Reklama

Pojawiło się całe morze nowych materiałów, dokumentów i mali od wielu ludzi, którzy wskazują na najnowsze osiągnięcia pierwszego filantropa RP III Jerzego Owsiaka. Wśród nich mamy ustawione konkursy ofert – wiem, co napisałem i w najbliższym czasie przedstawię dokumentację – są też pisma z samej WOŚP i relacje handlowców, którym „Pokojowy Patrol”, na wzór swojego szefa, grozi wywracaniem stoisk. Ciągle toczą się też postępowania, właściwe w tej chwili można mówić o kilku, dwóch cywilnych i jednym karnym. Z tak bogatego wyboru zdecydowałem się opisać najnowsze postanowienie Sądu Rejonowego w Złotoryi. Parę miesięcy temu, zgodnie z publiczną obietnicą, wniosłem do Sądu Rejonowego w Złotoryi prywatny akt oskarżenia przeciw prezesowi Fundacji WOŚP Jerzemu Owsiakowi. Większość Czytelników wie o co chodzi, a resztę informuję, że chodzi o art. 216 i 212 kk, czyli znieważenie i zniesławienie. Prawie dwa lata temu Jerzy Owsiak poszedł do sądu z „królem żebraków” i sąd uznał prawomocnym wyrokiem, że Matka Kurka zniewagi się dopuścił, jednocześnie wymierzył karę w kwocie 5,5 tysiąca złotych. Tuż po wyjściu z sali sądowej oświadczyłem, że poproszę ten sam Sąd o wycenienie: „pierdol się”, „będziesz miał w dupę”, „wariat ze Złotoryi”, „nierób”, „mur (menel)”, „głęboko upośledzony nienawiścią człowiek” i tak dalej i tym podobnie. Jak obiecałem tak zrobiłem i po wielu perypetiach związanych ze składem sędziowskim w końcu przyszło postanowienie. W treści tego wiekopomnego dokumentu pojawiają się sformułowania, jakich jeszcze wymiar sprawiedliwości RP III nigdy nie sporządził, a obywatel RP III nigdy nie widział. Podejrzewam, że przez moich wrogów tytułowe zdanie zostało odebrane jako bujda, przez zwolenników jako zgrany zabieg stylistyczny przykuwający uwagę. Nic z tych rzeczy, wręcz złagodziłem stanowisko Sądu Rejonowego w Złotoryi, który umorzenie postępowania przeciw oskarżonemu Jerzemu Owsiakowi ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu, uzasadnia tak:

Tym niemniej, zdaniem Sądu zarówno oskarżony Jerzy Owsiak, jak i oskarżyciel prywatny Piotr Wielgucki w swej publicznej działalności używają wobec siebie co najmniej nieeleganckich i niekulturalnych określeń, wyrażają wobec siebie mniej czy bardziej dosadną krytykę i negatywne opinie. Okoliczność ta nie mogła ujść uwadze Sądu przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości zarzuconych Jerzemu Owsiakowi czynów. W zakresie rozmiarów ewentualnej szkody, jaką miałby ponieść oskarżyciel można tu mówić wyłącznie o szkodzie niematerialnej związanej z ewentualnym poniżeniem w oczach opinii publicznej czy też utratą zaufania potrzebnego do prowadzenia działalności publicznej, lecz w tym zakresie wydaje się, iż samo wniesienie skargi z oskarżenia prywatnego, czy też kontynuowanie tego procesu, mając na uwadze ogromną popularność oskarżonego, przyczyniłoby się do powiększenia popularności oskarżyciela, a zatem przyniosłoby odwrotny efekt.

