałoby, że Polska to kraj niepraworządny, gdzie wydaje się wyroki politycznie.

Nie koniec na tym, TSUE stwierdza, że to nie irlandzki sąd, ale każdy sąd kraju członkowskiego ma prawo decydować o ekstradycji, pod warunkiem, że nastąpi to w sytuacji absolutnie wyjątkowej, po wyczerpaniu procedury sprawdzającej i wykazaniu, że rzeczywiście istnieje realne zagrożenie nieuczciwego procesu. Zatem od decyzji pani sędzi z Irlandii zależy, czy Irlandia w przyszłości może liczyć na ekstradycje irlandzkich bandytów. Jednak najbardziej „śmieszne” w tym wszystkim jest to, że nic się nie zmieniło, TSUE potwierdził jedynie stan prawny obowiązujący od lat i nic więcej.

Reklama

32 KOMENTARZE

  1. Gdyby nawet przyznać rację

    Gdyby nawet przyznać rację opozycyjnej interpretacji tego wyroku, to byłoby dobrze. Załóżmy że kraje UE będą nam odmawiać ekstradycji przestępców. Spowoduje to masowy napływ tychże do krajów odmawiających ekstradycji. Przestępcy za to odwdzięczą się kradzieżami, handlem narkotykami, oszustwami itp. Niech unijne lewactwo ma za swoje.

  2. Gdyby nawet przyznać rację

    Gdyby nawet przyznać rację opozycyjnej interpretacji tego wyroku, to byłoby dobrze. Załóżmy że kraje UE będą nam odmawiać ekstradycji przestępców. Spowoduje to masowy napływ tychże do krajów odmawiających ekstradycji. Przestępcy za to odwdzięczą się kradzieżami, handlem narkotykami, oszustwami itp. Niech unijne lewactwo ma za swoje.

  3. To nie koniec poszukiwania

    To nie koniec poszukiwania bezkarności przez przestępców z totalnej opozycji. Znajdą kolejną sędziowską cipę,  palanta, a najpewniej genderowego osobnika z unijnej wspólnoty, by stworzyć precedens umożliwiający uniknięcie odpowiedzialności przed polskim sądem.

      • A islamiści poszukiwani przez

        A islamiści poszukiwani przez kraje zachodu beda mogli przyjechac do Polski i bezpiecznie przejsc kontrole graniczna na okeciu lot do Iranu czy gdzies tam. 

        jestem ciekaw praktycznie morderca z apolski ucieka do Francji, Polska wysyla europejski nakaz aresztowania i co dalej? my nie mamy problemu…

          • A gdyby tak, sprawcom

            A gdyby tak, sprawcom "lżejszych" przestępstw dać przepustki i odstawić pod granicę niemiecka z biletem do Paryża? Co za oszczędności, jak sądzę.

             

            W każdym razie, teraz KAŻDY sędzia w każdej sprawie w każdym sądzie europejskim, będzie musiał najpierw dokonać rozstrzygnięcia, czy w Polsce jest praworządność. Hehe.

  4. To nie koniec poszukiwania

    To nie koniec poszukiwania bezkarności przez przestępców z totalnej opozycji. Znajdą kolejną sędziowską cipę,  palanta, a najpewniej genderowego osobnika z unijnej wspólnoty, by stworzyć precedens umożliwiający uniknięcie odpowiedzialności przed polskim sądem.

      • A islamiści poszukiwani przez

        A islamiści poszukiwani przez kraje zachodu beda mogli przyjechac do Polski i bezpiecznie przejsc kontrole graniczna na okeciu lot do Iranu czy gdzies tam. 

        jestem ciekaw praktycznie morderca z apolski ucieka do Francji, Polska wysyla europejski nakaz aresztowania i co dalej? my nie mamy problemu…

          • A gdyby tak, sprawcom

            A gdyby tak, sprawcom "lżejszych" przestępstw dać przepustki i odstawić pod granicę niemiecka z biletem do Paryża? Co za oszczędności, jak sądzę.

             

            W każdym razie, teraz KAŻDY sędzia w każdej sprawie w każdym sądzie europejskim, będzie musiał najpierw dokonać rozstrzygnięcia, czy w Polsce jest praworządność. Hehe.

  5. I bardzo dobrze. Przydałoby

    I bardzo dobrze. Przydałoby się jeszcze, żeby za jakiś czas któryś z polskich sądów nie wydał jakiegoś delikwenta do Irlandii. Najlepiej takiego, o którym tam było na 1-ych stronach gazet.

    Kto sieje wiatr, zbiera burzę.

  6. I bardzo dobrze. Przydałoby

    I bardzo dobrze. Przydałoby się jeszcze, żeby za jakiś czas któryś z polskich sądów nie wydał jakiegoś delikwenta do Irlandii. Najlepiej takiego, o którym tam było na 1-ych stronach gazet.

    Kto sieje wiatr, zbiera burzę.

  7. Gdybym miał jakiś wpływ na tę

    Gdybym miał jakiś wpływ na tę sytuację, to zaczął bym od tego, że KAŻDY wniosek z Irlandii wpływający do polskich sądów byłby rozpatrywany analogicznie: przez TSUE. Odechciałoby sie lewactwu urządzania cyrków.

  8. Gdybym miał jakiś wpływ na tę

    Gdybym miał jakiś wpływ na tę sytuację, to zaczął bym od tego, że KAŻDY wniosek z Irlandii wpływający do polskich sądów byłby rozpatrywany analogicznie: przez TSUE. Odechciałoby sie lewactwu urządzania cyrków.