Reklama

W tych dniach z identycznych przyczyn umorzono postępowanie Sławomirowi „Zegarek” Nowakowi i niemal natychmiast pojawiły się prawidłowe interpretacje publicystów, że Sąd pokazał jak się wyciąga z kłopotów znanych, bogatych i wpływowych. Przypomnę, że wbrew powszechnemu mniemaniu Nowak został uznany winnym, tak samo jak Owsiak, ale w obu przypadkach Sąd odstąpił od wymierzenia kary. Jest też różnica i to zasadnicza między Nowakiem i Owsiakiem. Nowaka wyciągnięto w Warszawie pokrętną kazuistyką, w Złotoryi nie ma mowy o żadnej interpretacji, czy subtelnościach. Sąd Rejonowy w Złotoryi stwierdza wprost, że i owszem Owsiak jest winien zniesławienia i znieważenia Piotra Wielguckiego, ale oskarżony jest tak sławny, że biedny pokrzywdzony dochodząc swoich praw tylko by sobie krzywdę zrobił zdobywając większą popularność. Oczywiście moja ocena tego kuriozum jest subiektywna, w pierwszej reakcji, proszę mi wierzyć, parsknąłem śmiechem, chyba nawet ślady śliny zostały na postanowieniu, ale zaraz potem sięgnąłem do prawa i zrozumiałem, że tu nie ma nic śmiesznego. Śledzę uważnie rozmaite kurioza i karygodne dokonania wymiaru sprawiedliwości, jednak czegoś podobnego jeszcze nie miałem okazji wyłowić z morza absurdów. Szanowni obywatele RP III, Sąd literalnie oświadcza, że nie istnieją przy rozpoznawaniu aktu oskarżenia prawa gwarantowane ustawą zasadniczą, ale liczy się status społeczny, materialny i rozpoznawalność stron postępowania. Podsumowując Sąd Rejonowy w Złotoryi zniósł właśnie następujące artykuły Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej:

  1. Art. 30. Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
     
  2. Art. 32. Wszyscy są wobec prawa równi.

    1. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.

    2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

  3. Art. 47 Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.
     
  4. Art. 54.

    1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

    2.  Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej.

Swoim zwyczajem i uporem już napisałem ponad dziesięciostronicowe zażalenie do Sądu Okręgowego w Legnicy, tego samego, który skazał mnie za „króla żebraków”. Przypominam w zażaleniu, że wbrew stanowisku Sądu, Bronisław Komorowski nie zdążył zmienić konstytucji, wskazuję również, że oskarżony Owsiak pomawiał i znieważał z użyciem wulgaryzmów. Zrobiłem, co do mnie należało, jednak nie oceniam swoich szans procesowych wyżej niż na 15%, no chyba, że do czasu rozpatrzenia zażalenia stanę się sławny jak, co najmniej, ksiądz Lemański.

Pełna treść postanowienia.

Reklama

54 KOMENTARZE

    • Brzydcy i wściekli
      Tak sobie myślę że takich zdeklarowanych sprzedawczyków-zdrajców to ci u nas może z 5 tysięcy osobuf. Szubrawej zgnilizny może ze sto tysięcy czerepów. Ta reszta POpleczników ichniej strony mocy to otumanione jakieś 2 miliony rozkraczonych.Czyli około 7% wyborców! Cała reszta to MY i raczej my! Tyle że ci co “raczej my” wciąż w amoku i PO omacku niejako. A jak kiedyś nabierzemy rozumu oraz więcej szacunku do SIEBIE samych i POgonimy tę zgniliznę wraz z OBCYM DESANTEM to wyobraźmy sobie co pomyślą o nas dzieci,wnuki i prawnuki na lekcjach historii?! A my? Czy my będziemy się w grobach przewracać?

    • Brzydcy i wściekli
      Tak sobie myślę że takich zdeklarowanych sprzedawczyków-zdrajców to ci u nas może z 5 tysięcy osobuf. Szubrawej zgnilizny może ze sto tysięcy czerepów. Ta reszta POpleczników ichniej strony mocy to otumanione jakieś 2 miliony rozkraczonych.Czyli około 7% wyborców! Cała reszta to MY i raczej my! Tyle że ci co “raczej my” wciąż w amoku i PO omacku niejako. A jak kiedyś nabierzemy rozumu oraz więcej szacunku do SIEBIE samych i POgonimy tę zgniliznę wraz z OBCYM DESANTEM to wyobraźmy sobie co pomyślą o nas dzieci,wnuki i prawnuki na lekcjach historii?! A my? Czy my będziemy się w grobach przewracać?

  1. 🙁
    "Sąd literalnie oświadcza, że nie istnieją przy rozpoznawaniu aktu oskarżenia prawa gwarantowane ustawą zasadniczą, ale liczy się status społeczny, materialny i rozpoznawalność stron postępowania."

    -no i wszystko nadal jest jasne!

    Zwykły szary pracujący uczciwy człowiek w tym kraju jest NIKIM w porównaniu na przykład do p. Jerzego 🙁

    Idę znowu pić.

  2. 🙁
    "Sąd literalnie oświadcza, że nie istnieją przy rozpoznawaniu aktu oskarżenia prawa gwarantowane ustawą zasadniczą, ale liczy się status społeczny, materialny i rozpoznawalność stron postępowania."

    -no i wszystko nadal jest jasne!

    Zwykły szary pracujący uczciwy człowiek w tym kraju jest NIKIM w porównaniu na przykład do p. Jerzego 🙁

    Idę znowu pić.

  3. a’propos.
    cos mnie tkneło..by odpalic kompa…widzisz piotr…w takim kraju zyjemy..mnie juz nic nie zdziwi..zwyciestwo dudy trzeba bylo wysilkiem setek ludzi zaangazowanych w RKW..jak i tych samotnych ktorzy robili na bezczel i z ukrycia zdjecia w lokalach wyborczych..trzeba im bylo wyrywac z ryja..w koncu sie wystraszyli i sie poddali..vide to co powiedzial grześzwroclawia..widac wyrazniej z kim tak naprawde mamy miec do czynienia..ale najpierw linka…
    http://wpolityce.pl/polityka/245242-moze-sie-skonczyc-tak 
    troche to nie do konca a'propos..bo rozmawiamy o owsiaku..ale ten ćwok kreuje tez niestety zycie spoleczne w naszym kraju..tak jak oni beda sie bronic przed prezydentura dudy jak przed prawdziwym uduszeniem przez jakiegos bandyte…vide to ze oksfordzka ekscelencja ma byc p.o prezydenta..nie wiadomo jak dlugo.(przeraza mnie to)…tak uklad owsiakowi nie da krzywdy zrobic..co zostaje??masz moją modlitwe i mentalne wsparcie…ale prawdziwa zabawa z owsiakiem zacznie sie wtedy gdy uklad go sobie odpusci..a bedzie to poziom chyba rewizji procesu "o wszystko"..o prawdziwosc deklarowanych kwot..o to ile samorzady dokladały przez lata..o łodstokowe blotko..i o wszystko inne co sie z tym wiaze..a bedzie to poziom chyba SN…lub NSA…

  4. a’propos.
    cos mnie tkneło..by odpalic kompa…widzisz piotr…w takim kraju zyjemy..mnie juz nic nie zdziwi..zwyciestwo dudy trzeba bylo wysilkiem setek ludzi zaangazowanych w RKW..jak i tych samotnych ktorzy robili na bezczel i z ukrycia zdjecia w lokalach wyborczych..trzeba im bylo wyrywac z ryja..w koncu sie wystraszyli i sie poddali..vide to co powiedzial grześzwroclawia..widac wyrazniej z kim tak naprawde mamy miec do czynienia..ale najpierw linka…
    http://wpolityce.pl/polityka/245242-moze-sie-skonczyc-tak 
    troche to nie do konca a'propos..bo rozmawiamy o owsiaku..ale ten ćwok kreuje tez niestety zycie spoleczne w naszym kraju..tak jak oni beda sie bronic przed prezydentura dudy jak przed prawdziwym uduszeniem przez jakiegos bandyte…vide to ze oksfordzka ekscelencja ma byc p.o prezydenta..nie wiadomo jak dlugo.(przeraza mnie to)…tak uklad owsiakowi nie da krzywdy zrobic..co zostaje??masz moją modlitwe i mentalne wsparcie…ale prawdziwa zabawa z owsiakiem zacznie sie wtedy gdy uklad go sobie odpusci..a bedzie to poziom chyba rewizji procesu "o wszystko"..o prawdziwosc deklarowanych kwot..o to ile samorzady dokladały przez lata..o łodstokowe blotko..i o wszystko inne co sie z tym wiaze..a bedzie to poziom chyba SN…lub NSA…

  5. Poza tematem
    http://wpolityce.pl/polityka/246242-moze-sie-skonczyc-tak-ze-wygral-duda-a-prezydentem-i-pierwsza-dama-beda-sikorscy-prof-pawlowicz-o-nowej-ustawie-dotyczacej-tk-nasz-wywiad

    Sikorski chce sobie pobyć prezydentem

    Dopisek 1

    według mnie sytuacja jest taka:

    Komorowski jest na urzedzie do 05-08-2015 do godziny 23:59:59

    O godzinie 00:00:01 w dniu 06-08-2015 Sikorski wyśle faks, mail, gońca z pismem do TK, który akurat "przez przypadek" będzie w pełnym składzie obradował. I stwierdzi, że nie ma prezydenta, nowy nie podjął urzedu i że on przejmuje.
     

    Nie znam się na tym, tak sobie to wyobrażam.

    Nie wiem, czy mam rację, czy też tylko wybujałą wyobraźnie.

  6. Poza tematem
    http://wpolityce.pl/polityka/246242-moze-sie-skonczyc-tak-ze-wygral-duda-a-prezydentem-i-pierwsza-dama-beda-sikorscy-prof-pawlowicz-o-nowej-ustawie-dotyczacej-tk-nasz-wywiad

    Sikorski chce sobie pobyć prezydentem

    Dopisek 1

    według mnie sytuacja jest taka:

    Komorowski jest na urzedzie do 05-08-2015 do godziny 23:59:59

    O godzinie 00:00:01 w dniu 06-08-2015 Sikorski wyśle faks, mail, gońca z pismem do TK, który akurat "przez przypadek" będzie w pełnym składzie obradował. I stwierdzi, że nie ma prezydenta, nowy nie podjął urzedu i że on przejmuje.
     

    Nie znam się na tym, tak sobie to wyobrażam.

    Nie wiem, czy mam rację, czy też tylko wybujałą wyobraźnie.

  7. a co to jest Rzeczpospolita Polska ?
    a co to jest Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej?

    Obserwując POlitykę przez duze PO ostatnich ośmiu lat pogubiłem się.
    Sądy robią z siebie POśmiewisko na cały świat , premier i minister SZ skazują jak ofiarne jagnię na ścięcie polskiego inżyniera w Afganistanie, minister ON robi z żołnierzy których wysłał na wojnę bandytów, POlitycy olewają zapisy w Konstytucji. Czy my Polacy jesteśmy jeszcze u siebie?
    Żaden cywilizowany kraj nie traktuje tak swoich obywateli.

  8. a co to jest Rzeczpospolita Polska ?
    a co to jest Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej?

    Obserwując POlitykę przez duze PO ostatnich ośmiu lat pogubiłem się.
    Sądy robią z siebie POśmiewisko na cały świat , premier i minister SZ skazują jak ofiarne jagnię na ścięcie polskiego inżyniera w Afganistanie, minister ON robi z żołnierzy których wysłał na wojnę bandytów, POlitycy olewają zapisy w Konstytucji. Czy my Polacy jesteśmy jeszcze u siebie?
    Żaden cywilizowany kraj nie traktuje tak swoich obywateli.

  9. Mam propozycję M.K.
    Aby to kuriozum w oryginalnym brzmieniu wraz z dodoatkiem złąmanych artykułów Konstytucji w jednym kawałku zamieścić najpierw na Kontrowersjach,a następnie rozpropagować (tu z chęcią zapewne wezmą udział komentujący) w necie.Sądzę że nie będzie to żadna obraza instytucji sądu,natomiast śmiech,pogarda i dyskretne splunięcie  wielu będą wystarczającym policzkiem dla tych pożal się Boże "szermierzy Temidy".

  10. Mam propozycję M.K.
    Aby to kuriozum w oryginalnym brzmieniu wraz z dodoatkiem złąmanych artykułów Konstytucji w jednym kawałku zamieścić najpierw na Kontrowersjach,a następnie rozpropagować (tu z chęcią zapewne wezmą udział komentujący) w necie.Sądzę że nie będzie to żadna obraza instytucji sądu,natomiast śmiech,pogarda i dyskretne splunięcie  wielu będą wystarczającym policzkiem dla tych pożal się Boże "szermierzy Temidy".

  11. W tekście jest drobny błąd
    Panie Piotrze, wypadło "nie".

    W zdaniu:

    "w Złotoryi ma mowy o żadnej interpretacji, czy subtelnościach"
    Trzeci akapit.

    Majstersztyk w odwracaniu kota ogonem!
    Moim zdaniem ten salomonowy werdykt znakomicie ukazuje pokrętne meandry sędziowskiego rozumowania…

    Zakrztusiłam się ze śmiechu…

    Napisałam kiedyś taką "ulotkę" pt.: "Na Temidę".
    Na swoim blogu zamieszczę ją później. Właśnie jestem w trakcie "przeprowadzki" do WordPressa.

    Ze specjalną dedykacją dla "Matki Kurki":

    Na Temidę

    Warto się zastanowić,
    refleksja się przyda:
    Czemu tak, nie inaczej
    wygląda Temida?

    W jednej ręce miecz dzierży
    w drugiej wagę trzyma.
    Zwykle z przewiązanymi
    opaską oczyma.

    Niekiedy filuternie
    spod opaski zerka:
    Czy zagrać w ciuciubabkę?
    czy bawić się w berka?

    Jak wybrać nieomylnie?
    A co za tym idzie,
    Co się bardziej opłaci
    bezstronnej Temidzie?

    Czasami, jak się trafi
    jakiś sprytny wyga,
    Nigdy go nie dosięga,
    Choć zawzięcie ściga.

    Wszak Temida, gdy trzeba
    oczęta przymyka,
    zwłaszcza gdy przyjdzie sądzić
    jakiegoś kacyka.

    Jeśli chodzi o wagę:
    Czy coś nam pozwala
    zgadnąć, na którą stronę
    przechyli się szala?

    Już takie są zasady
    prawa i logiki:

    zależy, kto na wadze
    Stawia odważniki!

  12. W tekście jest drobny błąd
    Panie Piotrze, wypadło "nie".

    W zdaniu:

    "w Złotoryi ma mowy o żadnej interpretacji, czy subtelnościach"
    Trzeci akapit.

    Majstersztyk w odwracaniu kota ogonem!
    Moim zdaniem ten salomonowy werdykt znakomicie ukazuje pokrętne meandry sędziowskiego rozumowania…

    Zakrztusiłam się ze śmiechu…

    Napisałam kiedyś taką "ulotkę" pt.: "Na Temidę".
    Na swoim blogu zamieszczę ją później. Właśnie jestem w trakcie "przeprowadzki" do WordPressa.

    Ze specjalną dedykacją dla "Matki Kurki":

    Na Temidę

    Warto się zastanowić,
    refleksja się przyda:
    Czemu tak, nie inaczej
    wygląda Temida?

    W jednej ręce miecz dzierży
    w drugiej wagę trzyma.
    Zwykle z przewiązanymi
    opaską oczyma.

    Niekiedy filuternie
    spod opaski zerka:
    Czy zagrać w ciuciubabkę?
    czy bawić się w berka?

    Jak wybrać nieomylnie?
    A co za tym idzie,
    Co się bardziej opłaci
    bezstronnej Temidzie?

    Czasami, jak się trafi
    jakiś sprytny wyga,
    Nigdy go nie dosięga,
    Choć zawzięcie ściga.

    Wszak Temida, gdy trzeba
    oczęta przymyka,
    zwłaszcza gdy przyjdzie sądzić
    jakiegoś kacyka.

    Jeśli chodzi o wagę:
    Czy coś nam pozwala
    zgadnąć, na którą stronę
    przechyli się szala?

    Już takie są zasady
    prawa i logiki:

    zależy, kto na wadze
    Stawia odważniki!

  13. Nie podałeś daty tego pisma
    A to może mieć kluczowe znaczenie.
    Bo nie wiadomo czy to sprzed 24 w konwencji
    “nasze i tak będzie na górze” – wtedy mało groźne
    czy po 24 w konwencji
    “a takiego, żadne nowe nie idzie”.
    O wtedy trzeba urwać łeb przy samej dupie

  14. Nie podałeś daty tego pisma
    A to może mieć kluczowe znaczenie.
    Bo nie wiadomo czy to sprzed 24 w konwencji
    “nasze i tak będzie na górze” – wtedy mało groźne
    czy po 24 w konwencji
    “a takiego, żadne nowe nie idzie”.
    O wtedy trzeba urwać łeb przy samej dupie

  15. zero ździwień
    Wszystko co przeczytałem w tekście  świadczy o tym, że pomimo przejściowych trudności 3RP wciąż jeszcze  ma się dobrze i kwitnie, i wbrew pozorom działa  niesamowicie racjonalnie. Sąd wydając takie a nie inne wyroki udowadnia , że zresetowany i występujący kiedyś pod inną nazwą system – mam na myśli ciągle umierający od ponad 70-ciu lat PRL -ma jeszcze siłę aby się bronić. System nie może karać ani swoich funkcjonariuszy, ani tym bardziej ich potomków włączonych w struktury business’u, bo to byłoby przeciwko niemu samemu.  Zdziwiłoby mnie gdyby Sąd w Złotoryi wydał inny wyrok, wtedy warto byłoby poddać analizie co go do tego skłoniło. Nie można powiedzieć, że Matka Kurka jest wariatem bo sąd wydał  pokrętne orzeczenie odrzucające jego pozew, ale można powiedzieć , że Matka Kurka jest wariatem bo myślał, że sąd wyda orzeczenie na jego korzyść w sprawie przeciw synowi systemu.  W takiej sytuacji obrażanie się i powoływanie się na prawo jest bezprzedmiotowe, bo prawo jest tylko dla plebsu i po to aby plebs władzy nie bruździł  – „waadzy” prawo nie obowiązuje.

  16. zero ździwień
    Wszystko co przeczytałem w tekście  świadczy o tym, że pomimo przejściowych trudności 3RP wciąż jeszcze  ma się dobrze i kwitnie, i wbrew pozorom działa  niesamowicie racjonalnie. Sąd wydając takie a nie inne wyroki udowadnia , że zresetowany i występujący kiedyś pod inną nazwą system – mam na myśli ciągle umierający od ponad 70-ciu lat PRL -ma jeszcze siłę aby się bronić. System nie może karać ani swoich funkcjonariuszy, ani tym bardziej ich potomków włączonych w struktury business’u, bo to byłoby przeciwko niemu samemu.  Zdziwiłoby mnie gdyby Sąd w Złotoryi wydał inny wyrok, wtedy warto byłoby poddać analizie co go do tego skłoniło. Nie można powiedzieć, że Matka Kurka jest wariatem bo sąd wydał  pokrętne orzeczenie odrzucające jego pozew, ale można powiedzieć , że Matka Kurka jest wariatem bo myślał, że sąd wyda orzeczenie na jego korzyść w sprawie przeciw synowi systemu.  W takiej sytuacji obrażanie się i powoływanie się na prawo jest bezprzedmiotowe, bo prawo jest tylko dla plebsu i po to aby plebs władzy nie bruździł  – „waadzy” prawo nie obowiązuje.

  17. Znowu manipulacja i robienie z JK bufona

     

    http://300polityka.pl/live/2015/05/28/#post-130191

    Odnośnie 20:56 – rzecz dotyczy świetnego wg mnie wywiadu Kaczyńskiego dla tv republika, a na 300polityka.pl jest z tego relacja pisemna, ale niestety przeinaczona:

     

    „Jest człowiekiem, który już dokonał w Polsce zmiany, i który ma być – wierzę w to głęboko – człowiekiem, który ma przeprowadzić Polskę ku lepszym czasom, dlatego ma mieć możliwość podejmowania decyzji. Nie wiem, kto będzie premierem, ale ktokolwiek nim będzie – powinien Andrzejowi Dudzie złożyć dymisję bez daty, z podpisem. Nie wiem, czy będę premierem. To poparcie społeczne daje mi taką legitymację, jakiej nikt inny nie ma”

     

    Zatem 20:56 przy wypowiedzi Kaczyńskiego, w ostatnim zdaniu, jest słowo "mi", jakby Kaczyński mówił, że to on ma ową legitymację, gdy przecież w wywiadzie padło słowo "mu" odnoszące się do prezydenta elekta Dudy; wynika więc z tego, że choć w rzeczywistości Kaczyński wypowiada się z największą atencją o Dudzie, to w takim zafałszowanym przekazie wygląda jakby chciał podkreślać swoją rolę i kluczową pozycję. Jest to oczywista manipulacja (może pomyłka) na tym portalu, w duchu tego co maistream stara się wciskać Polakom.

    Porównać można na youtobe, gdzie jest ów wywiad z Kaczyńskim z republiki https://www.youtube.com/watch?v=v9SnOgrHix8

    Jest to około 29min20-26s, a cały kontekst bezpośredni od 29min00sek.

    Być może jest to do podniesienia na twitterze czy facebooku, przez kogoś kto ma tam konto z odpowiednim przebiciem, czyli śledzone i czytane, a być może warto też zwrócić na to uwagę w ramach ruchu monitorowania mediów, o którym mowa na portalu wpolityce.pl.

    Od siebie dodam, że po tej chamówie w telewizorniach, jaka miała miejsce szczególnie w ostatnim tygodniu kampanii, nie włączam ani TVP ani TVN, chyba, że programy Rymanowskiego, albo Pospieszalskiego, który dziś po raz pierwszy po latach oglądałem (onegdaj było to „warto rozmawiać”). Śmieję się, że po deklaracji Marcina Mroczka chyba będę też oglądał M jak miłość, bo podoba mi się, że chłopak opowiedział się w sposób, który być może w jego środowisku wymagał wykazania charakteru.  

  18. Znowu manipulacja i robienie z JK bufona

     

    http://300polityka.pl/live/2015/05/28/#post-130191

    Odnośnie 20:56 – rzecz dotyczy świetnego wg mnie wywiadu Kaczyńskiego dla tv republika, a na 300polityka.pl jest z tego relacja pisemna, ale niestety przeinaczona:

     

    „Jest człowiekiem, który już dokonał w Polsce zmiany, i który ma być – wierzę w to głęboko – człowiekiem, który ma przeprowadzić Polskę ku lepszym czasom, dlatego ma mieć możliwość podejmowania decyzji. Nie wiem, kto będzie premierem, ale ktokolwiek nim będzie – powinien Andrzejowi Dudzie złożyć dymisję bez daty, z podpisem. Nie wiem, czy będę premierem. To poparcie społeczne daje mi taką legitymację, jakiej nikt inny nie ma”

     

    Zatem 20:56 przy wypowiedzi Kaczyńskiego, w ostatnim zdaniu, jest słowo "mi", jakby Kaczyński mówił, że to on ma ową legitymację, gdy przecież w wywiadzie padło słowo "mu" odnoszące się do prezydenta elekta Dudy; wynika więc z tego, że choć w rzeczywistości Kaczyński wypowiada się z największą atencją o Dudzie, to w takim zafałszowanym przekazie wygląda jakby chciał podkreślać swoją rolę i kluczową pozycję. Jest to oczywista manipulacja (może pomyłka) na tym portalu, w duchu tego co maistream stara się wciskać Polakom.

    Porównać można na youtobe, gdzie jest ów wywiad z Kaczyńskim z republiki https://www.youtube.com/watch?v=v9SnOgrHix8

    Jest to około 29min20-26s, a cały kontekst bezpośredni od 29min00sek.

    Być może jest to do podniesienia na twitterze czy facebooku, przez kogoś kto ma tam konto z odpowiednim przebiciem, czyli śledzone i czytane, a być może warto też zwrócić na to uwagę w ramach ruchu monitorowania mediów, o którym mowa na portalu wpolityce.pl.

    Od siebie dodam, że po tej chamówie w telewizorniach, jaka miała miejsce szczególnie w ostatnim tygodniu kampanii, nie włączam ani TVP ani TVN, chyba, że programy Rymanowskiego, albo Pospieszalskiego, który dziś po raz pierwszy po latach oglądałem (onegdaj było to „warto rozmawiać”). Śmieję się, że po deklaracji Marcina Mroczka chyba będę też oglądał M jak miłość, bo podoba mi się, że chłopak opowiedział się w sposób, który być może w jego środowisku wymagał wykazania charakteru.  

  19. Sąd wyraźnie napisał,
    że skarżący może ponieść szkodę niematerialną, a że Jurek materialną, to wiemy i sąd też wie, choć nie napisał. Może by dopisał?

    Konstytucję sąd złamał sztubacko.

    Ciekawi mnie, czy można zwrócić się do sądu o wyjaśnienie orzeczenia, bo to przytoczone to jest zaciemnienie, a nie wyjaśnienie.

  20. Sąd wyraźnie napisał,
    że skarżący może ponieść szkodę niematerialną, a że Jurek materialną, to wiemy i sąd też wie, choć nie napisał. Może by dopisał?

    Konstytucję sąd złamał sztubacko.

    Ciekawi mnie, czy można zwrócić się do sądu o wyjaśnienie orzeczenia, bo to przytoczone to jest zaciemnienie, a nie wyjaśnienie.

  21. @m Ale tu istotne jest przeinaczenie
    które zostało dokonane przez portal, "mi" zamiast "mu", co całkowicie zmienia wymowę, tak jak te dwa przekręty (drugi dotyczył stanowiska rektora UJ w sprawie zatrudnienia Dudy) wyborczej bodaj sprzed dwóch dni, kiedy JK dopadnięto na korytarzu sejmowym i podano, że nie w pełni jest zadowolony, co znowu sytuuje go trochę jako starego dziwaka – a rzecz przecież dotyczyła, że to Pani Szydło nie w pełni (dokładnie "nie pod każdym względem" i to widać było, że Jarosław żartował sobie radośnie) mogłaby być zadowolona z porównania z JK. To że JK ma pewne negatywne cechy, tak jak każdy, nie znaczy, że należy akceptować dziennikarzy, którzy je uwypuklają przez kłamstowo i przeinaczenie; niewykluczone zresztą, że nie zawsze jest to bezpośrednio zła wola, ale  tak mają już wdrukowane mentalnie, coś na zasadzie paradygmatu ujęciu Kuhna z pracy o rewolucjach naukowych, i w rezultacie nie są w stanie widzieć tego co z paradygmatem nie jest zgodne, lub zawsze odczytują rzeczywistość zgodnie z paradygmatem, popełniając tzw. fredowskie pomyłki. Jest to też oczywiście związane z właściwościami obywateli lemingradu. Po prostu długoletnia tresura przez media maistreamowe. Po za tym przepraszam, że trochę bełkot (powinno być krócej i zwięźlej), tak jak i poprzedni post, ale po prostu chciałem zwrócić uwagę na pewien fakt, oznaczający dziennikarski nieprofesjonalizm czy być może świadome zafałszowanie. A jeśli @m obejrzałeś wczorajszy wywiad republiki, to raczej takiego wrażenia o jakim pisałeś nie sposób było wysnuć.

  22. @m Ale tu istotne jest przeinaczenie
    które zostało dokonane przez portal, "mi" zamiast "mu", co całkowicie zmienia wymowę, tak jak te dwa przekręty (drugi dotyczył stanowiska rektora UJ w sprawie zatrudnienia Dudy) wyborczej bodaj sprzed dwóch dni, kiedy JK dopadnięto na korytarzu sejmowym i podano, że nie w pełni jest zadowolony, co znowu sytuuje go trochę jako starego dziwaka – a rzecz przecież dotyczyła, że to Pani Szydło nie w pełni (dokładnie "nie pod każdym względem" i to widać było, że Jarosław żartował sobie radośnie) mogłaby być zadowolona z porównania z JK. To że JK ma pewne negatywne cechy, tak jak każdy, nie znaczy, że należy akceptować dziennikarzy, którzy je uwypuklają przez kłamstowo i przeinaczenie; niewykluczone zresztą, że nie zawsze jest to bezpośrednio zła wola, ale  tak mają już wdrukowane mentalnie, coś na zasadzie paradygmatu ujęciu Kuhna z pracy o rewolucjach naukowych, i w rezultacie nie są w stanie widzieć tego co z paradygmatem nie jest zgodne, lub zawsze odczytują rzeczywistość zgodnie z paradygmatem, popełniając tzw. fredowskie pomyłki. Jest to też oczywiście związane z właściwościami obywateli lemingradu. Po prostu długoletnia tresura przez media maistreamowe. Po za tym przepraszam, że trochę bełkot (powinno być krócej i zwięźlej), tak jak i poprzedni post, ale po prostu chciałem zwrócić uwagę na pewien fakt, oznaczający dziennikarski nieprofesjonalizm czy być może świadome zafałszowanie. A jeśli @m obejrzałeś wczorajszy wywiad republiki, to raczej takiego wrażenia o jakim pisałeś nie sposób było wysnuć.

  23. Sąd miał rację
    Sąd miał całkowitą rację. Wcale nie stawierdził, że Owsiak jest bardziej znany.

    Zdaniem sądu, słowa skierowane do kogokolwiek przez Owsiaka, takie jak:
    „pierdol się”, „będziesz miał w dupę”, „wariat ze Złotoryi”, „nierób”,
    „mur (menel)”, „głęboko upośledzony nienawiścią człowiek” 

    UWIARYGODNIAJĄ i DOWARTOŚCIOWUJĄ daną osobę.
    Przypuszczam, że sąd obejrzał statystyki oglądalności bloga gospodarza oraz przeanalizował "odbiór społeczny" jego publikacji. Następnie właściwie ocenił jak szeroko rozumiane społeczeństwo, odbiera słowo odchodzących w niebyt luminarzy dawnej epoki.
    Czyż nie miał racji?
    Dla mnie słowa Owsiaka były zrozumiałe od samego początku.

  24. Sąd miał rację
    Sąd miał całkowitą rację. Wcale nie stawierdził, że Owsiak jest bardziej znany.

    Zdaniem sądu, słowa skierowane do kogokolwiek przez Owsiaka, takie jak:
    „pierdol się”, „będziesz miał w dupę”, „wariat ze Złotoryi”, „nierób”,
    „mur (menel)”, „głęboko upośledzony nienawiścią człowiek” 

    UWIARYGODNIAJĄ i DOWARTOŚCIOWUJĄ daną osobę.
    Przypuszczam, że sąd obejrzał statystyki oglądalności bloga gospodarza oraz przeanalizował "odbiór społeczny" jego publikacji. Następnie właściwie ocenił jak szeroko rozumiane społeczeństwo, odbiera słowo odchodzących w niebyt luminarzy dawnej epoki.
    Czyż nie miał racji?
    Dla mnie słowa Owsiaka były zrozumiałe od samego początku.